Napisałem:

>> A będąc w Szwajcarii i dzwoniąc do strefy Euro, w tym do Polski, w Playu
>> płacę 0,29zł, więc cena ujdzie. Odbieranie jest bezpłatne. Nie jest to
>> RLAH, ale ceny uczciwe.
>
> W jaki sposób?
[...]

Post scriptum:

Zajrzałem teraz przez WWW w bieżący billing swojego telefonu. Drań jeden
siedząc w kieszeni zadzwonił do Australli wybierając numer z książki
telefonicznej. Opłata za to jedno połączenie prawie równa miesięcznemu
abonamentowi. Godzina 17.41, więc w Sydney przed czwartą nad ranem.
No to nie dziwię się, że odbiorca odłożył słuchawke dopiero po siedmiu
minutach, złośliwość uzasadniona. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło.

Jarek

--
It's four in the morning, the end of December
I'm writing you now just to see if you're better
New York is cold, but I like where I'm living
There's music on Clinton Street all through the evening.