Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q5tf3t$m62$1$A...@n...chmurka.net...
W dniu 2019-03-07 o 19:03, Pszemol pisze:
>> no to może musisz dać zawory zwrotne?
>
>> No myślałem tym, ale one zwykle mają jakąś sprężynę
>> i wymagają sporej różnicy ciśnień w kierunku pracy aby
>> otworzyć zawór zwrotny.
>> Jedną z funkcji moich elektrozaworów zaworów jest
>> umożliwienie w stanie otwartym swobodne opuszczenie
>> przez płyn urządzenia testowanego pod wpływem
>> samej grawitacji, i tu ten "check valve" może nie zadziałać.

>Każde 10 metrów słupa wody to około 1 atm.
>Daj tak ze 300 metrów w dół rurę upustową, to ciśnienie na dole
>powinno już być wystarczające, aby otworzyć zawór sprężynowy.

Tylko czy bedzie chcial zawor na dole, czy na gorze.
I czy z rury wszystko splynie ...

>Są zawory do nawadniania (nie pamiętam, Claber, Cellfast czy coś w
>ten deseń) zasilane jednym ogniwem. Wytrzymuje takie zasilanie co
>najmniej sezon, więc prądy są mikre. Może takie cuś by było? Tylko
>nie wiem, jak w kierunku zaporowym by się zachowywał.

Te mikre prady sugeruja, ze ma jakis mechanizm utrzymujacy stan bez
pradu.
Moze silnik krokowy kreci, moze jak przekaznik bistabilny.

Czyli niekoniecznie szybko ... a moze tez cisnienie w jedna strone.

Teraz sa glowice termostatyczne do kaloryferow na baterie, tez musi
byc maly prad,
a ten zawor raczej cisnienia nie wymaga.
Ale znow - pewnie niezbyt szybkie ... o ile szybkosc tu do czegos
potrzebna.


J.