Mam pytanie do osób doświadczonych w walce
z alergią (alergików?) Mam w domu królika.
Okazało się, że po kilku miesiącach obecności
w domu zaczął powodować reakcje alergiczne
u niektórych domowników - głównie katar.
Rozwiązaniem ostatecznym jest pozbycie się
królika, ale zanim zostanie ono zastosowane
mam pytanie do osób mających doświadczenie
z alergiami:

- Co właściwie powoduje taką "powietrzną"
alergię? Na pewno nie latają w powietrzu
włosy z sierści królika, byłoby widać.

- Czy da się skutecznie oczyścić powietrze
z takich alergenów?

- Jeśli tak, to jak - oczyszczaczem powietrza
z filtrem HEPA? Jonizatorem? Nawilżaczem?
Lampą przeciwbakteryjną UV? Spalarką bakterii
powietrznych (widziałem takie urządzenia
za ok. 1000 zł)? Odkurzaczem wodnym (ma być
włączony całą dobę?)

- Może da się zabezpieczyć czymś samego królika?


P.

do góry

W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 08:08:50 UTC+9 użytkownik Piotrne napisał:
> Mam pytanie do osób doświadczonych w walce
> z alergią (alergików?) Mam w domu królika.
> Okazało się, że po kilku miesiącach obecności
> w domu zaczął powodować reakcje alergiczne
> u niektórych domowników - głównie katar.
> Rozwiązaniem ostatecznym jest pozbycie się
> królika, ale zanim zostanie ono zastosowane
> mam pytanie do osób mających doświadczenie
> z alergiami:
>
> - Co właściwie powoduje taką "powietrzną"
> alergię? Na pewno nie latają w powietrzu
> włosy z sierści królika, byłoby widać.
>
> - Czy da się skutecznie oczyścić powietrze
> z takich alergenów?
>
> - Jeśli tak, to jak - oczyszczaczem powietrza
> z filtrem HEPA? Jonizatorem? Nawilżaczem?
> Lampą przeciwbakteryjną UV? Spalarką bakterii
> powietrznych (widziałem takie urządzenia
> za ok. 1000 zł)? Odkurzaczem wodnym (ma być
> włączony całą dobę?)
>
> - Może da się zabezpieczyć czymś samego królika?


Zacznij od rozpoznania co powoduje reację alergiczną: złuszczony naskórek zwierzaka,
czy substancje lotne z jego moczu i/lub śliny. To jest proste badanie u alergologa.

Drobiny złuszczonego naskórka mają poniżej 2.5 mikrometra, więc nie takie łatwe do
filtrowania. Jonizator działa świetnie, ale wytwarza ozon który może podrażniać drogi
oddechowe jeszcze bardziej, więc szukaj jonizatora z katalizatorem ozonu.

Substancji lotnych pozbędziesz się filtrem węglowym, ale jego skuteczność może okazać
się niewystarczająca, w sensie że trudno jest ustalić jak duży ten filtr ma być, bo
nie da się łatwo zmierzyć stężenia alergenu w powietrzu, a reakcja u człowieka nie
zawsze jest powtarzalna na tym samym poziomie.

do góry

Pan Piotrne napisał:

> Mam pytanie do osób doświadczonych w walce
> z alergią (alergików?) Mam w domu królika.
> Okazało się, że po kilku miesiącach obecności
> w domu zaczął powodować reakcje alergiczne
> u niektórych domowników - głównie katar.
> Rozwiązaniem ostatecznym jest pozbycie się
> królika, ale zanim zostanie ono zastosowane
> mam pytanie do osób mających doświadczenie
> z alergiami:
>
> - Co właściwie powoduje taką "powietrzną"
> alergię? Na pewno nie latają w powietrzu
> włosy z sierści królika, byłoby widać.

Moja znajoma jest silnie uczulona na kota. Konkretnie, to na kota
warszawskiego, a jeszcze dokładniej, na wszystkie koty warszawskie.
Przez kilka miesięcy w roku mieszka ona w Zakopanem. I tam może się
oddawać kontaktom z zakopiańskimi mruczkami, które u niej reakcji
alergicznych nie wywołują. W pogłębionych badaniach zaobserwowano
również, że jeden z kotów warszawskich przewieziony pod Tatry też
po pewnym czasie przestał oddziaływać alergicznie.

Uczone doktory tłumaczą to w ten sposób, że uczulają jakieś roztocza,
co to w sierści kociej żyją. Ale te konkretne, to odmiana wybitnie
nizinna, chorobę górską mają, czy cóś, bo na większych wysokościach
nie mogą się uchować.

> - Czy da się skutecznie oczyścić powietrze
> z takich alergenów?
>
> - Jeśli tak, to jak - oczyszczaczem powietrza
> z filtrem HEPA? Jonizatorem? Nawilżaczem?
> Lampą przeciwbakteryjną UV? Spalarką bakterii
> powietrznych (widziałem takie urządzenia
> za ok. 1000 zł)? Odkurzaczem wodnym (ma być
> włączony całą dobę?)
>
> - Może da się zabezpieczyć czymś samego królika?

W sensie żeby go czymś zaimpregnowac? Przypuszczam, że nie będzie
tym zachwycony. Ja bym jednak udał się z tym do specjalisty. Nie
od królików, od alergii. Niech sie wypowie co do alergenów.

Jarek

--
-- Hej, Króliku, czy to czasem nie ty?
-- Nie -- powiedział Królik, tym razem już innym głosem.
-- A czy to nie jest czasem głos Królika?
-- Myślę, że nie -- odparł Królik -- w każdym razie nie powinno tak być.

do góry

W dniu 13.03.2017 o 00:08, Piotrne pisze:
> Mam pytanie do osób doświadczonych w walce
> z alergią (alergików?) Mam w domu królika.
> Okazało się, że po kilku miesiącach obecności
> w domu zaczął powodować reakcje alergiczne
> u niektórych domowników - głównie katar.
Odpowiem, jako długoletni alergik.
U mnie stały kontakt z alergenami (kot, nasiona traw i kurz domowy)
skończył się wyhodowaniem astmy.
Radzę się poważnie zastanowić. Wiem, że żal zwierzaka i że on nic nie
zawinił, ale sprawa nie jest błaha.
Jacek

do góry

Pan Jacek napisał:

>> Mam pytanie do osób doświadczonych w walce
>> z alergią (alergików?) Mam w domu królika.
>> Okazało się, że po kilku miesiącach obecności
>> w domu zaczął powodować reakcje alergiczne
>> u niektórych domowników - głównie katar.
> Odpowiem, jako długoletni alergik.
> U mnie stały kontakt z alergenami (kot, nasiona traw
> i kurz domowy) skończył się wyhodowaniem astmy.
> Radzę się poważnie zastanowić. Wiem, że żal zwierzaka
> i że on nic nie zawinił, ale sprawa nie jest błaha.

Tylko trzeba się zastanowić, czy FUT ma być
na pl.rec.kuchnia, czy na pl.rec.zwierzaki.

--
Jarek

do góry

W dniu 2017-03-13 o 00:08, Piotrne pisze:
> Mam pytanie do osób doświadczonych w walce
> z alergią (alergików?) Mam w domu królika.
> Okazało się, że po kilku miesiącach obecności
> w domu zaczął powodować reakcje alergiczne
> u niektórych domowników - głównie katar.
> Rozwiązaniem ostatecznym jest pozbycie się
> królika, ale zanim zostanie ono zastosowane
> mam pytanie do osób mających doświadczenie
> z alergiami:
>

Jeżeli będziesz musiał domownikowi obrzydzić królika, to służę
odpowiednim materiałem. ;)

Króliki zjadają kał nocny czyli cekotrofy i to jest objaw prawidłowy.
https://www.vetopedia.pl/article155-1-Krolik_zjada_s
woje_odchody.html

Jak się o tym dowiedziałem, wiele lat temu, to straciłem do nich sympatię.

WM

do góry

W dniu 2017-03-13 o 11:21, Jarosław Sokołowski pisze:

>> - Może da się zabezpieczyć czymś samego królika?
>
> W sensie żeby go czymś zaimpregnowac? Przypuszczam, że nie będzie
> tym zachwycony.

Coś w tym stylu miałem na myśli... Wydawało mi się
łagodniejsze niż np. golenie.

> Ja bym jednak udał się z tym do specjalisty. Nie
> od królików, od alergii. Niech sie wypowie co do alergenów.

Specjalista orzekł tydzień temu, że to jest alergia
na królika. Ale na którą część królika, nie powiedział.
Królik od tego czasu jest w zamkniętym pomieszczeniu.
Problem z alergią jest raczej poważny. Kilka tygodni
temu prawdopodobnie z tego powodu zrobiło się ostre
zapalenie rogówki wymagające nocnej wizyty w szpitalu
okulistycznym.

Już wcześniej szukałem metod usuwania alergenów.
Sprawdziłem filtr Fisherprice z filtrem HEPA i jonizator.
Ze skutkiem raczej słabym. Dlatego pytałem o doświadczenia
z innymi rozwiązaniami.

Ciekawie wyglądają urządzenia AirFree Air Purifier. Ale mam
wątpliwości do skuteczności działania. Według opisu,
powietrze z pomieszczenia ma tam wchodzić "samo" na skutek
konwekcji (nie ma żadnego wentylatora). W środku jest
ogrzewane do kilkuset stopni, co powoduje zniszczenie
alergenów. Potem powietrze jest chłodzone i opuszcza
urządzenie. Wydaje mi się, że na przetworzenie całego
powietrza nawet z małego pomieszczenia (np. 20 m3)
trzeba byłoby czekać bardzo długo. A koszt eksperymentu
byłby raczej wysoki - taki oczyszczacz kosztuje ok. 1000 zł.


P.

do góry

Pan Piotrne napisał:

>>> - Może da się zabezpieczyć czymś samego królika?
>> W sensie żeby go czymś zaimpregnowac? Przypuszczam, że nie
>> będzie tym zachwycony.
>
> Coś w tym stylu miałem na myśli... Wydawało mi się
> łagodniejsze niż np. golenie.
>
>> Ja bym jednak udał się z tym do specjalisty. Nie
>> od królików, od alergii. Niech sie wypowie co do alergenów.
>
> Specjalista orzekł tydzień temu, że to jest alergia
> na królika. Ale na którą część królika, nie powiedział.

Inżynier to by podzielił problem na części, a potem sprawdzał
je po kolei (mam nadzieję, że królik tego nie czyta, bo by
zszedł na zawał).

> Królik od tego czasu jest w zamkniętym pomieszczeniu.
> Problem z alergią jest raczej poważny. Kilka tygodni
> temu prawdopodobnie z tego powodu zrobiło się ostre
> zapalenie rogówki wymagające nocnej wizyty w szpitalu
> okulistycznym.

I tu zaczyna być poważnie. Taka rogówka, to się nie regeneruje.

> Już wcześniej szukałem metod usuwania alergenów.
> Sprawdziłem filtr Fisherprice z filtrem HEPA i jonizator.
> Ze skutkiem raczej słabym. Dlatego pytałem o doświadczenia
> z innymi rozwiązaniami.
>
> Ciekawie wyglądają urządzenia AirFree Air Purifier. Ale mam
> wątpliwości do skuteczności działania. Według opisu,
> powietrze z pomieszczenia ma tam wchodzić "samo" na skutek
> konwekcji (nie ma żadnego wentylatora). W środku jest
> ogrzewane do kilkuset stopni, co powoduje zniszczenie
> alergenów. Potem powietrze jest chłodzone i opuszcza
> urządzenie. Wydaje mi się, że na przetworzenie całego
> powietrza nawet z małego pomieszczenia (np. 20 m3)
> trzeba byłoby czekać bardzo długo. A koszt eksperymentu
> byłby raczej wysoki - taki oczyszczacz kosztuje ok. 1000 zł.

Mnie na szczęście żadne alergie się nie imają. Ale widziałem
jak to działa. Ma się wrażenie, że przez sama obecność,
wystarcy zbliżyć się do kota na kilka metrów. Żaden Air Free,
Air Purifier, ani nawet Air Force One tu na nic -- wystarczy
jedna cząsteczka, by wywołać reakcję. Nadmierne oczyszczanie
może przynieść skutek taki, że poza tą jedną alergią, przyplączą
się dalsze.

--
Jarek

do góry

W dniu 2017-03-13 o 14:53, Jacek pisze:

> Odpowiem, jako długoletni alergik.
> U mnie stały kontakt z alergenami (kot, nasiona traw i kurz domowy)
> skończył się wyhodowaniem astmy.
> Radzę się poważnie zastanowić. Wiem, że żal zwierzaka i że on nic nie
> zawinił, ale sprawa nie jest błaha.
> Jacek
>

A kto zawinił?

do góry

On 13.03.2017 16:31, WM wrote:
> W dniu 2017-03-13 o 00:08, Piotrne pisze:
>> Mam pytanie do osób doświadczonych w walce
>> z alergią (alergików?) Mam w domu królika.
>> Okazało się, że po kilku miesiącach obecności
>> w domu zaczął powodować reakcje alergiczne
>> u niektórych domowników - głównie katar.
>> Rozwiązaniem ostatecznym jest pozbycie się
>> królika, ale zanim zostanie ono zastosowane
>> mam pytanie do osób mających doświadczenie
>> z alergiami:
>>
>
> Jeżeli będziesz musiał domownikowi obrzydzić królika, to służę
> odpowiednim materiałem. ;)
>
> Króliki zjadają kał nocny czyli cekotrofy i to jest objaw prawidłowy.
> https://www.vetopedia.pl/article155-1-Krolik_zjada_s
woje_odchody.html
>
> Jak się o tym dowiedziałem, wiele lat temu, to straciłem do nich sympatię.

Dopiero co założyłeś wątek Recykling bezpośredni...
;]

pzdr
bartekltg

do góry