W dniu 06.10.2020 o 10:53, Arnold Ziffel pisze:
> Jacek R. <j...@w...pl> wrote:
>
>> Po zgłoszeniu do zakładu energetycznego przyjechali, posprawdzali i się
>> okazało że przewód neutralny przy transformatorze iskrzył.
>> Po jego dokręceniu brzęczenie ustało.
>
> Jak ich nakłoniłeś do sprawdzenia? Domyślam się, że odczyt z oscyloskopu
> nie był żadnym argumentem...
>
Pisemna reklamacja w biurze obsługi poparta wcześniejszą rozmową
telefoniczną. Powiedziałem że znam się na oscyloskopie i że niech nie
p......ą bzdur jak nie sprawdzą. No to pani w biurze obsługi klienta się
zbulwersowała wezwała mistrza od przyłączy a ten stwierdził że mają taki
fajny analizator co na pewno wszystko będzie dobrze jak on pokaże dobrze.
Po podpięciu harmoniczne 8 i 10 bodajże około 50% im wyskoczyły no to
się zrobił ruch na radiu i dostali od dyspozytora info że mają wszystko
podokręcać bo to może być od tego.
Jak sprawdzili przy liczniku zabezpieczenia i pion do słupa to pojechali
na drugi koniec i tam już znaleźli.
Jak im kazałem na czas dokręcania zdjąć napięcie z trafo to się patrzyli
jak na idiotę bo mają rękawice dielektryczne.
Dopiero jak powiedziałem że jak odepną N przy załączonych fazach to mogą
uwalić całe RTV w okolicy to postanowili na chwilę zrzucić napięcie.

Ich mina gdy rozkręcili upalony zacisk i mój triumf że coś znalazłem
była wprost nie do opisania. Goście około 50-tki a zachowywali się jak
by pierwszy raz uwalony N widzieli...

--
pzdr, j.r.