eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaLaboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urządzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001 › Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz�dzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
    Newsgroups: pl.sci.inzynieria
    Subject: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz&#65533;dzeniami
    pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Date: Tue, 8 Feb 2011 01:56:06 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 229
    Message-ID: <iiq7rl$a65$2@inews.gazeta.pl>
    References: <iicg9d$nt0$1@inews.gazeta.pl> <iifm51$a5i$1@inews.gazeta.pl>
    <h...@4...com>
    <iiha85$iem$1@inews.gazeta.pl>
    <1...@4...com>
    <iine48$l85$1@inews.gazeta.pl> <iioon6$nvm$1@inews.gazeta.pl>
    <iipgj4$9jv$1@inews.gazeta.pl> <iipplt$a65$1@inews.gazeta.pl>
    <iiptcf$mjk$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.17.37.106
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1297130166 10437 217.17.37.106 (8 Feb 2011 01:56:06 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Feb 2011 01:56:06 +0000 (UTC)
    X-User: meping-news
    User-Agent: Pan/0.133 (House of Butterflies)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:27649
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Mon, 07 Feb 2011 22:57:19 +0000, kogutek napisał(a):


    >> proszÄ&#65533; bardzo przytocz, bo widaÄ&#65533; niedouczony jestem jak
    >> rĂłwnieĹź inni u nas w firmie, a jest to jedna z najwiÄ&#65533;kszych
    >> firm tej branĹźy w kraju... Z nietajnych tajnikĂłw zdradzÄ&#65533;, iĹź
    >> obecny wyglÄ&#65533;d znakĂłw jest efektem innowacyjnoĹ&#65533;ci
    >> wĹ&#65533;aĹ&#65533;nie firmy w ktĂłrej pracujÄ&#65533;...
    >>
    > A Ty jak inni niepełnosprytny umyslowo jesteś że nie potrafisz linku
    > otworzyć i przeczytac.

    piszesz o sobie jak rozumiem?

    > Napisali ze rura fi60,3. No to kurwa calówką
    > chcesz mierzyć albo centymetrem krawieckim.

    czyli ze składu stali trzeba wziąć rurę ocynkowaną 2,5 cala, bo tak sobie
    klient zażyczył, a nie żadna norma. Może być równie dobrze 2'' albo 1,5''
    jak sobie klient zażyczy. Nasz klient, nasz pan, a nie żadna norma.
    Widzimisię urzędnika rozpisującego przetarg.

    > Jak napisali ze mocowanie
    > znaku zgodnie z dokumentacją jaką dają to minimum tolerancja
    > warsztatowa.

    czyli takie, jakie robi dana firma, a nie żadna norma - tydzień temu
    niespełna szef przy mnie podpisywał rysunki konstrukcyjne.

    > Jak napisali że slupki cynkowane to nie na oko cynkowane
    > tylko znowu jakaś norma.

    cynkowanie wg. norm (cynkowni, zgodnych z ISO - mogę sprawdzić i
    przytoczyć), albo od dostawcy (HINT. najlepsze rury jakie trafiają do
    naszej firmy, pochodzą z Indii, jak widzę dostawę krajowej produkcji, to
    prawie zawsze zastanawiam się, czy ją do produkcji dopuścić, taki syf).
    Robi się z rur cynkowanych przez dostawcę, byle by miały certyfikat.

    > Jak napisali ze kolory wedlug wzornika jakiegoś
    > tam to znowu pod normę podchodzi.

    szary drogowy. Fakt, to tak jak i lico określa Ustawa, aczkolwiek mogą
    być różne odciennie.

    > Jak napisali ze podwójnie zagniatany brzeg

    Co Ty nie powiesz? Ojoj.... jak to powiedzieć..... Pierwsze zagięcie
    krawędzi znaku to był wymysł mojego szefa.... drugie też.... i wiem
    czemu. Ergo pierwsze urządzenia w Polsce do wykonywania tego powstały w w
    mojej firmie. Co dzień nadzoruję produkcję która z nich schodzi. Siedzę
    obok ich konstruktora (urządzeń). Grasz dalej?

    > to albo wedlug normy jakiejśtam albo wedlug dokumentaci na znak
    > jaką dadzą.

    jaką stworzy sobie producent. Może przytoczysz tą normę? Może jest
    taka... stworzona na podstawie naszych produktów.....

    > Nawt ma być umocowany w podłożu zgodnie z jakąś normą to i
    > gatunek betonu w niej jest.

    skoro tam jest, to przytocz. Ze szczegółami, bo jak widać z tego co wyżej
    napisałem, to wiem na ten temat sporo. To co istotne pisałem wcześniej.

    > Jeśli w opisie jest ze dostawcą moze byc
    > firma ktora zrealizowalą minimum dwa zamowienia na znaki na kwoty wyższe
    > niż 40 tysięcy albo jedną na 80 tysięcy i ma rekomendacje to w grę
    > wchodzi tylko firma Józka od burmistrza albo Gienka od wojewody.

    albo taka, co aktualnie ma w konserwacji utrzymanie oznakowania na
    drogach krajowych w całym województwie Mazowieckim i częściowo
    ościennych. Aha. Szef i właściciel nie ma na imię Józef. Aha. 40 tys. to
    śmieszna kwota..... to zdecydowanie poniżej 20% miesięcznego funduszu
    płac w mojej firmie.... :) A takich firm jest sporo na rynku. Czyli żadne
    ograniczenie, chyba że dla kogoś kto patrzy na 40 tys. zł. przez
    perspektywę swoich dwuletnich zarobków (netto).

    > I za
    > chuja żaden świeży nie ma najmniejszej szansy na wejście w super
    > dochodowy interes ze znakami drogowymi.

    W cale nie taki super dochodowy jak by się wydawało. Ze znaków
    konwencjonalnych ciężko wyżyć :(. Ale zapewniają pozycję na rynku.

    > I zrobił się myk. Przydupasy nie
    > mają pojęcia co robią. Klopsili aż dudniło i jakiś pojeb z uni kazal ISO
    > zrobić.

    ISO mamy od dawna. Odnowienie za miesiąc. Mamy też CE i znak budowlany B.
    Każdy kosztuje kupę kasy....

    > I mają się podzielić kasą z innymi. A ci inni niedobrzy ludzie
    > są bo chcą żeby im pokazać miarkę zwijaną z legalizacją i świadectwem
    > badania. A taka miarka co podchodzi to nie kosztuje 6,20 + VAT. Tylko to
    > musi być miarka z VISa bo na chińska zaden UM nie da legalizacji.

    Musiałbym sprawdzić, obstawiam, że nie więcej niż 9,20 + VAT. Widać gówno
    wiesz, bo tak się składa, że na przyrządzie wzorcowym na który posiadam
    świadectwo pomiarowe jest napisane TOPEX (BTW. wieloletnim dyrektorem VIS-
    a 20 lat temu był mój wuj). BTW. Grasz dalej?

    > Suwmiarka nie z marketu za dychę a też z firmy majacej legalizację typu.
    > Taka za 200 stówy sztuka.

    marki nie pamiętam, jutro do południa podrzucę, ale zapewne równie
    zaszczytna marka j.w. i też mam na nią świadectwo pomiarowe. Proponuję
    zmienić podejście do Chińskiej produkcji.... :)

    > I zeby ta chińska najlepsza na świecie była to
    > jak nie ma zatwierdzenia w UM to nie ma jej prawa być w firmie.

    ????? A jak ma zatwierdzenie z laboratorium pomiarowego? To co????

    > A żeby
    > bylo śmieszniej to specjalny mikroskop jest potrzebny.

    Do czego??????? Nie mam w firmie, zajmuję się nadzorem nad przyrządami
    pomiarowymi, do tej pory żaden, nawet najbardziej dociekliwy audytor się
    nie czepnął....

    > Oczywiście z
    > waznym świadectwem legalizacji. I minimum dwa komplety płytek wzorcowych
    > i jeszcze parę drogich drobnych narzędzi. Oczywiście wszystko
    > zdublowane.

    ????????????

    > Bo jeden ma legalizację i wedlug niego sprawdza się się ten
    > co służy do sprawdzania przyrzadów pomiarowych w firmie, jak robić to
    > samemu. Fajny jest przyrzad interferencyjny do sprawdzania płaskości na
    > przykląd szczęk w suwmiarkach. Takie niby szkielko za kilka tysięcy
    > złotych.

    Fascynujące. Tylko audytorzy, nawet nawiedzeni o tym nie wiedzą.....

    > Oczywiście łapówką idzie to obejść. Bo wszystko idzie obejśc
    > łapówką.

    Wchodzisz na śliski grunt pomówienia. To jest karalne. Ale anonimowe
    śmiecie mogą sobie na to pozwalać.... myśląc, że są bezkarni. Pomawiasz
    uczciwego, wspaniałego człowieka* (mimo jego wad)..... :(

    * piszę o właścicielu firmy a nie sobie.

    > Jak by tak puścić uczciwe kontrole po firmach brata Mietka
    > zięcia i utrzymac wymog dwoch zamówień to znaki byśmy z zagraicy
    > sprowadzali.

    Pieprzysz debilu i biorę za to personalną odpowiedzialność, ponieważ w
    przeciwieństwie do Ciebie podpisuję się imieniem i nazwiskiem.

    > Pewno o polowę taniej by były.

    Znów pieprzysz. Napisałbym więcej, ale zdradziłbym tajemnicę handlową.

    > Jakiś zcas temu był w tv
    > program o wandalach co niszczą tabliczki z nazwami ulic. Straty
    > zajebiste bo 190 zlotych taka jedna tabliczka z napisem "Ul.
    > Solidarności" kosztuje. I bajer pod publikę. A najwięksi zlodzieje je
    > zamawiają i im pasuje zeby nie dluzej niż dwa dni wisiala.

    Jesteś śmieciem. Warszawski MSI (dla laików Miejski System Informacji)
    robi moja firma, osobiście to nadzoruję, na tabliczkach jest moja
    pieczątka. Jedyna prawda (przybliżona) to cena która jest ustalana w
    drodze przetargu.

    > Wczoraj
    > odbieralem baner. Metr na dwa i pół metra. Ta sama technologia. Wycięte
    > na ploterze litery. 95 zlotych z vatem zaplaciłem.

    Na kawałku szmaty pcv? Czy aluminium, giętym na określoną krzywiznę, z
    zagiętymi krawędziami i wstrzelonymi kołkami montażowymi, chromianowanym,
    malowanym proszkowo, z aluminiową (też giętą i spawaną) zawieszką
    (również konstrukcja mojej firmy - tak jak ZTCW. cały projekt tabliczki
    warszawskiego /i łódzkiego przy okazji/ MSI)?

    > 100 tabliczek z
    > nazwami ulec na niego by weszło.

    o tak, o ile się nie widzi różnicy pomiędzy rozwinięciem i ucięciem
    kolejnego kawałka PCV z rolki, a przycięciem kawałka aluminium, zagięcia
    CZTERECH krawędzi, wstrzelenia kilku - kilkunastu kołków, chromianowania
    i malowania proszkowego. A co do liczb. Metr na dwa i pół metra, czyli
    2.5 m2. Tabliczka "Ul. Solidarności" to (jutro, a właściwie dziś
    sprawdzę) ca. 140 x 30 cm czyli 0,42 m2. 2.5 / 0.42 = 5.952. Gdzie te 100
    tabliczek???? Cena 190 zł (mniej więcej prawdziwa, nie wiem jakie są ceny
    w przetargu który po raz kolejny wygraliśmy w ubiegłym miesiącu i ani
    mnie to ziębi ani grzeje, ja pilnuję tylko jakości i wiszę na tym własną
    pensją) zawiera również montaż czyli pracę dwóch ludzi (zarabiających
    uczciwie), samochód i jego amortyzację (nie jakiś złom, tylko renault
    master, prawie nowy, chłopaki mają dwu, czy trzy latka, starszych
    właściwie w firmie nie ma) paliwo i jakiś tam zysk firmy - jak się
    policzy resztę to nie kolosalny, powiedziałbym, że uczciwy, na granicy
    ryzyka, bo ile tabliczek można dziennie zamontować?.

    > A ktoś tu pierdoli że każdy moze wygrać
    > przetarg i robić znaki.

    No właśnie, ktoś pierdoli, że można wygrać przetarg i robić znaki.

    Skoro Twoim zdaniem to taki złoty interes, to kup: gilotynę do cięcia
    blachy, prasę krawędziową, pistolet(y) do strzelania kołków, ploter tnący
    i albo PC-ta z oprogramowaniem, albo napędź go własnym laptopem (jeśli
    masz, a nie piszesz z kawiarenki), linię procesu chromianowania
    aluminium, komorę lakierniczą do malowania proszkowego, piec do
    utwardzania lakieru proszkowego, prasę do wprasowywania folii, samochód
    którym można jeździć na montaże (odpowiednio oznakowany zgodnie z Ustawą
    o Ruchu Drogowym i dwie osoby obsługi bo w jedną to się człowiek obsra a
    nie coś zamontuje, rąk mu zabraknie), drabinę, wiertarkę, agregat do jej
    zasilenia, maszynkę do bandimexu (taśma metalowa którą się łapie
    tabliczki do słupów), formy do prefabrykatów fundamentów pod słupki
    informacyjne (i je zrób, i wrzuć każdy na samochód, zwal na glebę, wykop
    dół i zakop pionując słupek), słupki pod znaki informacyjne, itd.... Aha,
    zapomniałem o aluminium, kołkach, folii, czynszu za lokal, energię
    elektryczną, ogrzewanie, kosztach stałych firmy itd.... faktycznie, złoty
    interes.... :-/

    Tak na marginesie.... oglądam na mieście nasze znaki (i wszelkie inne -
    zboczenie zawodowe).... nawet na takich 20-to letnich nie ma rdzy....
    zapewnisz taką jakość???? Znaki w przeciwieństwie do tabliczek z nazwami
    ulic w większości nie są z aluminium, tylko stali....

    Aha.... Ostatnio w GDDKiA szalało CBA.... jakoś nie ma zarzutów wobec
    mojej firmy.... czyli wygrywamy uczciwie, ale trzeba się starać...

    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof "meping" Chajęcki

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: