Papkin napisał:

> a Jeff daje ten internet na cale zycie?

Na całe życie czytnika. Tak to wynika z wszelkich opisów. Gwarancja
jest na rok, jak się zepsuje, wymieniaja na nowy. Co później -- trudno
mi powiedzieć.

> Nie jest tak ze przelozenie SIM (czy co tam jest) do normalnego
> telefonu sie nie uda?

Podejrzewam, że tam w ogóle nie ma karty SIM. W każdym razie obudowa
jest nieotwierlna i nie ma jak zobaczyć. Zasięg jest wszędzie tam,
gdzie AT&T ma umowy roamingowe. W Polsce widzę wszystkie sieci 2G i 3G,
nawt mogę sam wybrać z której chcę korzystać. Wyszpiegowałem tyle, że
ze stronami WWW łączy się to przez proxy Amazona. Poza tym nie zamierzam
działać nie fair wobec wujka Jeffa i korzystam z tego tak, jak było to
przewidziane. Wystarczy, by uznać to za rzecz wielce pożyteczną. Ale
gdybym miał dostęp do zepsutego czytnika po gwarancji (na razie trudno
o takie), to bym pewnie (w ramach działań edukacyjnych) próbował podłączyć
modem do komputera.

> Zamowilem od Solorza, zobaczymy co to bedzie. Do tego modem od Helmuta
> z DBank i obaczymy.

Mnie powstrzymuje brak skanera pod ręką. Proces zamawiania uczynili
tak upierdliwym, że bez skanera się nie da. Przypomina mi to składanie
wniosku o wizę USA. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś w warunkach opisywali,
że wniosek musi być wydrukowany na drukarce laserowej (domowe plujki
odpadały), a dzwonić można tylko z telefonu stacjonarniego (a nie
z komórki albo z budki). Jeszcze było tak, że gdy się wniosek wypełniało
przy użyciu przeglądarki nnnej niż Internet Explorer, no na *jedno*
z pytań nie dało się odpowiedzieć inaczej niż "TAK" (chyba chodziło
o udział w organizacjach terrorystycznych).

> Choc wolalbym dualsim jakis...

W ogóle nie jestem zainteresowany internetem w telefonie.

--
Jarek