Akarm pisze:

>>>>> Jednostka podstawowa to kg.
>>>>> Tako stoi we wszystkich papierach, z moca urzedowa, i nie tobie
>>>>> kmiotku to zmieniac :-)
>>>> Tak jest, tysiąc gramów jest jednostką miary w SI ale nie w CGS.;p
>>>
>>> Uwazasz, ze CGS lepszy ?
>>> Zamienil stryjek ... :-)
>
> Zgadza się.
> Jak nie kg to cm. :)
>
> Niemniej kg to jest tysiąc gramów. I to w każdym układzie.
> Gdyby iść w ślady piszących o tysiącach miliamperogodzin, to trzeba
> byłoby podawać wagę w tysiącach (a może milionach!) miligramów, prawda?

Nie, nieprawda. Bo niby dlaczego? Na przykład w analityce medycznej
stężenia podaje się w "dziwnych" jednostkach w rodzaju mikrogramy na
mililitr. A coś innego może być na milimetr sześcienny. I nie wynika
to stąd, że laboranci chcieli iść w czyjeś ślady, tylko bierze się
z wygody, tradycji czy czegoś jeszcze.

> A odległości drogowe w milionach milimetrów, zaś prędkościomierze
> skalować w milimetrach na milisekundę? :D

Za to masy gwiazd podaje się w kilogramach. Razy dziesięć do jakiejś
wysokiej potęgi. Choć są też książki, gdzie jest to wyrażone w gramach.
Z kolei masę pociągu w tonach. A pszenicę w kwintalach. Piwo w hektoltrach.

> I pytanie: o czym świadczy podawanie w jednym zdaniu pojemności dwóch
> akumulatorów - jednego normalnie, w amperogodzinach, a drugiego w
> tysiącach miliamperogodzin?

O niechlujstwie. Ale to zestawienie dwóch różnych jednostek. Bo
w samych miliamperogodzinach niczego złego nie ma. A o tym było
dotychczas (że idioci, że debile, że nieuki, czy cóś takiego).

> Giertychowski system kształcenia, czy raczej całkowity brak?

Analnoretentywność -- tak na to czasem mówią ci od psuchoanalizy.
Takie nieuzasadnione czepianie się rzeczy, których do końca się
nie rozumie.

--
Jarek