W dniu 2014-10-31 13:46, XX YY pisze:
> Am Freitag, 31. Oktober 2014 13:14:14 UTC+1 schrieb twistedme:
>> Witam,
>>
>> ponoć nie ma głupich pytań, a nie bardzo jestem sprzętowcem i nie śledzę
>> nowinek w tym temacie dlatego pytam, mianowicie przyszła mi dziś do
>> głowy myśl i chciałbym prosić o zweryfikowanie tego pomysłu :)
>>
>> Mały rys historyczny:)
>>
>> Kilka ładnych lat temu. Zaraz po premierze, zakupiłem do firmy bardzoooo
>> na wyrost 5d mark II + 24-105. Teraz mam jeszcze do tego najtańszą 50 C
>> i makro sigmy 150 mm. Fotografia (głównie w studio) jest dodatkiem do
>> mojego biznesu, nie rozwinęło się to tak jak planowałem inwestując w 5d,
>> aczkolwiek sporadycznie mam jakieś zlecenia, a to na architekturę, a to
>> na jakieś biżuty, coś tam się kręci, czasem jakiś film.
>>
>> Teraz zainteresowałem się fotografią i filmowaniem z powietrza, mam
>> gówienko do latania z gopro, zrobiłem papiery i zaczynam budowę czegoś
>> większego, co udźwignie mi - wstępnie wybór padł na a6000, bo wożenie 5d
>> sobie odpuściłem :) Chciałbym spróbować się w to pobawić komercyjnie.
>>
>>
>
> jako samouk , ktory sam sie przylsztalcil do "zawodu " fotografa , jednya mozliwosc
w praktyce zeby zarobic to sluby i wesela.
>
> o przejsciu na fotografie z dronu nie bedziesz mial wiecej przychodu niz
aktualnie. A dlatego , ze dzisiaj to kazdy sie chce w to pobawic i zabawa jest
niedroga.
>
> z punktu zawodowego , przejscie nie ma wielkiego sensu , tzn nie robilbym sobe
nadzieji ze nagle bedziesz zarabial A jesli fotografia nazimna Ci sie znudzila , t
byloby to jakies urozmaicenie , do czasu gdy latanie ponownie Ci sie znudzi.
>
> Prawda jest brutalna - zawod fotografa nie ma specjalnego sensu , tak jak zawod
szewca , kiedy trampki z chin po malym przebiegu kosztuja 20 zlotych na placu
targowym.
>
No właśnie, to też moje hobby, nie spodziewam się wiele na tym zarabiać,
chciałbym połączyć przyjemne z pożytecznym i zrobić najlepszy użytek z
tego kapitału jaki jeszcze mam (5d i szklarnia) i którego nie do końca
wykorzystuję i raczej już nie będę, bo chociaż nie w pełni się zgadzam,
że nie ma zupełnie sensu, ale trudno nie zgodzić się, że ogrom wiedzy
dostępnej w necie jak i jakość sprzętu coraz bardziej utrudnia
komercyjnym fotografom życie...

Dlatego szukam rozwiązania (może takie nie istnieje), żeby robić te
zlecenia, które robiłem do tej pory i jednocześnie móc tym sprzętem
pofilmować z powietrza.