eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › chwila nieuwagi... głupia sytuacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2009-01-04 14:24:27
    Temat: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Jakiś czas temu kupiłem tani multimetr do typowo amatorskich zastosowań.
    Dzisiaj przyszedł do mnie znajomy z odtwarzaczem DVD - chciał sprawdzić
    czy zasilacz daje odpowiednie napięcia. Chwilę mierzyłem, ale ponieważ
    miernik nowy nie do końca wyroiłem sobie odpowiednie przyzwyczajenia i
    zabierając się do mierzenia napięcia na wejściu (~230V, najpierw na
    próbę prosto z sieci) pomieszałem wtyki i (aż wstyd się przyznać)
    podpiąłem do sąsiedniego, do mierzenia natężenia. Skutek przewidywalny -
    wybicie korków.
    Zaciekawiony otworzyłem to podejrzewając, że i bezpiecznik w mierniku
    poszedł. I tu mój szok! Nie ma bezpiecznika przy obwodzie do mierzenia
    wyższego zakresu natężenia... (!) O dziwo urządzenie działa - tzn.
    przetestowałem napięcie, opór, hFE tranzystora i nie widzę niczego
    podejrzanego. Czy waszym zdaniem miernik po takim przejściu może być
    godzien zaufania? A raczej czy miernik wykonany w ten sposób może być
    godzien zaufania?


  • 2. Data: 2009-01-04 14:41:38
    Temat: Re: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: "Jd." <j...@i...pl>


    Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gjqh9a$i5q$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    > zabierając się do mierzenia napięcia na wejściu (~230V, najpierw na próbę
    > prosto z sieci) pomieszałem wtyki i (aż wstyd się przyznać) podpiąłem do
    > sąsiedniego, do mierzenia natężenia. Skutek przewidywalny - wybicie
    > korków.
    > Zaciekawiony otworzyłem to podejrzewając, że i bezpiecznik w mierniku
    > poszedł. I tu mój szok! Nie ma bezpiecznika przy obwodzie do mierzenia
    > wyższego zakresu natężenia... (!) O dziwo urządzenie działa - tzn.
    > przetestowałem napięcie, opór, hFE tranzystora i nie widzę niczego
    > podejrzanego. Czy waszym zdaniem miernik po takim przejściu może być
    > godzien zaufania?

    Może - R bocznika w porównaniu do pozostałych elementów pętli zwarcia jest
    na tyle małe że zapewne pojawił się na nim ułamek napięcia sieci.

    > A raczej czy miernik wykonany w ten sposób może być godzien zaufania?

    No właśnie porządny miernik dla najwyższego zakresu pradowego (10 lub 20A)
    nie ma bezpiecznika a bocznik bezpośrednio na zaciskach.
    --
    ==========###-###*###-###==============
    Jaroslaw Dubowski, Bytom j...@i...pl
    ==========###-###-###-###==============




  • 3. Data: 2009-01-04 14:43:01
    Temat: Re: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>

    > Zaciekawiony otworzyłem to podejrzewając, że i bezpiecznik w mierniku
    > poszedł. I tu mój szok! Nie ma bezpiecznika przy obwodzie do mierzenia
    > wyższego zakresu natężenia... (!) O dziwo urządzenie działa - tzn.
    > przetestowałem napięcie, opór, hFE tranzystora i nie widzę niczego
    > podejrzanego. Czy waszym zdaniem miernik po takim przejściu może być

    Masz zabezpieczenie roznicowe? Pewnie to wywalilo jak podpiales sie
    miedzy faze a PE. Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
    mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.

    > godzien zaufania? A raczej czy miernik wykonany w ten sposób może być
    > godzien zaufania?

    Nawet w miernikach za nieco wiecej niz 30zl pomiar natezenia w zakresie
    >10A nie jest zabezpieczony, w instrukcji masz pewnie napisane, ze
    mozesz miezyc takie prady ale tylko przez okreslony czas.


    --
    Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
    Teraz takze forum dyskusyjne
    Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.


  • 4. Data: 2009-01-04 14:57:06
    Temat: Re: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    T.M.F. pisze:

    > Masz zabezpieczenie roznicowe? Pewnie to wywalilo jak podpiales sie
    > miedzy faze a PE. Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
    > mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.

    Chyba masz rację. Gniazdko jest wyzerowane.
    Zwęglonych elementów nie zauważyłem.
    Będę miał nauczkę na przyszłość, żeby następnym razem sprawdzać parę
    razy ustawienie konektorów i/lub przełącznika...


  • 5. Data: 2009-01-04 15:04:07
    Temat: Re: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>

    Dnia Sun, 04 Jan 2009 15:43:01 +0100, T.M.F. napisał(a):

    > Masz zabezpieczenie roznicowe? Pewnie to wywalilo jak podpiales sie
    > miedzy faze a PE. Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
    > mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.

    Aleś walnął... Zgadnij jaki prąd płynie jak zewrzesz fazę i PE? Zwłaszcza w
    odróżnieniu od zwarcia fazy i zera roboczego?
    --
    Jacek


  • 6. Data: 2009-01-04 15:40:44
    Temat: Re: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>

    >> Masz zabezpieczenie roznicowe? Pewnie to wywalilo jak podpiales sie
    >> miedzy faze a PE. Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
    >> mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.
    >
    > Aleś walnął... Zgadnij jaki prąd płynie jak zewrzesz fazę i PE? Zwłaszcza w
    > odróżnieniu od zwarcia fazy i zera roboczego?

    Oswiec mnie.

    --
    Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
    Teraz takze forum dyskusyjne
    Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.


  • 7. Data: 2009-01-04 15:52:16
    Temat: Re: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: Mirek <i...@z...adres>

    T.M.F. wrote:
    > Gdyby wywalilo bezpieczniki przez prad zwarcia na
    > mierniku to mialbys w srodku raczej zweglona kupke czesci.

    Ja też kiedyś wsadziłem miernik "na amperach" do gniazdka (a taki byłem
    pewny, że mnie się to nie zdarzy) - wywaliło s-kę 16A, miernik przeżył.
    Jak zobaczyłem bocznik, to w sumie się nie dziwię - prędzej sfajczą się
    te chińskie kabelki od niego.

    Mirek.


  • 8. Data: 2009-01-04 16:07:37
    Temat: Re: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>

    Dnia Sun, 04 Jan 2009 16:40:44 +0100, T.M.F. napisał(a):

    > Oswiec mnie.

    A proszę, znaj pana. Prawie dokładnie taki sam w obu obwodach, czyli
    zwarciowy. Mierzący się raczej w setkach amperów aniżeli w miliamperach,
    gdzie celowałeś sugerując prąd wyłączany zbliżony do prądu znamionowego
    różnicówki :)
    --
    Jacek


  • 9. Data: 2009-01-04 16:49:17
    Temat: Re: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Mirek pisze:

    > Ja też kiedyś wsadziłem miernik "na amperach" do gniazdka (a taki byłem
    > pewny, że mnie się to nie zdarzy) - wywaliło s-kę 16A, miernik przeżył.
    > Jak zobaczyłem bocznik, to w sumie się nie dziwię - prędzej sfajczą się
    > te chińskie kabelki od niego.

    Hmm... Mnie tylko dziwi to, że tam niczego co wyglądałoby na typowy
    bocznik, jak te nie widziałem:
    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/pl/5/5a/Boczni
    k01.jpg
    Jedynie kawałek grubego drutu (lub cienkiego pręcika, jak kto woli)
    wychodzący z PCB, coś jak gruba zwora. To mógł być funkcjonalny odpowiednik?
    Bezpiecznik wybił w każdym razie niemal natychmiast, nie poczułem
    żadnego smrodu, z miernika nie posypały się iskry, nawet wspomniane
    kabelki się nie stopiły.
    Czyli mogę uznać go za uratowany, jeśli się włącza i mierzy bez problemu
    wspomniane już parametry?

    I drugie pytanie: czy ktoś z was przeprowadzał operację wymiany
    potencjometru w mierniku analogowym? Stary służył mi wiernie, ale teraz
    nie jestem w stanie go zerować. Może jednak jakoś dałoby się go
    przywrócić do stanu używalności? Potencjometr musi się odznaczać jakimiś
    specjalnymi parametrami (jak w dobrym sprzęcie audio)? Opłaca się to?


  • 10. Data: 2009-01-04 17:03:20
    Temat: Re: chwila nieuwagi... głupia sytuacja
    Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>

    Dnia Sun, 04 Jan 2009 17:49:17 +0100, Atlantis napisał(a):

    > Czyli mogę uznać go za uratowany, jeśli się włącza i mierzy bez problemu
    > wspomniane już parametry?
    Nie przeżywaj, możesz.
    >
    > I drugie pytanie: czy ktoś z was przeprowadzał operację wymiany
    > potencjometru w mierniku analogowym? Stary służył mi wiernie, ale teraz
    > nie jestem w stanie go zerować. Może jednak jakoś dałoby się go
    > przywrócić do stanu używalności? Potencjometr musi się odznaczać jakimiś
    > specjalnymi parametrami (jak w dobrym sprzęcie audio)? Opłaca się to?
    Nie wymieniaj potencjometru. Kup za parę zł spray do potencjometrów i
    siknij zdrowo do środka, poczekaj aż przeschnie (trochę nim kręcąc) i
    bedzie OK na parę następnych lat. Z braku spraju można uzyć nieco oleju
    maszynowego rozpuszczonego w benzynie. Najpierw wymontuj i umyj porządnie
    potencjometr w benzynie a potem posmaruj ośkę i ślizgacz ze ścieżką oporową
    tym olejem. Alternatywnie możesz użyć wazeliny. Robiłem tak zanim jeszcze
    spray wymyślono :)


    --
    Jacek

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: