eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Do Tomka Pyry - elektronika ponoć wiele potrafi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 31. Data: 2018-12-08 16:38:54
    Temat: Re: Do Tomka Pyry - elektronika ponoć wiele potrafi
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sat, 8 Dec 2018 03:00:41 -0800 (PST), p...@g...com
    napisał(a):

    > Ironią losu bylo to że do układu z ASR dołożyć trzeba jeden czujnik za 50 EUR żeby
    mieć ESP ale dopiero w 2014 unia chwyciła producentów za gardło ;-)

    Nie jest to takie proste.
    Po pierwsze w wielu samochodach ASR realizowany był tylko na poziomie
    sterowania silnikiem przez ograniczenie jego mocy.
    Późniejsze wersje które potrafiły też pomóc sobie hamulcami, miały te
    obwody tylko dla kół napędzanych.

    Tak więc różnic między ASR a ESP jest sporo więcej.
    Po pierwsze moduł hamulców potrafiący nimi hamować na wszystkie koła.
    Akcelerometry w sterowniku pomagające określić to co się dzieje z
    samochodem.

    Natomiast niewykluczone że tak jak piszesz było w czasach kiedy dany model
    samochodu dostępny był zarówno z ESP jak i bez.
    Wtedy niewykluczone że moduł z zaworami był ten sam (pozwalający hamować
    wszystkimi 4 kołami), a samochody różniły się jedynie elekrotniką.


  • 32. Data: 2018-12-08 20:45:37
    Temat: Re: Do Tomka Pyry - elektronika ponoć wiele potrafi
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-08 o 12:00, p...@g...com pisze:
    > Ironią losu bylo to że do układu z ASR dołożyć trzeba jeden czujnik za 50 EUR żeby
    mieć ESP ale dopiero w 2014 unia chwyciła producentów za gardło ;-)

    Standardowy numer. Jakiś czas temu z kolegą gadałem na podobny temat. Ma
    jakiegoś vana paruletniego. Ponieważ model nie był z topowym
    wyposażeniem, to nie działały niektóre bajery, czy może jeden konkretny
    - detali nie pamiętam. A całe ograniczenie zawarte było ... w kostce
    elektrycznej wchodzącej do któregoś z kompów. Wystarczyło dodać 1
    przewód by uzyskać model wyżej. :-D

    > Mi ESP włącza się tylko jak (testowo oczywiście) przyspieszam na śniegu ale
    znajomemu żona wywaliła się Renault Thalia na plecy (dachowanie) i kolejne auto miało
    już ESP.
    >

    U mnie dużo częściej. Wystarczy mokra nawierzchnia lub sucha + zimówki,
    choć ostatnio kupiłem takie, które zachowują się prawie jak letnie.
    Kopara mi opadła, że tak można. Ale nie o tym wątek.

    Interesująca rzecz odnośnie ESP, której w instrukcji nie ma,
    przynajmniej u mnie, to współpraca ESP z kierowcą. Jest o tym napisane w
    linku jaki zapodałeś. W przypadku poślizgu bezwzględnie należy zrobić
    dwie rzeczy:

    1. Noga z gazu i nie dotykać hamulca.
    2. Kierownicą wskazać żądany kierunek jazdy.

    Jak przetrenowałem - niby ESP dławi moc silnika więc gaz do dechy nie
    podnosi obrotów ale też nie wyhamowuje pojazdu za bardzo. Kierowca chce
    jechać mimo zaistniałej sytuacji to ESP pozwala. Użycie hamulca pogarsza
    skuteczność ESP w poślizgu. Ponoć ESP steruje przy 4x4 (taki mam napęd)
    rozdzieleniem mocy tył/przód by sobie pomóc. Ja to postrzegam w
    kategorii niuansów. Sprawdzałem zachowanie elektroniki na torze lodowym
    pod okiem instruktora, który teorię obrazował.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: