eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Świat w oczach Lema
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 21. Data: 2024-03-15 19:01:43
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: Kaczin0 <j...@i...pl>

    W dniu 15.03.2024 o 10:20, Jacek pisze:
    > W dniu 15.03.2024 o 09:23, Marcin Debowski pisze:
    >>>> I stąd w sumie nie dziwi, jesli kategorycznie odrzucał jakies talerze
    >>>> czy telepatie, bo właśnie twrado siędział w tym technicznym realiźmie
    >>>> współczesnych sobie czasów. Nie był MZ osobą, która buduje swój
    >>>> ekosystem s-f w oparci jedynie o jakieś luźne powiązania z fizyką.
    >>> nie powiedziałbym.
    >> U kogo jeszcze znasz tego typu silne umocowania we współczesnej
    >> autorowi technice? Lem omalże uprawia swoisty steampunk, tylko na
    >> szerszej bazie technicznej.
    >
    > Wasze opinie są jak widzę, silnie skorelowane z wiekiem :) Ktoś kto ma
    > 70 czy więcej lat będzie zdania  że techniczna osnowa u Lema jest
    > wspaniała i dalekosiężna. Ktoś kto ma 20 lat będzie twierdził że jest
    > miałka, bo cokolwiek napisał to już wymyślono. No zdecydowanie nie
    > wszystko, a wobec tempa rozwoju technologii powiedzmy o rząd większego
    > niż za czasów Verna, przewidzenie czegoś o 50 lat to i tak niezłe
    > osiągnięcie. I poza tym, siła jego twórczości na technikaliach nie stoi,
    > choć są IMO wspaniałe. Lem nie był pisarzem SF, on był wizjonerem a
    > nawet, nie zawaham się powiedzieć, filozofem. Może ostatnim z wielkich.
    > Pisał nie tyle o komputerach, robotach czy wyprawach międzygwiezdnych,
    > on pisał o sensach naszego istnienia - nas jako jednostek czy nas jako
    > gatunku lub cywilizacji. Jego książki należą do nielicznych które się
    > czyta dwa lub trzy razy w życiu, za każdym razem odkrywając nową warstwę
    > znaczeniową. I niech was nie zwiedzie lekka, pozująca na SF forma czy
    > język lekki, giętki i potoczysty lecz znakomity, godny Tuwima i innych
    > tuzów polskiego języka.

    Nareszcie ktoś, kto wie o co chodzi z twórczością Lema.
    --
    Kaczin


  • 22. Data: 2024-03-15 19:05:53
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: Kaczin0 <j...@i...pl>

    W dniu 15.03.2024 o 11:30, Marcin Debowski pisze:

    >
    > Lem był filozofem ponad wszelką wątpliwość. Wizjonerem był moim zdaniem
    > słabym.
    >

    Co masz na myśli pisząc "Wizjonerem był moim zdaniem słabym."?


    --
    Kaczin


  • 23. Data: 2024-03-15 20:39:52
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 15 Mar 2024 17:41:34 +0100, "J.F"
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Ale ... jak nie zrobimy jakiegos przełomu w fizyce, to przyczyna
    > jest
    > bardzo prosta - cywilizacja techniczna trwa kilkaset lat, az się
    > załamie, a do gwiazd nigdy nie poleci :-(

    Bo UFO nie am nic wspólnego z obcymi cywilizacjami, stąd to całe
    nieporozumienie a zarazem świetna zasłona dymna.
    .

    --
    Marek


  • 24. Data: 2024-03-16 00:03:45
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-03-15, Kaczin0 <j...@i...pl> wrote:
    > W dniu 15.03.2024 o 11:30, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>
    >> Lem był filozofem ponad wszelką wątpliwość. Wizjonerem był moim zdaniem
    >> słabym.
    >>
    > Co masz na myśli pisząc "Wizjonerem był moim zdaniem słabym."?

    Wycofam się z tego "słabego", bo to niepotrzebnie użyte słowo, które nic
    dobrego do dyskusji nie wniesie. Dla mnie wizjoner to ktoś kto w sposób
    wcześniej niespotykany przewidzi czy tylko opisze przyszłość. U Lema
    brakuje mi tu trochę perspektywy wysokiego i szerokiego poziomu
    abstrakcji. Być może dlatego, że wiele elementów oparł właśnie na owych
    technikaliach. Podnosi się, że Lem przewidział stadko różnych rzeczy
    (np. sieci komputerowe, rzeczywistość wirtualną, mikroroboty etc.). To
    co opisał, to są w moim odczuciu naturalne wnioski z tej warstwy
    technicznej, z która był dobrze zaznajomiony i zainteresowany. Obecne
    postrzeganie ich trafności, jako wcześniejszej wizji to bardziej coś w
    stylu "błędu potwierdzenia". Na tym technicznym poziomie, bodajże
    jedynym, uderzającym przewidywaniem były książki elektroniczne, ale to
    są wszystko pewne elementy nie jednolita wizja.

    To jest oczywiście moje odczucie, wynikające pewnie z preferencji do
    określonych dzieł Lema i tego jak je odbieram. Piszę to, bo widzę, że
    już pojawili się dyskutanci, którzy przez ogrom swojej niebywałej wiedzy
    i nagromadzonych pokładów mądrości zaczynają oceniać stopień i
    prawisłowość zrozumienia Lema wśród innych dyskutanów.

    --
    Marcin


  • 25. Data: 2024-03-16 00:07:41
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-03-15, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Fri, 15 Mar 2024 08:23:22 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> No bo taki charakter Cyberiady, ale też: "Maszyna ruszyła. Najpierw
    >> zapaliły się jej lampy, zajaśniały obwody, zahuczały prądy jak
    >> wodospady, zagrały sprzężenia, potem rozżarzyły się cewki..", "Puścił
    >> prąd, aż zaskwierczało w środku i fioletowe wąsy wyrosły iskiernikom."
    >> To tylko z Maszyny Trurla. Może gdyby nie nawsadzał podobnych klimatów w
    >> Pilocie Prixie, Astronautach, Niezwyciężonym i jeszcze w inne miejsca,
    >> to uznałbym to za celowy zabieg podkręcenia komiczności opowiadania. Ale
    >> wydaje mi się, że to nie był taki zabieg.
    >>
    >>>> I stąd w sumie nie dziwi, jesli kategorycznie odrzucał jakies talerze
    >>>> czy telepatie, bo właśnie twrado siędział w tym technicznym realiźmie
    >>>> współczesnych sobie czasów. Nie był MZ osobą, która buduje swój
    >>>> ekosystem s-f w oparci jedynie o jakieś luźne powiązania z fizyką.
    >>>
    >>> nie powiedziałbym.
    >>
    >> U kogo jeszcze znasz tego typu silne umocowania we współczesnej
    >> autorowi technice? Lem omalże uprawia swoisty steampunk, tylko na
    >> szerszej bazie technicznej.
    >
    > Ale właśnie nie wszędzie. Powiedziałbym nawet w mniejszości.

    A, w drugą stronę. Są. Czy w mniejszości, nie wiem.

    > W Astronautach sie rozpisał o technikaliach, w Powrocie z gwiazd o ile
    > pamietam juz niespecjalnie, w Solarisie (ktorego nigdy nie miałem siły
    > uważnie przeczytac) wcale, w Kongresie Futurologicznym ...
    > moze oparty na jakis doniesieniach o ekperymantach z LSD ...
    >
    >>> Natomiast ciekawe zjawisko wystąpiło w Niemczech.
    >>> Wymyslili sobie bohatera, Perry Rhodan, po czym mnóstwo autorów pisało
    >>> opowiadania. 3 tysiace - dobrze czytam?
    >>>
    >>> https://en.wikipedia.org/wiki/Perry_Rhodan
    >>
    >> Chyba nic nie czytałem.
    >
    > Bo jak widac, to się poza Niemcy słabo rozpowszechniło.
    > Nawet nie wiem czy na polski przetłumaczono.
    >
    > Za to podobno mocno zdominowało niemiecki rynek/gatunek -
    > po prostu który autor miał jakis pomysł, to nazywał bohatera
    > Perry Rhodan :-)

    Ciekawe czy udało się zachować jakąś przyzwoitą spójność.

    --
    Marcin


  • 26. Data: 2024-03-16 08:09:53
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: Jacek <j...@...pl>

    W dniu 16.03.2024 o 00:03, Marcin Debowski pisze:
    > Obecne
    > postrzeganie ich trafności, jako wcześniejszej wizji to bardziej coś w
    > stylu "błędu potwierdzenia". Na tym technicznym poziomie, bodajże
    > jedynym, uderzającym przewidywaniem były książki elektroniczne, ale to
    > są wszystko pewne elementy nie jednolita wizja.

    W jednej z podróży Ijona Lem opisał społeczeństwo w którym tabu była
    ilość ludności. Skutek był taki że byli oni zmuszeni przełamywać
    kolejne bariery produkcji żywności aby utrzymać głód w ryzach przy
    ciągle a wykładniczo rosnącej liczbie osób. Nic ci to nie przypomina? Do
    dziś, na Ziemi, podobnie jak na tej planecie od Lema bohatersko
    przełamujemy kolejne bariery, a to żywności a to surowców czy wody z
    trudnością nadążając za przyrostem ludności. Skwapliwie odwracając wzrok
    od prawdziwej przyczyny - braku planowania ilości ludzi. Gdy to Lem
    pisał, nikt nawet nie myślał o jakichś kryzysach. Dziś już się widzi
    kryzys ale leczy objawowo, zamiast przyczynowo.
    Masz wizję przyszłości, całkiem nie na gruncie techniki tylko obyczaju.


  • 27. Data: 2024-03-16 09:25:56
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-03-16, Jacek <j...@...pl> wrote:
    > W dniu 16.03.2024 o 00:03, Marcin Debowski pisze:
    >> Obecne
    >> postrzeganie ich trafności, jako wcześniejszej wizji to bardziej coś w
    >> stylu "błędu potwierdzenia". Na tym technicznym poziomie, bodajże
    >> jedynym, uderzającym przewidywaniem były książki elektroniczne, ale to
    >> są wszystko pewne elementy nie jednolita wizja.
    >
    > W jednej z podróży Ijona Lem opisał społeczeństwo w którym tabu była
    > ilość ludności. Skutek był taki że byli oni zmuszeni przełamywać
    > kolejne bariery produkcji żywności aby utrzymać głód w ryzach przy
    > ciągle a wykładniczo rosnącej liczbie osób. Nic ci to nie przypomina? Do
    > dziś, na Ziemi, podobnie jak na tej planecie od Lema bohatersko
    > przełamujemy kolejne bariery, a to żywności a to surowców czy wody z
    > trudnością nadążając za przyrostem ludności. Skwapliwie odwracając wzrok
    > od prawdziwej przyczyny - braku planowania ilości ludzi. Gdy to Lem
    > pisał, nikt nawet nie myślał o jakichś kryzysach. Dziś już się widzi
    > kryzys ale leczy objawowo, zamiast przyczynowo.
    > Masz wizję przyszłości, całkiem nie na gruncie techniki tylko obyczaju.

    Ja się nie upieram, że te technikalia zawsze i wszędzie, ale przykład,
    który podałeś jest dobry z innego względu. Zobacz jak wygląda krzywa
    przyrostu populacyjnego:
    https://ocdn.eu/images/pulscms/YmI7MDA_/cf80497d-643
    3-498a-aec7-811d0bb74644.jpeg

    Zobacz, że do jakiś lat 30-40. ten przyrost był zgrubsza liniowy, a coś
    się zaczęło wyraźnie dziać od lat 40-50. I wtedy nie było jeszcze
    wiadomo, że to będzie krzywa nadal z grubsza liniowa, ale o innym
    stopniu nachylenia. Wyglądało, że populacja pikuje ostro w górę. Temat
    społeczeństw dystopijnych i przeludnienia pojawia się w literaturze sf
    właśnie zdaje się od lat 50. Tak, więc dla mnie jest to podobny
    przypadek jak z tymi technikaliami. Nie ma bata, aby Lem o tym nie
    wiedział, a jako dobry futurysta i filozof z chęcią rozważał różne opcje
    rozwoju sytuacji. Ale czy to jest wizjonerstwo? W moim odczuciu,
    wizjonerstwo to byłoby przewidzenie, że krzywa zacznie pikować żyjąc
    powiedzmy na przełomie wieków, ale nie wtedy gdy to pikowanie stało się
    ewidentne.

    --
    Marcin


  • 28. Data: 2024-03-16 11:31:30
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    On 14.03.2024 21:01, alojzy nieborak wrote:

    > Tematyka staje się coraz bardziej oficjalna, co kiedyś chowali do szafy
    > coby nie denerwować ludzi, dziś jest jawne.

    Jeśli bliżej przyjrzeć się sprawie tego całego "ujawnienia", to tak
    naprawdę nie ma się czym ekscytować. Opublikowano kilka ciekawych,
    chociaż niewyraźnych nagrań niezidentyfikowanych obiektów latających,
    zarejestrowanych przez aparaturę w wojskowych samolotach. Reszta to
    opowieści, jak chociażby głośne zeznania Gruscha przed Kongresem.
    Opowieści niepoparte żadnymi konkretnymi dowodami.

    Główny błąd polega na tym, że nie można z automatu zakładać, że wojskowy
    pilot albo pracownik wywiadu jest wiarygodnym świadkiem. Zwłaszcza,
    jeśli jego słowa nie są poparte silnymi dowodami. Wojskowy albo
    pracownik wywiadu może otrzymać rozkaz podzielenia się z mediami taką
    czy inną "informacją". A nie jest wcale tajemnicą, że w czasie zimnej
    wojny amerykańskie służby używały tematu UFO w celu stworzenia zasłony
    dymnej wokół swoich własnych tajnych projektów oraz wprowadzenia w błąd
    sowietów. A teraz właśnie mamy początek kolejnej zimnej wojny (a nawet
    dwóch prowadzonych równolegle), Więc sięgnięcie do arsenału starych i
    sprawdzonych metod jak najbardziej ma sens.

    Pamiętasz jak skończyli Snowden i Assange po ujawnieniu tajnych
    informacji wywiadowczych? A Grusch spokojnie chodzi sobie po mediach i
    udziela kolejnych wywiadów... Samo to powinno dawać do myślenia.


  • 29. Data: 2024-03-16 12:03:43
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: alojzy nieborak <g...@g...com>

    Atlantis pisze:
    > Jeśli bliżej przyjrzeć się sprawie tego całego "ujawnienia", to tak
    > naprawdę nie ma się czym ekscytować.

    Tylko sobie gaworzymy. Jest grupa osób których temat kręci, reszta
    ma to gdzieś.


    > Pamiętasz jak skończyli Snowden i Assange po ujawnieniu tajnych
    > informacji wywiadowczych?

    Mocno ich szarpią za kiepski piar jaki zrobili usa.
    Filmy czyli twoje dowody z ujawnionych strzelanek obejrzały miliardy.

    > A Grusch spokojnie chodzi sobie po mediach i
    > udziela kolejnych wywiadów... Samo to powinno dawać do myślenia.


    Tak jak on może mówić każdy, nikt na tym nie straci.
    Przeciętny muzułmanim ma gdzieś jakieś usańskie tajne badania, a kiedy
    widzi jak do jego fumfli strzelają z drona, pójdzie i się wysadzi
    albo coś podpali. Taka różnica:)


  • 30. Data: 2024-03-16 14:34:28
    Temat: Re: Świat w oczach Lema
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 16 Mar 2024 11:31:30 +0100, Atlantis <m...@w...pl>
    wrote:
    > udziela kolejnych wywiadów... Samo to powinno dawać do myślenia.

    Mam podobne zdanie.
    To co opowiada David Fravor (tic tac UFO)
    oznacza, se wojskowi poszli już na taki rympał by wynająć człowieka
    by opowiadał delikatnie mówić zaskakujące rzeczy.
    Przypomniała mi się też sprawa znana jako "Rendlesham forest
    incident", gdzie po latach jeden z wojskowych uczestników
    (Penniston?) ujawnił (chyba przekazaną mu po latach telepatycznie ale
    mogę się mylić co medium przekazu) wiadomość zakodowaną, uwaga, w
    ascii (!). Poziom absurdu czy desperacji wojskowych sięgnął szczytu.
    Swoją drogą ciekawe jest podejście, że jak zakodujemy to w ascii to
    będzie legit i na poziomie obcych cywilizacji.
    Twierdzenie lub sugerowanie na siłę, że UFO/UAP ma cokolwiek
    wspólnego z "obcymi cywilizacjami" staje się już coraz bardziej
    groteskowe. Należy zakładać, że za zjawiskiem stoi coś bardziej
    niezrozumiałego i trudnego do zaakceptowania a "obce cywilizacje" to
    tylko przykrywka dla zmylenia przeciwnika.

    Ale co tam mi gadać jak na grupie mamy speca od tych spraw, który nie
    wiadomo czemu cicho siedzi i nie komentuje prawda kolego sundayman?
    :)

    --
    Marek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: