W dniu 2017-10-12 o 17:17, Shrek pisze:
> W dniu 12.10.2017 o 10:09, p...@g...com pisze:
>
>> e-Golf 100km zasiegu, koszt ladowania 19,80 Euro czas (ha ha ha) 4h bo
>> standartowa ladowarka/wtyczka, wersja turbo to 24 minuty koszt 11,55
>> Euro czyli nadal drozej niz benzyna, dlaczego tak drogo ? w domu
>> e-optymisci placa tylko 4,35 za 100km ale Berlin dolicza sobie koszta
>> infrastruktury (30 tys. za slupek)oraz parkowania i cena rosnie :-)
>
> Tak się zastanawiam, jaki jest optymistyczny scenariusz dla ministra
> finansów. I nie napawa on optymizmem - znaczy napawa, le tylko ministra.
>
> Mianowicie:
>
> Elektryki jakoś tam na rynku sobie radzą i osiągają powiedzmy 25% rynku.
> I to już na tyle, zeby minister finansów powiedział dość tego, trzeba
> przyjebać akcyzę, a że pokątnie ładują po domach, to przyjebiemy opłatę
> multimed^H^H^H elektromobilną za możliwość ładowania elektryka w
> wysokości powiedzmy 60 PLN miesięcznie - od licznika, a potem się
> uprości od obywatela. A że elektyków będzie tylko 25% to dalej będziemy
> też doić w paliwach. Minister sprite, obywatele (i na dłuższą metę
> państwo) pragnienie:(
>
>
> Shrek
Zrobią to prościej - skasują nocną taryfę (większość takich aut ładuje
się w nocy).
T.

do góry

W dniu 13.10.2017 o 10:05, T. pisze:

> Zrobią to prościej - skasują nocną taryfę (większość takich aut ładuje
> się w nocy).

Ale wtedy dalej będziesz ładował w cenie prądu "cywilnego". A tu jest
okazja, żeby jakiś podatek dojebać. Myślisz, że minister finansów ot tak
zgodzi się, żeby ludzie masowo przestali akcyzę za paliwo płacić?


Shrek

do góry