eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 106

  • 11. Data: 2011-12-06 14:33:12
    Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On 6 Gru, 13:59, Adampio <a...@o...pl> wrote:
    > W dniu 2011-12-06 13:36, Konrad Anikiel pisze:
    >
    > > Szko a powszechna to kiedy by y cztery klasy, teraz powszechne to s
    > > studia.
    >
    > No i tego skutkiem s studenci III roku wydzia u mechanicznego czo owej
    > uczelni technicznej mieszcz cej si w stolicy blisko 40 milionowego
    > kraju (cz onka Unii Europejskiej od 1 maja roku 2004), kt rzy nie wiedz
    > co to jest mosi dz i wcale si tego nie wstydz :-p


    U mnie w dziale konstrukcyjnym szukają inżynierów. Przyszedł jeden
    kandydat na metalurga. Rozmowę przeprowadzają dyrektor działu i
    kierownik zespołu r&d, firmowy ekspert od metalurgii. Pyta więc
    kierownik kandydata: co mógłyś powiedzieć o doborze stali do pracy z
    wodorem? Facet niewzruszony mówi: no, napewno jest to bardzo ciekawe
    zagadnienie, musiałbym poszukać w Google. Na to pytający, wyjątkowo
    niewłaściwy politycznie (Serb zresztą) wrzasnął: Gościu! Moja teściowa
    lepiej by wypadła na tym interview od ciebie!

    Konrad


  • 12. Data: 2011-12-06 20:03:40
    Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
    Od: WieslawBicz <o...@o...pl>

    W dniu 2011-12-06 14:59, Adampio pisze:
    > W dniu 2011-12-06 13:36, Konrad Anikiel pisze:
    >> Szkoła powszechna to kiedyś były cztery klasy, teraz powszechne to są
    >> studia.
    >
    > No i tego skutkiem są studenci III roku wydziału mechanicznego czołowej
    > uczelni technicznej mieszczącej się w stolicy blisko 40 milionowego
    > kraju (członka Unii Europejskiej od 1 maja roku 2004), którzy nie wiedzą
    > co to jest mosiądz i wcale się tego nie wstydzą :-p
    >
    > Adampio

    Jest znacznie gorzej. Nie chcę zasypywać was mnóstwem anegdot, ale jedną
    ciekawostkę chętnie sprzedam: Udało mi się poznać panią dr. habilitowaną
    (stosunkowo młodą, chyba po mechanice), która nie wiedziała, co to jest
    wzmocnienie i jeszcze twierdziła, że jej ta wiedza wcale do niczego nie
    jest potrzebna. Starała się też przedstawić mi kilka innych dość
    wstrząsających "teorii", co doprowadziło jedynie do tego, że jeden z
    moich pracowników tego nie wytrzymał i musiałem łagodzić sprawę, bo to
    nasza klientka - jakby nie było.

    Takich "naukowców" w Polsce miałem okazję poznać więcej, ale wracając do
    studentów to jedna rzecz mnie ciągle dziwi: Mogę zrozumieć, że ktoś,
    komu wbito do głowy, że powinien "mieć studia" kończy jakiś śmieciowy
    kierunek w "wyższej szkole", ale jeśli spotykam studenta kierunku
    technicznego, który wybrał tenże nie wiadomo dlaczego i ewidentnie nie
    ma żadnej pasji do tego, co niby ma być jego zawodem ani też
    zainteresowania tym, co robi, to regularnie robi mi się niedobrze. A
    wielu takich miałem już okazję poznać. Bardzo niestety źle wróżę
    przyszłości takich ludzi i nie rozumiem, czego oni właściwie od życia
    oczekują. Jeśli im się wydaje, że studia dają coś niejako z automatu, to
    niestety, ale nie ma dla nich ratunku.

    A twórczyni tego wątku mogę radzić tylko jedno: Jeśli kierunek, który
    wybrała jest tym, co uważa za swoją pasję i powołanie to po prostu robić
    swoje, szukać jakiegokolwiek zaczepienia blisko zawodu i pokazywać
    innym, że się do czegoś nadaje i coś potrafi. I starać się samemu
    znajdywać problemy, które może rozwiązać i tymi rozwiązaniami się
    pochwalić. Tylko tą drogą można pokazać swój inżynierski talent i pasję.

    W. Bicz


  • 13. Data: 2011-12-06 21:05:32
    Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On Dec 6, 8:03 pm, WieslawBicz <o...@o...pl> wrote:
    > Uda o mi si pozna pani dr. habilitowan

    Każdy wie jakie towarzystwo zapisuje się na studia doktoranckie, z
    jakiego klucza otwiera się przewody, komu przyznaje się stypendia i
    granty. Nie generalizuję, ale wyjątki są jak Yeti...
    Konrad


  • 14. Data: 2011-12-07 06:31:32
    Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
    Od: PeJot <P...@o...pl>

    W dniu 2011-12-05 10:29, KK pisze:

    > Zauważyłam też, że główny nacisk edukacyjny na uczelni kładziono na rzeczy
    > całkowicie nieprzydatne na rynku pracy (dużo teorii matematycznych),

    Czyli od prawie 25 lat nic się nie zmieniło - trzeba zagospodarowywać
    stare kadry które do niczego innego się nie nadają. Z tego co się
    obserwuje, młodsza kadra ucieka z uczelni, otwierając własne biznesy.

    > Chciałam więc zapytać jak wyglądał początek kariery u innych inżynierów i w
    > związku z tym jakich błędów powinnam unikać na przyszłość.

    To akurat jest przestroga dla przyszłych studentów - szukać uczelni
    mających ścisłe powiązania z przemysłem. Szkoda że takie refleksje jak
    Twoje pojawiają się dopiero _po_ skończeniu studiów.

    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 15. Data: 2011-12-07 08:50:43
    Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 5 Dec 2011 09:29:03 +0000 (UTC), KK napisał(a):
    > Chciałam zasięgnąć opinii dotyczących realnych perspektyw zawodowych
    > absolwentów polskich uczelni technicznych. Pytam, ponieważ w czasie studiów
    > naopowiadano nam niestworzonych rzeczy o naszych przyszłych zarobkach,
    > natomiast po skończeniu studiów inżynierskich na AGH (automatyka i robotyka;
    > na IMIR-rze; nie mogłam ich kontynuować na poziomie magisterskim z przyczyn
    > finansowych) pomimo wysyłania aplikacji w wiele miejsc i kilku rozmowach
    > zauważyłam, że nie jestem uważana za kompetentnego pracownika. Więcej - od
    > dłuższego czasu mam problem żeby znaleźć jakąkolwiek pracę w zawodzie (pracuję
    > aktualnie jako sprzedawca w sklepie odzieżowym).

    Jak sie tym chwalisz w cv to sie nie ma co dziwic :-)
    Trzeba sie zatrudnic w jakiejs fabryce, u Opla pewnie jest troche robotow.

    > Chciałam więc zapytać jak wyglądał początek kariery u innych inżynierów i w
    > związku z tym jakich błędów powinnam unikać na przyszłość.

    z doswiadczenia - trzeba sie uczyc jezykow, jezykow i jeszcze raz jezykow
    obcych i pchac do zarzadu :-)

    J.


  • 16. Data: 2011-12-07 09:02:42
    Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 6 Dec 2011 06:33:12 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
    > U mnie w dziale konstrukcyjnym szukają inżynierów. Przyszedł jeden
    > kandydat na metalurga. Rozmowę przeprowadzają dyrektor działu i
    > kierownik zespołu r&d, firmowy ekspert od metalurgii. Pyta więc
    > kierownik kandydata: co mógłyś powiedzieć o doborze stali do pracy z
    > wodorem? Facet niewzruszony mówi: no, napewno jest to bardzo ciekawe
    > zagadnienie, musiałbym poszukać w Google. Na to pytający, wyjątkowo
    > niewłaściwy politycznie (Serb zresztą) wrzasnął: Gościu! Moja teściowa
    > lepiej by wypadła na tym interview od ciebie!

    No ale w zasadzie czego sie spodziewal ?
    Przeciez na uczelni nie powiedza jakie to numery stali, a nawet jak
    powiedza, to to nie medycyna zeby sie farmakologii nauczyc na pamiec.

    Moze jakis dobry student zapamieta dlaczego wodor jest zly, i odpowie
    ze to ma byc stal o, strzelam: niskiej zawartosci fosforu, wysokiej tytanu,
    i walcowana na goraco, ale na normy to sie nadal nie przelicza.

    Wiec w zasadzie odpowiedzi udzielil poprawnej - na pewno na googlach znajde
    odpowiedni gatunek, czyz to nie jest "inzynier umie rozwiazywac problemy".

    No chyba ze ogloszenie zle sformulowaliscie, mial byc "specjalista od
    aparatury petrochemicznej".

    A potem i tak sie okaze ze wiedze ktora wymagacie to przyswoi w pol roku.
    Moze niekoniecznie cala, ale przynajmniej zgodnie z norma.
    Zalezy kogo szukacie i do czego ... moze trzeba bylo poprzednikowi wiecej
    placic :-)

    J.


  • 17. Data: 2011-12-07 09:20:24
    Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
    Od: AMX <r...@b...cy>

    On Mon, 5 Dec 2011 09:29:03 +0000 (UTC),
    KK <j...@g...pl> wrote:

    > nie mogłam ich kontynuować na poziomie magisterskim z przyczyn
    [..]
    > zauważyłam, że nie jestem uważana za kompetentnego pracownika.

    Zgaduję, że tu może być część problemu. Studia dwustopniowe to
    bardzo nowy wynalazek w naszym kraju. Jeszcze chyba za wcześnie
    aby wytworzył się podział jakiej wiedzy należy się spodziewać po
    pierwszym stopniu a jakiej po drugim. Byłoby dla mnie zrozumiałe
    dosyć konserwatywne podejście pracodawców, którzy wolą pełnego
    magistra (mniej więcej wiadomo, co powinien umieć) od studiów I
    stopnia.


    > Uprzedzając pytania - pracę inżynierską napisałam samodzielnie
    > na 5.0 a średnią ze studiów też nie miałam bardzo małą. Nie
    > jestem co prawda studentką wybitną ale moim zdaniem jednak
    > trochę powyżej średniej...

    Moje wrażenie jest takie, że na studiach technicznych oceny i
    średnia nigdy nie były zbyt dobrym miernikiem poziomu. Bywały
    przypadki, że studenci z niską średnią mieli większą wiedzę niż
    ci ,,piątkowi'', którzy dostawali wysokie oceny za oddawanie
    projektów w terminie i zgłaszanie się na zajęciach a nie za
    wiedzę. Trudno to uogólniać ale możliwe, że pracodawcy zetknąwszy
    się z takimi przypadkami nie przejmują się zbytnio ocenami.


    > Zauważyłam też, że główny nacisk edukacyjny na uczelni
    > kładziono na rzeczy całkowicie nieprzydatne na rynku pracy
    > (dużo teorii matematycznych), natomiast o rzeczach które
    > faktycznie ode mnie wymagano na rozmowach wspomniano niewiele
    > lub wcale.

    A możesz napisać czego wymagano od Ciebie na rozmowach?

    AMX


    --
    adres w rot13
    Nyrxfnaqre Znghfmnx r...@b...cy


  • 18. Data: 2011-12-07 09:37:02
    Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On 7 Gru, 09:02, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
    > No ale w zasadzie czego sie spodziewal ?

    OK, metalurgiem nie będziesz, więc nie spodziewam się żebyś miał
    pojęcie o przyspieszonym wzroście pęknięć, częstym zanieczyszczeniu
    wodoru siarkowodorem i zwykłymi konsekwencjami "sour service",
    obniżeniu odporności na kruche pękanie, wysokotemperaturowej dyfuzji,
    API 941, wykresie Nelsona i tak dalej. Ale od kandydata na takie
    stanowisko zwyczajowo jednak wymaga się elementarnej wiedzy...
    Konrad


  • 19. Data: 2011-12-07 09:45:13
    Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
    Od: AMX <r...@b...cy>

    On Wed, 07 Dec 2011 07:31:32 +0100, PeJot <P...@o...pl> wrote:

    >> Zauważyłam też, że główny nacisk edukacyjny na uczelni
    >> kładziono na rzeczy całkowicie nieprzydatne na rynku pracy
    >> (dużo teorii matematycznych),
    >
    > Czyli od prawie 25 lat nic się nie zmieniło - trzeba
    > zagospodarowywać stare kadry które do niczego innego się nie
    > nadają.

    To temat na zupełnie inny wątek, ale odbijając piłeczkę, kadra na
    uczelniach robi to, za co jej płacą. W krajach w których przemysł
    płaci za rozwijanie technologii - rozwijają technologie, a w
    krajach w których państwo płaci za ukrywanie 1mln młodych
    bezrobotnych na ,,studiach'' ....

    > Z tego co się obserwuje, młodsza kadra ucieka z uczelni,
    > otwierając własne biznesy.

    No to obserwacje nico nieaktualne, sprzed jakichś 10-15 lat.


    > To akurat jest przestroga dla przyszłych studentów - szukać uczelni
    > mających ścisłe powiązania z przemysłem.

    Możesz podać jakieś przykłady takich uczelni?

    AMX

    --
    adres w rot13
    Nyrxfnaqre Znghfmnx r...@b...cy


  • 20. Data: 2011-12-07 10:06:56
    Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
    Od: PeJot <P...@o...pl>

    W dniu 2011-12-07 10:45, AMX pisze:

    >> Z tego co się obserwuje, młodsza kadra ucieka z uczelni,
    >> otwierając własne biznesy.
    >
    > No to obserwacje nico nieaktualne, sprzed jakichś 10-15 lat.

    Jak najbardziej aktualne, może skala zjawiska się zmienia.

    >> To akurat jest przestroga dla przyszłych studentów - szukać uczelni
    >> mających ścisłe powiązania z przemysłem.
    >
    > Możesz podać jakieś przykłady takich uczelni?

    Niestety, znacznie łatwiej podać przykłady negatywne.

    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: