Pardon, pomyliły mi się dekady na osi godzin. Dla 1300C i 2MPa Wychodzi gdzieś 1000h.
Ale oś naprężenia jest logarytmiczna, jeśli w spiętrzeniach będzie 20MPa to znowu
lądujemy w minutach. Napisz czy się udało, jestem ciekaw.

do góry

W dniu 27.11.2016 o 07:24, Konrad Anikiel pisze:
> Pardon, pomyliły mi się dekady na osi godzin. Dla 1300C i 2MPa Wychodzi gdzieś
1000h.
Policzyłem naprężenia zredukowane w ściance gadżetu i wyszło mi 4 MPa (z
małym hakiem). Wiem, że ćwiczymy prawie na granicy topnienia, ale jak
nie sprawdzę, to się nie dowiem.
Dam znać jutro.
Jacek

do góry

W dniu poniedziałek, 28 listopada 2016 05:07:08 UTC+9 użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 27.11.2016 o 07:24, Konrad Anikiel pisze:
> > Pardon, pomyliły mi się dekady na osi godzin. Dla 1300C i 2MPa Wychodzi gdzieś
1000h.
> Policzyłem naprężenia zredukowane w ściance gadżetu i wyszło mi 4 MPa (z
> małym hakiem). Wiem, że ćwiczymy prawie na granicy topnienia, ale jak
> nie sprawdzę, to się nie dowiem.
> Dam znać jutro.

4 brzmi nieźle, ale jeśli to jest "general stress", to nic nie znaczy. Znajdź "peak
stress" gdzieś w jakimś rogu. Tam gdzie jest jakieś denko do wyrwania, albo króciec.

do góry

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:0d216943-c156-4947-9cfb-3bf4a8c60f64@go
oglegroups.com...
>Popatrz na ten Twój inconel: [...]
>No ale może zbiorniczek idealnie się nadmucha, przyjmie formę kulki i
>spiętrzenia naprężeń się rozłożą tak że wszędzie będzie po równo,
>znaczy 2MPa.
>Czas życia: 6 minut. Dalej słabizna, ale zawsze coś.

A po tym czasie peknie, czy bedzie sie dalej nadmuchiwac i rosnac jak
balonik ?

J.

do góry

W dniu 28.11.2016 o 00:27, Konrad Anikiel pisze:

> 4 brzmi nieźle, ale jeśli to jest "general stress", to nic nie znaczy. Znajdź "peak
stress" gdzieś w jakimś rogu.

Tam gdzie jest jakieś denko do wyrwania, albo króciec.
>
Jesteśmy po próbie: wzięło i pękło.
Pomiar temperatury był tylko na zewnątrz (termopara na styk), bo nie
bardzo jak było wewnątrz mierzyć. Być może wewnątrz temperatura była
wyższa, niż w środku. Jeżeli była, to pewnie różnica nie była na tyle
duża, żeby pomiar był całkiem niedokładny.
Czas grzania był rzędu kilku minut.
Podsumowując: jeżeli stop ma temperaturę topnienia 1400 stopni, to jego
wytrzymałość w 1300 jest na tyle mała, że opiera się siłom grawitacji,
ale ciśnienia już nie wytrzyma.
Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o1hbf6$9d3$...@n...news.atman.pl...
>Jesteśmy po próbie: wzięło i pękło.
>Pomiar temperatury był tylko na zewnątrz (termopara na styk), bo nie
>bardzo jak było wewnątrz mierzyć. Być może wewnątrz temperatura była
>wyższa, niż w środku.

A jak grzaliscie ? Raczej od zewnatrz ... chyba, ze np piec
indukcyjny.

>Podsumowując: jeżeli stop ma temperaturę topnienia 1400 stopni, to
>jego wytrzymałość w 1300 jest na tyle mała, że opiera się siłom
>grawitacji, ale ciśnienia już nie wytrzyma.

No, kwestia grubosci.

Pozostaje uderzyc z grubej rury: wolfram, tantal, molibden, moze
cyrkon ...

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_chemical_eleme
nts
mozna posortowac po temperaturze topnienia.


Jeszcze jakies ceramiki sa, ale zrobic cos z tego, to sprzet specjalny
potrzebny.

J.

do góry

W dniu 28.11.2016 o 18:26, J.F. pisze:

> No, kwestia grubosci.
Niekoniecznie. Miałem tuleję o grubości ścianki 8 mm i pękła
>
> Pozostaje uderzyc z grubej rury: wolfram, tantal, molibden, moze cyrkon
Tu nie tylko chodzi o samą temperaturę topnienia, ale też o reaktywność
chemiczną. Taki na przykład wolfram, czy molibden już powyżej 800 stopni
utlenia się w takim tempie, że dymy lecą i to je dyskwalifikuje. Platyna
może by się nadała, ALE ponad 200 zł z gram i bardzo kiepsko się ją
grzeje indukcyjnie.
> Jeszcze jakies ceramiki sa, ale zrobic cos z tego, to sprzet specjalny
> potrzebny.
Z ceramiki to mi mogą zrobić rurę, ale jak ją zamknąć na obu końcach,
żeby wytrzymała takie ciśnienie? Ceramika ma minimalną rozszerzalność
cieplną, a metal o dwa rzędy wielkości większą.
Ceramika jest też porowata, nie licząc "wynalazków" hi-tech, które mają
takie ceny, że szczęka opada.
Jacek

do góry

W dniu poniedziałek, 28 listopada 2016 22:07:12 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:0d216943-c156-4947-9cfb-3bf4a8c60f64@go
oglegroups.com...
> >Popatrz na ten Twój inconel: [...]
> >No ale może zbiorniczek idealnie się nadmucha, przyjmie formę kulki i
> >spiętrzenia naprężeń się rozłożą tak że wszędzie będzie po równo,
> >znaczy 2MPa.
> >Czas życia: 6 minut. Dalej słabizna, ale zawsze coś.
>
> A po tym czasie peknie, czy bedzie sie dalej nadmuchiwac i rosnac jak
> balonik ?
>

Ja jestem konstruktorem, więc używam danych jak w tabeli 20, bo muszę przewidzieć po
jakim czasie plastyczne odkształcenie przekroczy kryterium, zwykle 5%. Jacek chciał
wiedzieć kiedy to się kompletnie rozleci, więc on musi patrzeć na wykres 21, czyli
stress to rupture, niektórzy nazywają time to rupture. Ten wykres buduje się na
podstawie wyników wielokrotnie powtarzanych badań labotatoryjnych, biorąc najgorsze
wyniki. Rzeczywisty materiał może być trochę lepszy niż ten w laboratorium, poza tym
układ naprężeń w rzeczywistym gadgecie może być inny niż w okrągłej próbce
rozciąganej jednoosiowo. Więc nigdy nie ma gwarancji że w tym momencie się rozpęknie,
ale należy się tego spodziewać.

do góry

W dniu poniedziałek, 28 listopada 2016 22:29:10 UTC+9 użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 28.11.2016 o 00:27, Konrad Anikiel pisze:
>
> > 4 brzmi nieźle, ale jeśli to jest "general stress", to nic nie znaczy. Znajdź
"peak stress" gdzieś w jakimś rogu.
>
> Tam gdzie jest jakieś denko do wyrwania, albo króciec.
> >
> Jesteśmy po próbie: wzięło i pękło.

A możesz coś więcej napisać? Pękło od razu czy po jakiejś chwili? Pękła ścianka
walcowa wzdłuż osi czy gdzieś w kąciku? Najpierw dałeś ciśnienie czy temperaturę?

> Pomiar temperatury był tylko na zewnątrz (termopara na styk), bo nie
> bardzo jak było wewnątrz mierzyć. Być może wewnątrz temperatura była
> wyższa, niż w środku. Jeżeli była, to pewnie różnica nie była na tyle
> duża, żeby pomiar był całkiem niedokładny.
> Czas grzania był rzędu kilku minut.
> Podsumowując: jeżeli stop ma temperaturę topnienia 1400 stopni, to jego
> wytrzymałość w 1300 jest na tyle mała, że opiera się siłom grawitacji,
> ale ciśnienia już nie wytrzyma.

Nie wiemy jaka jest doraźna wytrzymałość no i nie mamy danych o pełzaniu tego N06600.
Jak nie ma danych, to są dwie możliwości: albo to się w tej temperaturze nie nadaje
do niczego, albo może i się nadaje, ale nikt nie próbował. Kiedyś żeglarze pisali na
mapach "tu żyją smoki". Na razie 1:0 dla smoków :-)

Na takie skrajne warunki używa się stopów które silnie utwardzają się wydzieleniowo.
Klasyczny przykład to 617. On w ogóle nie ma drugorzędowego pełzania, od razu
przechodzi w trzeciorzędowe, ale jest ono tak spowolnione, że może wytrzymać bardzo
bardzo długo do zerwania. Z tego powodu na początku coś tam majaczyłem o 253SMO, ale
widzę że to nie ta liga, on by popłynął jeszcze wcześniej. Moim zdaniem masz do
wyboru: jeśli metal to dobrze zabezpieczony przed korozją (galwanicznie?) molibden
albo wolfram. A jeśli niemetal, to spieczony (HIP-owany) proszek, masz duży wybór
ceramiki która spokojnie da radę wytrzymałościowo doraźie, a o pełzanie w ceramice
możesz się nie martwić. Kwestię przepuszczalności gazów trzeba będzie załatwić jakimś
impregnatem, być może do proszku trzeba dać dodatek metalu, być może jakiegoś szkła,
a być może da się ten proszek tak zwitryfikować tym HIP-owaniem że będzie szczelny
bez dodatkowych zabiegów.

do góry

W dniu 29.11.2016 o 00:16, Konrad Anikiel pisze:

> Ja jestem konstruktorem, więc używam danych jak w tabeli 20, bo muszę przewidzieć
po jakim czasie plastyczne odkształcenie przekroczy kryterium, zwykle 5%. Jacek
chciał wiedzieć kiedy to się kompletnie rozleci, więc on musi patrzeć na wykres 21,
czyli stress to rupture, niektórzy nazywają time to rupture. Ten wykres buduje się na
podstawie wyników wielokrotnie powtarzanych badań labotatoryjnych, biorąc najgorsze
wyniki. Rzeczywisty materiał może być trochę lepszy niż ten w laboratorium, poza tym
układ naprężeń w rzeczywistym gadgecie może być inny niż w okrągłej próbce
rozciąganej jednoosiowo. Więc nigdy nie ma gwarancji że w tym momencie się rozpęknie,
ale należy się tego spodziewać.
>
Napisz mi na priv na adres n...@w...pl z jakiego rejonu jesteś (i czy
byłbyś zainteresowany), to może nawiążemy współpracę, bo mam jeszcze
inne tematy z zakresu wysokich temperatur.
Jacek

do góry