W dniu 2017-03-13 o 11:21, Jarosław Sokołowski pisze:

>> - Może da się zabezpieczyć czymś samego królika?
>
> W sensie żeby go czymś zaimpregnowac? Przypuszczam, że nie będzie
> tym zachwycony.

Coś w tym stylu miałem na myśli... Wydawało mi się
łagodniejsze niż np. golenie.

> Ja bym jednak udał się z tym do specjalisty. Nie
> od królików, od alergii. Niech sie wypowie co do alergenów.

Specjalista orzekł tydzień temu, że to jest alergia
na królika. Ale na którą część królika, nie powiedział.
Królik od tego czasu jest w zamkniętym pomieszczeniu.
Problem z alergią jest raczej poważny. Kilka tygodni
temu prawdopodobnie z tego powodu zrobiło się ostre
zapalenie rogówki wymagające nocnej wizyty w szpitalu
okulistycznym.

Już wcześniej szukałem metod usuwania alergenów.
Sprawdziłem filtr Fisherprice z filtrem HEPA i jonizator.
Ze skutkiem raczej słabym. Dlatego pytałem o doświadczenia
z innymi rozwiązaniami.

Ciekawie wyglądają urządzenia AirFree Air Purifier. Ale mam
wątpliwości do skuteczności działania. Według opisu,
powietrze z pomieszczenia ma tam wchodzić "samo" na skutek
konwekcji (nie ma żadnego wentylatora). W środku jest
ogrzewane do kilkuset stopni, co powoduje zniszczenie
alergenów. Potem powietrze jest chłodzone i opuszcza
urządzenie. Wydaje mi się, że na przetworzenie całego
powietrza nawet z małego pomieszczenia (np. 20 m3)
trzeba byłoby czekać bardzo długo. A koszt eksperymentu
byłby raczej wysoki - taki oczyszczacz kosztuje ok. 1000 zł.


P.