eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Sprawdzenie stopu...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 129

  • 51. Data: 2011-05-30 23:12:26
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: Krzysztof Zagórski <"sharad-w[a]ador"@wp.pl>


    >
    > A na początku lat 70-tych w technikum chemicznym uczyli mnie o
    > spektroskopie...
    > Teraz przestali?
    >
    > Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
    >
    >

    Spektroskopia nie mieści się w mojej definicji "przystępnych metod".
    Przeglądam sobie właśnie jakąś stronę oferującą różne spektrometry,
    jednak nie piszą nic o możliwości stosowania dla płynnego metalu.


  • 52. Data: 2011-05-30 23:17:20
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: "p 47" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Krzysztof Zagórski" <"sharad-w[a]ador"@wp.pl> napisał w
    wiadomości news:is189n$nv6$1@rumor.ds.pg.gda.pl...
    >
    >>
    >> A na początku lat 70-tych w technikum chemicznym uczyli mnie o
    >> spektroskopie...
    >> Teraz przestali?
    >>
    >> Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
    >>
    >>
    >
    > Spektroskopia nie mieści się w mojej definicji "przystępnych metod".
    > Przeglądam sobie właśnie jakąś stronę oferującą różne spektrometry,
    > jednak nie piszą nic o możliwości stosowania dla płynnego metalu.

    Kolego, nie ośmieszaj się!!
    Jak sądzisz ze jak w hutach sprawdza się, czy wytop jest "trafiony"??!!


  • 53. Data: 2011-05-30 23:33:26
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: "p 47" <k...@w...pl>


    Użytkownik " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:irvc2g$6tc$1@inews.gazeta.pl...
    >p 47 <k...@w...pl> napisał(a):
    >
    >> Szczerze mówiąc nie rozumiem ani problemu, ani powstałej tej
    >> wielowatkowej
    >> dyskudji.
    >> Problem bowiem przypomina mi nieco sięganie prawą reką do lewego ucha;-
    >
    > Uważam podobnie. Badanie materiału, szukanie lab. itd. to moim zdaniem tak
    > samo jak z "armatą na muchę". Pewnie szybciej i taniej byłoby umówić się z
    > dostawcą (producentem) i obgadać sprawę. Ale jeszcze wcześniej upewniłbym
    > się
    > czy stal o parametrach normowych na pewno nadaje się na gięcie barierek.
    > Bo
    > później będzie wstyd jak się okaże, że materiał jest lepszy niż normowy, a
    > zwiększenie niektórych jego parametrów wytrzymałościowych powoduje np.
    > gorszą
    > plastyczność rury :-)
    >

    Ano własnie.
    Dodam tu, ze gdyby do mnie zgłosił się z podobnym problemem pracownik i
    poprosił mnie o zaakceptowanie wydatku na te badania to najpewniej
    pogoniłbym go jako teoretyka-chałupnika za firmowe pieniądze zawracającego
    mi głowę;-), a ostatecznie gdybym był w nastroju 'szkoleniowym" to co
    najwyżej zadałbym mu 2 pytania:
    1. czy jest on pewien, że to. iż materiał spełnia normę z atestu jest
    gwarancją, czyli wystarczająco i jednoznacznie zapewnia, ze ma ten materiał
    (owe rury) żądane cechy plastyczne, tj. daje się giąć tak jak to jest nam
    potrzebne. Podkreslam tu, że fakt iż jakaś partia materiału posiadający taki
    atest dawała się kiedyś giąć tak jak chcemy wcale nie oznacza sam w sobie
    pozytywnej odpowiedzi na to pytanie !
    2. Czy ( tylko zakładając, że ma on na pytanie nr 1 odpowiedź pozytywną)
    skontaktował się on już z dostawcą i złozył reklamację na partię nie chcącą
    się giąć, bo zakładając pozytywną odpowiedź na pytanie nr 1 oznacza to, że
    partia ta nie spełniaja norm opisanych w ateście.
    Dopiero gdyby dostawca nie chciał zaakceptować naszej reklamacji i gdybyśmy
    zdecydowali się na spór prawny z nim to nalezałoby myśleć o opinii biegłego
    potwierdzającej odstępstwo dostarczonej partii rur od atestu.
    Taka jest własciwa kolejność rzeczy a nie odwrotnie!
    Zaczynanie działań od badań składu i struktury to działanie
    teoretyka-chałupnika;-), który owszem, moze się w to bawić, ale na swoją
    rekę, z ciekawości, a nie za pieniądze firmy...



  • 54. Data: 2011-05-30 23:46:06
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: Krzysztof Zagórski <"sharad-w[a]ador"@wp.pl>

    W dniu 2011-05-31 01:17, p 47 pisze:
    >

    >
    > Kolego, nie ośmieszaj się!!
    > Jak sądzisz ze jak w hutach sprawdza się, czy wytop jest "trafiony"??!!

    Hmm, z tonu wypowiedzi domyślam się, że właśnie tak. :)
    To jakiego typu są te spektroskopy konkretniej?


  • 55. Data: 2011-05-31 08:32:28
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzysztof Zagórski" <"sharad-w[a]ador"@wp.pl> napisał w
    > Spektroskopia nie mieści się w mojej definicji "przystępnych
    > metod".

    No wiesz, w porownaniu do wielkiego pieca - bardzo przystepna.

    > Przeglądam sobie właśnie jakąś stronę oferującą różne
    > spektrometry,
    > jednak nie piszą nic o możliwości stosowania dla płynnego metalu.

    Nie musi byc na ciekly metal wprost w piecu.

    Chociaz .. jesli ma byc klasyczna spektroskopia masowa, to metal
    trzeba zjonizowac, moze nawet na reke byloby gdyby byl ciekly.

    Mysle ze to sa jednak rentgenowskie na cialo stale :-)

    J.


  • 56. Data: 2011-05-31 11:21:27
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl>
    > J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
    >> Sprobowac mozna. Pewnie chce dalej dostarczac materialy.
    >
    > Skoro zależy im na was jako na kliencie, to pewnie obejdzie się
    > to bez
    > laboratoriów i badań. Oni dobrze wiedzą co mają na półkach i co
    > sprzedają.

    Obawiam sie ze nie maja pojecia. Co Ty - myslisz ze maja wlasne
    laboratorium i za duzo wolnego czasu ?
    Klienci kupuja, to oni zamawiaja taki asortyment/gatunek, a co im
    naprawde dostarczaja to pewnie nie maja pojecia.

    > Wydaje mi się, że szybciej byś tę sprawę załatwił jakbyś
    > zadzwonił do nich i
    > pogadał o problemie jaki masz z ich materiałem.

    To mozliwe - nawet jesli nie wiedza dlaczego, to moze choc wiedza
    skad byla poprzednia partia.

    J.


  • 57. Data: 2011-05-31 12:27:55
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl>

    J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Obawiam sie ze nie maja pojecia. Co Ty - myslisz ze maja wlasne
    > laboratorium i za duzo wolnego czasu ?
    > Klienci kupuja, to oni zamawiaja taki asortyment/gatunek, a co im
    > naprawde dostarczaja to pewnie nie maja pojecia.

    To mnie zasmuciłeś. Bo teraz zastanawiam się na tym jak działają setki
    urządzeń w Polsce projektowanych przy założonych Re, jeśli dostawca nie ma
    bladego pojęcia o tym co sprzedaje. Wydaje Ci się, że to możliwe,że jeśli
    zamawiam blachę na płaszcz do zbiornika ciśnieniowego na jakiś kwas, albo inne
    świństwo to ktoś będzie mnie kantował i da mi inny materiał? Że jeśli norma
    wymaga gwarantowanej udarności w minusowych temp. to ktoś leci w kulki i w
    ogóle nie sprawdza tego? Chyba zadzwonię do walcowani i spytam czy kantują na
    dopuszczalnych odchyłkach grubości nominalnej blachy :-D Bo to jak dla mnie
    ważna sprawa...

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 58. Data: 2011-05-31 12:42:56
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On May 31, 1:27 pm, " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl> wrote:
    > J.F. <j...@p...onet.pl> napisa (a):
    >
    > > Obawiam sie ze nie maja pojecia. Co Ty - myslisz ze maja wlasne
    > > laboratorium i za duzo wolnego czasu ?
    > > Klienci kupuja, to oni zamawiaja taki asortyment/gatunek, a co im
    > > naprawde dostarczaja to pewnie nie maja pojecia.
    >
    > To mnie zasmuci e . Bo teraz zastanawiam si na tym jak dzia aj setki
    > urz dze w Polsce projektowanych przy za o onych Re, je li dostawca nie ma
    > bladego poj cia o tym co sprzedaje. Wydaje Ci si , e to mo liwe, e je li
    > zamawiam blach na p aszcz do zbiornika ci nieniowego na jaki kwas, albo inne
    > wi stwo to kto b dzie mnie kantowa i da mi inny materia ?

    Poważnie zamawiasz "blachę na płaszcz do zbiornika ciśnieniowego na
    jakiś kwas albo inne świństwo"? Czy po prostu blachę żelazną taką samą
    jaka idzie na drzwiczki do trociniaka? Przypominam że jedynym
    odpowiedzialnym za bezpieczeństwo urządzenia ciśnieniowego jest jego
    wytwórca. Jeśli firma z powodu braku należytej ostrożności przeoczy
    takie kwiatki, to w sądzie nikt się nie ulituje, a prokurator już
    kogoś tam na pewno wskaże z imienia i nazwiska...
    Konrad


  • 59. Data: 2011-05-31 13:08:43
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl>

    Konrad Anikiel <a...@g...com> napisał(a):

    > Poważnie zamawiasz "blachę na płaszcz do zbiornika ciśnieniowego..."
    > Konrad

    Pewnie, że nie zamawiam "blachy na płaszcz do..." :-D Tak tak w przenośni.
    Chodziło o podkreślenie, że materiał na taki zbiornik musi spełniać pewne
    wymagania, a są one tym bardziej zaostrzone jeśli chodzi o media
    "niebezpieczne". Ale komu ja to mówię :) Ty o tym wiesz najlepiej :)

    > Przypominam że jedynym
    > odpowiedzialnym za bezpieczeństwo urządzenia ciśnieniowego jest jego
    > wytwórca. Jeśli firma z powodu braku należytej ostrożności przeoczy
    > takie kwiatki, to w sądzie nikt się nie ulituje, a prokurator już
    > kogoś tam na pewno wskaże z imienia i nazwiska...
    > Konrad

    Czyli jednak wychodzi na to, że wytwórca dla własnego dobra lepiej żeby miał
    takie laboratorium. Albo listę firm, które nie kantują.

    Czyli droga do uzyskania odpowiedzialnych za kantowanie na materiale do
    barierek wydłuża się :)


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 60. Data: 2011-05-31 16:11:41
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: Wieslaw Bicz <o...@o...pl>

    W dniu 2011-05-28 02:04, Krzysztof Chajęcki pisze:
    > Dnia Fri, 27 May 2011 23:54:14 +0200, J.F. napisał(a):
    >
    >
    >>> rezultat. To ja, mouseclicker muszę Ciebie uczyć? Weź sobie utnij kilka
    >>> kawałków dobrej rury i kilka złej i popróbuj je pospłaszczać,
    >>
    >> No i co dalej ?
    >> Zamowisz rury z takim wymogiem ? Jakis dostawca sie zgodzi ?
    >
    > Dokładnie w tym jest problem. Zamawia się rurę ze stopu XX rozmiar ab,cd x
    > de,ef. ZTCW nie ma innej możliwości. Wkłada w przyrząd i z jednej dostawy
    > gną się dobrze, z drugiej trudno akceptowalnie, a z trzeciej zupełnie do
    > d.... :-( Wniosek - to nie takie same rury, nawet wyglądają inaczej :-(
    >
    Spróbuję dodać swoje "trzy grosze", choć specjalistą od stali nie
    jestem. Trochę pojęcia o badaniu materiałów jednak mam:

    Wygląda na to, że najsensowniejszy byłby "test gięcia" - tyle, że jego
    zobiektywizowanie byłoby dość trudne. Wymagałoby stworzenia odpowiedniej
    maszyny i opracowania norm (jeśli istniejące już tego jakoś nie zawierają).

    Badanie laboratoryjne na skład chemiczny nie musi być miarodajne,
    badanie własności mechanicznych bardziej, ale oba są dość praco i
    czasochłonne. A na dodatek badanie całej partii rur może być nierealne.
    Badanie twardości powierzchniowej przy pomocy standardowych urządzeń
    jest z kolei niekoniecznie miarodajne.


    Wydaje mi się, że mógłbym zaproponować rozwiązanie, które pozwoliłoby na
    nieniszczące, bardzo szybkie porównanie parametrów mechanicznych rur.
    Tak się bowiem składa, że wszystkie parametry mechaniczne (tzn. Stałe
    Lame'go, nie parametry wytrzymałościowe) można wyliczyć badając szybkość
    dźwięku w materiale. Z kolei plastyczność materiału najprawdopodobniej
    powinna się wyraźnie objawić poprzez badanie tłumienia drgań.

    Stosunkowo prosty przyrząd pozwoliłby na przebadanie każdej rury i
    raczej na pewno bardzo szybko udałoby się ustalić korelację pomiędzy
    potrzebami a możliwościami dostawcy, który być może nawet nie jest
    winien i nawet może też trzyma się normy. Wydaje mi się realne, że taki
    pomiar mógłby pozwolić na wstępną selekcję rur i oszczędziłby kłopotów z
    rurami nie nadającymi się do gięcia w wystarczającym stopniu. Taką
    selekcję można by nawet robić u dostawcy, bo sam pomiar to kwestia
    sekund, a poza kosztem przyrządu nie ma dodatkowych.

    Miałem nieco podobne doświadczenie z klientem, który kupował nie stal, a
    złożone substancje organiczne (typu oleje, woski, itp.). Dostawca
    twierdził, że każda partia jest taka sama, badania laboratoryjne mówiły,
    że skład się zgadza, a produkcja klęła, że dostarczają im
    "Scheiss" (to było w Niemczech).

    Badania akustyczne wykazały jednoznacznie, że partie różnią się
    (najprawdopodobniej stereochemicznie, co jest trudne do zbadania inną
    drogą) i pozwoliły na selekcję partii wyrobów.

    Badania akustyczne pozwalają na ocenę własności mechanicznych, a te
    właśnie były istotne w produkcji u tego klienta. I są oczywiście istotne
    w przypadku rur.

    Nie mogę oczywiście gwarantować, że ta droga jest słuszna, istnieje
    jednak spora szansa, że tak będzie. Fizyka daje tu silne wsparcie.

    W. Bicz
    www.optel.pl





strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: