eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › [FOTELIK] Isofix a pasy ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 148

  • 101. Data: 2013-03-05 17:17:28
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-05 15:36, Ergie pisze:
    > Użytkownik "Chris" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:kh4uho$vo2$...@n...news.atman.pl...
    >
    >> Tylko że główna siła uderzenia idzie w tył a nie w przód, pomyśl
    >> troszkę i nie ośmieszaj się już.
    >
    > A to jakaś nowa fizyka teraz obowiązuje? Mnie w szkole uczono ze obie
    > siły są identyczne.

    To zdaje się chyba przespałeś zderzenia niesprężyste i inercjalne
    układy odniesienia. Nie czepiaj się uproszczeń (które są czytelne)
    - chodzi wprost o wpływ kierunku uderzenia na człowieka (tak, siły,
    przyśpieszenie), a nie prymitywne akcja-reakcja.
    Tak, ja wolę siedzieć w tym, który uderza przodem.



  • 102. Data: 2013-03-05 18:24:14
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-05 15:40, Ergie pisze:
    > Użytkownik "Chris" napisał:
    >
    >> Na razie to ty jesteś wyjątkiem a wyjątek to margines którego nie
    >> należy brać poważnie.
    >
    > Oczywiście. Tak samo jak byłem wyjątkiem 20 lat temu gdy zapinałem pasy
    > w mieście a nie tylko na trasie.

    O masz, wyjątek się trafił, co to zapinał pasy przy istnieniu obowiązku
    od 10 lat :>

    > Tak samo jak wyjątkiem byłą garstka
    > świadomych kierowców która montowała pasy bezwładnościowe w dużych
    > fiatach i maluchach 30 lat temu itd.

    LOL - znowu ta potrzeba podbudowania ego :). Montowanie pasów
    bezwładnościowych (oczywiście przez garstkę świadomych) nie było oznaką
    świadomości, tylko zwyczajnie wygody (co jest dla mnie naturalne i
    oczywiste) i możliwości/chęci wykonania takiej zmiany (możliwości nie
    będę rozwijał, ponieważ kupić tego w sklepach raczej nie można było).
    Statyczne były tak samo skuteczne (o ile ktoś to oczywiście
    wyregulował), ale nie tak wygodne jak bezwładnościowe.

    Widziałeś kiedy np. Warszawę z pasami? Tylko nie w internecie...

    > Ja niczego nie sprzedaję więc nie mam żadnego interesu by Cię do
    > czegokolwiek przekonywać sprostowałem tylko bzdury pisane przez
    > teoretyków, którzy nigdy nie mieli takiego fotelika ani nie wozili w nim
    > swoich dzieci.

    Dobre :)


  • 103. Data: 2013-03-05 18:29:25
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-05 15:51, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Artur,
    >
    > Tuesday, March 5, 2013, 3:14:20 PM, you wrote:
    >
    >>>>>>> A czy tak trudno się zastanowić czy większa jest liczba wypadków gdy
    >>>>>>> uderzenie następuje od przodu czy od tyłu.
    >>>>>> No, zastanowiłem się.
    >>>>>> Wychodzi mi na to, że przez jakieś 25 lat dwa razy zdarzyło mi się w coś
    >>>>>> przyłożyć przodem. Natomiast w tył dostałem 5 razy.
    >>>>>> :-)
    >>>>> Mi się uderzenie w tył zdarzyło raz - w pierwszych miesiącach jazdy.
    >>>>> Od tamtego czasu nauczyłem się na tył uważać.
    >>>> I co robisz uważając podczas zatrzymania za kimś na czerwonym albo
    >>>> przepuszczania pieszego na przejściu? :-)
    >>> Nie jadę jak wariat do ostatniej chwili. Jakoś skutkuje.
    >> LOL - a ja sobie spokojnie stałem na czerwonym, stałem, patrzę
    >> w lusterka - coś idzie moim pasem, z lewej bariera, z prawej autobus,
    >> z przodu samochód - nie ma gdzie uciekać....łubudu...służby wszelakie.
    >
    > Miałeś pecha...

    Tak, 5,5.

    >> Jazda zupełnie lajtowa - przez grzeczność przypomnę, że wręcz mnie masz
    >> za kapelusza :)
    >
    > Może właśnie zbyt lajtowa...

    Masz rację - zbyt lajtowo stałem na czerwonym, dojeżdżając do niego
    spokojnie. Zupełnie jakbym słuchał ostatnich opowieści 'znajomej',
    jak to 'napoczęła' dość konkretnie civica poprzez najechanie na
    kierowcę, który na zielonej strzałce jednak się zatrzymał...
    Co za... ;)



  • 104. Data: 2013-03-05 18:41:51
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Tue, 5 Mar 2013 11:27:40 +0100, "Chris" <c...@s...pl> wrote:

    >http://fotelik.info/pl/news/niebezpieczne_foteliki_
    lista_2001-2009,85.html
    >
    >Na zdjęciu fotelik Chicco Proxima. W testach ADAC 2009 pasy uprzęży wyrwały
    >się z jego oparcia. Uzyskał ocenę 2 w testach.

    Najlepsze, że tam są też superhiper foteliki ISOFIX, podobno
    superbezpieczne bez żadnego "ale".

    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 105. Data: 2013-03-05 20:31:08
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2013-03-05 11:03, Ergie pisze:

    > Skoro w ofercie producentów takie foteliki są, a np. w przypadku
    > firmy Be-safe stanowią połowę oferty to znaczy, że się
    > sprzedają. Sądzę (choć oczywiście tego nie wiem) że ich sprzedaż
    > jest większa niż 1%.
    >> Znaczy co masz? Foteliki do jazdy tyłem?
    > Tak

    A jakie takie są w przedziale 9-36 ?

    >> Ci którzy kupują porządne foteliki (wbrew temu co sugerujesz,
    >> jest ich
    >> sporo)
    > Nie wiem co rozumiesz przez "sporo".

    Ja też nie wiem - ale wśród moich znajomych nie znam nikogo, kto
    kierowałby się ceną - przede wszystkim warunek to bezpieczeństwo
    dziecka (więc paczanie na testy, bo jak inaczej taką wiedzę
    wydedukować?), potem na komfort ... osoby mocującej fotelik, a
    na końcu komfort stricte dziecka.

    > Często bywam w podkarpackich wioskach i jedyne foteliki jaki tam
    > dzieci w życiu widziały to te moje, albo jak do kogoś ktoś
    > "miastowy" przyjedzie. Na Mazurach i w Bieszczadach to samo.
    > Często ich samochody nie maja nawet pasów na tylnej kanapie więc
    > i tak nie byłoby jak tych fotelików zamontować.

    Nie rób z Leszczawy reprezentacji Podkarpacia. Jeśli ktoś z
    dzieckiem nie jeździ (bo nie musi, PKS do szkoły dowiezie) w
    trasy, tylko od wujka gienka do ciotki hani, to po co mu fotelik
    ? Tymbardziej, że taki przejazd wygląda tak: z podporządkowanej
    z wiochy majestatycznie skręcamy w DK28, pote z prędkością 20
    km/h (bo paliwo drogie) jazda 1,5 km prosto, i skręt w podwórko ...

    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/


  • 106. Data: 2013-03-05 20:45:18
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2013-03-05 11:21, Ergie pisze:

    >> Tyle, że to nie jest mit.
    > Proszę o jakąkolwiek naukową publikację potwierdzającą tę tezę.

    A nie wystarczy istnienie aviomarinu od lat ? I nie jest to
    wymysł internetów, ten aviomarin ... czy tabletki z krzyżykiem ...

    > Czekam, ale wiem, że się nie doczekam. Ten mit był obalany wiele
    > lat temu w Szwecji i kilka lat temu w Polsce.

    Jakieś namacalne dowody obalenia można ?


    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/


  • 107. Data: 2013-03-05 21:18:45
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2013-03-05 16:03, r...@k...pl pisze:

    >> a ja się podłączę - da się dołożyć ISOFIX do auta? konkretnie BMW e39.
    > Ale po co?

    Strzelam w ciemno: Żeby mieć isofix :)


    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/


  • 108. Data: 2013-03-05 22:07:08
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-05 20:45, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    > W dniu 2013-03-05 11:21, Ergie pisze:
    >
    >>> Tyle, że to nie jest mit.
    >> Proszę o jakąkolwiek naukową publikację potwierdzającą tę tezę.
    >
    > A nie wystarczy istnienie aviomarinu od lat ? I nie jest to wymysł
    > internetów, ten aviomarin ... czy tabletki z krzyżykiem ...

    No co Ty - jak ironizowałem, że po wsadzeniu w fotelik tyłem do
    kierunku jazdy cudowanie znikają objawy choroby lokomocyjnej, to się
    dowiedziałem że to tylko powtarzane mity o wymiotowaniu.

    >> Czekam, ale wiem, że się nie doczekam. Ten mit był obalany wiele
    >> lat temu w Szwecji i kilka lat temu w Polsce.
    >
    > Jakieś namacalne dowody obalenia można ?

    Nie dostaniesz, przecież:
    <cite>
    > Są osoby, które mają zaburzenia lokomocyjne spowodowane niespójnością
    sygnałów wzrokowo-błędnikowych. Efekt końcowy rzyganie w samochodzie lub
    przez drzwi,
    > okno. Nie ważne. Mdłości i rzyganie.

    Oczywiście, są takie osoby, ale nie dzieci które od początku jeździły
    tyłem.
    </cite>

    Wynika z powyższego, że problem ten w przypadku dzieci, które od
    początku jeździły tyłem (a tak jest zasadniczo w większości
    przypadków od urodzenia) nie występuje.
    :)







  • 109. Data: 2013-03-05 22:46:34
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: R2r <b...@a...pl>

    W dniu 2013-03-05 15:02, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello R2r,
    >
    > Tuesday, March 5, 2013, 2:00:09 PM, you wrote:
    >
    >> I co robisz uważając podczas zatrzymania za kimś na czerwonym albo
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >> przepuszczania pieszego na przejściu? :-)
    >
    > Nie jadę jak wariat do ostatniej chwili. Jakoś skutkuje.
    >
    Przeczytaj jeszcze raz pytanie. Podkreśliłem bardzo istotne dwa wyrazy. :-)

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __


  • 110. Data: 2013-03-06 05:15:01
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2013-03-05 22:07, Artur Maśląg pisze:

    > No co Ty - jak ironizowałem, że po wsadzeniu w fotelik tyłem do
    > kierunku jazdy cudowanie znikają objawy choroby lokomocyjnej, to
    > się
    > dowiedziałem że to tylko powtarzane mity o wymiotowaniu.

    Ale ja nie widzę związku. Znam ludzi, którzy mogą tylko tyłem,
    bo przodem haftują i na odwrót ... ba - znam ludzi, którzy
    znoszą każde warunki drogowe każdą stroną, ale na DK28 haftują
    (magia?),

    > Oczywiście, są takie osoby, ale nie dzieci które od początku
    > jeździły tyłem.
    > </cite>

    Nie ma znaczenia.

    > Wynika z powyższego, że problem ten w przypadku dzieci, które od
    > początku jeździły tyłem (a tak jest zasadniczo w większości
    > przypadków od urodzenia) nie występuje.
    > :)

    Występuje.


    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: