eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 100

  • 31. Data: 2018-07-09 20:44:20
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 6/25/2018 1:45 PM, Adam Wysocki wrote:
    >> https://archive.org/details/sygnal_czasu
    >> Dziwna, ale bardzo interesująca. Polecam.
    > Książkę napisał jeden z naszych grupowiczów (ale nie wiem, czy mogę
    > wskazać kto) :)

    Tu będzie nieco światła:

    http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=162750&temat
    =427290&nr_str=1


  • 32. Data: 2018-07-10 10:07:36
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Uzytkownik <a...@s...pl> wrote:

    > To dokładnie jak na grupach dyskusyjnych. Dzielisz się swoją wiedzą i
    > doświadczeniem i dowiadujesz się, że jesteś debilem, palantem, chamem,
    > nieukiem i "kurwiem", a dowodem na to nie są merytoryczne argumenty, ale
    > samo stwierdzenie, że jesteś głupi. Nieważne, że w danej dziedzinie
    > "zjadłeś zęby", że masz fakultety - jesteś debilem.

    Spotkałeś się z tym na tej grupie? Czy mówisz ogólnie o innych?

    Ze wszystkich grup Usenetowych, które czytuję, akurat p.m.e. wydaje się
    mieć najwyższy poziom.

    Ogólnie myślę że to, o czym mówisz, to cena wolności. W sieci, w której na
    dobre zadomowiła się cenzura, Usenet wydaje się być ostatnim bastionem
    wolności. Ceną wolności słowa, zamiast kneblowania ust i banowania za
    "mowę nienawiści", są niestety różnego rodzaju oszołomy. To cena, którą
    jestem w stanie zapłacić.

    > Kiedyś nie było takiego chamstwa i ludzie normalnie się do siebie
    > odnosili. Wszystko przez to, że kiedyś grupy obsługiwane były poprzez
    > usenet, a konfiguracja czytników wymagała pewnej inteligencji oraz
    > umiejętności konfigurowania czytników. Kiedy tylko grupy dyskusyjne
    > zaczęto udostępniać poprzez bramki www nastąpił "wysyp" miernot i
    > frustratów, którzy zaczęli leczyć swoje kompleksy na grupach. Dla nich
    > nie liczy się merytoryka, lecz to by udowodnić, że jest się lepszym.

    "Wieczny Wrzesień".

    https://en.wikipedia.org/wiki/Eternal_September
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Wieczny_wrzesie%C5%84

    > Podobnie jest z radiami. Póki samemu się robiło lub trzeba było kasę
    > składać latami to w eterze była kultura. Teraz jak byle kto może sobie
    > kupić za grosze to i pojawia się masa miernot i frustratów.

    Tak zawsze będzie. Wydaje mi się, że w mniej popularnych pasmach (np.
    136kHz lub gigahercowe) powinno być inaczej. Większy próg wejścia.

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 33. Data: 2018-07-10 10:10:34
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    HF5BS <h...@...pl> wrote:

    > Nawet ja przez krótki czas miałem CB i się spotykałem z kilku ludźmi.
    > Głównie kanał 32, lata 90. Dziś wystarczy, że rozepnę swojego FT817ND...

    Ja siedziałem głównie na 28. Było kilka ciekawych osób. Część porobiła
    licencje, reszta się wykruszyła.

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 34. Data: 2018-07-10 10:31:29
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:

    >> Książkę napisał jeden z naszych grupowiczów (ale nie wiem, czy mogę
    >> wskazać kto) :)
    >
    > Tu będzie nieco światła:
    >
    > http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=162750&temat
    =427290&nr_str=1

    Fakt, widzę że już się przyznał, że to nasz vari :)

    Czytałem tę książkę parę lat temu, zaraz po jej napisaniu. Właśnie sobie
    przekonwertowałem do mobi i wysłałem na Kindla, chętnie przeczytam jeszcze
    raz.

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 35. Data: 2018-07-10 11:24:43
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    HF5BS <h...@...pl> wrote:

    >>> To już wtedy były zupełnie inne czasy... ale jeszcze coś/ktoś na radiu
    >>> był(o).
    >>
    >> Sporo było tak naprawdę.
    >
    > Ale zmiany zaszły już znaczne. Choć jeszcze rzeczywiście, sporo zostało ze
    > "starego".

    Załapałem się na końcówkę :)

    >> Ja raczej celuję w dół -- od dawna interesuje mnie VLF.
    >
    > Ja w sumie też, po prostu miejsca mam mało, więc niespecjalnie mogę nisko
    > (choć radio odbiorczo jak najbardziej 137 kHz obejmuje. A może cos zzrobię,
    > by SAQ odbierać? :) W końcu w tamtym kierunku to jedna z ostatnich
    > przestrzeni w moim rejonie, jeszcze nie zabudowana do końca.

    Tak... SAQ od dawna chcę odebrać. Odbiornik mam, bo sobie zrobiłem, tylko
    jakoś zawsze przegapiam :)

    A jest fajna górka całkiem niedaleko.

    >> Tylko gdzie to postawisz?
    >
    > Na balkonie, jeden maszt w jednym roku i KF, drugi w drugim i UKF, na razie
    > tyle. Może jeszcze mały panel słoneczny i coś wiatrowego, coby na
    > radio/laptopa styknęło. No i telefony, bo one z UPC, więc sieć 50 Hz musi
    > być.

    Tylko czy przetwornica do panelu nie będzie siała?

    >> Zdecydowanie, to nie jest zły pomysł. I nawet mam warunki. Firma na 6
    >> piętrze, dałoby się jakąś antenę wyrzucić za okno, do tego przerobienie
    >> TRXa (albo nawet kupno gotowca ze zdalnym sterowaniem) i możnaby w domu
    >> wieczorami siedzieć.
    >
    > Myślałem o tym, jak znalazłem, zże nawet chyba za komuny nie było przepisu
    > zakazującego zdalnego sterowania radiem... Solarek z akusem, na Rysy i ze
    > schroniska pod Morskim Okiem działać, nawet jak pieron przydupczy, mnie się
    > nic nie stanie. Chociaż, lepsza frajda samemu się tam zataszczyć i obwołać
    > okolicę :)

    Tylko za komuny nie było Internetu... trzeba było sterować radiem przez
    radio :) Pytanie czy to nie jest wtedy po prostu prywatny przemiennik :)

    >> https://www.inradio.pl/sklep/akcesoria-do-radiotelef
    onow/oryginalne-vertex-i-yaesu/386/70/anteny-yaesu/a
    ntena-yaesu-atas-120-detail
    >
    > Ona bardziej magnetyczna i trzeba raczej ręcznie. Dobrze to umieć, w końcu
    > nie nadarmo mamy przywilej braku konieczności homologacji sprzętu.

    To prawda.

    >> W sumie byle była lokalizacja i prawo do zarządzania nią (jest, zdaje się,
    >> potrzebna zgoda właściciela nieruchomości przy rejestrowaniu
    >> przemiennika), to by można RPT na 2m postawić. Tylko kto by z niego dziś
    >> korzystał?
    >
    > Można ich nastawiać co blok, tylko raczej nie skończyło by się to dobrze.
    > Jeśli przepis stanowi, ze można, to należy z niego skorzystać. Ale, jak ich
    > się tyle narobi, to będzie jazgot, bełkot i wzajemne krycie się nośnych,
    > więc chcieliśmy dobrze, wyszło jak zwykle.

    Myślę że czasy za dużego ruchu w eterze raczej już nie wrócą.

    Za to zastanawiam się, czy nie wyciągnąć z szuflady CB. W samochodzie mam,
    ale tam na stałe #19, a w domu możnaby poskakać po kanałach.

    >> FB upadnie. To kwestia czasu. Pytanie co wyrośnie na jego miejsce.
    >
    > Oby. Ale będzie płacz... Jeszcze te pozostałe serwisy.
    > Co w ich miejsce... Oby coś na poziomie i bardziej wyspecjalizowane, a nie
    > jedno niebieskie FiuBździu od wszystkiego, bo jak coś jest od/do
    > wszystkiego, to jest do niczego.

    Świat niestety nie idzie w kierunku czegoś na poziomie.

    >> Ktoś w ogóle jeszcze korzysta z NK?
    >
    > No ja, do grania. Bo NK posrała tak interfejs, że zmusza do przechodzenia na
    > nowe przeglądarki i systemy. A jeszcze znów z Onetu spadła do... o q...
    > Porównajcie sobie obecnych właścicieli NK i Faktu...

    Ja się na NK nigdy nie odnalazłem. Może dlatego, że raczej nie gram :)

    >>>> Może właśnie tu jest problem. Jak się gdzieś wybieram i chcę pogadać
    >>>> przez
    >>>> radio to poświęcam te parę minut na wbicie lokalnych przemienników.
    >>>
    >>> Masz sprawne palce.
    >>
    >> Ale nie mówię, że wbijam to na klawiaturze TRXa :) Przez kabelek wrzucam.
    >
    > Gdzieś to jednak wpisać trzeba.

    To prawda. Wolę wpisać i mieć, podczas jazdy skupiam się na jeździe a nie
    na kręceniu gałkami.

    > I dlatego, gotów jestem na kompromis - jeden w okolicy, dobrze położony,
    > niekoniecznie zlinkowany, przemiennik bez blokowania, lub co najwyżej z
    > 1750, które chyba każdy umie zagwizdać bez elektroniki, jak nie ma w swoim
    > radiu.

    Pamiętam że kiedyś z jakiegoś powodu elektronika w radiu nie otwierała mi
    SR5W, a zagwizdanie tak.

    > Tak co jakiś czas kolejny, a jak zechcę zagadać lokalnie, dowiem się,
    > czy znamiennikiem, czy mi ktoś powie, gdzie i jakim tonem, czy 1750, czy
    > samą nośną.

    Chyba, żeby RPT oprócz nazwy i lokatora przedstawiał się też swoim
    CTCSS-em. Może być w titawie.

    >>> Jasna sprawa, lepiej na nowym miejscu. A na obecnym najwyżej jakaś mała
    >>> magnetyczna.
    >>
    >> I tak właśnie mam. Magnesowa na parapecie, do tego mini-whip na rurce
    >> obok.
    >
    > Jakiś kompromis...

    Inna sprawa, że i tak nie mam czasu z tego korzystać.

    >> Plazmy są znane z syfienia.
    >
    > Kamyczek do ogródka. Najgorsze, że przetwornice to zasilające robią swoje.
    > Choć odchylania w tradycyjnych OTV nie są bez winy... Ale z nimi względnie
    > atwo.

    Taka cena postępu technicznego i... no cóż, taniości i bylejakości.

    >> Btw, masz jakiś adres mail, na którym można do Ciebie napisać?
    >
    > Przez reply, (nigdy) nie odspamia(łe)m.

    Ok :)

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 36. Data: 2018-07-10 11:35:10
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    HF5BS <h...@...pl> wrote:

    > Przykładowo - dziś nie trzeba już zdawać telegrafi. Trudno, bolesne, ale
    > czas nadszedł, niech będzie.

    Ja w 2010 r. też już nie musiałem zdawać.

    IMO telegrafia jest potrzebna, ale dla samego siebie. Nauka titawy cały
    czas jest gdzieś na mojej liście "do zrobienia na kiedyś" po to, żeby
    rozumieć to, co słyszę na pasmach, ale IMO nie jest dziś, w epoce emisji
    cyfrowych, bezwzględnie wymagana.

    Inna sprawa że pewnie zanim się za to zabiorę, nikt już nie będzie
    "titał".

    > To jeszcze da się przeżyć. Ale sytuacja, gdy ktoś szczyci się tym, że
    > nie zna telegrafii jest dla mnie bardzo chora. A takie głosy swego czasu
    > (właśnie, jak CW miała spaść z obowiązku w licencji na KF) były brdzo
    > częste. To trochę tak, jakby kierowca auta SZCZYCIŁ SIĘ tym, że koła nie
    > umie zmienić, że sprawdzić oleju w misce (i kiedy, jak to się robi,
    > banał przecież)...

    To prawda. Myślę że to jakieś mechanizmy obronne. Jeśli ktoś ma problem z
    przyznaniem się, że czegoś nie umie (a nie umie nie dlatego, że się do
    tego nie nadaje, tylko po prostu nie poświęcił czasu na naukę), to może to
    w ten sposób wypierać.

    > człowiek ze znakiem nie wie, co to nośna, nawet tzw. "własnymi słowami",
    > np. że jak się naciśnie PTT to idzie fala radiowa, ok. skrawek cienia
    > zielonego pojęcia jest.

    Pytanie jak taki człowiek zdał egzamin. Są przecież pytania z wiedzy
    technicznej. Chyba, że wykuł na pamięć.

    > Osobiście usłyszałem, jak jedna z koleżanek lat temu kilka jawnie na
    > "kanale" (w miejscu, gdzie przyjęto pewien raster z określonymi
    > częstotliwościami nadawania, pozostałość z czasów urządzeń kwarcowych)
    > zapytała "co to jest nośna", nie ironicznie wobec kogoś, ale z własnej
    > niewiedzy.

    Z jednej strony słabe, że nie miała podstawowej wiedzy ale z drugiej
    chwali się, że chciała tę wiedzę uzupełnić. Inna sprawa, że akurat na to
    pytanie dużo szybciej znalazłaby odpowiedź w Google.

    Wytłumaczyli jej, czy wyśmiali?

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 37. Data: 2018-07-10 12:52:35
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 2018-07-05 o 12:53, sundayman pisze:

    > Żeby toto sprawdzić, kolega wziął radio i łaził po osiedlu a ja do
    > mikrofonu wygadywałem jakieś głupoty w rodzaju "solidarność planuje
    > wysadzenie posterunku Milicji".
    >
    > Tak się bawiliśmy z godzinkę, dwie przekonani, że nikt tego nie słucha -
    > częstotliwość była gdzieś pomiędzy stacjami na FM.
    >
    > Jakie było nasze zaskoczenie, gdy z okna zauważyłem milicyjne autko z
    > anteną na dachu krążące po osiedlu. Drugie widział kolega w innym miejscu.
    >
    > Na szczęście nie zdążyli namierzyć chyba, bo nie przyszli :)

    Godzinkę, mówisz? Dziś czytałem w mediach, że na Bemowie ktoś zakłóca
    sieć Orange, że to jest jakiś nielegalny nadajnik (da się tak zakłócić
    tylko jedną sieć?) i że namierzenie potrwa do końca sierpnia.

    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,2365099
    8,ktos-zaglusza-siec-orange-na-bemowie-szukaja-niele
    galnego-nadajnika.html

    MJ


  • 38. Data: 2018-07-10 14:11:12
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5b448ff6$0$692$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2018-07-05 o 12:53, sundayman pisze:
    >> Żeby toto sprawdzić, kolega wziął radio i łaził po osiedlu a ja do
    >> mikrofonu wygadywałem jakieś głupoty w rodzaju "solidarność planuje
    >> wysadzenie posterunku Milicji".
    >> Tak się bawiliśmy z godzinkę, dwie przekonani, że nikt tego nie
    >> słucha - częstotliwość była gdzieś pomiędzy stacjami na FM.
    >> Jakie było nasze zaskoczenie, gdy z okna zauważyłem milicyjne autko
    >> z anteną na dachu krążące po osiedlu. Drugie widział kolega w innym
    >> miejscu.
    >> Na szczęście nie zdążyli namierzyć chyba, bo nie przyszli :)

    >Godzinkę, mówisz? Dziś czytałem w mediach, że na Bemowie ktoś zakłóca
    >sieć Orange, że to jest jakiś nielegalny nadajnik (da się tak
    >zakłócić tylko jedną sieć?)

    Chyba tak - oni maja przydzialy czestotliwosci.
    Ale zeby tak nadajnik sie precyzyjnie wbil w cale pasmo ... choc na
    LTE to juz chyba jedno pasmo ...

    > i że namierzenie potrwa do końca sierpnia.
    >http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,236509
    98,ktos-zaglusza-siec-orange-na-bemowie-szukaja-niel
    egalnego-nadajnika.html

    Moze byc trudno namierzyc ten jeden nadajnik obok wielu innych
    legalnych.
    Milicja nie miala takich problemow :-)

    A jak jeszcze ktos trafil w czestotliwosc telefon->stacja bazowa, to
    tych stacji do odfiltrowania, czyli telefonow, jest od **** duzo.
    A jak to jeszcze jakas transmisja typu CDMA, i wszystkie telefony
    naraz nadaja, to ciekaw jestem czy sie da.

    Ale ten termin sierpniowy jest w tym momencie ciekawy, bo skoro tak
    trudno, to skad wiadomo, ze sie uda ?
    Moze po prostu operator pelengacji jest do 15 sierpnia na urlopie :-)
    Albo maja kolejke zgloszen i trzeba pare tygodni odczekac.

    Najprosciej to by chyba bylo przestawic ich na jakies wolne pasmo, a
    potem poszukac zakłócacza.
    Ale czy jest jeszcze takie wolne pasmo, czy sprzedali wszystkie i nie
    maja rezerwy.

    J.



  • 39. Data: 2018-07-10 21:30:11
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2018-07-09 o 20:41, Sebastian Biały pisze:

    > kołysze na poziomie technicznym, itd itp. Sami sobie wprowadzacie w
    > środowisko ludzie nie mających pojęcia o elektronice.

    Proponuję jeszcze zawęzić potencjalnych krótkofalowców wyłącznie do
    absolwentów techników elektronicznych lub studiów politechnicznych.
    Wtedy już będzie jedna wielka cisza.

    W USA jest cała masa ludzi, którzy sobie nadają z gotowego sprzętu,
    nawet kupują gotowe akcesoria, które u nas zwykle się samodzielnie robi.
    I czy to coś złego?

    > Nasłuchuje czasem okoliczne przemienniki KF 145MHz i poza faktem że w 95% są puste
    to reszta rozmów dotyczy dupereli o pogodzie i są prowadzone z gotowców jak UV-5R czy
    jakies ręczne motorolki z targu.

    To i tak lepiej, niż miałaby być jedna wielka cisza.

    Poza tym w tych rozmowach nie ma nic złego i nie są wbrew prawu.

    Obecnie doszło do sytuacji, gdy krótkofalarstwo jest bardzo mało
    atrakcyjnym hobby. Zwłaszcza w czasach, gdy człowiek jest przeładowany
    bodźcami i dla rekreacji bardziej potrzebuje ciszy i spokoju, niż
    założenia sobie na kilka godzin szumiących słuchawek.

    L.


  • 40. Data: 2018-07-10 21:35:18
    Temat: Re: Phreaking, urmety, darmofon, KF, bekacz itd ;)
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2018-07-10 o 10:07, Adam Wysocki pisze:

    >> Podobnie jest z radiami. Póki samemu się robiło lub trzeba było kasę
    >> składać latami to w eterze była kultura. Teraz jak byle kto może sobie
    >> kupić za grosze to i pojawia się masa miernot i frustratów.
    >
    > Tak zawsze będzie. Wydaje mi się, że w mniej popularnych pasmach (np.
    > 136kHz lub gigahercowe) powinno być inaczej. Większy próg wejścia.
    >

    Naprawdę nie mogę się nadziwić - czy gdzieś w Polsce na jakimkolwiek
    pasmie ktoś zaobserwował *nadmiar* krótkofalowców? Ja od lat obserwuję
    coś dokładnie odwrotnego. W miejscowościach turystycznych nie doprosisz
    się w sezonie o raport na przemienniku (od kilku lat sam to obserwuję
    zarówno w górach, jak i nad Bałtykiem), kanały simpleksowe świecą
    pustkami, na KF poza emisjami cyfrowymi można poza zawodami wołać
    godzinami, wieczorami bywa problem nawet na 80m, kto i gdzie chce
    podnosić ten próg wejścia?

    L.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: