On 2014-09-22 20:00, rs wrote:
> On 9/22/2014 12:40 PM, atm wrote:
>> On 2014-09-22 18:35, rs wrote:
>>> On 9/22/2014 11:17 AM, atm wrote:
>>>> On 2014-09-22 16:27, rs wrote:
>>>>> On 9/22/2014 10:19 AM, atm wrote:
>>>>>> On 2014-09-22 15:33, AL wrote:
>>>>>>> On 2014-09-22 15:18, Pszemol wrote:
>>>>>>>> Dzisiejszy Wallstreet Journal podaje że Apple sprzedał ponad 10
>>>>>>>> milionów
>>>>>>>> sztuk iPhone6 w pierwszy weekend po premierze.
>>>>>>>>
>>>>>>>> O milion więcej niż sprzedali wcześniej iPhone5S/5C w pierwszy
>>>>>>>> weekend po
>>>>>>>> premierze (9 milionów).
>>>>>>>>
>>>>>>>> Źródło:
>>>>>>>> Apple sells 10 million new iPhone 6 devices on first weekend
>>>>>>>> http://on.mktw.net/1mp7Cdy
>>>>>>>>
>>>>>>> większy ekran = większe parcie na zmianę.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Dokladnie, to pokazuje o czym skrycie po nocach marzyli Apple fani :]
>>>>>
>>>>> a ci apple fani, ktorzy stali po nocach to glownie chinczycy. do tej
>>>>> pory zreszta stoja i teraz to prawie wylacznie juz chinczycy. nie wiem
>>>>> jak to sie przeklada, na sukces komercyjny produktu, skoro czarny
>>>>> rynek
>>>>> zarobil na tym rozniez spora czesc. <rs>
>>>>
>>>> W Dreznie tez sporo handlarzy:
>>>> http://www.spidersweb.pl/2014/09/idioci-drezna.html
>>>> Tak czy siak tego typu osoby nie kupuja iPhone'ow w celach
>>>> kolekcjonerskich. Urzadzenia dosc szybko trafia do docelowych
>>>> odbiorcow.
>>>
>>> czy to zmienia sposób postrzegania tych "docelowych odbiorców" przez
>>> androidowych apologetów? <rs>
>>
>>
>> Nie wiem co masz na mysli. Mi chodzi jedynie o liczby: te 10mln iPhoneow
>> trafilo juz do klientow.
>
> moje pytanie dotyczy wlasnie tych klientow. kim oni sa? fanboje? skad
> wiadomo do kogo trafilo te 10mln? <rs>
>
>

No ja ich nie nazywam inaczej niz klienci, przynajmniej w kontekscie, w
ktorym sie poruszamy.

do góry

On 9/22/2014 2:14 PM, atm wrote:
> On 2014-09-22 20:00, rs wrote:
>> On 9/22/2014 12:40 PM, atm wrote:
>>> On 2014-09-22 18:35, rs wrote:
>>>> On 9/22/2014 11:17 AM, atm wrote:
>>>>> On 2014-09-22 16:27, rs wrote:
>>>>>> On 9/22/2014 10:19 AM, atm wrote:
>>>>>>> On 2014-09-22 15:33, AL wrote:
>>>>>>>> On 2014-09-22 15:18, Pszemol wrote:
>>>>>>>>> Dzisiejszy Wallstreet Journal podaje że Apple sprzedał ponad 10
>>>>>>>>> milionów
>>>>>>>>> sztuk iPhone6 w pierwszy weekend po premierze.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> O milion więcej niż sprzedali wcześniej iPhone5S/5C w pierwszy
>>>>>>>>> weekend po
>>>>>>>>> premierze (9 milionów).
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Źródło:
>>>>>>>>> Apple sells 10 million new iPhone 6 devices on first weekend
>>>>>>>>> http://on.mktw.net/1mp7Cdy
>>>>>>>>>
>>>>>>>> większy ekran = większe parcie na zmianę.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Dokladnie, to pokazuje o czym skrycie po nocach marzyli Apple
>>>>>>> fani :]
>>>>>>
>>>>>> a ci apple fani, ktorzy stali po nocach to glownie chinczycy. do tej
>>>>>> pory zreszta stoja i teraz to prawie wylacznie juz chinczycy. nie
>>>>>> wiem
>>>>>> jak to sie przeklada, na sukces komercyjny produktu, skoro czarny
>>>>>> rynek
>>>>>> zarobil na tym rozniez spora czesc. <rs>
>>>>>
>>>>> W Dreznie tez sporo handlarzy:
>>>>> http://www.spidersweb.pl/2014/09/idioci-drezna.html
>>>>> Tak czy siak tego typu osoby nie kupuja iPhone'ow w celach
>>>>> kolekcjonerskich. Urzadzenia dosc szybko trafia do docelowych
>>>>> odbiorcow.
>>>>
>>>> czy to zmienia sposób postrzegania tych "docelowych odbiorców" przez
>>>> androidowych apologetów? <rs>
>>>
>>>
>>> Nie wiem co masz na mysli. Mi chodzi jedynie o liczby: te 10mln iPhoneow
>>> trafilo juz do klientow.
>>
>> moje pytanie dotyczy wlasnie tych klientow. kim oni sa? fanboje? skad
>> wiadomo do kogo trafilo te 10mln? <rs>
>>
>>
>
> No ja ich nie nazywam inaczej niz klienci, przynajmniej w kontekscie, w
> ktorym sie poruszamy.

nie wiem czy zauwazasz, ze od kiedy zaczelismy mowic o tym, kto stal po
nocach w kolejce, kontekst jest trcohe szerszy. <rs>

do góry

>>>>
>>>>
>>>> Nie wiem co masz na mysli. Mi chodzi jedynie o liczby: te 10mln
>>>> iPhoneow
>>>> trafilo juz do klientow.
>>>
>>> moje pytanie dotyczy wlasnie tych klientow. kim oni sa? fanboje? skad
>>> wiadomo do kogo trafilo te 10mln? <rs>
>>>
>>>
>>
>> No ja ich nie nazywam inaczej niz klienci, przynajmniej w kontekscie, w
>> ktorym sie poruszamy.
>
> nie wiem czy zauwazasz, ze od kiedy zaczelismy mowic o tym, kto stal po
> nocach w kolejce, kontekst jest trcohe szerszy. <rs>

Bo zmienia sie scena tego swiata.
Nie wiem jak wygladala sytuacja w NY ale tam chyba Czeczenow nie mieli?
Natomiast z tego co napisali odnosnie Drezna na Spidersweb wynika, ze
poglebia sie problem z handlarzami i pryska pierwotny czar ogrzewania
sie przez cala noc swietlistymi myslami o jabluszku:
http://www.spidersweb.pl/2014/09/idioci-drezna.html
Jesli ten proces faktycznie bedzie sie nasilal to fanboje straca
mozliwosc spotkania sie w swoim gronie w milej atmosferze.
Tak czy siak fenomen kolejkowy ma swoje korzenie w fanbojstwie a nie
przedsiebiorczosci ludow ze wschodu?

do góry

On 9/22/2014 2:35 PM, atm wrote:
>
>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie wiem co masz na mysli. Mi chodzi jedynie o liczby: te 10mln
>>>>> iPhoneow
>>>>> trafilo juz do klientow.
>>>>
>>>> moje pytanie dotyczy wlasnie tych klientow. kim oni sa? fanboje? skad
>>>> wiadomo do kogo trafilo te 10mln? <rs>
>>>>
>>>>
>>>
>>> No ja ich nie nazywam inaczej niz klienci, przynajmniej w kontekscie, w
>>> ktorym sie poruszamy.
>>
>> nie wiem czy zauwazasz, ze od kiedy zaczelismy mowic o tym, kto stal po
>> nocach w kolejce, kontekst jest trcohe szerszy. <rs>
>
> Bo zmienia sie scena tego swiata.

co się zmienia w tym, że jest czarny rynek, na poszukiwany produkt?

> Nie wiem jak wygladala sytuacja w NY ale tam chyba Czeczenow nie mieli?

a po co by mieli miec?

> Natomiast z tego co napisali odnosnie Drezna na Spidersweb wynika, ze
> poglebia sie problem z handlarzami i pryska pierwotny czar ogrzewania
> sie przez cala noc swietlistymi myslami o jabluszku:

właśnie dokładnie o tym, od paru postów piszę:
https://www.youtube.com/watch?v=Ef_BznBwktw

> Jesli ten proces faktycznie bedzie sie nasilal to fanboje straca
> mozliwosc spotkania sie w swoim gronie w milej atmosferze.
> Tak czy siak fenomen kolejkowy ma swoje korzenie w fanbojstwie a nie
> przedsiebiorczosci ludow ze wschodu?

fenomen kolejkowy ma swoje korzenie znacznie głębsze niż fanbojstwo. <rs>

do góry

On 2014-09-22 20:56, rs wrote:
> On 9/22/2014 2:35 PM, atm wrote:
>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Nie wiem co masz na mysli. Mi chodzi jedynie o liczby: te 10mln
>>>>>> iPhoneow
>>>>>> trafilo juz do klientow.
>>>>>
>>>>> moje pytanie dotyczy wlasnie tych klientow. kim oni sa? fanboje? skad
>>>>> wiadomo do kogo trafilo te 10mln? <rs>
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> No ja ich nie nazywam inaczej niz klienci, przynajmniej w kontekscie, w
>>>> ktorym sie poruszamy.
>>>
>>> nie wiem czy zauwazasz, ze od kiedy zaczelismy mowic o tym, kto stal po
>>> nocach w kolejce, kontekst jest trcohe szerszy. <rs>
>>
>> Bo zmienia sie scena tego swiata.
>
> co się zmienia w tym, że jest czarny rynek, na poszukiwany produkt?

tutaj - skala. W przypadku poprzednich premier ten preceder nie mial az
takich rozmiarow.
>
>> Nie wiem jak wygladala sytuacja w NY ale tam chyba Czeczenow nie mieli?
>
> a po co by mieli miec?

No tak, maja Chinczykow.

>
>> Natomiast z tego co napisali odnosnie Drezna na Spidersweb wynika, ze
>> poglebia sie problem z handlarzami i pryska pierwotny czar ogrzewania
>> sie przez cala noc swietlistymi myslami o jabluszku:
>
> właśnie dokładnie o tym, od paru postów piszę:
> https://www.youtube.com/watch?v=Ef_BznBwktw

Dobrze to co sie teraz stalo podsumowuje tekst z zalaczonego przez
Ciebie filmiku (0:34):
Gone was the spirit and
excitement from years past.
These lines are now about
something else entirely.

>
>> Jesli ten proces faktycznie bedzie sie nasilal to fanboje straca
>> mozliwosc spotkania sie w swoim gronie w milej atmosferze.
>> Tak czy siak fenomen kolejkowy ma swoje korzenie w fanbojstwie a nie
>> przedsiebiorczosci ludow ze wschodu?
>
> fenomen kolejkowy ma swoje korzenie znacznie głębsze niż fanbojstwo. <rs>

Cos takiego mialo miejsce w swiecie telefonow komorkowych?

do góry

atm <...@v...pl> wrote:
>> fenomen kolejkowy ma swoje korzenie znacznie głębsze niż fanbojstwo. <rs>
>
> Cos takiego mialo miejsce w swiecie telefonow komorkowych?

A czy jakikolwiek inny smartfone w historii sprzedawał sie kiedykolwiek w
ilościach 10 milionów sztuk w ciągu trzech pierwszych dni od premiery?

do góry

On 9/22/2014 3:13 PM, atm wrote:
> On 2014-09-22 20:56, rs wrote:
>> On 9/22/2014 2:35 PM, atm wrote:
>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Nie wiem co masz na mysli. Mi chodzi jedynie o liczby: te 10mln
>>>>>>> iPhoneow
>>>>>>> trafilo juz do klientow.
>>>>>>
>>>>>> moje pytanie dotyczy wlasnie tych klientow. kim oni sa? fanboje? skad
>>>>>> wiadomo do kogo trafilo te 10mln? <rs>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> No ja ich nie nazywam inaczej niz klienci, przynajmniej w
>>>>> kontekscie, w
>>>>> ktorym sie poruszamy.
>>>>
>>>> nie wiem czy zauwazasz, ze od kiedy zaczelismy mowic o tym, kto stal po
>>>> nocach w kolejce, kontekst jest trcohe szerszy. <rs>
>>>
>>> Bo zmienia sie scena tego swiata.
>>
>> co się zmienia w tym, że jest czarny rynek, na poszukiwany produkt?
> tutaj - skala. W przypadku poprzednich premier ten preceder nie mial az
> takich rozmiarow.

pewnie az takiej nie, ale juz od paru lat obserwuje pod applestorami
kolejki zlozone z prawie samych chinczykow.

>>> Nie wiem jak wygladala sytuacja w NY ale tam chyba Czeczenow nie mieli?
>> a po co by mieli miec?
> No tak, maja Chinczykow.
>>> Natomiast z tego co napisali odnosnie Drezna na Spidersweb wynika, ze
>>> poglebia sie problem z handlarzami i pryska pierwotny czar ogrzewania
>>> sie przez cala noc swietlistymi myslami o jabluszku:
>>
>> właśnie dokładnie o tym, od paru postów piszę:
>> https://www.youtube.com/watch?v=Ef_BznBwktw
>
> Dobrze to co sie teraz stalo podsumowuje tekst z zalaczonego przez
> Ciebie filmiku (0:34):
> Gone was the spirit and
> excitement from years past.
> These lines are now about
> something else entirely.

o tym wlasnie caly czas pisze i staram sie doszukac, gdzie tu sa iDioci
i fanboje, z ktorych sie tak smialismy po pierwszym wideo z kolejka?

>>> Jesli ten proces faktycznie bedzie sie nasilal to fanboje straca
>>> mozliwosc spotkania sie w swoim gronie w milej atmosferze.
>>> Tak czy siak fenomen kolejkowy ma swoje korzenie w fanbojstwie a nie
>>> przedsiebiorczosci ludow ze wschodu?
>> fenomen kolejkowy ma swoje korzenie znacznie głębsze niż fanbojstwo. <rs>
> Cos takiego mialo miejsce w swiecie telefonow komorkowych?

tak. z tabletem blackberry jak zrobili przecene i okazalo sie, ze da sie
androida czy linuxa zainstalowac. <rs>

do góry

W dniu 2014-09-22 22:11, Pszemol pisze:
> atm <...@v...pl> wrote:
>>> fenomen kolejkowy ma swoje korzenie znacznie głębsze niż fanbojstwo. <rs>
>>
>> Cos takiego mialo miejsce w swiecie telefonow komorkowych?
>
> A czy jakikolwiek inny smartfone w historii sprzedawał sie kiedykolwiek w
> ilościach 10 milionów sztuk w ciągu trzech pierwszych dni od premiery?
>

Chyba nie bo żaden inny producent nie robi z tego wydarzenia obrzędu
religijnego w którym mają wziąć udział wyznawcy kultu.

--
pozdrawiam
MD

do góry

Mario <m...@...pl> wrote:
> W dniu 2014-09-22 22:11, Pszemol pisze:
>> atm <...@v...pl> wrote:
>>>> fenomen kolejkowy ma swoje korzenie znacznie głębsze niż fanbojstwo. <rs>
>>>
>>> Cos takiego mialo miejsce w swiecie telefonow komorkowych?
>>
>> A czy jakikolwiek inny smartfone w historii sprzedawał sie kiedykolwiek w
>> ilościach 10 milionów sztuk w ciągu trzech pierwszych dni od premiery?
>>
>
> Chyba nie bo żaden inny producent nie robi z tego wydarzenia obrzędu
> religijnego w którym mają wziąć udział wyznawcy kultu.


Tak sobie to tlumaczysz? :-)

do góry

On Mon, 22 Sep 2014 13:18:58 +0000 (UTC), Pszemol <P...@P...com>
wrote:

>Dzisiejszy Wallstreet Journal podaje że Apple sprzedał ponad 10 milionów
>sztuk iPhone6 w pierwszy weekend po premierze.
>
>O milion więcej niż sprzedali wcześniej iPhone5S/5C w pierwszy weekend po
>premierze (9 milionów).
>
>Źródło:
>Apple sells 10 million new iPhone 6 devices on first weekend
>http://on.mktw.net/1mp7Cdy

No i co z tego?

30 mikionow much nie moze sie mylic, jak mowi stare powiedzonko...

A.L.

do góry