przemysle i poszukam jeszcze, dzieki
>
> uzywane raczej niezbyt mi pasuja, raz ze ciezko znalezc cos przyzwoitego,
a dwa
> ze do uzywanego gwarancji nie dokupie, a naprawde chce miec pare lat
spokoju
>
Jesli masz/miales przekonanie do IBM/Lenovo to proponuje
konsekwentnie tym tropem zmierzaj.
Chcesz miec kilka lat spokój. Ja uzywam od lat 4-5 starenkiego
IBM 600, do tego od 2 lat T23, a syn ponad rok T41.
Wszystkie kupione jako uzywane z "przebiegami" trudnymi do
okreslenia 2-3letnimi co najmniej zapewne.
Zero problemów. Jeszcze raz - zero problemów.

Namawiam Cie na zakup uzywanego T6x. Zaoszczedzisz ok.
30-40% planowanej kwoty na nowy.
Jesli bedziesz mial __wielkiego_pecha__, to zakupiony komputer
zepsuje Ci sie w ciagu 1-2lat. Za to co dzisiaj oszczedziles
kupisz kolejnego nowszego choc tez pewnie uzywanego, ale nadal
solidniej wykonanego niz wspólczesne mu wtedy nowe.
Niestety jesli tendencja do produkcji coraz bardziej "wypasnych"
jednoczesnie coraz marniej wykonanych urzadzen elektronicznych
sie utrzyma to ekonomiczniejsza jest wersja z kupowaniem
uzywanego sprzetu.
Chyba ze nie sam placisz tylko ktos Ci placi, wtedy ekonomika
staje sie nie wazna.

M