eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNegocjacje ceny damochodu › Re: Negocjacje ceny damochodu
  • Data: 2018-11-04 20:59:42
    Temat: Re: Negocjacje ceny damochodu
    Od: Kris <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 2 listopada 2018 08:26:37 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:
    > Oglądałem w tv program gdzie dwóch gości kupuje auto i ma na nim zarobić. I jest
    scena negocjacji ceny. Auto wystawione za 8900. Kupujący daje 5000. Sprzedający mówi
    8000. Dalej nie ogladalem.
    > Fikcja filmowa? Czy to tak jest?

    Średnio co 2 lata jakieś auto sprzedaję a inne kupuję
    Jak sprzedaje to wystawiam na początek cenę zawyżoną w stosunku do tego za ile jestem
    gotów sprzedać o jakieś 20-30%
    Czasami się trafi taki co to targować się nie lubi i kupi
    Z tym że nie zatajam żadnych informacji o stanie technicznym, i zawsze daje
    potencjalnemu kupcowi kluczyki mówiąc żeby sobie nawet cały dzień pojeździł czy tam
    na stację diagnostyczna podjechał jak ma taki kaprys.
    Forda Galaxy kilka lat temu sprzedawałem. Za 3 tys byłem gotów go oddać ale pierwszą
    ceną dałem 4400zł
    Pierwszy dwóch klientów przyjechało to najbardziej "narzekali" że rysa na drzwiach i
    gdzieś jeszcze jakieś ślady rdzy. Przypomniałem im że kupują prawie pełnoletnie auto
    a jak chcą bez rys i rdzy to 80km dalej jest salon firmowy. Trzeci kupujący
    przyjechał, popatrzał, dałem mu kluczyki ale dłużej jak 5 minut nie jeździł.
    Wyszedł i zaproponował 4 tys to j mówię 4200zł. I wziął;)
    Forda Ka z 10 lat temu tez mi się udało sprzedać po mojej cenie "wywoławczej" a że
    jak to w Fordach Ka podłogi już tam prawie nie było, brak wspomaganie i kilka innych
    defektów(kupujący o wszystkim wiedział) to położyłem kasę za ten samochód w
    szufladzie i nie ruszyłem przez tydzień bo myślałem że jak facet na spokojnie
    przemyśli transakcję to wróci. Nie wrócił.
    Z pozostałymi autami już tak super nie było i przeważnie zjeżdżałem z ceny
    wywoławczej jak widziałem że kupujący nie przyjechał dupy zawracać a przyjechał kupić
    auto.
    1,5 roku temu żony auto sprzedawałem- w opisie napisałem m.in do kiedy przegląd i
    ubezpieczenie, że ma hak itp. Do ogłoszenia dodałem z 10 zdjęć w tym 8 na których
    wyraźnie z każdej strony widać auto z zewnątrz, na co najmniej 2 fotkach widać hak.
    Kilka godzin po aktywacji ogłoszenia dostaję smsa o treści: "do kiedy przegląd i
    ubezpieczenie, czy auto ma hak i jaki kolor auta"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: