eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Parownik klimy.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 21. Data: 2018-11-02 19:42:15
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 2 listopada 2018 19:24:08 UTC+1 użytkownik WM napisał:
    > W dniu 2018-11-02 o 18:59, Konrad Anikiel pisze:
    > > W dniu piątek, 2 listopada 2018 18:26:46 UTC+1 użytkownik WM napisał:
    > >> W dniu 2018-11-02 o 17:37, t-1 pisze:
    > >>> W dniu 2018-11-02 o 14:09, WM pisze:
    > >>>> W dniu 2018-11-02 o 13:11, Konrad Anikiel pisze:
    > >>>
    > >>>>> Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
    > >>>>>
    > >>>>
    > >>>> Temperatura parownika zależy od temperatury parowania czynnika, a nie
    > >>>> od jego wielkości.
    > >>>>
    > >>>
    > >>> Pytanie teoretyczne.
    > >>> Może być tak mały, że go nie ma?
    > >>
    > >> W parowniku, jak sama nazwa wskazuje, odbywa się określona przemiana fazowa.
    > >> Podczas niej dostarczane jest z zewnątrz ciepło potrzebne do odparowania.
    > >> Tego ciepła trzeba dostarczyć dużo więcej niż na ogrzanie do temperatury
    > >> skraplania.
    > >>
    > >> Dla przykładu:
    > >> Do odparowania 1 kg amoniaku trzeba dostarczyć 1370 kJ.
    > >> Do ogrzania 1 kg gazowego amoniaku o 100 stopni potrzeba tylko 214 kJ.
    > >>
    > >> Ewentualnie w obiegu nadkrytycznym (np. CO2) może nie być wyraźnej
    > >> przemiany fazowej, ale to raczej tylko w skraplaczu.
    > >>
    > >
    > > Bardzo dobrze. Tylko co z tego wynika?
    > >
    >
    > Wnioski każdy może sobie sam wyciągnąć.
    >

    Sorry, mam telefonik z małym ekranikiem i nie ogarnąłem na który post to była
    odpowiedź.


  • 22. Data: 2018-11-02 19:54:13
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-11-02 o 19:03, Konrad Anikiel pisze:
    > W dniu piątek, 2 listopada 2018 18:45:46 UTC+1 użytkownik WM napisał:
    >> W dniu 2018-11-02 o 17:49, Konrad Anikiel pisze:
    >>> W dniu piątek, 2 listopada 2018 14:09:49 UTC+1 użytkownik WM napisał:
    >>>> W dniu 2018-11-02 o 13:11, Konrad Anikiel pisze:
    >>>>> W dniu środa, 24 października 2018 19:00:34 UTC+2 użytkownik Pawel "O'Pajak"
    napisał:
    >>>>>> Powitanko,
    >>>>>>
    >>>>>> Parowniki klimy zwykle są z Al. Ma to tę zaletę, że jest tanie (w
    >>>>>> miarę). Na tym zalety się kończą, a zaczynają się poważne wady. Np.
    >>>>>> wszelkie grzybki uwielbiają Al i można codziennie ozonować, a i tak
    >>>>>> łajzy przylezą i będą śmierdzieć i truć.
    >>>>>> Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
    >>>>>> Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
    >>>>>> wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
    >>>>>> Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać, lutowanie
    >>>>>> też.
    >>>>>> Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą instalacji,
    >>>>>> która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba by wydumać.
    >>>>>>
    >>>>>
    >>>>> Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> Temperatura parownika zależy od temperatury parowania czynnika, a nie od
    >>>> jego wielkości.
    >>>>
    >>>
    >>> Owszem. Ściślej od temperatur i HTC obu czynników, no i oporu cieplnego ścianki.
    Nawet wewnętrzna ścianka rurki ma temperaturę wyższą niż temperatura wrzenia
    czynnika. Inaczej by nie wrzał, prawda?
    >>>
    >>
    >> Parownik klimy nie działa w lodówce, czyli teoretycznie wystarczy
    >> temperatura nieco niższa niż w pomieszczeniu.
    >> Czyli faktycznie dysponując wystarczająco dużą powierzchnią, można
    >> podwyższyć temperaturę powierzchni parownika.
    >> Trochę może być tylko kłopotu z roszeniem powierzchni w przypadku
    >> ciepłego wilgotnego powietrza.
    >>
    >>
    >
    > Zakładam że Paweł nie mieszka w Guayaquil, tylko gdzieś w Polsce.
    >

    Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
    stopni, a wilgotność 60%.
    Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
    wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.



    WM


  • 23. Data: 2018-11-02 20:04:09
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-11-02 o 19:42, Konrad Anikiel pisze:
    > W dniu piątek, 2 listopada 2018 19:24:08 UTC+1 użytkownik WM napisał:
    >> W dniu 2018-11-02 o 18:59, Konrad Anikiel pisze:
    >>> W dniu piątek, 2 listopada 2018 18:26:46 UTC+1 użytkownik WM napisał:
    >>>> W dniu 2018-11-02 o 17:37, t-1 pisze:
    >>>>> W dniu 2018-11-02 o 14:09, WM pisze:
    >>>>>> W dniu 2018-11-02 o 13:11, Konrad Anikiel pisze:
    >>>>>
    >>>>>>> Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
    >>>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>> Temperatura parownika zależy od temperatury parowania czynnika, a nie
    >>>>>> od jego wielkości.
    >>>>>>
    >>>>>
    >>>>> Pytanie teoretyczne.
    >>>>> Może być tak mały, że go nie ma?
    >>>>
    >>>> W parowniku, jak sama nazwa wskazuje, odbywa się określona przemiana fazowa.
    >>>> Podczas niej dostarczane jest z zewnątrz ciepło potrzebne do odparowania.
    >>>> Tego ciepła trzeba dostarczyć dużo więcej niż na ogrzanie do temperatury
    >>>> skraplania.
    >>>>
    >>>> Dla przykładu:
    >>>> Do odparowania 1 kg amoniaku trzeba dostarczyć 1370 kJ.
    >>>> Do ogrzania 1 kg gazowego amoniaku o 100 stopni potrzeba tylko 214 kJ.
    >>>>
    >>>> Ewentualnie w obiegu nadkrytycznym (np. CO2) może nie być wyraźnej
    >>>> przemiany fazowej, ale to raczej tylko w skraplaczu.
    >>>>
    >>>
    >>> Bardzo dobrze. Tylko co z tego wynika?
    >>>
    >>
    >> Wnioski każdy może sobie sam wyciągnąć.
    >>
    >
    > Sorry, mam telefonik z małym ekranikiem i nie ogarnąłem na który post to była
    odpowiedź.
    >

    Wyjaśniłem dlaczego stosuje się parowniki i jakie są z tego korzyści.
    Nie powinno się robić ludziom wody z mózgu proponując parowniki bez
    parowania.

    WM


  • 24. Data: 2018-11-03 16:46:54
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu sobota, 3 listopada 2018 03:54:20 UTC+9 użytkownik WM napisał:
    > W dniu 2018-11-02 o 19:03, Konrad Anikiel pisze:
    > > W dniu piątek, 2 listopada 2018 18:45:46 UTC+1 użytkownik WM napisał:
    > >> W dniu 2018-11-02 o 17:49, Konrad Anikiel pisze:
    > >>> W dniu piątek, 2 listopada 2018 14:09:49 UTC+1 użytkownik WM napisał:
    > >>>> W dniu 2018-11-02 o 13:11, Konrad Anikiel pisze:
    > >>>>> W dniu środa, 24 października 2018 19:00:34 UTC+2 użytkownik Pawel "O'Pajak"
    napisał:
    > >>>>>> Powitanko,
    > >>>>>>
    > >>>>>> Parowniki klimy zwykle są z Al. Ma to tę zaletę, że jest tanie (w
    > >>>>>> miarę). Na tym zalety się kończą, a zaczynają się poważne wady. Np.
    > >>>>>> wszelkie grzybki uwielbiają Al i można codziennie ozonować, a i tak
    > >>>>>> łajzy przylezą i będą śmierdzieć i truć.
    > >>>>>> Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
    > >>>>>> Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
    > >>>>>> wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
    > >>>>>> Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać, lutowanie
    > >>>>>> też.
    > >>>>>> Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą instalacji,
    > >>>>>> która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba by wydumać.
    > >>>>>>
    > >>>>>
    > >>>>> Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
    > >>>>>
    > >>>>
    > >>>> Temperatura parownika zależy od temperatury parowania czynnika, a nie od
    > >>>> jego wielkości.
    > >>>>
    > >>>
    > >>> Owszem. Ściślej od temperatur i HTC obu czynników, no i oporu cieplnego
    ścianki. Nawet wewnętrzna ścianka rurki ma temperaturę wyższą niż temperatura wrzenia
    czynnika. Inaczej by nie wrzał, prawda?
    > >>>
    > >>
    > >> Parownik klimy nie działa w lodówce, czyli teoretycznie wystarczy
    > >> temperatura nieco niższa niż w pomieszczeniu.
    > >> Czyli faktycznie dysponując wystarczająco dużą powierzchnią, można
    > >> podwyższyć temperaturę powierzchni parownika.
    > >> Trochę może być tylko kłopotu z roszeniem powierzchni w przypadku
    > >> ciepłego wilgotnego powietrza.
    > >>
    > >>
    > >
    > > Zakładam że Paweł nie mieszka w Guayaquil, tylko gdzieś w Polsce.
    > >
    >
    > Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
    > stopni, a wilgotność 60%.
    > Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
    > wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.
    >

    Takie mam wrażenie że Skandynawia woli latem nie wysuszać powietrza. Na dachach stoją
    wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał latem jest, klima chodzi, ale w biurze
    miło się siedzi i nos nie zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze
    stojącymi w pomieszczeniach, słupkowatymi klimatyzatorami (LG Whisen) które suszą
    powietrze niemiłosiernie, bo tam się mieszczą tylko takie malutkie wymienniczki. Na
    ulicach wszędzie kapie z rurek od tych parowników.
    Co kraj to obyczaj.


  • 25. Data: 2018-11-03 18:13:27
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 3 Nov 2018 08:46:54 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > W dniu sobota, 3 listopada 2018 03:54:20 UTC+9 użytkownik WM napisał:
    >> Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
    >> stopni, a wilgotność 60%.
    >> Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
    >> wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.
    >>
    >
    > Takie mam wrażenie że Skandynawia woli latem nie wysuszać powietrza.

    Dania, czy bardziej na polnoc ?

    > Na dachach stoją wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał
    > latem jest, klima chodzi, ale w biurze miło się siedzi i nos nie
    > zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze stojącymi

    Ale rownikowe suche czy rownikowe wilgotne ?

    > w pomieszczeniach, słupkowatymi klimatyzatorami (LG Whisen) które
    > suszą powietrze niemiłosiernie, bo tam się mieszczą tylko takie
    > malutkie wymienniczki. Na ulicach wszędzie kapie z rurek od tych
    > parowników.
    > Co kraj to obyczaj.

    No coz, pare rzeczy moze wplynac:
    -jak powietrze jest suche, to moze byc cieplej - organizm sam sobie
    reguluje poceniem,

    -w niektorych krajach powietrze z natury bardzo wilgotne - musi z
    rurek kapac.

    -jak sie systematycznie projektuje budynek, z centralna klimatyzacja,
    to mozna dac taka z odpowiednim nawilzaniem ..


    Ma ten Whisen czesc zewnetrzna ? Bo reklamuja jakby nie mial.


    J.


  • 26. Data: 2018-11-03 18:35:41
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-11-03 o 18:13, J.F. pisze:
    > Dnia Sat, 3 Nov 2018 08:46:54 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    >> W dniu sobota, 3 listopada 2018 03:54:20 UTC+9 użytkownik WM napisał:
    >>> Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
    >>> stopni, a wilgotność 60%.
    >>> Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
    >>> wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.
    >>>
    >>
    >> Takie mam wrażenie że Skandynawia woli latem nie wysuszać powietrza.
    >
    > Dania, czy bardziej na polnoc ?
    >
    >> Na dachach stoją wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał
    >> latem jest, klima chodzi, ale w biurze miło się siedzi i nos nie
    >> zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze stojącymi
    >
    > Ale rownikowe suche czy rownikowe wilgotne ?
    >
    >> w pomieszczeniach, słupkowatymi klimatyzatorami (LG Whisen) które
    >> suszą powietrze niemiłosiernie, bo tam się mieszczą tylko takie
    >> malutkie wymienniczki. Na ulicach wszędzie kapie z rurek od tych
    >> parowników.
    >> Co kraj to obyczaj.
    >
    > No coz, pare rzeczy moze wplynac:
    > -jak powietrze jest suche, to moze byc cieplej - organizm sam sobie
    > reguluje poceniem,
    >
    > -w niektorych krajach powietrze z natury bardzo wilgotne - musi z
    > rurek kapac.
    >
    > -jak sie systematycznie projektuje budynek, z centralna klimatyzacja,
    > to mozna dac taka z odpowiednim nawilzaniem ..
    >
    >
    > Ma ten Whisen czesc zewnetrzna ? Bo reklamuja jakby nie mial.
    >

    Lekarze rekomendują utrzymanie wilgotności względnej w zakresie od 40%
    do 60%. Optymalna temperatura w mieszkaniu to 20-22C (18C w sypialni).
    https://aero7.pl/poradnik/optymalna-wilgotnosc-w-mie
    szkaniu


    WM


  • 27. Data: 2018-11-03 18:47:00
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.

    Lubię się uczyć nowych rzeczy, termodynamika jest ciekawa, ale mam do
    nauczenia się masę innych rzeczy, a po 50 to już nie wchodzi tak łatwo;-).
    To jest parownik do samochodu. Nie mam za bardzo pola do popisu, musi
    się zmieścić tam, gdzie jest. W tym celu kupię używany za 20 zł i
    dokładnie na wzór wystrugam miedziany. Dostanie się do parownika to jest
    cały dzień roboty, jak już się dostanę, to musi być plug-and-play. A
    klimy używam najwięcej jesienią/zimą - nic tak skutecznie i szybko nie
    odparowuje szyb. Operacja zaplanowana na najbliższe lato.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 28. Data: 2018-11-03 19:11:14
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu sobota, 3 listopada 2018 18:47:26 UTC+1 użytkownik Pawel "O'Pajak" napisał:
    > Powitanko,
    >
    > > Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
    >
    > Lubię się uczyć nowych rzeczy, termodynamika jest ciekawa, ale mam do
    > nauczenia się masę innych rzeczy, a po 50 to już nie wchodzi tak łatwo;-).
    > To jest parownik do samochodu. Nie mam za bardzo pola do popisu, musi
    > się zmieścić tam, gdzie jest. W tym celu kupię używany za 20 zł i
    > dokładnie na wzór wystrugam miedziany. Dostanie się do parownika to jest
    > cały dzień roboty, jak już się dostanę, to musi być plug-and-play. A
    > klimy używam najwięcej jesienią/zimą - nic tak skutecznie i szybko nie
    > odparowuje szyb. Operacja zaplanowana na najbliższe lato.
    >

    Do samochodu faktycznie trudno coś lepszego wymyślić. Ewentualnie rozważyłbym druk 3d
    z proszku korundowego, ale nie jestem pewien czy i w tym coś się nie zalęgnie.


  • 29. Data: 2018-11-04 09:37:09
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu niedziela, 4 listopada 2018 02:13:44 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Sat, 3 Nov 2018 08:46:54 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > > W dniu sobota, 3 listopada 2018 03:54:20 UTC+9 użytkownik WM napisał:
    > >> Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
    > >> stopni, a wilgotność 60%.
    > >> Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
    > >> wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.
    > >>
    > >
    > > Takie mam wrażenie że Skandynawia woli latem nie wysuszać powietrza.
    >
    > Dania, czy bardziej na polnoc ?

    Zelandia, Skania, ale nawet i Hordaland czy Uupsimaa.

    >
    > > Na dachach stoją wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał
    > > latem jest, klima chodzi, ale w biurze miło się siedzi i nos nie
    > > zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze stojącymi
    >
    > Ale rownikowe suche czy rownikowe wilgotne ?

    Bez znaczenia. Typowy obrazek z miast na północy to biurowce z wielkimi centralami
    klimatyzacyjnymi na dachu, a z południa- pojedyncze klimatyzatory zawieszone pod
    każdym oknem.

    >
    > > w pomieszczeniach, słupkowatymi klimatyzatorami (LG Whisen) które
    > > suszą powietrze niemiłosiernie, bo tam się mieszczą tylko takie
    > > malutkie wymienniczki. Na ulicach wszędzie kapie z rurek od tych
    > > parowników.
    > > Co kraj to obyczaj.
    >
    > No coz, pare rzeczy moze wplynac:
    > -jak powietrze jest suche, to moze byc cieplej - organizm sam sobie
    > reguluje poceniem,

    Niedorzeczny zwyczaj w karajach południowych (tych w których występuje zima):
    ogrzewanie na maksa zimą, klima a maksa latem.

    > -w niektorych krajach powietrze z natury bardzo wilgotne - musi z
    > rurek kapac.
    >
    > -jak sie systematycznie projektuje budynek, z centralna klimatyzacja,
    > to mozna dac taka z odpowiednim nawilzaniem ..

    Można, ale takie rozwiązania widziałem raczej tylko w szpitalach. Najczęściej daje
    się duże wymienniki w dużych centralach. Nie ma przesadnego wysuszania, nie ma
    potrzeby nawilżania.

    >
    >
    > Ma ten Whisen czesc zewnetrzna ? Bo reklamuja jakby nie mial.

    Ma. Nie daj się manipulować reklamom.


  • 30. Data: 2018-11-04 14:03:06
    Temat: Re: Parownik klimy.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 4 Nov 2018 01:37:09 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > W dniu niedziela, 4 listopada 2018 02:13:44 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >>> Na dachach stoją wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał
    >>> latem jest, klima chodzi, ale w biurze miło się siedzi i nos nie
    >>> zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze stojącymi
    >>
    >> Ale rownikowe suche czy rownikowe wilgotne ?
    >
    > Bez znaczenia. Typowy obrazek z miast na północy to biurowce z
    > wielkimi centralami klimatyzacyjnymi na dachu, a z południa-
    > pojedyncze klimatyzatory zawieszone pod każdym oknem.

    No ale mysle, ze to sie wzielo z tego, ze na polnocy zaprojektowali
    budynek z centralna klima, a na poludniu bez.
    I teraz musza sie ratowac malymi klimatyzatorami.

    A czemu tak ... zapewne z biedy. Mimo ze goraco, to nikt nie mial
    klimy i pare lat tak trwalo.
    Bo teraz juz pewnie projektuja normalnie.

    Za to czemu na polnocy tak projektuja ... moze to kiedys bylo
    ogrzewanie, i sie okazalo, ze przyda sie i do chlodzenia.

    Swoja droga klimat sie chyba ogrzewa - raczej nie pamietam takich
    upalow w Polsce z mlodosci ...

    >> No coz, pare rzeczy moze wplynac:
    >> -jak powietrze jest suche, to moze byc cieplej - organizm sam sobie
    >> reguluje poceniem,
    >
    > Niedorzeczny zwyczaj w karajach południowych (tych w których występuje zima):
    ogrzewanie na maksa zimą, klima a maksa latem.

    Nie wiem czy tak grzeja, ale latem mozesz mniej chlodzic, jak bedzie
    suche powietrze.

    A ktos z USA narzekal - czemu u was sklepy oszczedzaja na
    klimatyzacji? U nas jak sie wchodzi do sklepu, to jest zimno.

    No coz, jak za oknem jest +35, to moze jest sens, zeby wejsc do +20,
    schlodzic sie, zeby starczylo na spacerek w +35 ...

    >> Ma ten Whisen czesc zewnetrzna ? Bo reklamuja jakby nie mial.
    > Ma. Nie daj się manipulować reklamom.

    Nie daje sie, wiem, ze bez czesci zewnetrznej to tanie g* :-)
    Wiec nie bylem pewny co mi reklamuja

    Ale to chyba akurat drogie ? Ale za to modne i gadzeciarskie :-)

    Ale jak oni chca to zamontowac ?
    Przy scianie, w rogu, czy gdzies pod podloga rurki prowadza ?

    Znow chyba wychodza niuanse kulturowe - ponoc w Korei kanały w
    podlodze popularne. Sluza do ogrzewania, bo na podlodze sie siedzi,
    kleczy, itp.
    A u nas byloby powazne kucie.


    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: