Chcialem zbackupowac dane przed reinstalacja systemu. Rozebralem pc-ta,
wkladam dysk i... zaczynaja sie dziac dziwne rzeczy:
* co chwile ktorys dysk zwalnia, za chwile juz nie jest dostepny
* po reboocie system nie laduje sie do konca
* naped CD nie chce rozkrecac plyty, a jak mu sie uda, to momentami sie
zatnie

I tak walczylem kilka godzin. Az wreszcie postanowilem zrobic porzadek
na placu boju. Odstawilem m.in. antene od Wi-Fi, wlaczam pc-ta i... dziala !

Ze strat to jedna partycja z bledami ntfs, troche zimego potu podczas
naprawy. Ale dziala.

Czy to jest powszechne, ze Wi-Fi moze generowac takie zaklocenia ? AP to
Asus Wl500gP, antena dodatkowa TPLink (jak w zestawie tylko na magnesie
i z kablem).

AF