eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Potrzebny układ scalony do włącznika monostabilnego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 21. Data: 2017-07-22 12:01:26
    Temat: Re: Potrzebny układ scalony do włącznika monostabilnego
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-07-22 o 04:31, s...@g...com pisze:

    > Teraz Kolego to pojechałeś po bandzie na maxa. Układ RC jako
    > wygładzający na wejściu jakiegoś tam cyfrowca jest powszechnie
    > stosowany. Nie zawsze się da, zależy od aplikacji, częstotliwości i
    > tolerancji czasowej.

    Chodziło mi o to, że łagodnie narastający sygnał na wejściu cyfrowym
    (nie - Schmitta, nie jakieś przetworniki A/C, nie analogowe sekcje
    układów cyfrowych itp) to rzadkość. A chyba przyznasz, że kondensator
    47nF zwierający wejście cyfrowe do masy po oporniku 2M raczej nie będzie
    źródłem szybko narastającego zbocza?

    No ale mogę czegoś nie wiedzieć więc chętnie poczytam sobie. Czy mógłbyś
    przytoczyć jakiś link odnośnie powszechnego stosowania układów RC na
    wejściach cyfrowych? Przy czym chodzi o przypadki bez wyrwania z
    kontekstu niniejszej rozmowy - czyli takie, w których stałe czasowe są
    rzędu powiedzmy dziesiątek milisekund lub dłuższe - czyli znacząco
    dłuższe niż typowa tolerancja czasu narastania dla wejść cyfrowych.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 22. Data: 2017-07-22 12:51:23
    Temat: Re: Potrzebny układ scalony do włącznika monostabilnego
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2017-07-22 o 04:31, s...@g...com pisze:
    > W dniu sobota, 22 lipca 2017 02:35:19 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:
    >
    >>
    >> Podłączanie na wejście logiczne kondensatora wygładzającego w celu
    >> tłumienia drgań przełącznika mechanicznego z pewnością nie zalicza się
    >> do praktyk cyfrowych. Nie do tego celu tworzy się układy cyfrowe.
    >> Wyjątkiem są wejścia z bramkami Shimitta.
    >>
    >>
    >
    > ===========
    >
    > Teraz Kolego to pojechałeś po bandzie na maxa. Układ RC jako wygładzający na
    wejściu jakiegoś tam cyfrowca jest powszechnie stosowany.
    To że jest powszechnie stosowany nie oznacza że zgodnie ze sztuką, wolno
    narastające napięcie na wejściu cyfrowym w pewnym momencie wyzwala
    tranzystory od plusa i minusa które robią zwarcie, takie sterowanie robi
    paskudne piki prądowe. Dlatego sygnały analogowe powinny wchodzić tylko
    na wejścia schmita. Tutaj Marek ma rację.


    --
    Pozdr
    Janusz


  • 23. Data: 2017-07-22 12:55:35
    Temat: Re: Potrzebny układ scalony do włącznika monostabilnego
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2017-07-18 o 16:56, Piotr Wyderski pisze:
    > Janusz_kk wrote:
    >
    >> A wiesz dlaczego? bo prościej :)
    >
    > I w małej skali (punkt odniesienia: 10 kontenerów od Chińczyka)
    > dzięki temu znacznie tańsze: główną składową kosztu jest czas
    > konstruktora.
    Zaletą też jest duża elastyczność, zmiana programu jest łatwiejsza niż
    układu
    o stabilności nie mówiąc gdy w układzie do regulacji jest sporo
    potencjometrów.

    Podobne doświadczenia mam z przetwornicami impulsowymi
    > małej mocy. Większość interesujących mnie procesorów ma timer
    > z funkcją kill, opamp i komparator, a dokładnie tyle potrzeba
    > do zrealizowania PCMC w zakresie oferowanym przez UC384x. Prostowanie
    > synchroniczne jest tylko odrobinę trudniejsze, zwłaszcza, jeśli PWM
    > ma sprzętowy deadbanding.
    Tutaj jest to dyskusyjne ze względu na sporą ilość gotowych przetwornic
    i mniejsze ryzyko spalenia przy uruchamianiu, jeden złośliwy błąd w
    programie i można mieć
    wiadro spalonych tranzystorów.


    >
    >> Bo jest dość prosty w realizacji, ustawiasz sobie jakiś czasomierz na np
    >> 50ms i wyzwalasz adc do odczytu klawisza, po odczycie w pętli
    >> porównujesz wartość +- histereza z wartościami z tablicy, jak się
    >> znajdzie w widełkach to wychodzisz z pętli, indeks tablicy jest twoją
    >> wartością klawisza, proste?
    >
    > No, jeszcze dodaj debouncing: jeśli 4 (zdekodowane!) odczyty są takie
    > same, to...
    To już ćwiczenie umysłowe dla pytającego, ja mam :)

    --
    Pozdr
    Janusz


  • 24. Data: 2017-07-22 13:06:51
    Temat: Re: Potrzebny układ scalony do włącznika monostabilnego
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2017-07-18 o 23:54, Piotr Wyderski pisze:
    > Irokez wrote:
    >
    >>> Przy czym 5 to praktyczne maksimum, 6 zabawa dla wariatów. :-)
    >>
    >> Czemu?
    >> Kierownice w autach mają więcej guzików a są na jednej linii najczęściej.
    >
    > Ale nie wspierają jednoczesnego wciśnięcia kilku przycisków, o czym
    > wspominał Janusz. Jeśli mają wspierać, to tolerancje rezystorów
    > zaczynają być absurdalne: 1% wystarcza właśnie na 6. Każdy następny
    Wcale nie muszą być takie, jak układ pracuje w temp pokojowej lub coś
    koło tego
    to zwykłe oporniki dla 4 przycisków wystarczą. Aby to dobrze chodziło to
    trzeba pomyśleć :) zamiast liczyć tablicę kodów z adc wpierw piszę tylko
    odczyt adc którego wartości wpisuję do tablicy, mam punkt odniesienia,
    potem w już właściwej pętli tej wartości dodaję i odejmuję histerez i
    sprawdzam czy mieści się w widełkach.

    > rezystor w szeregu typowo jest 2x większy, a prądu testowego nie
    > chcemy wpuszczać nie wiadomo jakiego, rzędu kilku mA max., co daje
    > pierwszy opornik o wielkości ~2k i ostatni 128k, czyli mikroampery
    Ja pierwszy daję 1k, potem 2,4,8,16k. Ważny jest kondesator na wejściu
    adc i na Vref bo przetwornik w mega i tiny szarpie prądem, ja daję
    elektrolity 10u/50V.

    > w przypadku jego wciśnięcia. Rośnie tym samym podatność na zakłócenia
    > i inne zanieczyszczenia styków przełączników.
    Kondesator to doskonale tłumi, poza tym styki są mniej obciążone niż w
    klasycznym przycisku do masy zrównoleglonym kondesatorem.

    --
    Pozdr
    Janusz


  • 25. Data: 2017-07-22 15:13:46
    Temat: Re: Potrzebny układ scalony do włącznika monostabilnego
    Od: jacek <j...@w...pl>

    W dniu 2017-07-22 o 13:06, Janusz pisze:
    > W dniu 2017-07-18 o 23:54, Piotr Wyderski pisze:
    >> Irokez wrote:
    >>
    >>>> Przy czym 5 to praktyczne maksimum, 6 zabawa dla wariatów. :-)
    >>>
    >>> Czemu?
    >>> Kierownice w autach mają więcej guzików a są na jednej linii
    >>> najczęściej.
    >>
    >> Ale nie wspierają jednoczesnego wciśnięcia kilku przycisków, o czym
    >> wspominał Janusz. Jeśli mają wspierać, to tolerancje rezystorów
    >> zaczynają być absurdalne: 1% wystarcza właśnie na 6. Każdy następny
    > Wcale nie muszą być takie, jak układ pracuje w temp pokojowej lub coś
    > koło tego
    > to zwykłe oporniki dla 4 przycisków wystarczą. Aby to dobrze chodziło to
    > trzeba pomyśleć :) zamiast liczyć tablicę kodów z adc wpierw piszę tylko
    > odczyt adc którego wartości wpisuję do tablicy, mam punkt odniesienia,
    > potem w już właściwej pętli tej wartości dodaję i odejmuję histerez i
    > sprawdzam czy mieści się w widełkach.
    >
    >> rezystor w szeregu typowo jest 2x większy, a prądu testowego nie
    >> chcemy wpuszczać nie wiadomo jakiego, rzędu kilku mA max., co daje
    >> pierwszy opornik o wielkości ~2k i ostatni 128k, czyli mikroampery
    > Ja pierwszy daję 1k, potem 2,4,8,16k. Ważny jest kondesator na wejściu
    > adc i na Vref bo przetwornik w mega i tiny szarpie prądem, ja daję
    > elektrolity 10u/50V.
    >
    >> w przypadku jego wciśnięcia. Rośnie tym samym podatność na zakłócenia
    >> i inne zanieczyszczenia styków przełączników.
    > Kondesator to doskonale tłumi, poza tym styki są mniej obciążone niż w
    > klasycznym przycisku do masy zrównoleglonym kondesatorem.
    >
    Jest coś takiego jak minimalna zdolność łączeniowa.
    Nie zauważa się tego zwykle ale akurat przy stykach
    włączników ma to znaczenie. Jeśli prąd jest
    pomijalnie mały to nie ma szans na oczyszczenie
    styków przez iskrzenie a jedynie przez tarcie
    mechaniczne co w niektórych przełącznikach
    w ogóle nie występuje.
    Częsta dolegliwość przy sprzętach zasilanych
    bateryjnie...
    Dlatego widziałem wiele razy szeregowo
    ze stykiem rezystor 22-47R i za nim
    dopiero równolegle kondensator 47-220nF.
    --
    pzdr, j.r.


  • 26. Data: 2017-07-22 23:23:00
    Temat: Re: Potrzebny układ scalony do włącznika monostabilnego
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2017-07-22 o 15:13, jacek pisze:
    > W dniu 2017-07-22 o 13:06, Janusz pisze:
    >> W dniu 2017-07-18 o 23:54, Piotr Wyderski pisze:
    >>> Irokez wrote:
    >>>
    >>>>> Przy czym 5 to praktyczne maksimum, 6 zabawa dla wariatów. :-)
    >>>>
    >>>> Czemu?
    >>>> Kierownice w autach mają więcej guzików a są na jednej linii
    >>>> najczęściej.
    >>>
    >>> Ale nie wspierają jednoczesnego wciśnięcia kilku przycisków, o czym
    >>> wspominał Janusz. Jeśli mają wspierać, to tolerancje rezystorów
    >>> zaczynają być absurdalne: 1% wystarcza właśnie na 6. Każdy następny
    >> Wcale nie muszą być takie, jak układ pracuje w temp pokojowej lub coś
    >> koło tego
    >> to zwykłe oporniki dla 4 przycisków wystarczą. Aby to dobrze chodziło to
    >> trzeba pomyśleć :) zamiast liczyć tablicę kodów z adc wpierw piszę tylko
    >> odczyt adc którego wartości wpisuję do tablicy, mam punkt odniesienia,
    >> potem w już właściwej pętli tej wartości dodaję i odejmuję histerez i
    >> sprawdzam czy mieści się w widełkach.
    >>
    >>> rezystor w szeregu typowo jest 2x większy, a prądu testowego nie
    >>> chcemy wpuszczać nie wiadomo jakiego, rzędu kilku mA max., co daje
    >>> pierwszy opornik o wielkości ~2k i ostatni 128k, czyli mikroampery
    >> Ja pierwszy daję 1k, potem 2,4,8,16k. Ważny jest kondesator na wejściu
    >> adc i na Vref bo przetwornik w mega i tiny szarpie prądem, ja daję
    >> elektrolity 10u/50V.
    >>
    >>> w przypadku jego wciśnięcia. Rośnie tym samym podatność na zakłócenia
    >>> i inne zanieczyszczenia styków przełączników.
    >> Kondesator to doskonale tłumi, poza tym styki są mniej obciążone niż w
    >> klasycznym przycisku do masy zrównoleglonym kondesatorem.
    >>
    > Jest coś takiego jak minimalna zdolność łączeniowa.
    > Nie zauważa się tego zwykle ale akurat przy stykach
    > włączników ma to znaczenie. Jeśli prąd jest
    > pomijalnie mały to nie ma szans na oczyszczenie
    > styków przez iskrzenie a jedynie przez tarcie
    > mechaniczne co w niektórych przełącznikach
    > w ogóle nie występuje.
    Ale mikroswitche membrankowe chyba tego nie potrzebują.
    Im bardziej szkodzi zbyt mocne naciskanie.

    > Częsta dolegliwość przy sprzętach zasilanych
    > bateryjnie...
    > Dlatego widziałem wiele razy szeregowo
    > ze stykiem rezystor 22-47R i za nim
    > dopiero równolegle kondensator 47-220nF.
    I tak powinno być, opornik ogranicza prąd zwarcia przez styk i ogranicza
    też zakłócenia.

    --
    Pozdr
    Janusz

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: