eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Staruszek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 157

  • 101. Data: 2017-11-25 17:31:03
    Temat: Re: Staruszek
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2017-11-25 o 14:30, Shrek pisze:
    > W dniu 25.11.2017 o 12:57, cef pisze:
    >
    >>>> Jeśli w trybie awaryjnego hamowania wciśniesz sprzęgło,
    >>>> to się nie zatrzymasz.
    >>> Nie pierdol. Ja wciskam i się zatrzymuję.
    >>
    >> No masz, następny (choć w sumie ten sam :-) co niedawno)
    >> Chętnie to zobaczę jak wciskasz tylko sprzegło
    >> i się zatrzymujesz.
    >
    > Zdradzę ci tajemnice - wszyscy wciskają sprzęgło, żeby się zatrzymać, a
    > jak mają automaty, to one też to robią za kierowców:P
    >
    >> ale może coś jeszcze naciskasz.
    >
    > Oczywiście - a ty nie?

    Jesteś złośliwy, ale rozumiem.


    >> Przypominam, że dyskusja zaczęła się od propozycji Myjka wciskania
    >> w trybie awaryjnym hamowania sprzęgła.
    >
    > I ma on rację.
    >
    >  Co do równoczesnego użycia
    >> obu pedałów nie będę dyskutował,
    >
    > No to jak nie będziesz dyskutował, to po co głos zabierasz? ;P

    Bo nie zamierzam dyskutować sam ze sobą.
    Przecież widzisz, że dyskusja jest o odruchu użycia sprzęgła
    przy hamowaniu, ale nie użycia jako dodatek do hamulca
    tylko, zeby użyć sprzęgła niejako zamiast lub na wstępie,
    bo może samóchód przepełznie
    albo zgaśnie silnik.



    >> Zapytałem dziś rano pracownika, który niedawno robił prawo jazdy jak
    >> uczą teraz na kursach hamować awaryjnie i tam to dopiero ciekawe
    >> rzeczy są: kiedyś oblewali na egzaminie za wciśnięcie najpierw
    >> sprzęgła i za równoczesne naciśnięcie również ale tak samo oblewali za
    >> to jak silnik przy takiej próbie zgasł.
    >
    > Też nie dawno dorabiałem kategorię i tym co pieprzą egzaminatorzy by się
    > nie przejmował. Hitem jest na przykład, to że jakm masz drogę z
    > ograniczeniem do 80 to ich zdaniem na skrzyżowaniu jest 50, bo
    > skrzyżowanie odwołuje i 80 jest dopiero od znaku za skrzyżowaniem;)
    >
    >> To chyba było albo jest prawnie zapisane w jakimś rozporządzeniu,
    >
    > Przypuszczam, ze wątpię.

    Lepiej chyba wierzyć niż wątpić.
    Jest takie rozporządzenie DU z 14.09.2012 poz 1019 (nie wiem czy
    aktualne, bo sprawdzać mi się nie chce) o szkoleniu osób ubiegających
    się o uprawnienia do kierowania pojazdami i tam w par 2.2.2 jest taka
    tabelka z opisem
    dydaktyki i jak ma wyglądać i jak uczyć hamowania.


    >>  Zastanawiałem się  dlaczego skoro są systemy hamowania, które
    >> regulują opóźnienia hamowania i reagują na opóźnienia w układzie w
    >> zależności od typu i stanu napędu, to dlaczego nie odłączają napędu
    >> automatycznie?
    >
    > Jak nie odłączają, jak odłączają. Przecież gdyby był spięty to by się
    > nie zatrzymał.

    Pojazd czy napęd?
    Ja piszę o rozłczeniu napędu od kół
    Skoro silnik gaśnie, bo jest dławiony jak auto staje,'to chyba nie rozłącza.
    a samochód się zatrzymuje.


    >> W zasadzie zgadzam się, że reakcja równoczesna (na oba pedały) jest
    >> dopuszczalna,
    >
    > Nie tyle dopuszczalna, co zupełnie prawidłowa.
    >
    >> gdyby nie to, że jest praktycznie niemożliwa ze względów
    >> psychomotorycznych.
    >
    > Tak samo jak natychmiastowe wciśnięcie peału hamulca

    Ale nie o tym mowa.

    . I co - nie należy
    > próbować natychmiast, bo i tak się nie uda?

    Można próbować, ale z mojego opisu wynika-
    że jak dokładasz funkcji do wykonania, które ma uaktywnic dany bodziec,
    to opóźnienie jest większe.
    Czyli jak koncentrujesz się na naciskaniu tylko hamulca w krytycznym
    momencie,
    to osiągasz opóźnienie działania rzędu np 0,2 sek
    a jak masz zadanie nacisnąć dwa pedały, to opóźnienie reakcji jest np
    0,3 sek


    >> Te wszystkie aspekty, o których wspomnieliście (ciągnięcie auta przez
    >> napęd czy
    >> jakieś reakcje układu jezdnego z napędowym) nabierają znaczenia
    >> dopiero w końcowej
    >> fazie hamowania, ale  wtedy mamy już wciśnięte sprzęgło.
    >
    > Bo to prawda, ale jak sam słusznie zauwazyłeś w sytuacji awaryjnej to są
    > odrruchy i im prostsze tym lepiej. A najprościej wciskać razem i nie
    > kombinować. Na co nie ma ani czasu ani nie ma takiej potrzeby.

    Byłeś kiedyś na badaniach takich psychomotorycznych dla kierowców?
    Tam jest taki test: siedzisz w ciemnej kabinie i naciskasz na przycisk
    jak zobaczysz sygnał - najpierw naciskasz prawą ręką, potem lewą a
    potem obiema.
    Wynik mówi, że reakcja obiema rękami jest późniejsza.
    Dlatego uważam, że lepiej mieć odruch naciskania najpierw hamulca
    w sytuacji awaryjnej.


  • 102. Data: 2017-11-25 17:33:11
    Temat: Re: Staruszek
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 25.11.2017 o 17:04, cef pisze:

    >> Jest to bardzo dobry nawyk, bo nie ma co komplikować rzeczy prostych.
    >> Nie mniej jak ktoś woli później, to jego wola - nic złego w tym nie ma.
    >
    > Nie. Szukanie sprzęgła to ja rozumiem, że ktoś chce użyc w pierwszej
    > kolejności
    > sprzęgła. Jest to zły nawyk, bo zamiast hamować zajmuje się rozłączaniem
    > napędu.

    Dobra - ja wysiadam.

    Shrek


  • 103. Data: 2017-11-25 21:57:47
    Temat: Re: Staruszek
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2017-11-25 o 00:46, SW3 pisze:
    > W dniu 24.11.2017 o 07:14 cef <c...@i...pl> pisze:
    >
    >> Masz złe odruchy. Po co naciskasz sprzęgło jak chcesz hamować?
    >
    > Żeby nie przyspieszać nawet jeśli prawą nogą przez pomyłkę wciśnie gaz
    > zamiast hamulca :)
    >
    > BTW Nie zauważyłem, żeby napisał, że wciska sprzęgło _zamiast_ hamulca
    > albo _wcześniej_ niż hamulec.

    Hmm, jak już tak analizujemy, to ja tam czytam, że Frolko musiał szybko
    hamować i odruchowo nacisnął pedal sprzegła, którego nie było bo był tam
    hamulec i lewą noga nacisnął hamulec.
    Gdyby nacisnął najpierw hamulec albo nawet jednocześnie, to napisałby
    może, że chciał nacisnąć sprzęgło, ale go już nie było, bo wcześniej
    został naciśnięty prawą nogą pedał hamulca i pedał odjechał mu spod nogi
    usiłującej nacisnąć sprzęgło.

    Skoro pedał był na miejscu, to oznacza, że hamulec nie został naciśnięty
    w pierwszym ruchu ani nawet równocześnie. CBDO :-)



  • 104. Data: 2017-11-25 23:42:59
    Temat: Re: Staruszek
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-11-25 o 16:35, cef pisze:

    >>>>> PS
    >>>>> Ty też hamujesz radiem? :-)
    >>>>> (uprzedzam, że nie chodzi mi bezpośrednio o radio
    >>>>>   i zakładam, że jesteś inteligentny)
    >>>>
    >>>> Nie.
    >>>>
    >>>>
    >>>> Strzeliłeś byka to przeproś i odpuść zamiast się pogrążać
    >>>> i udowadniać wszystkim że nie jesteś aż takim tumanem jak
    >>>> się przedstawiłeś. Albo i nie. Udowadniaj że jesteś.
    >>>
    >>> Niczego nie strzeliłem i nie możesz zaprzeczyć, że hamuje się hamulcem
    >>> a inne pedały to można sobie naciskać dodatkowo i przypominam, że mówimy
    >>> o hamowaniu awaryjnym. Po pierwsze więc na razie nie ma mowy o
    >>> przeprosinach a po drugie co do strzelania byka i przepraszania
    >>> akurat jesteś ostatnią osobą, która
    >>> w stosunku do mnie powinna wyciągać taki argument.
    >>> Czy to nie Ty wysyłałeś mnie z kwiatami do nauczycielki  w sprawie
    >>> stawiania spacji na końcu zdania przed znakiem zapytania?
    >>
    >> Łżesz i do tego nieumiejętnie bo potem zmieniasz zeznania:
    >> "Ja umiem przy gwałtownym hamowaniu depnąć hamulec w podłogę."
    >> "Szkoda, że nie domyśliłeś się, że chodzi o wciśnięcie do oporu."
    >
    > Gdzie tu widzisz łgarstwo?
    > (łaskawie pominę fakt, że jest to atak mający oddalić
    >  meritum mojego pytania)

    W tym że umiesz "depnąć hamulec do podłogi" by po jakimś czasie
    stwierdzić że jednak "chodzi o wciśnięcie do oporu".

    >> Ciekawe jest tez twoje ostatnie pytanie:
    >> "Ty też hamujesz radiem?".
    >> Zastanowiłeś się co czytający może wywnioskować z tak zadanego pytania?
    >
    > Wyciąłeś uwagę o inteligencji interlokutora,
    > bo to niewygodne. Nic na to nie poradzę.

    Czyli się nie zastanowiłeś. Dobrze brnij dalej.


    Pozdrawiam


  • 105. Data: 2017-11-25 23:43:52
    Temat: Re: Staruszek
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-11-25 o 16:37, cef pisze:

    >>> Po pierwsze więc na razie nie ma mowy o przeprosinach a po drugie co
    >>> do strzelania byka i przepraszania akurat jesteś ostatnią osobą, która
    >>> w stosunku do mnie powinna wyciągać taki argument.
    >>> Czy to nie Ty wysyłałeś mnie z kwiatami do nauczycielki  w sprawie
    >>> stawiania spacji na końcu zdania przed znakiem zapytania?
    >>
    >> Łżesz i do tego nieumiejętnie bo potem zmieniasz zeznania:
    >> "Ja umiem przy gwałtownym hamowaniu depnąć hamulec w podłogę."
    >> "Szkoda, że nie domyśliłeś się, że chodzi o wciśnięcie do oporu."
    >
    > Nauczyłem Cię poprawnej interpunkcji,
    > dam radę nauczyć Cię prawidłowo hamować. :-)

    Co chwile zmieniając zdanie? Rozśmieszysz czytających.
    Ale próbować ci wolno.


    Pozdrawiam


  • 106. Data: 2017-11-26 01:49:11
    Temat: Re: Staruszek
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 25 Nov 2017 11:42:31 +0100, Shrek napisał(a):
    > W dniu 25.11.2017 o 08:25, cef pisze:
    >> To nie popierdóka tylko podstawa i dorabianie do tego ideologi, że
    >> jak hamujesz awaryjnie, to najpierw sobie wykonujesz mnóstwo innych
    >> czynności, bo to Cię nie rozprasza jest zwykłym pieprzeniem głupot.
    >
    > A kto ci napisał, że _najpierw_? Nie dorabiaj teorii. Wciskanie sprzęgła
    > przy awaryjnym hamowaniu jest jak najbardziej prawidłowym odruchem a nie
    > błędem. Choćby dlatego, że jak zdusisz silnik, to nie będziesz miał
    > wspomagania kierownicy, które w końcowej fazie się może _bardzo_
    > przydać.

    Teraz czesto elektryczne :-)

    Ale ...jak masz zablokowane kola, to kierownica nie pomoze.
    A jak odblokujesz to wspomaganie znow dziala.

    > Jak nie masz ABSu to w ogóle hamowanie awaryjne bez sprzęgła to
    > proszenie się o dzwon.

    Bez przesady.

    > BTW. Wiem, że pytanie do archeo raczej - mi się kiedyś udało w motocyklu
    > nie wcisnąć sprzęgła, zablokowac tylne koło (napędowe - w moto dość
    > łatwo), i zdusić silnik. Zwolniłem ile trzeba czyli do "uff - nie
    > pierdolnę", odpuściłem hamulec i zanim zdążyłem się zastanowić co dalej,
    > silnik odpalił "na pych" i mało co się nie wjebałem w puszkę przed którą
    > wcześniej skutecznie zahamowałem;) Da się taki numer powtórzyć puszką?

    Raczej nie. Tzn silnik jak najbardziej odpali, ale bez gazu to slabo
    ciagnie, moze nawet znow zdechnie.
    A kierowca przyzwyczajony, ze jak sie hamuje, to w koncu trzeba
    sprzeglo wcisnac i luz wrzucic.
    Przedzej bedzie tak, ze jak zdolasz zatrzymac "tuz za", to potem z
    ulga puscisz hamulec, sprzeglo ... a na luz zapomniales :-)

    > Współczesną raczej nie - chyba że z uszkodzonym ABSem. Ale zastanawia
    > mnie czy ECU pozwoli, czy dodatkowo trzeba by jeszcze coś bez kompa
    > czyli z gaźnikiem i dodatkowo odpalanego na krótko, bez stacyjki;)

    Tez zdusisz, ABS nie uniemozliwia zatrzymania pojazdu.

    J.


  • 107. Data: 2017-11-26 07:01:58
    Temat: Re: Staruszek
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 26.11.2017 o 01:49, J.F. pisze:

    >> A kto ci napisał, że _najpierw_? Nie dorabiaj teorii. Wciskanie sprzęgła
    >> przy awaryjnym hamowaniu jest jak najbardziej prawidłowym odruchem a nie
    >> błędem. Choćby dlatego, że jak zdusisz silnik, to nie będziesz miał
    >> wspomagania kierownicy, które w końcowej fazie się może _bardzo_
    >> przydać.
    >
    > Teraz czesto elektryczne :-)

    Jesteś pewny że choćby większość?

    > Ale ...jak masz zablokowane kola, to kierownica nie pomoze.
    > A jak odblokujesz to wspomaganie znow dziala.

    Hydrauliczne nie działa jak nie działa silnik. Jak go zdusisz to już nie
    działa.

    Shrek


  • 108. Data: 2017-11-26 07:28:58
    Temat: Re: Staruszek. hamowanie i sprzęgło.
    Od: "Frolko" <h...@k...pl>

    Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:5a18213d$0$15196$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2017-11-24 o 14:03, Myjk pisze:
    >>
    >> W przedstawionej sytuacji nie masz racji -- w manualu sprzęgło wciska się
    >> JEDNOCZEŚNIE z pedałem hamulca, tylko inna idzie siła z poszczególnych
    >> nóg.
    >
    > Ja uważam, że hamuje się hamulcem.
    > Jeśli ty w awaryjnej sytuacji sobie chcesz wsciskać sprzęgło, to proszę.
    > Ja umiem przy gwałtownym hamowaniu depnąć hamulec w podłogę.

    Weż pod uwagę nawyki. Nawyki decydują co człowiek robi
    w sytuacji, gdy nie ma czasu na myslenie.
    Nie wierzę, że awaryjnie hamujesz i nie uzywasz sprzęgła.
    Awaryjnie hamuje się bardzo rzadko i twoje nawyki masz z normalnego
    hamowania, natomiast przy normalnym hamowaniu
    musisz użyć sprzęgła, bo ci silnik szarpie, lub zgasnie.
    Czyli masz nawyk pilnowania momentu kiedy wcisnąć sprzęgło. Przy awaryjnym
    hamowaniu twoja podświadomość też będzie obciązona
    pilnowaniem kiedy nacisnąć sprzęgło i to opóźnia hamowanie.
    Jeżeli jest nawyk równoczesnego naciskania hamulca i sprzęgła ( nie dotyczy
    długich zjazdów ) to awaryjne hamowanie nie jest obciążone
    pilnowaniem momentu kiedy nacisnąć sprzęgło i odbywa się
    szybciej.


  • 109. Data: 2017-11-26 07:46:34
    Temat: Re: Staruszek
    Od: "Frolko" <h...@k...pl>

    Użytkownik "TomN" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
    news:1eyven1twaf0f.dlg@int007.dyndns.org.invalid...
    > Myjk w
    > <news:6wvw1n2ehcm5.dlg@myjk.org>:
    >
    >> Przeczytaj co napisał -- to było szybkie "awaryjne" hamowanie a przy
    >> takim
    >> zawsze się wciska sprzęgło.
    >
    > Sam przeczytaj: "w korku" -- jechała gapa i zamiast chcieć się zatrzymać
    > wcisnęła sprzęgło (którego na szczęście nie było)
    >
    > 'Tom N'

    Sugerujesz, że nastąpiło pomylenie hamulca z sprzęgłem.
    Nie, nie nastąpiło pomylenie.
    Tyle tylko, że przy automacie samochód stanął dęba, a przy manualu
    samochód zatrzymał by się łagodniej, bo to był korek ( ok. 20 km/h ) i nie
    było
    potrzeby, aby prawa noga wciskała hamulec do podłogi.
    Natomiast lewa noga wciska sprzęgło do podłogi i to szybko.
    Tyle tylko że sprzęgła nie było i lewa noga trafiła na hamulec.


  • 110. Data: 2017-11-26 08:07:13
    Temat: Re: Staruszek
    Od: "Frolko" <h...@k...pl>

    Użytkownik "Uncle Pete" <4...@g...com> napisał w wiadomości
    news:ov6ene$udh$1@node1.news.atman.pl...
    >
    > W komentarzach na TVN-ie kilka osób napisało, że mógł pomylić pedały gazu
    > i hamulca i że to często się zdarza po tym jak przesiądzie się z manuala
    > na automat. Nie rozumiem tego - czy w automacie pedał gazu nie jest po
    > prawej stronie, a hamulca - po lewej? Rozumiem spróbować odruchowo wcisnąć
    > sprzęgło i ostro zahamować, ale tak...
    >
    > Piotr

    Dziwne.
    Automatem jeżdżę tylko od wielkiego święta, cały czas manualem
    i w automacie nigdy nie pomyliłem hamulca z gazem. Aby zahamować
    to odruchowo prawą nogę przesuwa się trochę w lewo na inny pedał,
    w manualu tak samo.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: