W dniu 13.11.2024 o 18:24, Pixel(R)?? pisze:

> Bardzo ładnie się dowartościowałeś. Jak już pisałem wcześniej, to
> zajmuję się na co dzień czymś innym...można to określić: poganianiem
> takich elektryczków/automatyków po zakładach pracy. Generalnie adminuję
> takimi :)

Synku, wytłumacz mi jak możesz administrować właścicielem firmy? :)
Co najwyżej możesz mi dać zlecenie, które mogę przyjąć albo nie, a Ty
później grzecznie przyniesiesz pieniążki w ząbkach.
Ogólnie rzecz biorąc w tej branży, automatycy są na wagę złota i są
całowani tam, gdzie na co dzień światło nie dociera.

>> Czujesz się w tym mocny to rób i zarabiaj. Tylko pamiętaj, że z
>> rozwiązaniami amatorskimi nie masz wejścia na "dużą scenę".
>
> Nie, pokazałem Tobie, że można na tym zarobić, właśnie składając z
> "klocków" kupionych od chińczyka, gdzie wcześniej pisałeś że nie można.

Niczego nie pokazałeś tylko stwierdziłeś, że można zarobić.
Jeżeli uważasz, że pozyskanie środków na waciki i paczkę fajek jest
opłacalny i jest zarobkiem to tak, zgonie z Twoim poziomem egzystencji,
można powiedzieć, że da się zarobić. Dla mnie to nie jest żaden zarobek,
bo więcej zarabiam nic nie robiąc :)

> Napisz jeszcze raz :) Może ktoś łyknie te brednie :)

Tutaj świetnie podsumowałeś swoje napisane brednie.