On 04/10/2023 07:37, J.F wrote:
> On Wed, 4 Oct 2023 06:37:57 +0100, ddddddddddd wrote:
>> On 03/10/2023 14:27, J.F wrote:
>>> On Tue, 3 Oct 2023 06:26:03 +0100, ddddddddddd wrote:
>>>> On 02/10/2023 19:51, J.F wrote:
>>>>> On Mon, 2 Oct 2023 19:30:48 +0100, ddddddddddd wrote:
>>>>>> On 02/10/2023 16:27, J.F wrote:
>>>>>>
>>>>>> dokładnie tak
>>>>>>
>>>>>>> Niemcy to nie cały "Zachód".
>>>>>>> Ktos tu pokazywał ulice we Francji ...
>>>>>>>
>>>>>>> A brytyjskie wymysły wyglądają np tak
>>>>>>>
>>>>>>> https://www.youtube.com/watch?v=BJsm4hsk35U
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> większość w UK (pomijając Londyn, bo tam się dużo bardziej utrudnia
>>>>>> przemieszczanie) jednak wygląda jak twoim filmiku z Niemiec. Pozatym
>>>>>
>>>>> ale jak pamietam, to w UK piewszenstwo pieszego na przejsciach
>>>>> (chyba tylko niektórych) było od dawna - i te przejscia były.
>>>>> Moze sie cos pozmieniało.
>>>>>
>>>> W Londynie nie byłem, jeżdżę po Szkocji i tutaj przejść dla pieszych bez
>>>> sygn świetlnej jest bardzo mało (mogą być gdzieś w ścisłym centrum, ale
>>>> bardziej kojarzę je z małymi miejscowościami - a i na nich piesi jednak
>>>> się zwykle rozglądają)
>>>
>>> Cos takiego
>>> https://en.wikipedia.org/wiki/Zebra_crossing
>>>
>>> z tymi pomaranczowymi kulami, bo mają jeszcze całe inne "ZOO" przejsc.
>>>
>>> Cos sie ponoc pozmieniało w 2016, ale zebry i kule zostały
>>> https://en.wikipedia.org/wiki/Pedestrian_crossings_i
n_the_United_Kingdom
>>>
>>
>> mam wrażenie, że w szkołach czytają dzieciom to:
>> At a zebra crossing, pedestrians should wait for traffic from both
>> directions to stop before moving onto the crossing.
>
> Mozliwe, jedno drugiemu nie przeczy.
> A kierowcow ucza, ze trzeba sie zatrzymac :-)

tutaj chyba ubezpieczenie uczy - bo ubezpieczyciele biorą pod uwagę
również stłuczki nie z twojej winy (nie wiem w jakim stopniu to wpływa)
pozatym zwykle jest w ubezpieczeniu jakiś excess który musisz zapłacić,
a sugerowaną drogą jest zgłaszanie wszystkiego do swojego
ubezpieczyciela, aby ten potrącił z ubezpieczenia sprawcy (ale wtedy
potrąci też excess). Ja do tej pory szedłem standardową Polską drogą
czyli zgłaszanie do ubezpieczalni sprawcy, wtedy takich problemów nie ma.

>
> A dla dzieci maja jeszcze Lollypop wo/man

to prawda, ale to chyba raczej dla emerytów, żeby myśleli że pracują,
albo żeby dorobili sobie do emerytury.
Fascynujący zawód, w szczególności na przejściach z przyciskiem dla
pieszych ;)

>
>>> P.S. Tu jest "in_the_United_Kingdom", ale mam wrażenie, ze Szkocja ma
>>> osobne przepisy. Takie same, ale osobne :-)
>>>
>> ja to mam wrażenie, że ograniczenia prędkości poniżej 70mph to
>> sugerowana prędkość (chyba że stoi fotoradar) - zachowanie radiowozów
>> zdaje się to potwierdzać ;)
>
> Ale FR duzo ?

W mieście są (porządnie oznakowane z przypomnieniem prędkości do jakiej
trzeba zwolnić, te nie używane są oznaczane jako wyłączone), poza
miastem raczej odcinkowy pomiar - ale jego też niewiele.
Z nielicznych przejazdów przez Anglię mam wrażenie, że tam więcej.
aha, no i ze 2x w roku widzę gdzieś oznakowanego vana z fotoradarem. Z
drugiej strony rutynowa kontrola tutaj nie istnieje - jeśli cię
zatrzymują, to już mają powód -np. brat był pewny, że ma ubezpieczenie
na prowadzenie innych aut (zwykle jak wykupujesz pełny pakiet AC/OC na
siebie, to możesz prowadzić inne auta gdzie jesteś ubezpieczony na
zasadzie OC), jechał autem żony i go zatrzymali, bo za kierownicą był
facet a nie kobieta. Ja jestem tutaj dopiero 6 lat, robię po >20k mil
rocznie i jeszcze nigdy mnie nie zatrzymali, nie słyszałem też o tym od
nikogo (pomijając np przejazd na czerwonym za który znajomy dostał
upomnienie)
A co do przejazdu na czerwonym, to żeby nie było kolorowo - światła są
czasem nie do ogarnięcia. Raz przejechałem na czerwonym tutaj:
https://zapodaj.net/plik-FydBIN8YBB
światła zaznaczone na czerwono to skrzyżowanie 1, a na niebiesko
skrzyżowanie 2. Powtórzenia świateł za skrzyżowaniem są fajne, ale nie
jak krzyżówki są blisko siebie - ja wtedy byłem pewny że zielone ze
skrzyżowania 2 jest dla mnie (światła nr 1 po prawej w jakiś sposób nie
zauważyłem, a po lewej zasłaniało jakieś auto, które toczyło się
niewiele wolniej ode mnie)
Oznaczenia pasów też dają wiele do życzenia i gdyby nie ogólna
uprzejmość, ciężko by było trafić w odpowiedni pas. Np. dwa pasy w jedną
stronę, raz lewy jedzie tylko w lewo, a prawy prosto i prawo, a raz
odwrotnie - a oznaczenia znajdziesz pod pierwszymi dwoma autami...
Na początku wydawało mi się dobrym sposobem ustawianie w dłuższej
kolejce, bo pewnie jedzie gdzieś dalej, czyli tam gdzie ja - ale tu też
nie ma reguły. Pozostaje więc jeździć na pamięć, a jak się spieszy -
zapominać i zmieniać pas tuż przed skrzyżowaniem.
>
>
>>>>>> przejść bez świateł jest bardzo mało, a światła załączane są często z
>>>>>> przycisku i wykrywają obecność pieszego.
>>>>>
>>>>> I takie przyciski pamietam, co im 10 lat zajęło skrócenie czasu
>>>>> oczekiwania do sensownego ...
>>>>
>>>> to jest mega rozwiązanie, nie blokuje ruchu bez potrzeby
>>>
>>> Tylko powodowało, ze piesi wchodzili na czerwonym.
>>> A jak przeszli, to samochody sie zatrzymywały, bo wtedy im sie
>>> zapalilo czerwone :-)
>>>
>> po to mają czujniki, żeby nie załączyć czerwonego jak pieszego już nie ma
>
> Kiedys chyba nie mialy.
> Czy to tak trudno, zeby skrocic ten czas czekania do sensownego?

wydaje mi się że załącza się toto na kolejny cykl - to jest widoczne np
przy skrzyżowaniu w literę T - np. jadą prosto, potem ci w lewo i
później piesi. A jak jest luka to pieszy przemknie i świateł włączać nie
trzeba.

--
Pozdrawiam
Lukasz