W dniu 2015-12-04 o 02:02, Janusz pisze:
> W dniu 2015-12-03 o 18:58, Paweł pisze:
>> listwę wyłączam pstryczkiem
>> gdy gaszę kompa, więc i drukarka jest wyłączona.
>>
>
>>
>> Może kluczem do zaschniętych tonerów jest to, że moja drukarka (obecnie
>> HP DJ F2100, a wcześniej HP DJ 5150) nie jest wpięta stale do prądu. Mam
>> nawyk wyłączania wszystkiego jak nie używam.
>> Mam jeszcze działające zasobniki, i może jak będzie niezależna od
>> listwy, to może będzie się sama czyścić - potestuję.
>>
>
>
> Hm, ale dlaczego drukarka byłaby tak głupia? Dlaczego po jej włączeniu
> do prądu ona nie podejmuje procesu czyszczenia się?
> Doprecyzuję: gdy jest cały czas zasilana, to najwyraźniej "wie" kiedy ma
> się oczyścić. No to jeśli wie-że-nie-wie, to powinna czyścić się
> "profilaktycznie", wszak od tego korona jej z głowy nie spadnie. A jeśli
> by to miało być jednak z jakichś tajemniczych względów szkodliwe, to
> możliwe są jeszcze inne rozwiązania.
>

Podczas czyszczenia dysz dużo tuszu jest "wypluwane". Stąd też, gdyby
drukarka przykładowo codziennie była włączana, i codziennie miała się
czyścić przed wydrukowaniem kilku stron, to śmiem twierdzić, że sporo
ponad 90% tuszu zostałoby wykorzystane wyłącznie na czyszczenie.

> Zmienię temat, bo mam takie pytanko: odziedziczyłem laserówkę, która
> drukuje z kilkoma "dodatkowymi" pręgami na stronie, coś jakby na wałku
> było uszkodzenie. Pręgi aż tak strasznie nie przeszkadzają, nie są
> bardzo mocne, ale gdy wydruk idzie "na zewnątrz" - to już inna sprawa.
> Czy ktoś wie, ile mogą wziąć w serwisie za wymianę wałka? A może to
> zrobić we własnym zakresie: rozebrać, i przemyć jakimś płynem do mycia
> garnków, z dodatkiem spirytu?
>

Wałek drukarki płynem do garów? To barbarzyństwo ;)

Mała podpowiedź: do drukarek laserowych używa się m.in. toluenu i
izopropanolu - każdy ma inne zastosowanie.

Nie napisałeś, jaka to drukarka, ale do wielu można znaleźć serwisówkę.
A pręgi (jakie? brak zadruku czy nadmiar toneru?) to raczej nie wałek.
Może toner nieoryginalny i "śmietnik" już zasypany do końca?


--
Pozdrawiam.

Adam