> Zanim udam się do serwisu chciałbym Was zapytać co właściwie padło i jak w
> praktyce wygląda naprawa takiej Sigmy - czy są z tym problemy gwarancyjne,
> czy trwa to miesiącami itd. Czy mam pecha czy to częste zjawisko w tym
> obiektywie? Obiektyw jest oczywiście na gwarancji, kupiony w FJ.

Mam prawie ten sam aparat(a200) dokładnie ten sam obiektyw i
przydarzyła mi się podobna przygoda jak u Ciebie. Obiektyw oddałem do
punktu w salonie Sigmy w Warszawie (ale to nie jest konieczne bo można
wysłać bezpośrednio do bodajże Gdyni)... obiektyw wrócił po ok 2
tygodniach... działa... ale co do serwisu to cóż... wykonałem chyba z
tysiąc telefonów, gadkę automatycznej sekretarki to znałem już na
pamięć... jak się już przebiłem za sekretarkę to najczęściej nikt nie
podnosił słuchawki... pozatym w Gdyni powiedziano mi że ustawowe dwa
tygodnie liczą od momentu otrzymania przez nich obiektywu... nikt nie
brał pod uwagę faktu że do punktu Sigmy oddałem go tydzień
wcześniej... a przecież serwis to serwis... nie muszę zastanawiać się
co oni z nim robią i gdzie wysyłają... gdy zapytałem o te terminy w
Warszawie to mi powiedziano że w zasadzie to nie zostało doprecyzowane
pomiędzy nimi a firmą serwisującą...
Ogólnie obiektyw działa... ale taka akcja powoduje że w sklepach półkę
z Sigmami omijam szerokim kołem...

pozdrawiam
mario