eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › psychoza diesli
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 175

  • 21. Data: 2024-02-03 12:18:05
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 03.02.2024 o 09:11, Trybun pisze:

    > Zdaję, że na paliwie sprzed dwu dekad nowy diesel daleko nie zajedzie,
    > ale nie słyszałem aby dla spychaczy był teraz produkowany jakiś inny
    > specjalny ON niż do mojego CRDI.

    Specjalny nie jest, ale sposób transportu i przechowywania wpływa mocno
    na jego jakość, a od kiedy w ON jest 5-7% dodatków z olejów roślinnych,
    to ten degraduje w zależności od temp. nawet w 2-3 miesiące.
    I nikt koparką, spychaczem czy traktorem na CPN "codziennie" nie
    zajeżdża tylko firmy mają swoje magazyny na paliwo, czasem po kilka
    tysięcy litrów.
    Zalewałeś kiedyś lub zalewałbyś takie zasyfione paliwo do swojego CRDI?


  • 22. Data: 2024-02-03 15:17:50
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 2 Feb 2024 10:55:27 +0100, Cavallino napisał(a):

    > W dniu 02-02-2024 o 10:50, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >> W dniu .02.2024 o 04:09 PiteR <e...@f...pl> pisze:
    >>
    >>> na czym polega psychoza osobowych diesli?
    >>>
    >>> atrakcje:
    >>>
    >>> - filry czastek stałych
    >>> - turbo
    >>> - możliwość rozbiegnięcia
    >>> - świece żarowe + zima
    >>> - wtryskiwacze
    >>> - długo się nagrzewa (a nowoczesny czasem nigdy)
    >>>
    >>
    >> Mam już chyba 4 diesla od nowości, aktualnie dwie szt. kia -  1.7crd i
    >> 2.0 crdi
    >> 1,7 ma 260kkm nalatane, 2.0 - 210kkm przebiegu, oba od nowości u mnie,
    >> tak wiec znam ich historię :-)
    >>
    >> Nic z powyższej listy u mnie do tej pory nie stwarzało problemów,
    >
    > Eeee bo za młode i zbyt zadbane.
    >
    > Gawiedź przez "diesla" rozumie kilkunastoletnie złomy, pościągane z
    > zachodu, gdy tamci już nie chcieli jeździć, więc sprzedali, ponaprawiane
    > sznurkiem i nigdy nie serwisowane prawidłowo.

    Może i złomy ktoś ściąga.
    Wg moich informacji (a na bieżąco rozmawiam z ludźmi zajmującymi się
    naprawą aut, sam też kiedyś to robiłem) to raczej w benzynach więcej
    problemów.
    Sam się kiedyś pozbyłem MB200 W115 który już miał przekręcony licznik,
    czyli przejechał ponad milion kilometrów. W zasadzie tylko uszczelniacz
    wału był wymieniony (a w zasadzie "knot", bo on nie miał simmeringów) i
    chyba świece. Wymieniałem mu też tarcze, zaciski i klocki oraz szczęki i
    linki. Chyba tyle.
    Trochę żałuję, że go sprzedałem.

    Natomiast auto jakie by nie było, to nieprawidłowo użytkowane lub
    zaniedbane będzie miało kłopoty.
    Bywali młodzi-gniewni, którzy odpalali diezla z turbiną i od razu ostro
    jeździli. Jest to gwarancja uszkodzenia.
    Podobnie zresztą na odwrót: szybka jazda na trasie silnikiem z turbiną i od
    razy wyłączenie silnika bez wychłodzenia turbiny - wtedy turbina szybko się
    zatrze. Niektóre auta (np Subaru Impreza) miały turbo-timer, który nie
    pozwalał na wyłączenie przed wychłodzeniem turbiny.

    Oczywiście są (i były) silniki konstrukcyjnie spartolone, np. VM z
    pojedynczymi głowicami.

    Z drugiej strony diesel jako taki jest bardziej ekologiczny i zdecydowanie
    bardziej efektywny od benzyny.

    Abstrahuję tutaj od charakterystyki momentu obrotowego, bo tą można teraz
    sterować elektronicznie i nie jest już tak, jak za czasów pompy rotacyjnej
    w dizlu albo gażnika w benzynie. Teraz charakterystyki mogą być podobne
    zarówno w dizlu, jak i w benzynie. Natomiast tak czy inaczej, dizel ma
    wyższy moment obrotowy.
    Tu też można się przyczepić, że można zrobić silnik mocno podkwadratowy w
    benzynie, ale mało kto chciałby jeździć na paliwie lotniczym i co 50 tys.
    km robić remont generalny.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 23. Data: 2024-02-03 19:10:14
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 03.02.2024 o 15:17, Adam pisze:
    ...
    > Natomiast auto jakie by nie było, to nieprawidłowo użytkowane lub
    > zaniedbane będzie miało kłopoty.
    > Bywali młodzi-gniewni, którzy odpalali diezla z turbiną i od razu ostro
    > jeździli. Jest to gwarancja uszkodzenia.
    > Podobnie zresztą na odwrót: szybka jazda na trasie silnikiem z turbiną i od
    > razy wyłączenie silnika bez wychłodzenia turbiny - wtedy turbina szybko się
    > zatrze. Niektóre auta (np Subaru Impreza) miały turbo-timer, który nie
    > pozwalał na wyłączenie przed wychłodzeniem turbiny.

    Jacy tam młodzi-gniewni?! Nikt normalny nie będzie się tak p...ł ze
    swoim samochodem.


  • 24. Data: 2024-02-04 08:21:50
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 03-02-2024 o 15:17, Adam pisze:

    > Natomiast auto jakie by nie było, to nieprawidłowo użytkowane lub
    > zaniedbane będzie miało kłopoty.

    Dokładnie.
    A to przytłaczająca większość rynku (starych) używek w Polsce.

    > Z drugiej strony diesel jako taki jest bardziej ekologiczny i zdecydowanie
    > bardziej efektywny od benzyny.

    Nie jestem przekonany.
    Na pewno dużo bardziej śmierdzący, zwłaszcza te z bezpośrednim wtryskiem.

    CO2 to nie wszystko.


  • 25. Data: 2024-02-04 11:59:59
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...

    >>> na czym polega psychoza osobowych diesli?
    >>>
    >>> atrakcje:
    >>>
    >>> - filry czastek stałych
    >>> - turbo
    >>> - możliwość rozbiegnięcia
    >>> - świece żarowe + zima
    >>> - wtryskiwacze
    >>> - długo się nagrzewa (a nowoczesny czasem nigdy)
    >>>
    >>
    >>
    >> Mam już chyba 4 diesla od nowości, aktualnie dwie szt. kia - 
    >> 1.7crd i 2.0 crdi
    >> 1,7 ma 260kkm nalatane, 2.0 - 210kkm przebiegu, oba od nowości u
    >> mnie, tak wiec znam ich historię :-)
    >>
    >> Nic z powyższej listy u mnie do tej pory nie stwarzało problemów,
    >
    > Eeee bo za młode i zbyt zadbane.
    >
    > Gawiedź przez "diesla" rozumie kilkunastoletnie złomy, pościągane
    > z zachodu, gdy tamci już nie chcieli jeździć, więc sprzedali,
    > ponaprawiane sznurkiem i nigdy nie serwisowane prawidłowo.

    Bzdury panie opowiadasz...
    Filtry czastek stałych potrafią przysporzyc sporo problemów juz przy
    przebiegach w granich 150tysiecy, zwłaszcza jak uzytkownik troche nie
    ogarniety i nie wie na co zwrocic uwage, ale zabawa zaczyna sie po
    doposazeniu w adblue - tutaj znam wiele przypadków aut nowych które
    potrafia co chwile ladowac w aso.
    W CR wtryski po 150-200tysiacach potrafia byc do wymiany a skoro tak to
    nie ma szansy zeby dpf sie uchował.

    Nagrzewanie - to akurat kwestia konstrukcji bo znam takie co po 2-3km
    juz grzeja i takie które po 10 jeszcze nie osiagaja temperatury
    roboczej, cos tam grzeja ale słabo.

    Mozliwośc rozbiegniecia - no tu akurat cavallino ma racje - jak dbasz
    tak masz.

    Turbo? Znów, jak dbasz tak masz... Wymieniaj olej co 40kkm jak zaleca
    producent i jednoczesniej oczekuj ze auto bedzie sportowym potworem -
    to zajedziesz auto szybko.
    A prawda jest taka ze jak oczekujesz auta quasi sportowego to olej
    wymieniaj co 10, jak masz noge delikatniejsza to co 20, no chyba ze
    jezdzisz delikatnie i robisz wiekszosc tras z predkosciami przelotowymi
    rzedu 100-110 to mozesz sie pokusic o wykorzystanie maksymalnych
    interwałów olejowych.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
    w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan


  • 26. Data: 2024-02-04 12:00:00
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Gorbaczuk g...@a...pl ...

    >>> Za to mała beznzynka 1.2 w kia picanto w podobnych temp. na
    >>> zewnątrz nie osiąga temp. roboczej.
    >>
    >> Sprawdź termostat.
    >
    >
    > Jest na 200% dobry.
    > Pisałem tu jakiś czas temu w jakich warunkach pogodowych i
    > jezdnych to autko nie da rady się samo rozgrzać. Generalnie, przy
    > niskiej zewnętrznej i mocno kapeluszniczej jeździe po drodze
    > podmiejskiej.

    Zakryj na okres zimowy połowe chłodnicy.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
    że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć


  • 27. Data: 2024-02-04 12:10:49
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 04.02.2024 o 12:00, Budzik pisze:

    >>>> Za to mała beznzynka 1.2 w kia picanto w podobnych temp. na
    >>>> zewnątrz nie osiąga temp. roboczej.
    >>>
    >>> Sprawdź termostat.
    >>
    >>
    >> Jest na 200% dobry.
    >> Pisałem tu jakiś czas temu w jakich warunkach pogodowych i
    >> jezdnych to autko nie da rady się samo rozgrzać. Generalnie, przy
    >> niskiej zewnętrznej i mocno kapeluszniczej jeździe po drodze
    >> podmiejskiej.
    >
    > Zakryj na okres zimowy połowe chłodnicy.
    >
    Chłodnica powinna być zimna, nim silnik osiągnie temperaturę roboczą.
    Zakrywanie chłodnicy jest efektem źle działającego termostatu :)
    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 28. Data: 2024-02-04 13:38:28
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2024-02-04 o 12:10, LordBluzg(R)?? pisze:
    > W dniu 04.02.2024 o 12:00, Budzik pisze:
    >
    >>>>> Za to mała beznzynka 1.2 w kia picanto w podobnych temp. na
    >>>>> zewnątrz  nie osiąga temp. roboczej.
    >>>>
    >>>> Sprawdź termostat.
    >>>
    >>>
    >>> Jest na 200% dobry.
    >>> Pisałem tu jakiś czas temu w jakich warunkach pogodowych i
    >>> jezdnych to  autko nie da rady się samo rozgrzać. Generalnie, przy
    >>> niskiej zewnętrznej  i mocno kapeluszniczej jeździe po drodze
    >>> podmiejskiej.
    >>
    >> Zakryj na okres zimowy połowe chłodnicy.
    >>
    > Chłodnica powinna być zimna, nim silnik osiągnie temperaturę roboczą.
    > Zakrywanie chłodnicy jest efektem źle działającego termostatu :)

    Ten środek zapobiegawczy, to jest w ogóle w innym celu.
    Gdyby za słabo grzało wnętrze po rozgrzaniu a tu chodzi
    o szybkość oddawania ciepła po uruchomieniu.
    Zależy to od wielu rzeczy - ja startuję rano dwulitrowym i przejeżdżam
    ok 12km do celu (jazda miejska bez korków bo jest godz 5.30)
    w połowie drogi zaczyna mi lecieć mocno ciepłe powietrze
    z nawiewów niezależnie czy odśnieżałem auto na włączonym silniku czy nie.
    Jakieś tam minimalne różnice w czasie są w zależności
    czy jest -10C czy 5C na zewnątrz, ale zawsze grzeje po 2-3km.
    Po zaparkowaniu sprawdzam węże i tylko obieg mały pracuje - chłodnica zimna.


  • 29. Data: 2024-02-04 15:48:42
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 4 Feb 2024 08:21:50 +0100, Cavallino napisał(a):

    > W dniu 03-02-2024 o 15:17, Adam pisze:
    >
    >> Natomiast auto jakie by nie było, to nieprawidłowo użytkowane lub
    >> zaniedbane będzie miało kłopoty.
    >
    > Dokładnie.
    > A to przytłaczająca większość rynku (starych) używek w Polsce.
    >
    >> Z drugiej strony diesel jako taki jest bardziej ekologiczny i zdecydowanie
    >> bardziej efektywny od benzyny.
    >
    > Nie jestem przekonany.
    > Na pewno dużo bardziej śmierdzący, zwłaszcza te z bezpośrednim wtryskiem.
    >
    > CO2 to nie wszystko.

    Nie mówię o CO2.
    Śmierdzenie to też kwestia i zasilania, i sprężania, i wtrysków, i czasu
    zapłonu i składu ON.

    Natomiast dizle ekologiczne są, gdyż m.in.:
    - produkcja ON jest sporo tańsza i łatwiejsza niż benzyny (niższa frakcja)
    - znacznie mniej energii idzie na produkcję ON niż benzyny
    - ON jest olejem, jest bezpieczny (nie jest łatwopalny)
    - w silniku następuje pełne spalanie (benzyna nie lubi ubogiej mieszanki;
    diesel z definicji pracuje na ubogiej mieszance)
    - efektywnośćenergetyczna dizla jest znacznie wyższa niż benzyny


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 30. Data: 2024-02-05 07:21:58
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 04-02-2024 o 15:48, Adam pisze:

    >>> Z drugiej strony diesel jako taki jest bardziej ekologiczny i zdecydowanie
    >>> bardziej efektywny od benzyny.
    >>
    >> Nie jestem przekonany.
    >> Na pewno dużo bardziej śmierdzący, zwłaszcza te z bezpośrednim wtryskiem.
    >>
    >> CO2 to nie wszystko.
    >
    > Nie mówię o CO2.

    A o czym?
    Na czym polega rzekoma ekologiczność diesla?

    > Śmierdzenie to też kwestia i zasilania, i sprężania, i wtrysków, i czasu
    > zapłonu i składu ON.

    Nie.
    Konstrukcji.
    Benzyniaki tlenkami azotu nie śmierdzą.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: