eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Tesla leci w kosmos.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 148

  • 121. Data: 2018-02-11 14:33:44
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2018-02-10 o 22:08, Shrek pisze:
    > W dniu 10.02.2018 o 21:35, Janusz pisze:
    >
    >>> No tak, ale nie znaczy to że Buran zły był czy niepotrzebny.
    >> Trudno ocenić bo żadnego ładunku w kosmos nie wyniósł, raz tylko
    >> próbnie leciał,
    >
    > Ale dalej nie znaczy to że był zły:P
    To prawda ale misji żadnej nie wykonał. A zły był bo za dużo rusków
    kosztował :)
    jakby nie to to by dalej latał.

    >
    >> Konstrukcyjnie chyba był prostszy i chyba gorszy, nie miał silników
    >> więc sam niewiele mógł, chociaż był projektowany aby takie manewrowe mieć
    >
    > Przecież miał. Inaczej to byłoby bez sesnu.
    Miał tylko manewrowe, na odrzutowe było tylko miejsce. Główne silniki
    nośne miała
    rakieta, w wahadłowcach usa silniki były, na zewnątrz był tylko zbiornik
    i rakiety wspomagające start.

    Nie miał turboodrzutowych,
    > ktore planowali mu dodać do lotów a atmosferze.
    No właśnie.

    > ,
    >> poza tym był bezzałogowy
    >> wersja z załogą nie powstała,
    >
    > Faktycznie. Za to potrafił automacie latać. Jakby kontynuowali program,
    > to by była i załogowa wersja, bo od początku był tak projektowany.
    Wachadłowce też poźniej mieli system automatycznego lądowania ale nie
    korzystali z niego, był tylko na wszelki wypadek.
    >
    >>> itd. Różnic dużo, głównie na niekorzyść.
    >
    > Głowną wadą/zaletą było to, że był doczepką do rakiety nośnej a nie
    > kompletnym systemem. Ale skoro potem okazało się, że rakiety tańsze...
    > to paradoksalnie wyszła zaleta.
    No nie, program burana skasowali mimo że mieli potrzebę latania na orbitę.
    Więc zalet nie miał.

    >
    >>> Co nie - nei był cudem inżynierii na tamte czasy, czy spełnił
    >>> założenia co do oszczędności w stosunku do rakiet?
    >> Oczywiście oszczędności :) cudem inżynierii był.
    >
    > to sie zgadzamy:)
    >
    > Ogólnie chciałbym swoje dorosłe lata spędzić w USA w latach 50-90.
    akurat do stanów mnie nie ciągnie aby tam mieszkać, zwiedzić to co innego,
    w '90 miałem 30 lat więc inaczej na to patrzyłem.

    > Oczywiście zakładając, że byłbym biały;)
    :)

    --
    Pozdr
    Janusz


  • 122. Data: 2018-02-11 14:35:02
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2018-02-10 o 22:25, Pszemol pisze:
    > "Janusz" <j...@o...pl> wrote in message
    > news:p5kn77$p0a$3@node1.news.atman.pl...
    >> W dniu 2018-02-08 o 14:26, Pszemol pisze:
    >>> "Janusz" <j...@o...pl> wrote in message
    >>> news:p5h7ps$5rc$1@node1.news.atman.pl...
    >>>> W dniu 2018-02-07 o 20:34, Pszemol pisze:
    >>>>> "Marcin Debowski" <a...@I...zoho.com> wrote in message
    >>>>> news:GjBeC.97602$lS7.75024@fx23.ams1...
    >>>>>> A co jest sens wysłać na Marsa? Sprzęt naukowo-badawczy kosztuje kupę
    >>>>>> pieniędzy i nie wiem kto zaryzykuje jego budowę, gdy tak w zasadzie
    >>>>>> testowany jest prototyp rakiety.
    >>>>>
    >>>>> Otóż to. Poza tym - ludzie zapominają o darmowej promocji
    >>>>> jaką ta decyzja poskutkowała i dla SpaceX no i dla samej Tesli.
    >>>>> Intagram, facebok, Tweeter - pełno jest szumu wokół tego.
    >>>>> Transmisję na żywo obejrzało zdaje się 77 milionów facebookowców...
    >>>>> A wartość starego roadstera Tesli? Jakieś 50 tysiaków USD lub mniej.
    >>>>> Myślę, że było warto i Elon Musk jest większym geniuszem
    >>>>> w dziedzinie marketingu i reklamy niż w dziedzinie inżynieringu.
    >>>> No już nie przesadzaj, w 16 lat zrobili jedną z największych rakiet,
    >>>> która w większej części sama potrafi wrócić na ziemię, do tej pory
    >>>> nikt tego
    >>>> nie zrobił, a on startował od 0, więc sukces inżynierski jest, jakby
    >>>> paliwa nie brakło
    >>>> dla środkowego członu to i on by wylądował na Pacyfiku.
    >>>
    >>> Jestem w 100% pewny że gdyby zaczął przeszkadzać, tak jak
    >>> przeszkadzał inżynierom od MobilEye, to by się nie udało.
    >> W sensie przeszkadzać? przecież nie on to projektował, a z MobilEye
    >> nie znam tematu.
    >
    > No to poznaj temat a będziesz rozumiał o co chodzi z przeszkadzaniem.
    Mozesz w dwóch słowach? bo nie za bardzo mam czas na grzebanie i szukanie
    a angielski u mnie słaby.

    --
    Pozdr
    Janusz


  • 123. Data: 2018-02-11 14:58:12
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.02.2018 o 14:33, Janusz pisze:

    > To prawda ale misji żadnej nie wykonał. A zły był bo za dużo rusków
    > kosztował :)
    > jakby nie to to by dalej latał.

    Bez przesady - nie jeden Buran wykończył ZSRR;)

    >>> Konstrukcyjnie chyba był prostszy i chyba gorszy, nie miał silników
    >>> więc sam niewiele mógł, chociaż był projektowany aby takie manewrowe
    >>> mieć
    >>
    >> Przecież miał. Inaczej to byłoby bez sesnu.
    > Miał tylko manewrowe

    No ale napisałeś, że manewrowych nie miał.

    >>> poza tym był bezzałogowy
    >>> wersja z załogą nie powstała,
    >>
    >> Faktycznie. Za to potrafił automacie latać. Jakby kontynuowali
    >> program, to by była i załogowa wersja, bo od początku był tak
    >> projektowany.
    > Wachadłowce też poźniej mieli system automatycznego lądowania ale nie
    > korzystali z niego, był tylko na wszelki wypadek.

    Ale oni mieli chyba tylko samo lądowanie, nie cały lot w automacie.

    >>>> itd. Różnic dużo, głównie na niekorzyść.

    > No nie, program burana skasowali mimo że mieli potrzebę latania na orbitę.
    > Więc zalet nie miał.

    Miał, tylko mieli pod ręką sprawdzone sojuzy, a jak im się związaek
    rozpadał, to po prostu kasa na dokończenie programu się skończyła i
    latali tym co mieli oblatane.

    Shrek


  • 124. Data: 2018-02-11 15:00:01
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.02.2018 o 14:25, Janusz pisze:
    >
    >> Że jak?
    >> W połowie lat 90-tych to Wałęsa Jelcyna przy wódce urabiał, a po ZSRR
    >> i Gorbaczowie już śladu nie było....
    > Ok parę lat pomyliłem,w '90 się rozpadł.

    A i Buran poleciał w listopadzie czyli pod koniec 89. Więc to było jak
    już się sypali. Nawet jakby mieli następne loty zaplanowane na konkretne
    dni to raczej by nie polecieli, bo inne zmartwienia były. To nie wina
    konstrukcji Burana, że tak skończył. Po prostu się związek rozpadł.

    Shrek


  • 125. Data: 2018-02-11 18:34:50
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Janusz" <j...@o...pl> wrote in message
    news:p5pgq7$ejl$2@node2.news.atman.pl...
    > W dniu 2018-02-10 o 22:25, Pszemol pisze:
    >> "Janusz" <j...@o...pl> wrote in message
    >> news:p5kn77$p0a$3@node1.news.atman.pl...
    >>> W dniu 2018-02-08 o 14:26, Pszemol pisze:
    >>>> "Janusz" <j...@o...pl> wrote in message
    >>>> news:p5h7ps$5rc$1@node1.news.atman.pl...
    >>>>> W dniu 2018-02-07 o 20:34, Pszemol pisze:
    >>>>>> "Marcin Debowski" <a...@I...zoho.com> wrote in message
    >>>>>> news:GjBeC.97602$lS7.75024@fx23.ams1...
    >>>>>>> A co jest sens wysłać na Marsa? Sprzęt naukowo-badawczy kosztuje
    >>>>>>> kupę
    >>>>>>> pieniędzy i nie wiem kto zaryzykuje jego budowę, gdy tak w zasadzie
    >>>>>>> testowany jest prototyp rakiety.
    >>>>>>
    >>>>>> Otóż to. Poza tym - ludzie zapominają o darmowej promocji
    >>>>>> jaką ta decyzja poskutkowała i dla SpaceX no i dla samej Tesli.
    >>>>>> Intagram, facebok, Tweeter - pełno jest szumu wokół tego.
    >>>>>> Transmisję na żywo obejrzało zdaje się 77 milionów facebookowców...
    >>>>>> A wartość starego roadstera Tesli? Jakieś 50 tysiaków USD lub mniej.
    >>>>>> Myślę, że było warto i Elon Musk jest większym geniuszem
    >>>>>> w dziedzinie marketingu i reklamy niż w dziedzinie inżynieringu.
    >>>>> No już nie przesadzaj, w 16 lat zrobili jedną z największych rakiet,
    >>>>> która w większej części sama potrafi wrócić na ziemię, do tej pory
    >>>>> nikt tego
    >>>>> nie zrobił, a on startował od 0, więc sukces inżynierski jest, jakby
    >>>>> paliwa nie brakło
    >>>>> dla środkowego członu to i on by wylądował na Pacyfiku.
    >>>>
    >>>> Jestem w 100% pewny że gdyby zaczął przeszkadzać, tak jak
    >>>> przeszkadzał inżynierom od MobilEye, to by się nie udało.
    >>> W sensie przeszkadzać? przecież nie on to projektował, a z MobilEye nie
    >>> znam tematu.
    >>
    >> No to poznaj temat a będziesz rozumiał o co chodzi z przeszkadzaniem.
    > Mozesz w dwóch słowach?
    > bo nie za bardzo mam czas na grzebanie i szukanie
    > a angielski u mnie słaby.

    Musk się pokłócił z inżynierami z MobileEye, z którymi miał kontrakt
    na rozwój oprogramowania do samojezdności, analizy obrazu z kamer
    i pouczał ich jak i co mają robić, więc pokazali mu wała i został z tym
    problemem sam i teraz od roku jest inny hardware w Tesli model S
    (dawniej był AP1, teraz jest AP2) i z tego co wiem od półtora roku
    nie są w stanie dogonić na tym nowym hardware tego co robił stary.


  • 126. Data: 2018-02-11 18:35:57
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Shrek" <...@w...pl> wrote in message news:p5oo60$log$1@node2.news.atman.pl...
    > W dniu 11.02.2018 o 00:20, Pszemol pisze:
    >
    >>> No i niech ktoś powie, że ten musk to nie jest geniuszem marketinga.
    >>> Koleś wpłacił zadatek na wspanialą teslę z jej pokracznym zasięgiem i
    >>> problemami z ładowaniem, którą na dobrą sprawę dyskwalifikują to jako
    >>> pełnoprawny samochód, co trzy miechy mu przesuwają termin o trzy miechy,
    >>> a on się cieszy bo bedzie miał więcej czasu na rozwiązanie problemu
    >>> bezproblemowego ładowania;)
    >>
    >> :-) Ale Tesla sprzedaje dziś z powodzeniem dwa inne modele.
    >> Zapominasz o tym?
    >
    > Ale ty chcesz kupić akurat 3 i na trzecim cię robią w bambuko,
    > a ty się z tego cieszysz. Normalnie mistrze marketinga;)

    Cieszyć to może nie - raczej lubię patrzeć na życie pozytywnie :-)


  • 127. Data: 2018-02-11 18:58:20
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 11.02.2018 o 14:20, Kris pisze:

    > Prawda jest taka że to genialnie rozegrali.

    Z tą genialnością, to bym nie przesadzał.
    Musk - owszem - jest wizjonerem i człowiekiem czynu, a zarazem ma łeb do
    interesu. Gdyby żył w epoce np. Kolumba, to na pewno uczylibyśmy się o
    nim w szkole. Ale wpakowanie produktu jednej z jego firm do produktu
    drugiej podczas jakiegoś przełomowego, ważnego wydarzenia to nie jest
    jakiś wielki przebłysk geniuszu przecież. Sprytne posunięcie
    marketingowe, ot co.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
    Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
    MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03


  • 128. Data: 2018-02-11 19:51:30
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2018-02-11 o 14:58, Shrek pisze:
    > W dniu 11.02.2018 o 14:33, Janusz pisze:
    >
    >> To prawda ale misji żadnej nie wykonał. A zły był bo za dużo rusków
    >> kosztował :)
    >> jakby nie to to by dalej latał.
    >
    > Bez przesady - nie jeden Buran wykończył ZSRR;)
    >
    >>>> Konstrukcyjnie chyba był prostszy i chyba gorszy, nie miał silników
    >>>> więc sam niewiele mógł, chociaż był projektowany aby takie manewrowe
    >>>> mieć
    >>>
    >>> Przecież miał. Inaczej to byłoby bez sesnu.
    >> Miał tylko manewrowe
    >
    > No ale napisałeś, że manewrowych nie miał.
    Pomyliłem z głównymi, a i tak okazało się że jeszcze miał być
    odrzutowe jak w samolocie, musiałem doczytać na wiki, dawno to juz było,
    pamięć nie ta.
    >
    >>>> poza tym był bezzałogowy
    >>>> wersja z załogą nie powstała,
    >>>
    >>> Faktycznie. Za to potrafił automacie latać. Jakby kontynuowali
    >>> program, to by była i załogowa wersja, bo od początku był tak
    >>> projektowany.
    >> Wachadłowce też poźniej mieli system automatycznego lądowania ale nie
    >> korzystali z niego, był tylko na wszelki wypadek.
    >
    > Ale oni mieli chyba tylko samo lądowanie, nie cały lot w automacie.
    Zgadza się, ale w sumie różnica niewielka, w wahadłowcu i tak byli piloci,
    automatyczne lądowanie było tylko na wypadek jakby ludziom się coś stało.
    W buranie mogli już dac mocniejszy komputer bo i później go projektowali,
    który już "ogarniał" cały lot, chociaż nie wiadomo czy nie był zdalnie
    "wspomagany" z ziemi.
    >
    >>>>> itd. Różnic dużo, głównie na niekorzyść.
    >
    >> No nie, program burana skasowali mimo że mieli potrzebę latania na
    >> orbitę.
    >> Więc zalet nie miał.
    >
    > Miał, tylko mieli pod ręką sprawdzone sojuzy, a jak im się związaek
    > rozpadał, to po prostu kasa na dokończenie programu się skończyła i
    > latali tym co mieli oblatane.
    Bo skopiowali usm-anów a że nie potrafili silnika upchać do burana to
    najdroższy
    element tracili nadal, więc cały buran był do dupy, taki trochę większy
    szybowiec.


    --
    Pozdr
    Janusz


  • 129. Data: 2018-02-11 19:53:06
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.02.2018 o 18:35, Pszemol pisze:

    > Cieszyć to może nie - raczej lubię patrzeć na życie pozytywnie :-)

    Niby najważniejszą zasadą dla heteroseksualnego faceta w seksie od tyłu
    jest żeby być od tyłu, ale nawet jak jesteś z przodu, to sobie
    tłumaczysz, że jednak zawsze to seks:P

    Shrek


  • 130. Data: 2018-02-11 20:40:07
    Temat: Re: Tesla leci w kosmos.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.02.2018 o 19:51, Janusz pisze:

    >>>> Przecież miał. Inaczej to byłoby bez sesnu.
    >>> Miał tylko manewrowe
    >>
    >> No ale napisałeś, że manewrowych nie miał.
    > Pomyliłem z głównymi,

    Ale to w zasadzie bez znaczenia gdzie były główne w całym zestawie -
    znaczy z punktu widzenia możliwości. Teoretycznie amerykanie mieli
    lepiej bo były wielokrtonego użytku, w praktyce ruscy mieli taniej w
    jednorazówkach.

    >>> Wachadłowce też poźniej mieli system automatycznego lądowania ale nie
    >>> korzystali z niego, był tylko na wszelki wypadek.
    >>
    >> Ale oni mieli chyba tylko samo lądowanie, nie cały lot w automacie.
    > Zgadza się, ale w sumie różnica niewielka, w wahadłowcu i tak byli piloci,
    > automatyczne lądowanie było tylko na wypadek jakby ludziom się coś stało.

    Ale w amerykańckim ludzie musieli być. W radzieckim docelowo niekoniecznie.

    > W buranie mogli już dac mocniejszy komputer bo i później go projektowali,
    > który już "ogarniał" cały lot, chociaż nie wiadomo czy nie był zdalnie
    > "wspomagany" z ziemi.

    Komputery to chyba akurat nie problem. Przecież to tylko wahadłowiec, a
    nie windows z pasjansemP

    >> Miał, tylko mieli pod ręką sprawdzone sojuzy, a jak im się związaek
    >> rozpadał, to po prostu kasa na dokończenie programu się skończyła i
    >> latali tym co mieli oblatane.
    > Bo skopiowali usm-anów a że nie potrafili silnika upchać do burana to
    > najdroższy
    > element tracili nadal, więc cały buran był do dupy, taki trochę większy
    > szybowiec.

    Z tym że właśnie ta wielorazowośc skomplikowanych silników dobiła
    wahadłowece - po każdym locie trzeba to było rozebrać, wyremontować,
    złożyć od nowa i przetestować. Ogólnie to bardzo drogo amerykańcom te
    oszczędności na odzyskiwaniu sprzętu wyszły, skoro jednorazówki były
    tańsze;)

    Shrek

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 . 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: