Dnia Fri, 4 Oct 2019 23:10:56 +0200, JaNus napisał(a):
> W dniu 04.10.2019 o 12:34, Queequeg pisze:
>> Inna sprawa, że w życiu nie używałem nawet 50 W.
>>
> Nie znam się na arkanach krótkofalarskich, ale że miałem bipających
> znajomych, to gdy się trafił jakiś tekst "na temat", to z ciekawości
> "indukowanej" czytałem, i nawet niekoniecznie zapominałem :)
>
> No i gdziesik-ktosik napisał, że jeśli jakiś nadawacz chwali się mocą
> swojej skrzynki, to jest to lamer. Bo oznacza to, że nie rozumie roli
> *dobrej* anteny. Duża moc tylko wnerwia sąsiadów, a do jakiegoś dalszego
> odbiorcy, gdy ma się słabą antenę, i tak sygnał dochodzi raczej mizerny.

To jedna sprawa, a druga - nie stac ich na kilowaty i dorabiaja
ideologie :-)

> Zaś gdy antena naprawdę wysokiej jakości, no i najlepiej kierunkowa, to
> można nadawać nawet z ułamkami wata, a i tak poniesie jak echo nad
> jeziorem, nad którym unosi się mgła, co tworzy swoisty tunel akustyczny.

Owszem, ale trzeba duzo miejsca, obrotnice (choc mozna
elektronicznie). I na KF to chyba trudno trafic we wlasciwe miejsce
... dla odbicia.

No i jesli taki z kims gada ... to czy ten drugi tez ma kilowaty ?

J.