eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › [FOTELIK] Isofix a pasy ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 148

  • 141. Data: 2013-03-15 21:51:01
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-15 20:41, Ergie pisze:
    > "Artur Maśląg" napisał:
    >
    >>> [ciach] teoria o wyregulowanych pasach
    >
    >> Ha, ha, super wybrnąłeś z bzdur o bezpieczeństwie, a nie wygodzie
    >> - przez [ciach] :)
    >
    > Idealnie wyregulowane pasy tradycyjne w praktyce to mit, więc w praktyce
    > zawsze były źle wyregulowane.

    Piękne dorabianie ideologi, celem stworzenia zasłony dymnej :)
    Rozumiem, że pod określeniem 'pasy tradycyjne' miałeś na myśli
    pasy statyczne?

    > Pasy bezwładnościowe _zawsze_ były
    > idealnie wyregulowane więc jakbyś tego nie próbował przekręcać
    > zwiększają bezpieczeństwo.

    Pozostaje mi się tylko uśmiechnąć na kolejną porcję bzdur (wyglądają
    na produkcyjne). Pasy bezwładnościowe raczej rzadko są idealnie
    wyregulowane (wręcz by stwierdził, że zbliża się do do nigdy),
    co stoi w jawnej sprzeczności z twoją teorią _zawsze_. Żeby były
    dobrze, to trzeba je jednak ułożyć i się nie ruszać - w przeciwieństwie
    do pasów statycznych, które zawsze wymagały poprawnego ułożenia,
    ponieważ w innym przypadku nie dało się ich zapiąć, bądź były
    luźne (dla wygody). Nie darmo się pojawiły napinacze do pasów
    bezwładnościowych. No, taki rodzaj kompromisu między wygodą
    a bezpieczeństwem.

    > To że ktoś je sobie montował dla lansu wygody
    > czy czegoś innego nie zmienia faktu że świadomi użytkownicy montowali je
    > ze względu na bezpieczeństwo.

    Zamieniali statyczne na bezwładnościowe dla wygody - o czym już
    pisałem. Lans i wyimaginowana świadomość to twoje teorie, które
    nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Może z odrobiną lansu
    to nie do końca prawda - niektórzy mogli poprawić własne ego przez
    pochwalenie się, że "mam bezwładnościowe", że "mam halogeny".
    Zupełnie jak teraz ;)

    > Jesteś tak tępy czy tak uparty?
    > A może po prostu masz prawko od trzech lat a Twoim pierwszym autem był
    > Golf "w elektryce"?

    Bredzisz i z braku argumentów zaczynasz strzelać na ślepo. A bredzisz
    coraz bardziej, co pokazałeś niżej...

    > Wyjaśnię powoli: Lato upał, brak klimatyzacji, szyby na korbki.

    LOL - straszne, brak klimatyzacji i szyby na korbki :) Wiesz ile ludzi
    to ma dzisiaj? Nawet tutaj na pms, tylko pewnie im głupio napisać, bo
    zaraz ich podsumują tacy specjaliści jak...

    > Ruszasz
    > w trasę otwierasz przednie okna z obu stron bo wtedy jest lepszy
    > przewiew (w niektórych modelach można było też uchylać taki trójkącik z
    > przodu).

    Teoretyk, dodający sobie lat przez opowieści z mchu i paproci.
    W trasie to się jeździło z oknami zamkniętymi - okna można było
    mieć otwarte przy niskich prędkościach - np. w mieście, czy w korku
    jak się trafił. Przy wyższych to się tylko przeziębienia można było
    dorobić przez takie zachowanie i się okna zamykało.

    > Nagle trafiasz na samochód ze źle wyregulowanym gaźnikiem albo
    > popularny wtedy dwusuw więc zamykasz obie szyby aby nie wąchać smrodu. -

    Taaaa, wiedza z wikipedii i opowieści przy kufelku :>
    30 lat temu (jak pisałeś) to w Polsce było trochę ponad 2 miliony
    samochodów osobowych i spory odsetek był dwusuwów - było to
    naturalne i smrody nikomu nie przeszkadzały (dodatkowo dwusuwy
    wcale tak nie śmierdziały). Nie było też katalizatorów, a te
    brednie o źle wyregulowanych gaźnikach to też można miedzy bajki
    włożyć. Teraz samochodów jest ~16 milionów (chyba więcej), więc
    8 razy więcej. Teraz być może jest różnica między smrodzącym
    struclem a resztą, ale wtedy? Wtedy to była normalność i nikt
    nie wymyślał takich bzdur.

    > Dlatego _w_ _praktyce_ nie dało się jeździć z pasami idealnie
    > wyregulowanymi.

    Po tonach bredni sam udowadniasz (pewnie bezwiednie), że jeżeli
    już, to chodziło o wygodę, a nie bezpieczeństwo.





  • 142. Data: 2013-03-16 16:04:44
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:514389bc$0$1258$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Pozostaje mi się tylko uśmiechnąć na kolejną porcję bzdur (wyglądają
    > na produkcyjne). Pasy bezwładnościowe raczej rzadko są idealnie
    > wyregulowane (wręcz by stwierdził, że zbliża się do do nigdy),
    > co stoi w jawnej sprzeczności z twoją teorią _zawsze_. Żeby były
    > dobrze, to trzeba je jednak ułożyć i się nie ruszać -

    Bo? Nie wiem, jak Twoje, ale moje się ładnie zwijają i rozwijają jak się
    ruszam i właśnie na tym polega ich przewaga że zawsze idealnie przylegają do
    ciała i w razie uderzenia w przeszkodę przytrzymują ciało, a nie powodują
    dodatkowego szarpnięcia i łamania żeber jak w praktyce zawsze za luźne pasy
    tradycyjne.

    > w przeciwieństwie
    > do pasów statycznych, które zawsze wymagały poprawnego ułożenia,
    > ponieważ w innym przypadku nie dało się ich zapiąć, bądź były
    > luźne (dla wygody).

    O w końcu to przyznałeś że pasy tradycyjne były luźne. No więc takie luźne
    pasy miały niewiele wspólnego z bezpieczeństwem i właśnie dlatego świadomi
    użytkownicy montowali bezwładnościowe.

    > Zamieniali statyczne na bezwładnościowe dla wygody - o czym już
    > pisałem.

    ROTFL

    Nie rozumiem Twojej logiki ludzie mieli dla wygody zbyt luźne pasy (co w
    końcu sam przyznałeś) i dla wygodny zmieniali jest na bezwładnościowe?
    Zastanów się powoli - wygoda się przy tej zmianie nie zwiększa zbyt luźny
    pas tradycyjny jest tak samo wygodny jak bezwładnościowy - tak samo nie
    krępuje ruchów. Natomiast oczywiście zwiększa się bezpieczeństwo.

    [ciach]

    > Teoretyk, dodający sobie lat przez opowieści z mchu i paproci.
    > W trasie to się jeździło z oknami zamkniętymi - okna można było
    > mieć otwarte przy niskich prędkościach - np. w mieście, czy w korku
    > jak się trafił. Przy wyższych to się tylko przeziębienia można było
    > dorobić przez takie zachowanie i się okna zamykało.

    ROTFL coraz lepiej, rozkręcasz się, pisz dalej :-)

    >> Nagle trafiasz na samochód ze źle wyregulowanym gaźnikiem albo
    >> popularny wtedy dwusuw więc zamykasz obie szyby aby nie wąchać smrodu. -

    > Taaaa, wiedza z wikipedii i opowieści przy kufelku :>
    > 30 lat temu (jak pisałeś) to w Polsce było trochę ponad 2 miliony
    > samochodów osobowych i spory odsetek był dwusuwów - było to
    > naturalne i smrody nikomu nie przeszkadzały (dodatkowo dwusuwy
    > wcale tak nie śmierdziały).

    No oczywiście Ty wiesz, że nikomu nie przeszkadzały. Masz oczywiście rację
    królu Słońce naród to Ty!

    > Nie było też katalizatorów, a te
    > brednie o źle wyregulowanych gaźnikach to też można miedzy bajki
    > włożyć.

    Albo jesteś dzieciak albo rodzice Cię chowali w skansenie skoro nie masz
    pojęcia o źle wyregulowanych gaźnikach i tym jaki to smród jak się za takim
    jedzie.

    > Teraz samochodów jest ~16 milionów (chyba więcej), więc
    > 8 razy więcej. Teraz być może jest różnica między smrodzącym
    > struclem a resztą, ale wtedy? Wtedy to była normalność i nikt
    > nie wymyślał takich bzdur.

    No to się zdecyduj źle wyregulowany gaźnik to bajki czy normalność.
    Rozumiem, ze koniecznie chcesz mieć odmienne zdanie ale trzymaj poziom!

    >> Dlatego _w_ _praktyce_ nie dało się jeździć z pasami idealnie
    >> wyregulowanymi.

    > Po tonach bredni sam udowadniasz (pewnie bezwiednie), że jeżeli
    > już, to chodziło o wygodę, a nie bezpieczeństwo.

    Ty chyba czytasz jakiś inny wątek. Zmiana zbyt luźnego pasa tradycyjnego na
    bezwładnościowy nie zmienia wygody - tak samo trzeba go zapisnać i tak samo
    nie krępuje ruchów, natomiast znacznie zwiększa bezpieczeństwo.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 143. Data: 2013-03-16 20:07:51
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-16 16:04, Ergie pisze:
    > "Artur Maśląg" napisał:
    (...)
    >> w przeciwieństwie
    >> do pasów statycznych, które zawsze wymagały poprawnego ułożenia,
    >> ponieważ w innym przypadku nie dało się ich zapiąć, bądź były
    >> luźne (dla wygody).
    >
    > O w końcu to przyznałeś że pasy tradycyjne były luźne.

    Dobra, twoja zabawa w erystykę przestała być już nawet zabawna,
    a z bredniami i alternatywną wersją rzeczywistości to będziesz
    musiał żyć sam.


  • 144. Data: 2013-03-17 14:47:26
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Tue, 5 Mar 2013 16:37:17 +0100, w <kh53fe$6ng$1@node1.news.atman.pl>, "Ergie"
    <e...@s...pl> napisał(-a):

    > Gdy dziecko zaśnie trzeba się zatrzymać pójść do tyłu i pochylić fotelik do
    > pozycji półleżącej.

    No tak, u mnie jeździ z przodu, więc wystarczy oparcie pochylić jednym ruchem
    ręki w czasie jazdy :).

    > Owszem da się ale po co sobie utrudniać życie?

    Nie dostrzegam bym sobie utrudnił :).


  • 145. Data: 2013-03-17 14:54:54
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Wed, 6 Mar 2013 08:40:25 +0100, w <kh6rt9$pn3$1@node2.news.atman.pl>, "Chris"
    <c...@s...pl> napisał(-a):

    > Wygoda, w pewnej chwili miałem tylko jeden fotelik bo z drugiego wrósł już
    > młody i przepięcie z jednego auta do drugiego fotelika z isofix trwa 10sec

    Dla mnie wygodą byłoby kupno 2. fotelika, ale może nie znam się :).


  • 146. Data: 2013-03-17 15:26:24
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 17 Mar 2013 14:54:54 +0100, r...@k...pl napisał(a):
    > <c...@s...pl> napisał(-a):
    >> Wygoda, w pewnej chwili miałem tylko jeden fotelik bo z drugiego wrósł już
    >> młody i przepięcie z jednego auta do drugiego fotelika z isofix trwa 10sec
    >
    > Dla mnie wygodą byłoby kupno 2. fotelika, ale może nie znam się :).

    Przy 10s ... moze sie nie znasz :-)

    J.


  • 147. Data: 2013-03-17 16:06:24
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5144c30e$0$1221$6...@n...neostrada
    .pl...

    >> O w końcu to przyznałeś że pasy tradycyjne były luźne.

    > Dobra, twoja zabawa w erystykę przestała być już nawet zabawna,
    > a z bredniami i alternatywną wersją rzeczywistości to będziesz
    > musiał żyć sam.

    Jeśli Ci to poprawia humor to nazywaj sobie to erystyką. Dobrego dnia!

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 148. Data: 2013-03-19 16:00:09
    Temat: Re: [FOTELIK] Isofix a pasy ...
    Od: "Chris" <c...@s...pl>

    r...@k...pl nabazgrał(a):

    > Wed, 6 Mar 2013 08:40:25 +0100, w <kh6rt9$pn3$1@node2.news.atman.pl>,
    > "Chris" <c...@s...pl> napisał(-a):
    >> Wygoda, w pewnej chwili miałem tylko jeden fotelik bo z drugiego wrósł
    >> już młody i przepięcie z jednego auta do drugiego fotelika z isofix
    >> trwa 10sec
    > Dla mnie wygodą byłoby kupno 2. fotelika, ale może nie znam się :).

    Kupiłem drugi ... a co do reszty nie musisz wiedzieć dla czego tyle to
    trwało :)

    --
    www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
    www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: