W dniu 2019-05-17 o 00:37, Ewa pisze:
> A te topiące się plastiki, o których pisał Mateusz?

Nie powiem, silną hiperbolę Mateusz zastosował :) To działa na wyobraźnię.

W Twoim laptopie nic się nie stopi. Twój procesor nie dobije do 100 w
stresie (chyba, że latem). Masz nowy i czysty laptop, nie jest
mechanicznie zabrudzony od środka (czyt. zakurzony), jest dobra
cyrkulacja powietrza.

Ciężko mi jednak ujrzeć taki ogólny obraz problemu w Twoim laptopie.

Przydałyby się jakieś zrzuty ekranu, mogłabyś ctrl+c, ctrl+v na stronce
http://snag.gy i podrzucić parę linków ze zrzutami? Zrzuty ekranu można
wykonać "Narzędziem wycinanie" (wycinek okna).

Przydałby się zrzut ekranu menedżera zadań - zakładka "procesy" i
"szczegóły" oraz "uruchamianie". Być może wiele procesów działa bez
sensu, wiele śmieci itp. Taka rutynowa diagnoza z lekkim oczyszczaniem
by się przydała, skoro mówisz, że jest bajzel od producenta.

> Ten program wystarczy?

Nie istnieje idealny program, który ochroni Cię przed wszystkimi
niebezpieczeństwami.

Przed tym uchroni Cię tylko Twoja własna mózgownica :) Mam nadzieję, że
nie używasz kilku antywirusów uruchomionych w tle...

> Gdyby nie to szumienie i grzanie się przy McAfee, nie zaczęłabym
> tego tematu drążyć.

To jest bardzo subiektywna kwestia. Wiele modeli ma różne temperatury.
Najgorzej jest wtedy, kiedy latem, na laptopie renderujesz różne klipy
do projektu przez np. tydzień. Wyższa temperatura otoczenia = wyższa
temperatura bebechów laptopa.

McAfee musi po prostu bardziej obciążać sprzęt skanowaniem. Np. u mnie,
Malwarebytes podnosi temperatury ledwo o 5 stopni (podczas skanowania).

Jakby na to nie patrzeć, wszystkie mocne laptopy (do grania i nie do
grania) utrzymują wysokie temperatury (chyba, że mówimy o jakichś
naprawdę starszych i słabszych sprzętach, ale to też nie jest reguła),
co nie oznacza, że się grzeją. Gdyby się naprawdę grzały, to
występowałyby określone problemy w związku z wysoką temperaturą.

Dla mnie nie ma laptopów do grania i nie do grania. Są za to słabe i
mocne. Mocne będą robiły hałas. Taka jest kolej rzeczy. Jakoś trzeba to
schłodzić. No chyba, że stać Cię na kupno laptopa ze dedykowanym
systemem chłodzenia ^^ Laptopy za 3K mają mieć i chłodzenie, i wydajność
w jednym, więc na czymś producent musi oszczędzać. Laptopy z segmentu
cenowego 3 lub 3,5 kafla, sprawują się wszystkie bardzo podobnie w
kwestii temperatur i chłodzenia.

> Zrobię to gdy miną te 2 tygodnie na ewentualny zwrot.

Po prostu czasem jest tak, że parametry funkcjonowania chłodzenia mogą
się zmienić po instalacji "na czysto" - włącznie z różnymi poziomami
obrotów wentylatora. Głównie ze względu na np. różnice w sterownikach,
ich wersjach, specyficznych ustawieniach producenta itp.

--
Filip454
[f...@g...com]