in <news:636d6b3f$0$568$65785112@news.neostrada.pl>
user LordBluzg(R)?? pisze tak:

> W dniu 10.11.2022 o 20:57, PiteR pisze:
>
>> np Android nie wie co to plik *.url
>
> I bardzo, kurwa, dobrze :)
> Spierdolenie umysłu objawia się nadmierną potrzebą skojarzenia
> rozszerzeń z programem :)

Kopiuję sobie ulubione urle do telefonu, myśle fajnie pacnę
i otworzy się strona. O taki ch. jak Batorego komin.
Zamiast tego, wikłanie w logowania, synchronizacje ulubionych,
profilowanie, skanowanie, szpiegowanie.

Cos też jest z .txt nie pamiętam. Chyba nie ma w Androidzie notatnika.
Otwiera się Word w trybie graficznym jako obrazek.

Albo wpisywanie hasła do odblokowania telefonu. Bardzo mało czasu.
Złośliwie szybko zamyka okno. Nie liczy czasu w sekundach tylko w
cyklach chyba procesora bo jest zależny od obciążenia procka. Nie można
wyświetlić hasła nawet na bezludnej wyspie bo satelita podejrzy.

VLC odtwarza .mp3 to blokuje wygaszacz choć nie ma tresci wideo.
Android o tym nie wie tylko słucha sygnału z VLC, nie chroni
użytkownika, nie blokuje telefonu. Przychodze po godzinie w pracy do
biurka a ten popierdolony telefon dalej niezablokowany.

To pojebane auto obracanie zdjęć. Z pamięci czy z sd zablokuję
obracanie ale ostatnio zrobione zdjęcie ignoruje blokade i nadal
obraca.

Nie powiadamia o słabej baterii, ciche dzwonki. Nokia mogła trupa
obudzić.

Mam inny nowy telefon z Androidem to tylko czeka na połaczenie wifi
żeby zacinąć gówna z centrali. Nie wiadomo gdzie wyłączyć aktualizacje.

--
Piter

po czym poznać głupiego
po dzwonku jego