eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingProgramming Language of the Year 2019 › Re: Programming Language of the Year 2019
  • Data: 2020-01-13 19:30:18
    Temat: Re: Programming Language of the Year 2019
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Co jest smutne. Bo o ile pomysł "wykonywalnej dokumentacji" jest jak najbardziej
    chwalebny, to - pomijając nawet kwestię samego działania narzędzia, które jest raczej
    toporne - wygenerowany kod to jest jakiś koszmarek.

    Tak. Tym bardziej jest to przerażające, jeśli sobie uświadomimy, że zapewne taki kod
    steruje nie tylko spłuczką w kiblu, ale też np. dozownikiem lekarstw w szpitalu.

    > Podobnie jak to, żeby na mikrokontrolery dostarczać "warstwę abstrakcji sprzętowej"
    (?).

    To nie jest zły pomysł (ale można go oczywiście źle zrealizować). Jeśli jest cała
    rodzina mikrokontrolerów, które np. mają Ethernet, to nie jest złym pomysłem, żeby
    ten Ethernet był obsługiwany z grubsza przez takie samo API.
    To znakomicie ułatwia producentowi wciśnięcie odbiorcom nowego mikrokontrolera a
    tempo tego wciskania jest coraz szybsze. Przecież bez takiego HALa nikt by nigdy nie
    kupił nowego układu.

    Pytanie 1: co ma dłuższy czas życia? Software czy hardware?
    Pytanie 2: jak na poprzednią odpowiedź wpływa rozróżnienie pomiędzy PC i embedy?

    > Tzn. ja bym się raczej spodziewał po opisie takiego narzędzia, że dostanę wysoce
    zoptymalizowany kod inicjalizujący,

    A po co zoptymalizowany? To się wykonuje tylko raz.
    Być może chciałbyś mieć błyskawicznie startujący układ, ale oczekiwanie na fizyczny
    rozruch peryferiów i tak trwa dłużej, niż wykonanie nawet najbardziej szmacianego
    kodu inicjalizującego.

    > a nie jakąś monstrualną bibliotekę, najeżoną od funkcji, których celem jest
    wypełnianie struktur danymi.

    Tu się zgadzam, efekt końcowy powoduje opad kończyn.
    Ale wystarczy nie zaglądać do środka, i można pozostać optymistą.

    > Moim zdaniem to ma sens do szybkiego uruchomienia/wypróbowania czegoś.

    I nawet wtedy jesteś w plecy z robotą, bo ten produkt już jest komuś obiecany albo
    wręcz sprzedany.

    > Bo jest kod wygenerowany, który nie ja pisałem, i w którym wprowadzanie zmian jest
    bolesne (bo muszę regenerować projekt)

    Teoretycznie nie musi być bolesne, bo są mechanizmy pozwalające rozgraniczyć kod
    generowany od modyfikowanego.

    > (Czasem sobie myślę, że ST specjalnie rozdmuchuje tego HALa, żeby klienci kupowali
    kontrolery z większą ilością flasha na pokładzie.)

    Flash to pikuś. Możesz mieć ile chcesz. Wyścig jest raczej o peryferia. Typowy
    mikrokontroler ma więcej funkcjonalnych peryferiów niż nóżek. A skoro ilość nóżek
    przestała być ograniczeniem, to wyścig trwa w najlepsze. I po to jest ten HAL, żeby
    użytkownik dzisiejszego mikrokontrolera nie miał obaw zamawiając nowy model.

    Oczywiście to nadal nie usprawiedliwia wypychania języka C na tron. Ale tak się
    właśnie dzieje.

    --
    Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: