eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 71. Data: 2018-04-04 09:12:12
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pa147q$fu9$...@n...news.atman.pl...
    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    (pokrywanie stali glinem, aka aluminium, aka amelinium :)
    >> Pewnie tak.
    >> Stal ma co prawda wyjatkowo duza rezystywnosc, a aluminium calkiem
    >> przyzwoita ... ale czy nie lepiej byloby powlekac miedzia ?

    >Z pewnością, z tym, że pomyślałem sobie, że może chodzi o coś w
    >rodzaju ochrony katodowej, więc wiki, tabela elektroujemności - i
    >jest, "amelinium", jest mniej elektroujemne, niż składające sie na
    >stal żelazo...

    Tlumiki samochodowe sa od paru lat "aluminiowane", ale czy to
    naprawde, i czy dziala - nie wiem.
    Fakt, ze aluminium oprocz ochrony katodowej samo sie dosc dobrze
    chroni.

    >choć węgiej jest bardziej elektroujemny (a on też sie składa na
    >stal), ale jeśli jest go ledwie poniżej 2%, bo potem stal staje się
    >żeliwem, to może cała stal staje się katodą i przetrwa, dzięki
    >korozji pokrycia?

    Hm, jakos nie bardzo mi sie chce wierzyc, zeby po przylaczeniu
    weglowej katody do kawalka zelaza i zanurzeniu w wodzie zaczal sie
    wegiel utleniac.
    Raczej odwrotnie bedzie :-)

    Ale stal to inna bajka, nie odwaze sie nawet zgadywac.
    Podobnie ciekawi mnie np mosiadz w kwasie solnym - cynk ladnie
    reaguje, a miedz wcale.
    Wytrafi sam cynk ?
    Czy sie zrobi korozja elektrochemiczna ... no tak, tylko jak ja
    odroznic od zwyklego trawienia :-)

    >A skoro glin ma bardzo dobrą przewodność, to przy okazji styk lepszy
    >(tylko warstewkę tlenku out, wystarczy przykręcić śrubką) i mniej
    >problemów, niż przykręcić samą stal? (*)

    Akurat styk na aluminium IMO kiepski.
    No i nie lutuje sie .

    >> Przy czym w ogole mowimy raczej o wysokich czestotliwosciach, bo na
    >> niskich sie nie sprawdzi ...

    >Zjawisko naskórkowości, średnio widzę stal, jako coś do W.cz., znaczy
    >się, działać-zadziała, ale jak zrobiłem na 2m próbę, porównując 50 cm
    >pręt stalowy i taki sam rozmiarem miedziany, to stalowy działał, ale
    >dużo gorzej. Ameliniowe pokrycie z pewnością poprawiło by sprawność
    >anteny. Choć muszę kiedyś sprawdzić stalową linkę z możliwie cienkich
    >"włosków".

    Ale po co, skoro chinczyki oferuja aluminiowane :-)

    >Tylko, że przy najwyższych częstościach też glinu nie widzę, jako, że
    >on paramagnetyk jest (jak tlen, ale nie o gazach teraz gadamy), więc
    >czy owo lekkie wzmocnienie pola nie zaszkodzi sprawie? (prądy wirowe,
    >czy takie tam krasnoludki i sierotka Marysia)

    >PS. Średnio widzę - nie znaczy, że się nie nadaje. Po prostu jakoś
    >nie umiem sobie wyobrazić, aby do w.cz. stosować
    >para/ferro-magnetyki.

    Myslisz, ze to takie istotne - para czy diamagnetyk ?

    IMO - magnetyczny wspolczynnik znikomy, prady wirowe sa i w miedzi.

    O ile pamietam, to uzywa sie w magnetykach roznych i ferrytach, ale to
    niekoniecznie dla w.cz., no i rdzenie a nie druty.

    Bywaly tez przetwornice nawijane folia aluminiowa, ale to juz nie
    bardzo w.cz.

    J.


  • 72. Data: 2018-04-04 18:36:53
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 04.04.2018 o 09:12, J.F. pisze:
    > Użytkownik "HF5BS"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:pa147q$fu9$...@n...news.atman.pl...
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > (pokrywanie stali glinem, aka aluminium, aka amelinium :)
    >>> Pewnie tak.
    >>> Stal ma co prawda wyjatkowo duza rezystywnosc, a aluminium calkiem
    >>> przyzwoita ... ale czy nie lepiej byloby powlekac miedzia ?
    >
    >> Z pewnością, z tym, że pomyślałem sobie, że może chodzi o coś w
    >> rodzaju ochrony katodowej, więc wiki, tabela elektroujemności - i
    >> jest, "amelinium", jest mniej elektroujemne, niż składające sie na
    >> stal żelazo...

    Elektroujemność to zupełnie inna bajka. Patrz na potencjały półogniw,
    zwane też potencjałami standardowymi. W pewnym stopniu umożliwiają one
    przewidzenie kierunku reakcji redox.

    > Tlumiki samochodowe sa od paru lat "aluminiowane", ale czy to naprawde,
    > i czy dziala - nie wiem.
    > Fakt, ze  aluminium oprocz ochrony katodowej samo sie dosc dobrze chroni.
    >
    >> choć węgiej jest bardziej elektroujemny (a on też sie składa na stal),
    >> ale jeśli jest go ledwie poniżej 2%, bo potem stal staje się żeliwem,
    >> to może cała stal staje się katodą i przetrwa, dzięki korozji pokrycia?
    >
    > Hm, jakos nie bardzo mi sie chce wierzyc, zeby po przylaczeniu weglowej
    > katody do kawalka zelaza i zanurzeniu w wodzie zaczal sie wegiel utleniac.
    > Raczej odwrotnie bedzie :-)
    >
    > Ale stal to inna bajka, nie odwaze sie nawet zgadywac.
    > Podobnie ciekawi mnie np mosiadz w kwasie solnym - cynk ladnie reaguje,
    > a miedz wcale.
    > Wytrafi sam cynk ?

    Z solnym nie próbowałem. Ale siarkowy tak właśnie robi. Mosiądz najpierw
    robi się łaciaty, potem przybiera kolor miedzi. Ale reakcja nie zachodzi
    szybko. Aby to zauważyć w rozsądnym czasie trzeba zagrzać do wrzenia.
    Używałem jednomolowego kwasu.

    P.P.


  • 73. Data: 2018-04-04 19:59:46
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 4 Apr 2018 18:36:53 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):
    > W dniu 04.04.2018 o 09:12, J.F. pisze:
    >> Podobnie ciekawi mnie np mosiadz w kwasie solnym - cynk ladnie reaguje,
    >> a miedz wcale.
    >> Wytrafi sam cynk ?
    >
    > Z solnym nie próbowałem. Ale siarkowy tak właśnie robi. Mosiądz najpierw
    > robi się łaciaty, potem przybiera kolor miedzi. Ale reakcja nie zachodzi
    > szybko. Aby to zauważyć w rozsądnym czasie trzeba zagrzać do wrzenia.
    > Używałem jednomolowego kwasu.

    siarkowy to i miedz chyba trawi ?

    J.



  • 74. Data: 2018-04-04 20:18:17
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 04.04.2018 o 19:59, J.F. pisze:
    > Dnia Wed, 4 Apr 2018 18:36:53 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):
    >> W dniu 04.04.2018 o 09:12, J.F. pisze:
    >>> Podobnie ciekawi mnie np mosiadz w kwasie solnym - cynk ladnie reaguje,
    >>> a miedz wcale.
    >>> Wytrafi sam cynk ?
    >>
    >> Z solnym nie próbowałem. Ale siarkowy tak właśnie robi. Mosiądz najpierw
    >> robi się łaciaty, potem przybiera kolor miedzi. Ale reakcja nie zachodzi
    >> szybko. Aby to zauważyć w rozsądnym czasie trzeba zagrzać do wrzenia.
    >> Używałem jednomolowego kwasu.
    >
    > siarkowy to i miedz chyba trawi ?

    Stężony, i to trzeba zdrowo podgrzać. Odradzam ;-)

    P.P.


  • 75. Data: 2018-04-05 08:27:07
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>


    witam ponownie
    wątek się rozrózsł i nie umarł. przepraszam, nie jestem w stanie
    wszystkiego przeczytać, więc może wyskoczę jak filip z konopii.
    dostałem kabelek z chin. telefon z zasilacza 5v przerobionego (na
    ładowarkę) ładuje się prądem 0.92 - 1.2 ampera. Kabel kosztował 0.86usd.
    jaka jest tajemnica tak dużego prądu? już pisałem usb-C.
    pozdrawiam

    ToMasz


  • 76. Data: 2018-04-05 09:21:22
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pa4fjs$cvn$...@d...me...
    >wątek się rozrózsł i nie umarł. przepraszam, nie jestem w stanie
    >wszystkiego przeczytać, więc może wyskoczę jak filip z konopii.
    >dostałem kabelek z chin. telefon z zasilacza 5v przerobionego (na
    >ładowarkę) ładuje się prądem 0.92 - 1.2 ampera. Kabel kosztował
    >0.86usd. jaka jest tajemnica tak dużego prądu? już pisałem usb-C.

    I to jest ta tajemnica ?
    Tyle zdarza mi sie osiagnac na "zwyklym" mikro-USB.

    usb-C w duzej czesci pozostaje w naszej dyskusji, bo na 5V to i
    opornosci drutow w nim przeszkadzaja.

    Ale ma dodatkowe tryby o wyzszym napieciu ... o ile telefon i
    ladowarka potrafia z nich skorzystac.

    J.


  • 77. Data: 2018-04-05 21:04:33
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2018-04-05 o 08:27, ToMasz pisze:
    > telefon z (...) 5v (...) ładuje się prądem 0.92 - 1.2 ampera. (...)
    > jaka jest tajemnica tak dużego prądu? już pisałem usb-C.
    >
    Jak pisałem: na dobrym kablu USB (mam dwójkę, z jednej strony mikro~)
    różnica jest dramatyczna. W moim przypadku na "zwykłym" kablu telefon
    bierze 0.35 A, i efekt tego jest żałosny: bywa, że (jak wskazuje
    telefonowy soft) bateria się... rozładowuje!
    Natomiast przy tym samym stanie jej naładowania, po podłączeniu za
    pomocą tego "magicznego" kabelka mierniczek wskazuje pobór 1.42 A
    Ładowarka, dwuamperowa, jest od Samsunga, ale chyba nie jakaś
    "negocjacyjna", nie wiem.

    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!


  • 78. Data: 2018-04-06 00:36:34
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    JaNus <bez@adresu> writes:

    > Natomiast przy tym samym stanie jej naładowania, po podłączeniu za
    > pomocą tego "magicznego" kabelka mierniczek wskazuje pobór 1.42 A
    > Ładowarka, dwuamperowa, jest od Samsunga, ale chyba nie jakaś
    > "negocjacyjna", nie wiem.

    Dwuamperowa praktycznie musi być "negocjacyjna".
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 79. Data: 2018-04-07 04:23:56
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5ac47ad0$0$986$65785112@news.neostrada.pl...
    > Hm, jakos nie bardzo mi sie chce wierzyc, zeby po przylaczeniu weglowej
    > katody do kawalka zelaza i zanurzeniu w wodzie zaczal sie wegiel utleniac.
    > Raczej odwrotnie bedzie :-)

    Trzeba by spróbować...

    >
    > Ale stal to inna bajka, nie odwaze sie nawet zgadywac.
    > Podobnie ciekawi mnie np mosiadz w kwasie solnym - cynk ladnie reaguje, a
    > miedz wcale.
    > Wytrafi sam cynk ?


    Cholera wie, może będzie jak z amalgamatem sodu w wodzie?

    > Czy sie zrobi korozja elektrochemiczna ... no tak, tylko jak ja odroznic
    > od zwyklego trawienia :-)

    Kusi spróbować...

    >
    >>A skoro glin ma bardzo dobrą przewodność, to przy okazji styk lepszy
    >>(tylko warstewkę tlenku out, wystarczy przykręcić śrubką) i mniej
    >>problemów, niż przykręcić samą stal? (*)
    >
    > Akurat styk na aluminium IMO kiepski.

    Wiadomo, tlenek. Ale jak dobrze ścisnąć, to pęka i styk jest.

    > No i nie lutuje sie .

    Jak się postarasz, to bardzo nikłe rezultaty uzyskasz. Wyjątkowo, aby to
    osiągnąć, nie należy stosować kalafonii. Styk będzie oczywiście bardzo
    niepewny, ale jeśli nie będziemy z tego strzelać, rzucać tym, to ma szansę
    się utrzymać. Tak zdarzało mi się odspawane doprowadzenie żarnika lutować do
    aluminiowego gwintu. Żarówka potrafiła przetrwać po tym całkiem długo.

    >
    >>> Przy czym w ogole mowimy raczej o wysokich czestotliwosciach, bo na
    >>> niskich sie nie sprawdzi ...
    >
    >>Zjawisko naskórkowości, średnio widzę stal, jako coś do W.cz., znaczy się,
    >>działać-zadziała, ale jak zrobiłem na 2m próbę, porównując 50 cm pręt
    >>stalowy i taki sam rozmiarem miedziany, to stalowy działał, ale dużo
    >>gorzej. Ameliniowe pokrycie z pewnością poprawiło by sprawność anteny.
    >>Choć muszę kiedyś sprawdzić stalową linkę z możliwie cienkich "włosków".
    >
    > Ale po co, skoro chinczyki oferuja aluminiowane :-)

    Z ciekawości :) Może nikielin, albo konstantan, czy jak mu na imię, coś da?
    Tylko aby mi się to zbyt szybko nie pokruszyło... Ja widzę, co się dzieje ze
    starymi przewodami aluminiowymi, w domach budowanych za głębokiego PRL-u...
    Jak być ostrożnym, to może się nie przełamie i gniazdko da się wymienić, czy
    dokręcić poluzowaną śrubkę...?

    > Myslisz, ze to takie istotne - para czy diamagnetyk ?

    Jak najbardziej - porównanie półmetrowego (ćwierć fali) pręta miedzianego i
    stalowego, dało aż nadto wyczuwalną różnicę. A różnica w przewodności nie
    jest aż tak duża, by była taka różnica w rezultatach.

    >
    > IMO - magnetyczny wspolczynnik znikomy, prady wirowe sa i w miedzi.

    Mogę to wypróbować przy okazji, jak mnie najdzie na radiu zagadać. Myślę, że
    na KF, to wielkiej różnicy nie będzie, ze stali przecież robi(ło) się
    przewody telekomunikacyjne, które jak wiadomo, są mocniejsze i LŻEJSZE, o
    jakieś 30% OIDP. Tylko gorzej trochę przewodzą.

    --
    Pies może złamać serce tylko raz,
    kiedy jego własne przestaje bić...


  • 80. Data: 2018-04-07 04:25:13
    Temat: Re: Lepszy kabelek USB - różnica dramatyczna!
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom> napisał w
    wiadomości news:5ac516e8$0$1009$65785112@news.neostrada.pl...
    >> siarkowy to i miedz chyba trawi ?
    >
    > Stężony, i to trzeba zdrowo podgrzać. Odradzam ;-)

    No to azotowym, panowie :)

    --
    Pies może złamać serce tylko raz,
    kiedy jego własne przestaje bić...

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: