eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Weekend bez ofiar ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 121

  • 51. Data: 2011-06-27 19:10:30
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-06-27 18:17, kakmar pisze:
    > Dnia 27.06.2011 Artur Maśląg<f...@p...com> napisał/a:
    >> W dniu 2011-06-27 12:46, kamil pisze:
    >>
    >>> Akceptowanie prawa jako czegoś, co z założenia działa dla dobra całej
    >>> społeczności to podstawa do zapanowania nad problemem.
    >>
    >> No proszę, ale jak ja to napisałem to już jest źle. A resztę trzeba
    >> systemowo "cywilizować".
    >>
    > Najpierw to prawo powinno służyć społeczności, czyli być dostosowane
    > do obywateli, co najmniej większości.

    Sugerujesz, że jest inaczej? To co napisałeś to właśnie przykład
    z założenie traktowania prawa jako złego i "obcego". Dlaczego tyle
    osób narzeka na bezczynność policji? No tak, tylko to mało medialne
    w porównaniu do tekstów "a to ch****, złapali mnie, a ja taki niewinny
    jestem". Ileż tu już płaczy było z tego tytułu. A ile płaczy jak
    się okazało, że kogoś złapali za granicą, a oni przecież niewinni
    - tylko trochę złamali różne przepisy.

    > Potem można za jego pomocą
    > nawracać upartych. Prawo które większości wydaje się często głupie,
    > (nie ważne czy przepis, czy tylko jego stosowanie w konkretnym przypadku)
    > powoduje że większość ma je w dupie. Lanie większości pałą w imię
    > idei sprawdza się tylko na krótko, wskazywanie wszystkiemu winnych też
    > nie pomaga na długo.

    Wbrew temu co twierdzisz, jakoś nie zauważyłem lania pałą większości,
    a wręcz odwrotnie.

    >>> W Polsce niestety
    >>> nadal ludzie żyją mentalnie w PRLu, gdzie władza to wróg, a każdy
    >>> przepis z założenia ma na celu jedynie dręczenie ciemiężonych obywateli,
    >>> którzy chcą sobie parkować na trawniku i w dupie mają resztę społeczeństwa.
    >>
    >> Nieprawda - zresztą może zostaw ten PRL w spokoju, ponieważ za jego
    >> czasów (których nota bene raczej nie pamiętasz) porządek był
    >> znacznie większy.
    >
    > Tajest, nie wiem co ty pamiętasz, ale komuna i porządek to taki żart,
    > raczej głupi.

    No cóż - Twoja teza, Twoja teoria, Twoje wnioski. Nic mi do tego.

    >> To po 1989 okazało się, że teraz to już wszystko
    >> wolno i nikt nikomu nic nie zrobi - wtedy wystąpiła eskalacja takich
    >> zachowań. Parkowanie na trawnikach też nie pochodzi z tamtych czasów.
    >> Podobnie jak niszczenie własności społecznej. I wiesz, to wcale nie
    >> większość tak podchodzi do zagadnienia. Mało tego - mamy już 32 całe
    >> lata demokracji.
    >
    > Jasne, aż przez chwilę się zastanowiłem, ile to ja mam lat, od 22 lat
    > nie mamy komuny oficjalnie.

    To się zastanawiaj - ja nie mam wątpliwości. Fakt, 3 mi się machnęła,
    ale to chyba nieistotne.

    > Takie teksty sprawiają że sądzę że
    > tęsknisz za czasami kiedy miałeś lepiej niż inni.

    A sądź sobie do woli - szczególnie z tą sugestią jakobym miał lepiej
    niż inni. Zresztą wcale mnie nie dziwią takie oceny po wcześniejszych
    tekstach o "komunie".

    >> Wielka Brytania ma w tym zdecydowanie większe
    >> doświadczenie jak i lepsza lokalizację.
    >
    > Oni mają długą historię prawa które zmieniało się (czasem w wyniku
    > sporych awantur) tak, że dawało coraz więcej wolności i przywilejów
    > obywatelom (niestety do czasu), a nie tak jak u nas państwu i jego
    > organom. Niestety obecnie, patrząc z mojej perspektywy, i tu i tam
    > idzie ku gorszemu.

    Ha, ha, znaczy znalazłeś wspólne cechy tego co się realizuje tam
    i tutaj i to Ci się nie podoba? W sumie znowu mnie to nie dziwi.
    Poczekaj jeszcze trochę, a zobaczysz jak w Polsce było "fajnie".
    Policja będzie coraz skuteczniejsza, systemy nadzoru, monitoring
    itd. powszechniejsze. Tyle tylko, że tam jednak przyjmuje się,
    że robi się dla dobra obywateli, a nie przeciwko nim. Tu mnie
    wcale nie dziwią teksty Kamila o tym, że jest milej, przyjemniej
    itd.

    > Tyle że to my do kodeksów z 64 dodajemy nowe
    > przepisy.

    Nieprawda - część się usuwa, część się dodaje. Zresztą kto powiedział,
    że Kodeks cywilny z 1964 jest zły? Czy Tobie naprawdę się wydaje,
    że prawo z czasów socjalizmu tak naprawdę się zasadniczo różni
    i różniło od prawa obowiązującego w systemie demokratycznym?
    Kodeks cywilny, karny - poza pewnymi archaizmami, które są
    systematycznie usuwane, były i są oparte na pewnych uniwersalnych
    wartościach, które są niezależne od systemu politycznego.

    > Brak poszanowania prawa, znacznie częściej wynika z głupoty lub
    > złej woli organów je stosujących niż z jakichkolwiek innych powodów.

    To Twoja teza, której podstawą jest deklarowana i zakładana głupota
    i/lub zła wola organów stosujących prawo. Niestety, w rzeczywistości
    się to nie potwierdza.

    > Stosowane obecnie środki poprawy bezpieczeństwa na drogach nie dają
    > nic,

    Statystyki mówią co innego, stan dróg również mówi co innego. Ja sam
    narzekam na drogi, ale obiektywnie ich stan się poprawia, bezpieczeństwo
    również.

    > poza wrażeniem że państwo dorabia na grzywnach,

    ROTFL - Ty nawet nie wiesz co to znaczy "dorabianie" się na grzywnach.
    Poczytaj sobie choćby o realizacji systemu automatycznego nadzoru
    ruchu drogowego we Francji :)

    > urządzając
    > jednocześnie za pomocą mediów i użytecznych głupków polowania na
    > czarownice.

    Póki co, to jedyną czarownicą są nietrzeźwi, którzy w Polsce powodują
    ~8% wypadków i nie oni są problemem w porównaniu do reszty przyczyn.
    Jakiś czas temu nawet tutaj wrzucałem statystyki unijne (europejskie)
    w tej materii - byliśmy na zaszczytnym 3 miejscu...od końca. Tego już
    się poprawić nie da. Czas na ściganie innych i to nawet dzisiaj
    słyszałem - nie była już tylko prędkość, ale głupota i ignorowanie
    przepisów/zasad bezpieczeństwa.





  • 52. Data: 2011-06-27 20:25:34
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2011-06-27 12:24, DoQ pisze:

    > Prawdziwy PMSowiec na luzaku ogarnia takie akcje w trasie,
    > pomiędzy obiadem a stukaniem przydrożnego przybysza z Bułgarii.

    Byś wiedział, co przeciętny precel robi ;)

    Zawidziane wczoraj tuż przed wieczornym wypadkiem w Sękocinie:

    Jedzie 2 motocyklistów obok siebie, jadą sprawnie, "udają"
    samochód, osoba która ich widzi w lusterkach jest przekonana, że
    jedzie szybkie auto ... kolesie nie robią absolutnie żadnej
    przeginki - jadą jakieś 150 km/h ciągle lewym pasem. Jak ktoś
    ich dojdzie usuwają się na pas prawy ... Przepuściłem ich, nie
    mija jakieś 30 sekund widzę w lewym lusterku motocyklistę
    jadącego praktycznie po lewym skrajnym malowaniu ciągłej linii.
    Jako, że skończyłem wyprzedzać to dość szybko zjechałem
    kolesiowi z drogi ... Miał "następnego pacjenta" do wyprzedzenia
    ... znów ustawił się w skrajni i widać "naciska" na
    kierowniczkę (jak się później okazało) co by "wypierdalała" z
    trasy ... Jako, że niunia nawet kolesia nie dostrzegła :)
    kontynuowała dalej manewr wyprzedzania pustego pasa.
    Motocykliście "się znudziło" i jadąc centralnie po tym malowaniu
    zaczął na żylety się przeciskać między zielonym a nią ;), gdy
    kobita dostrzegła to, zaczęła uciekać na prawo, a ten, jak boga
    kocham, przy jakichś 120 wziął mega wymach butem zrobił i
    zacedził kobiecinie buta w drzwi, po czem dał w pizdę ile
    wlezie. Blachy rzecz jasna zagięte, nie do odczytania. Żeby było
    wesoło, poleciał imbecyl między tymi 2 motocyklami co to mnie
    chwilę wcześniej łykły wprowadzając niezły kwas na pasie, bo się
    chłopaki zlękły i obaj niesynchronicznie zaslalomowali ...
    Chwilę potem było gwałtowne hamowanie do zera , policja, straż,
    karetki ... byłem przekonany, że to ten pajac coś nawywijał, ale
    jak się okazało z tego co czytałem w sieci, to nie to.

    Więc ja proponuję "weekend" bez ofiar zrobić w zimę podczas mega
    śnieżyc - będzie można odbębnić sukces. Bo jak słoneczko
    przygrzeje to ludziom odpierdala i to konkretnie.

    --
    Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
    KURWA !!!
    P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)


  • 53. Data: 2011-06-27 20:44:32
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-06-27 20:25, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    > W dniu 2011-06-27 12:24, DoQ pisze:
    >
    >> Prawdziwy PMSowiec na luzaku ogarnia takie akcje w trasie,
    >> pomiędzy obiadem a stukaniem przydrożnego przybysza z Bułgarii.
    >
    > Byś wiedział, co przeciętny precel robi ;)
    >
    > Zawidziane wczoraj tuż przed wieczornym wypadkiem w Sękocinie:
    >
    > Jedzie 2 motocyklistów obok siebie, jadą sprawnie, "udają" samochód,
    > osoba która ich widzi w lusterkach jest przekonana, że jedzie szybkie
    > auto ... kolesie nie robią absolutnie żadnej przeginki - jadą jakieś 150
    > km/h ciągle lewym pasem. Jak ktoś ich dojdzie usuwają się na pas prawy
    > ... Przepuściłem ich, nie mija jakieś 30 sekund widzę w lewym lusterku
    > motocyklistę jadącego praktycznie po lewym skrajnym malowaniu ciągłej
    > linii. Jako, że skończyłem wyprzedzać to dość szybko zjechałem kolesiowi
    > z drogi ... Miał "następnego pacjenta" do wyprzedzenia ... znów ustawił
    > się w skrajni i widać "naciska" na kierowniczkę (jak się później
    > okazało) co by "wypierdalała" z trasy ... Jako, że niunia nawet kolesia
    > nie dostrzegła :) kontynuowała dalej manewr wyprzedzania pustego pasa.
    > Motocykliście "się znudziło" i jadąc centralnie po tym malowaniu zaczął
    > na żylety się przeciskać między zielonym a nią ;), gdy kobita dostrzegła
    > to, zaczęła uciekać na prawo, a ten, jak boga kocham, przy jakichś 120
    > wziął mega wymach butem zrobił i zacedził kobiecinie buta w drzwi, po
    > czem dał w pizdę ile wlezie. Blachy rzecz jasna zagięte, nie do
    > odczytania. Żeby było wesoło, poleciał imbecyl między tymi 2 motocyklami
    > co to mnie chwilę wcześniej łykły wprowadzając niezły kwas na pasie, bo
    > się chłopaki zlękły i obaj niesynchronicznie zaslalomowali ... Chwilę
    > potem było gwałtowne hamowanie do zera , policja, straż, karetki ...
    > byłem przekonany, że to ten pajac coś nawywijał, ale jak się okazało z
    > tego co czytałem w sieci, to nie to.

    "Fajny" motyw - masz gdzieś link to opisu tych wydarzeń? Jestem ciekaw
    co o tym napisali.

    > Więc ja proponuję "weekend" bez ofiar zrobić w zimę podczas mega śnieżyc
    > - będzie można odbębnić sukces. Bo jak słoneczko przygrzeje to ludziom
    > odpierdala i to konkretnie.

    Statystyki to potwierdzają ;)


  • 54. Data: 2011-06-27 20:51:14
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2011-06-27 20:44, Artur Maśląg pisze:

    >>> Prawdziwy PMSowiec na luzaku ogarnia takie akcje w trasie,
    >>> pomiędzy obiadem a stukaniem przydrożnego przybysza z Bułgarii.
    >> Byś wiedział, co przeciętny precel robi ;)
    >> wziął mega wymach butem zrobił i zacedził kobiecinie buta w
    >> drzwi, po czem dał w pizdę ile wlezie.
    > "Fajny" motyw - masz gdzieś link to opisu tych wydarzeń? Jestem
    > ciekaw

    Opis właśnie przeczytałeś :) Może niespójnie napisałem. Wypadek
    nie miał związku (chyba) z tą akcją (
    http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/611209-Dwie-osob
    y-ranne-w-wypadku-w-Sekocinie.html
    ) ... Ale jako, że zobaczyłem co koleś zrobił tej niuni, potem
    normalnym motocyklistom, a chwilę później stanąłem w korku z
    dużą ilością służb technicznych moje podejrzenie było takie, że
    albo się wyeliminował, albo kogoś. Potem w sieci wyczytałem, że
    jedna/dwie osoby ranne, choć wyglądało to dużo poważniej -
    rozrzut był na 4 pasy, w sensie cała trasa na / z Radomia
    stanęła ... miałem uciekać w lewo dobić do ósemki, ale finalnie
    jak policja zaczęła puszczać, poleciałem tą wąziutką z 2,5
    metrową jezdnią po lewej stronie wzdłuż głównej, jak się potem
    dowiedziałem na 8 też było "pokazowo" więc dobrze, że nie
    przedobrzyłem.

    >> Więc ja proponuję "weekend" bez ofiar zrobić w zimę podczas
    >> mega śnieżyc
    >> - będzie można odbębnić sukces. Bo jak słoneczko przygrzeje to
    >> ludziom
    >> odpierdala i to konkretnie.
    > Statystyki to potwierdzają ;)

    Toteż lepiej zrobić - wiesz jacy będą dumni, że uratowali swoją
    akcją żyć ? :)

    A wracając do motocyklisty - wydawało mi się, że do tej pory
    dużo widziałem w zakresie debili zdarzających się na moto - ten
    konkretny debil pokazał mi, że sporadyczni idioci mają jednak
    dużo szerszy wachlarz możliwości niż mnie się zdawało :)

    --
    Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
    KURWA !!!
    P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)


  • 55. Data: 2011-06-27 21:24:05
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-06-27 20:51, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    > W dniu 2011-06-27 20:44, Artur Maśląg pisze:
    >
    >>>> Prawdziwy PMSowiec na luzaku ogarnia takie akcje w trasie,
    >>>> pomiędzy obiadem a stukaniem przydrożnego przybysza z Bułgarii.
    >>> Byś wiedział, co przeciętny precel robi ;)
    >>> wziął mega wymach butem zrobił i zacedził kobiecinie buta w
    >>> drzwi, po czem dał w pizdę ile wlezie.
    >> "Fajny" motyw - masz gdzieś link to opisu tych wydarzeń? Jestem
    >> ciekaw
    >
    > Opis właśnie przeczytałeś :) Może niespójnie napisałem. Wypadek nie miał
    > związku (chyba) z tą akcją (
    > http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/611209-Dwie-osob
    y-ranne-w-wypadku-w-Sekocinie.html
    > ) ...

    Ten opis czytałem wcześniej i zupełnie mi nie pasował do Twojej
    opowieści.

    > Ale jako, że zobaczyłem co koleś zrobił tej niuni, potem normalnym
    > motocyklistom, a chwilę później stanąłem w korku z dużą ilością służb
    > technicznych moje podejrzenie było takie, że albo się wyeliminował, albo
    > kogoś. Potem w sieci wyczytałem, że jedna/dwie osoby ranne, choć
    > wyglądało to dużo poważniej - rozrzut był na 4 pasy, w sensie cała trasa
    > na / z Radomia stanęła ... miałem uciekać w lewo dobić do ósemki, ale
    > finalnie jak policja zaczęła puszczać, poleciałem tą wąziutką z 2,5
    > metrową jezdnią po lewej stronie wzdłuż głównej, jak się potem
    > dowiedziałem na 8 też było "pokazowo" więc dobrze, że nie przedobrzyłem.

    No tak, ale z tego wynika, że w sumie mimo jego starań nikomu się
    nic na szczęście nie stało. I tak też często bywa, że idiotom się
    udaje... Później tłumaczą, że o co innych chodzi - przecież wszystko
    jest w porządku...

    > Toteż lepiej zrobić - wiesz jacy będą dumni, że uratowali swoją akcją
    > żyć ? :)

    Wątpię - od dawna trąbią, że do większości wypadków dochodzi w dobrych
    warunkach atmosferycznych i przy dobrej widoczności.

    > A wracając do motocyklisty - wydawało mi się, że do tej pory dużo
    > widziałem w zakresie debili zdarzających się na moto - ten konkretny
    > debil pokazał mi, że sporadyczni idioci mają jednak dużo szerszy
    > wachlarz możliwości niż mnie się zdawało :)

    Mają, mają. Dawno temu w Szwecji byłem zaskoczony wyprzedzaniem
    na autostradzie między wyprzedzającymi się samochodami. Nie z lewej
    na "trzeciego", ale między - jak w korku, tylko przy szybkości
    tak ca 100km/h wyższej. Znaczy samochody jechały względnie z
    ograniczeniem (~110km/h na autostradach), a ten kmiotek
    śmignął nawet nie wiem ile, ale na oko poszedł między samochodami
    z różnicą przynajmniej z 80km/h. Później się dowiedzieliśmy od
    autochtonów, żeby uważać, ponieważ można trafić nie jednego,
    a kilku w grupie.

    Mają fantazję - jednak ocena takich zachowań była zdecydowanie
    negatywna i nikt nie próbował robić idioty z kierowcy, który
    oceniał prędkość takich artystów na oko/ucho.








  • 56. Data: 2011-06-27 22:29:38
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2011-06-27 21:24, Artur Maśląg pisze:

    >> Opis właśnie przeczytałeś :) Może niespójnie napisałem.
    >> Wypadek nie miał
    >> związku (chyba) z tą akcją (
    >> http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/611209-Dwie-osob
    y-ranne-w-wypadku-w-Sekocinie.html
    > Ten opis czytałem wcześniej i zupełnie mi nie pasował do Twojej
    > opowieści.

    Bo ja opisywałem akcję "poprzedzającą" o paredziesiąt sekund to
    zdarzenie z linka - i pisałem, że byłem do momentu minięcia
    rozróby przekonany, że to ten zjeb na motorze tak powywijał.

    > No tak, ale z tego wynika, że w sumie mimo jego starań nikomu się
    > nic na szczęście nie stało.

    Oprócz strat w mieniu.

    >> Toteż lepiej zrobić - wiesz jacy będą dumni, że uratowali
    >> swoją akcją
    >> żyć ? :)
    > Wątpię - od dawna trąbią, że do większości wypadków dochodzi w
    > dobrych
    > warunkach atmosferycznych i przy dobrej widoczności.

    No i że zabija prędkość a nie drogi. A raport pokazujący
    zagrożenie śmiercią na danym rodzaju drogi, imho miażdży teorię
    "prędkość zabija". Na A prędkość masz aktualnie 140, a najwięcej
    śmiertelnych imho poza A

    > z różnicą przynajmniej z 80km/h. Później się dowiedzieliśmy od
    > autochtonów, żeby uważać, ponieważ można trafić nie jednego,
    > a kilku w grupie.

    Tysz ładnie.

    --
    Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
    KURWA !!!
    P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)


  • 57. Data: 2011-06-27 22:58:47
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 27-06-2011 20:25, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

    > Więc ja proponuję "weekend" bez ofiar zrobić w zimę podczas mega śnieżyc
    > - będzie można odbębnić sukces. Bo jak słoneczko przygrzeje to ludziom
    > odpierdala i to konkretnie.

    No na powyższym przykładzie faktycznie ;-)
    Swoją drogą niezły odważniak z niego, ciekawe czy skopałby BMW z
    karkówką w środku ;)



    Pozdrawiam
    Paweł


  • 58. Data: 2011-06-27 23:05:21
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>

    _he(R)sk_ pisze:
    > Kolejny raz okazalo sie, ze spektakularne apele policji
    > mozna o kant potluc. naiwni sadzili, ze wprowadzenie
    > nakazu mania swiatel przez cala dobe poprawi bezpieczenstwo
    > na drogach. gorzala, brawura, brak wyobrazni i co najwazniejsze
    > kiepskie drogi to glowne przyczyny wypadkow ostatnich dni.
    > nakaz mania swiatel posluzyl glownie do zasilenia budzetu.
    > niby 1% to nic, jak to swiatlolubni podkreslali na kazdym
    > kroku ale kolejny raz okazuje sie, ze lojenie po kieszeni
    > kierowcow to najprostszy sposob na latanie dziur w jezdni.
    > zyskali dostawcy zarowek i dostawcy paliwa. kierowcy znow
    > zostali wydymani bez mydelka. brawo min. j.polaczek!
    >
    >
    zagłosuj za tym aby sprawcy pokrywali chociaż 10% szkód z własnej
    kieszeni. Momentalnie spadnie wypadkowość. W szpitalach będzie lepiej,
    składki na OC zmaleją....

    ToMasz


  • 59. Data: 2011-06-27 23:06:03
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2011-06-27 22:58, DoQ pisze:

    >> Więc ja proponuję "weekend" bez ofiar zrobić w zimę podczas
    >> mega śnieżyc będzie można odbębnić sukces. Bo jak słoneczko przygrzeje to
    >> ludziom odpierdala i to konkretnie.
    > No na powyższym przykładzie faktycznie ;-)
    > Swoją drogą niezły odważniak z niego, ciekawe czy skopałby BMW z
    > karkówką w środku ;)

    IMHO tak - po tym zachowaniu śmiem twierdził, że nie miał za
    dużego poszanowania dla własnego życia ... Pogdybam - a gdyby
    niunia "nagle" zobaczyła twarz pare centów od siebie i się
    przestraszyła w efekcie czego majtnęła by kółkiem na boki ? :)

    Znam dziewcze, które automatycznie odruchowo jak błyśnie
    błyskawica potrafi puścić kierownicę i zasłonić twarz :) Boi się
    burzy, i w deszczu podczas burzy w życiu nie poprowadzi. Ale jak
    mówią polskie przysłowia - grom to i z jasnego nieba potrafi.

    --
    Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
    KURWA !!!
    P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)


  • 60. Data: 2011-06-27 23:16:36
    Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello ToMasz,

    Monday, June 27, 2011, 11:05:21 PM, you wrote:

    [...]

    > zagłosuj za tym aby sprawcy pokrywali chociaż 10% szkód z własnej
    > kieszeni. Momentalnie spadnie wypadkowość. W szpitalach będzie lepiej,
    > składki na OC zmaleją....

    Jakie składki? Jeden z najcięższych wypadków weekendowych spowodał
    kierowca bez prawa jazdy. Jechał Fiatem Uno bez ważnego przeglądu
    rejestracyjnego i wiózł 5 pasażerów - zabił wszystkich a sam walczy o
    życie.
    Passat, w którego się wbił do kasacji, w środku ranni. Jakie OC obejmie
    ten wypadek? O ile w ogóle miał jakieś OC...

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: