eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaNOM - co się z tym stało? › Re: NOM - co się z tym stało?
  • Data: 2017-07-30 10:27:35
    Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Krzysztof Halasa napisał:

    >> O tym mówię, o wewnętrznych sprawach firmy. Ktoś z zarządu chce mieć
    >> kontrolę nad finansami, wie że jest umowa z tepsą na stacjonarne
    >> i z plusem na komórki -- a ty nagle jakaś faktura z NOM. WTF NOM?
    >> Do tego mogło nawet konta księgowego nie być, a plan kont w gałązce
    >> wydatków telekomunikacyjnych mógł być (bardzo słusznie) sztywny.
    >
    > Taaak, jasne. Plan kont i zestaw kontrahentów po prostu przychodził od
    > producenta programu.

    ???

    >> Trudno żeby robić aneksy do umowy, która nie ma formy dokumentu z dwoma
    >> podpisami.
    >
    > Nie tak trudno, akurat powiedziałbym, że właśnie to jest powszechne.
    > Aż tak bardzo, że niektórzy tego nie zauważają.

    A nie można powiedzieć tego jaśniej, poprzeć jakim przykładem, albo co?

    >> Czyli prawie tak samo jak w przypadku wybrania 1044. Prawie, bo w przypadku
    >> prepaida zobowiązania da się egzekwować do czasu wyczerpania środków na
    >> koncie, a w 1044 odłożenie słuchawki kończy całą sprawę.
    >
    > W takim sensie, że klient nie zamierza płacić? No to rzeczywiście.

    W takim sensie, że za takie jednostkowe wykonanie usługi należy się
    zapłata w formie *określonej w regulaminie*. Po odłożeniu słuchawki
    mamy do czynienia z umową Schrödingera -- żywą albo nieżywą, co zależy
    tylko od tego, czy *w przyszłości* abonent znów wykręci taki numer.

    >> Całe szczęście prawodawca różnice zobaczył. Przy abonamencie skutki
    >> zmiany mogą ciągnąć się przez dwa lata i być dotkliwe finansowo. Dlatego
    >> jest przy tym dużo obostrzeń, możliwość odstąpienia w wyznaczonym czasie
    >> itd.
    >
    > Ale zupełnie nie o tym pisałem. Dokładnie tak samo, niezależnie od
    > rodzaju umowy, przedstawienie roszczeń wymaga pozytywnej identyfikacji
    > klienta (niekoniecznie abonenta). W przypadku 1044 nic takiego nie było
    > możliwe, i tyle.

    Skoro "niezależnie od umowy wymaga", a "w przypadku 1044 nic takiego nie
    było", to znaczy, że to nie umowa? Czy dobrze zrozumiałem ten osobliwy
    wywód? Rzeczywistość wygląda odwrotnie. Identyfikacja nie jest potrzebna
    do umowy -- na przykład bilet tramwajowy. A w przypadku 1044 ona z
    założenia istniała.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: