eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 41. Data: 2018-11-04 17:32:18
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: Bolko <s...@g...com>

    W dniu niedziela, 4 listopada 2018 16:41:22 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
    > Irek.N. <t...@j...taki.jest.pl> wrote:
    > >> Dobre pytanie. Ale myślę że Przemol dobrze radzi polecając japońce. A
    > >> niemieckie to tylko klasa premium.
    > >>
    > >
    > > Żartujesz?
    > > Mam premium z BMW, nigdy nie miałem tak awaryjnego samochodu. Na dodatek
    > > ASO zupełnie nie ogarnia napraw i trzeba samemu dochodzić.
    > >
    > > Miłego.
    > > Irek.N.
    > > ps. ostatnio 2 miesiące spędził w serwisie, tak się starają.
    >
    > Od zaleca niemieckie premium ze względu na przyjemność jazdy rekompensującą
    > wysoką awaryjność.
    > Jak masz kupić Passata czy Golfa to już lepiej kupić japończyka.

    Tylko że japończyki rdzewieją.


  • 42. Data: 2018-11-04 17:32:39
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    > Pewnie Trójka?, która akurat jest wyjątkiem od reguły. A widział ktoś
    > kiedy zepsute Porsche?
    >

    Czy 3-ka to premium? Bez jaj...
    A tak na poważnie, to do nowej 7-ki się nie mieszczę, dopiero wersja
    long jest sensownie pomyślana.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 43. Data: 2018-11-04 17:33:10
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Dnia Sun, 4 Nov 2018 15:41:22 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
    >> Mysle ze era niemieckiej dominacji na rynku samochodowym dobiega konca.
    >> Japońce dadza im w dupe. A Tesla wbije ostatni gwóźdź do trumny.
    >>
    >> Rozważamy właśnie wymianę obu leciwych aut i bierzemy pod uwagę właściwie
    >> tylko dwie opcje: Honda/Acura lub Toyota/Lexus.
    >> Właśnie ze względu na wciąż dużą awaryjność podobną do aut niemieckich
    >> również Tesla się nie kwalifikuje.
    >
    > To co z tym gwozdziem od Tesli ?

    Wysoka awaryjność Mercedea i BMW nie przeszkadza obecnie kupującym te
    samochody bo kupuja je nie z powodów budżetowych tylko liczy się zabawa w
    czasie jazdy i prestż. Wysoka zawodność Tesli więc nie jest tu argumentem a
    wygrywa przez osiągo rzędu 2s do setki, czego Mercedes ani BMW nie oferują.
    Tesla w USA sprzedala w III kwartale więcej aut niż Mercedes, Audi i BMW
    razem. Niemcy się obudzili z przysłowiową ręką w nocniku...

    > A co z kuponem na zakup Tesli - tak sie podniecales i przeszlo ?
    > :-)

    Przeszło mi jak czytam o miesiącach jakie te auta spędzają w naprawie po
    najdrobniejszej słuczce albo ile dupereli się w nich psuje (jestem na
    grupie dyskusyjnej dla właścicieli) nawet mikroswitche w klamkach drzwi,
    dokładnie jak w moim 17-letnim Passacie!




  • 44. Data: 2018-11-04 17:38:34
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sun, 4 Nov 2018 07:38:36 -0800 (PST), s...@g...com napisał(a):

    > W dniu sobota, 3 listopada 2018 20:41:56 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
    >> Dnia Sat, 3 Nov 2018 13:43:11 -0500, Pszemol napisał(a):
    >>
    >>> Zabieram się dziś do Passata w śpiewającym nastroju a tu zonk - raz,
    >>> że alternatora w ogóle nie widać to dwa nie ma jak się do niego dostać!
    >>
    >> A ile więcej byłbyś gotów zapłacić kupując nowy samochód, za to żeby któryś
    >> tam kolejny właściciel mógł szybciej (taniej/samodzielnie) wymienić część
    >> którą trzeba wymienić zazwyczaj po kilkunastu latach używania samochodu?
    >
    > A ile wiecej mozna dostac za auto w ktorym wiadomo ze sie naprawia tanio i szybko
    kontra to ktore naprawy sa masakryczne?

    No właśnie obawiam się że niewiele.

    W każdym razie przy odsprzedaży znacznie mniej niż trzeba zapłacić przy
    zakupie.

    Jak ktoś kupuje nowe auto z zamiarem jeżdżenia nim przez 15 lat to może i
    ma sens, ale tak naprawdę mało kto jeździ samochodem dłużej niż 5-6 lat,
    więc inwestowanie w tą bezawaryjność (która obecnie sprowadza się do tego
    że samochód zacznie wymagać napraw po 10 latach, a nie po 8, a sypać na
    dobre się zacznie po 15 zamiast po 10).

    I o ile mając budżet na samochód w okolicach 10000zł pewnie poświęciłbym
    dużo uwagi żeby kupic coś co się daje serwisować na pakingu pod blokiem za
    pomocą majzla i młota, ale nie kupując nowe auto.

    A tak już w ogóle, to to całe mityczne "rozbieranie całego przodu" żeby coś
    tam wymienić, zazwyczaj jest akurat całkiem wygodnym rozwiązaniem dostępu
    do silnika i wcale nie takim czasochłonnym.
    Natomiast oczywiście jest to chętnie wykorzystywane przez mechaników,
    którzy przeciętnemu kierowcy są w stanie umotowywać bardzo wysoka cenę
    usługi bo "panie, cały przód trzeba było rozbierać", co zazwyczaj zajmuje
    20 minut rozebranie wszystkiego i 40min złożenie.
    Za to dostaje się naprawdę wygodny dostęp do osprzętu silnika.


  • 45. Data: 2018-11-04 18:22:07
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> wrote:
    > Dnia Sun, 4 Nov 2018 07:38:36 -0800 (PST), s...@g...com napisał(a):
    >
    >> W dniu sobota, 3 listopada 2018 20:41:56 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
    >>> Dnia Sat, 3 Nov 2018 13:43:11 -0500, Pszemol napisał(a):
    >>>
    >>>> Zabieram się dziś do Passata w śpiewającym nastroju a tu zonk - raz,
    >>>> że alternatora w ogóle nie widać to dwa nie ma jak się do niego dostać!
    >>>
    >>> A ile więcej byłbyś gotów zapłacić kupując nowy samochód, za to żeby któryś
    >>> tam kolejny właściciel mógł szybciej (taniej/samodzielnie) wymienić część
    >>> którą trzeba wymienić zazwyczaj po kilkunastu latach używania samochodu?
    >>
    >> A ile wiecej mozna dostac za auto w ktorym wiadomo ze sie naprawia tanio
    >> i szybko kontra to ktore naprawy sa masakryczne?
    >
    > No właśnie obawiam się że niewiele.
    >
    > W każdym razie przy odsprzedaży znacznie mniej niż trzeba zapłacić przy
    > zakupie.
    >
    > Jak ktoś kupuje nowe auto z zamiarem jeżdżenia nim przez 15 lat to może i
    > ma sens, ale tak naprawdę mało kto jeździ samochodem dłużej niż 5-6 lat,
    > więc inwestowanie w tą bezawaryjność (która obecnie sprowadza się do tego
    > że samochód zacznie wymagać napraw po 10 latach, a nie po 8, a sypać na
    > dobre się zacznie po 15 zamiast po 10).
    >
    > I o ile mając budżet na samochód w okolicach 10000zł pewnie poświęciłbym
    > dużo uwagi żeby kupic coś co się daje serwisować na pakingu pod blokiem za
    > pomocą majzla i młota, ale nie kupując nowe auto.
    >
    > A tak już w ogóle, to to całe mityczne "rozbieranie całego przodu" żeby coś
    > tam wymienić, zazwyczaj jest akurat całkiem wygodnym rozwiązaniem dostępu
    > do silnika i wcale nie takim czasochłonnym.
    > Natomiast oczywiście jest to chętnie wykorzystywane przez mechaników,
    > którzy przeciętnemu kierowcy są w stanie umotowywać bardzo wysoka cenę
    > usługi bo "panie, cały przód trzeba było rozbierać", co zazwyczaj zajmuje
    > 20 minut rozebranie wszystkiego i 40min złożenie.
    > Za to dostaje się naprawdę wygodny dostęp do osprzętu silnika.

    Dwu mechaników zapytałem o ceny i byli bardzo blisko siebie: $880 i $850.
    Książki serwisowe im podpowiadały 4 i 1/2 roboczogodziny na tą wymianę
    alternatora plus koszt samego alternatora.

    Gdyby to rzeczywiście była godzina demontaż/montaż to nie wycenialiby tego
    tak wysoko w porównaniu do alternatora od Hondy, gdzie wymiana wyceniona
    jest na $300 z wliczoną ceną alternatora rzędu $120.
    Jeśli robota w VW jest godzinę tylko dłużej, jak sugerujesz, to byłoby $300
    plus, powiedzmy $150 za godzinę przy aucie ,,importowanym", a nie prawie
    $900.


  • 46. Data: 2018-11-04 21:00:38
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2018-11-03 o 22:52, Pszemol pisze:
    > Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
    >> W dniu 2018-11-03 o 20:14, J.F. pisze:
    >>> Dnia Sat, 3 Nov 2018 13:43:11 -0500, Pszemol napisał(a):
    >>>> Nie wiem jak to się stało że Niemcy tak daleko zaszli w technice,
    >>>> i czemu Polacy tak lubią niemieckie samochody, ale sądzę,
    >>>> że Japońce skopią Niemcom dosyć szybko dupę...
    >>>
    >>> Koreance Niemcom i Japoncom :-)
    >>>
    >>> A na razie to Francuzi podkupili Amerykanom Opla :-)
    >>>
    >>>> Chyba się dziś wyleczyłem na dobre z mojego Passata GLX V6 2,8 litra...
    >>>> Padł mi wczoraj alternator - ok, normalna sprawa, może się zdarzyć.
    >>>> Myślę sobie - przywiozę auto do domu na lawecie i wymienię samemu.
    >>>
    >>> Daleko od domu padl ?
    >>>
    >>>> W końcu bez problemu wymieniłem w 1995 Toyocie Camry, 1994
    >>>> Nissanie Sentra, 2004 Hondzie Accord i nawet niedawno w zeszłym
    >>>> roku w 2007 Acurze TL-S. We wszystkich tych Japończykach wymiana
    >>>> alternatora to pestka - robota do zrobienia na parkingu przed domem.
    >>>> Dostęp od góry, nawet sobie rąk nie pocharatasz bo miejsca dużo.
    >>>>
    >>>> Zabieram się dziś do Passata w śpiewającym nastroju a tu zonk - raz,
    >>>> że alternatora w ogóle nie widać to dwa nie ma jak się do niego dostać!
    >>>
    >>> Takie jakies wrazenie mam ostatnio. Nie widac.
    >>> A z kanalu nie ma dostepu ?
    >>>
    >>>> Oglądam na youtube co tam ludziki wyrabiają i za głowę się łapię:
    >>>> cały przedni pas ściągają do "pozycji serwisowej" - wygląda na pół
    >>>> dnia roboty aby się w ogóle do tego alternatora dostać...
    >>>>
    >>>> No i się poddałem - psia jego mać German Engineering - mechanik
    >>>> lokalny wycenił robotę na 4 i pół godziny, z częściami $880 - no jaja.
    >>>> Kto to widział aby wymiana alternatora wymagała połowę dniówki??
    >>>> Odrazam to auto - kupujcie Japończyki: proste i łatwe w naprawie
    >>>> - jeśli się w ogóle psują, bo z moim nie miałem dużo problemów.
    >>>
    >>> A sprawdzales jak to w jakims nowym japonczyku wyglada ?
    >>> Moze byc tak samo :-)
    >>>
    >>> No i jeszcze ... japonskie alternatory jak widac czesto padaja, moze
    >>> szkopskie rzadko i nie ma co narzekac? :-)
    >>>
    >>> Choc jak sierre chwalilem za niska awaryjnosc, to alternator musialem
    >>> zrobic. W mondeo tez padl.
    >>
    >>
    >> Jak w Scenic-u zobaczyłem, że nie widzę alternatora, to też do
    >> mechanika oddałem. :-)
    >> Podobno półoś musiał odkręcić.
    >
    > I pół dniówki policzył?
    >
    150 zł. Ale już nie pamiętam co było zepsute. Na pewno nie regulator,
    diody, bo jak mi pokazał co, to pamiętam, że pomyślałem, że dobrze
    zrobiłem nie zabierając się do tego.

    Robert


  • 47. Data: 2018-11-04 21:11:32
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
    > W dniu 2018-11-03 o 22:52, Pszemol pisze:
    >> Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
    >>> W dniu 2018-11-03 o 20:14, J.F. pisze:
    >>>> Dnia Sat, 3 Nov 2018 13:43:11 -0500, Pszemol napisał(a):
    >>>>> Nie wiem jak to się stało że Niemcy tak daleko zaszli w technice,
    >>>>> i czemu Polacy tak lubią niemieckie samochody, ale sądzę,
    >>>>> że Japońce skopią Niemcom dosyć szybko dupę...
    >>>>
    >>>> Koreance Niemcom i Japoncom :-)
    >>>>
    >>>> A na razie to Francuzi podkupili Amerykanom Opla :-)
    >>>>
    >>>>> Chyba się dziś wyleczyłem na dobre z mojego Passata GLX V6 2,8 litra...
    >>>>> Padł mi wczoraj alternator - ok, normalna sprawa, może się zdarzyć.
    >>>>> Myślę sobie - przywiozę auto do domu na lawecie i wymienię samemu.
    >>>>
    >>>> Daleko od domu padl ?
    >>>>
    >>>>> W końcu bez problemu wymieniłem w 1995 Toyocie Camry, 1994
    >>>>> Nissanie Sentra, 2004 Hondzie Accord i nawet niedawno w zeszłym
    >>>>> roku w 2007 Acurze TL-S. We wszystkich tych Japończykach wymiana
    >>>>> alternatora to pestka - robota do zrobienia na parkingu przed domem.
    >>>>> Dostęp od góry, nawet sobie rąk nie pocharatasz bo miejsca dużo.
    >>>>>
    >>>>> Zabieram się dziś do Passata w śpiewającym nastroju a tu zonk - raz,
    >>>>> że alternatora w ogóle nie widać to dwa nie ma jak się do niego dostać!
    >>>>
    >>>> Takie jakies wrazenie mam ostatnio. Nie widac.
    >>>> A z kanalu nie ma dostepu ?
    >>>>
    >>>>> Oglądam na youtube co tam ludziki wyrabiają i za głowę się łapię:
    >>>>> cały przedni pas ściągają do "pozycji serwisowej" - wygląda na pół
    >>>>> dnia roboty aby się w ogóle do tego alternatora dostać...
    >>>>>
    >>>>> No i się poddałem - psia jego mać German Engineering - mechanik
    >>>>> lokalny wycenił robotę na 4 i pół godziny, z częściami $880 - no jaja.
    >>>>> Kto to widział aby wymiana alternatora wymagała połowę dniówki??
    >>>>> Odrazam to auto - kupujcie Japończyki: proste i łatwe w naprawie
    >>>>> - jeśli się w ogóle psują, bo z moim nie miałem dużo problemów.
    >>>>
    >>>> A sprawdzales jak to w jakims nowym japonczyku wyglada ?
    >>>> Moze byc tak samo :-)
    >>>>
    >>>> No i jeszcze ... japonskie alternatory jak widac czesto padaja, moze
    >>>> szkopskie rzadko i nie ma co narzekac? :-)
    >>>>
    >>>> Choc jak sierre chwalilem za niska awaryjnosc, to alternator musialem
    >>>> zrobic. W mondeo tez padl.
    >>>
    >>>
    >>> Jak w Scenic-u zobaczyłem, że nie widzę alternatora, to też do
    >>> mechanika oddałem. :-)
    >>> Podobno półoś musiał odkręcić.
    >>
    >> I pół dniówki policzył?
    >>
    > 150 zł. Ale już nie pamiętam co było zepsute. Na pewno nie regulator,
    > diody, bo jak mi pokazał co, to pamiętam, że pomyślałem, że dobrze
    > zrobiłem nie zabierając się do tego.

    U mnie cały ten koszt to wymiana alternatora no nowy/refurbished.
    Mechanicy tu się nie bawią w regenerowanie alternatorów u siebie w
    warsztacie - odsyłają je w specjalizowane miejsca/fabryki.


  • 48. Data: 2018-11-04 21:17:24
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 4 Nov 2018 20:11:32 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
    > Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
    >>>> Jak w Scenic-u zobaczyłem, że nie widzę alternatora, to też do
    >>>> mechanika oddałem. :-)
    >>>> Podobno półoś musiał odkręcić.
    >>>
    >>> I pół dniówki policzył?
    >>>
    >> 150 zł. Ale już nie pamiętam co było zepsute. Na pewno nie regulator,
    >> diody, bo jak mi pokazał co, to pamiętam, że pomyślałem, że dobrze
    >> zrobiłem nie zabierając się do tego.
    >
    > U mnie cały ten koszt to wymiana alternatora no nowy/refurbished.
    > Mechanicy tu się nie bawią w regenerowanie alternatorów u siebie w
    > warsztacie - odsyłają je w specjalizowane miejsca/fabryki.

    U nas tez juz ma miejsce.
    Tak jest po prostu lepiej - odkrecic, przykrecic dobry, a nie
    zastanawiac sie, co tu nie dziala. I blokowac sobie kanal.

    J.


  • 49. Data: 2018-11-04 21:22:51
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-11-03 o 20:27, Lisciasty pisze:
    > W dniu sobota, 3 listopada 2018 19:43:14 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
    >> Nie wiem jak to się stało że Niemcy tak daleko zaszli w technice,
    >> i czemu Polacy tak lubią niemieckie samochody, ale sądzę,
    >> że Japońce skopią Niemcom dosyć szybko dupę...
    >
    > Próbuję odnaleźć to info ale muszę spytać kolegi. Jest jakiś Passat,
    > w którym wymiana rozrządu kosztuje 10 tys. zł. Chyba jakieś mega drogie
    > części i kupa roboty, ale nie pamiętam o co tam chodziło...
    >

    A to nie któryś z tych "genialnych" wynalazków z rozrządem od dupy strony?


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 50. Data: 2018-11-05 08:35:38
    Temat: Re: Niemiecka myśl techniczna: pół dniówki na wymianę alternatora!
    Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>

    W dniu 2018-11-04 o 17:13, JDX pisze:
    > japończyki są zapóźnione i być może jeśli spojrzałbyś do jakiegoś
    > współczesnego japończyka (powiedzmy 5- lat), to też nie znalazłbyś
    > alternatora. :-)

    W priusie by nie znalazł ;)

    Pozdrawiam

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: