eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polip › definicja umowy na czas nieokreślony by netia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2011-08-01 19:10:33
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: DK <c...@W...wroclaw.pl>

    Użytkownik b...@u...van napisał:
    > Sam jestes szeroko stosowana praktyka ;)
    >
    > A tak na powaznie.. niewiem czemu UKE nie zajmie sie tym,
    > a nie jakimis pierdolami w postaci minimalnego transferu
    > i jak tego pilnowac...

    A dlaczego miałby się zajmować, jest to zgodne z prawem,
    nie pasuje, to po prostu nie podpisuję umowy i podpisuję ją
    z dostawcą, który stosuje zapisy bardziej mi odpowiadające.
    Nie rozumiem, dlaczego wszyscy chcą uszczęśliwiać tego bezrozumnego
    internautę, który nie czyta tego, co podpisuje ;)
    Zresztą praktycznie jest niewielka różnica między samoprzedłużającą
    się na czas nieokreślony umową na czas określony a umową na czas
    nieokreślony z klauzulą o nierozwiązywalności. Jeśli już coś, to UOKiK
    mógłby się zająć trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, który z radością
    stosuje choćby Multimedia dla usługi telewizyjnej czy nasze rodzime
    platformy telewizji satelitarnej dla umów na czas nieokreślony. To też
    jest zgodne z prawem, ale lekko przesadzają.

    >
    > Jak by dawali wszedzie normalne umowy na czas nie okreslony
    > to by rynek sie ladnie wyczyscil jak kiedys.. niema jakosci?
    > ide do kogos innego kto da lepiej za ta sama cene...

    Nie dają choćby dlatego, że klienci nie chcą płacić za instalację i
    sprzęt potrzebny do świadczenia usługi, na co zresztą sam zwróciłeś
    uwagę. Tym niemniej "prawdziwe" umowy na czas nieokreślony przecież cały
    czas istnieją w większości firm, a że jest drogo, no cóż...


  • 12. Data: 2011-08-01 20:02:59
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik <b...@u...van>

    A tak na powaznie.. niewiem czemu UKE nie zajmie sie tym,
    a nie jakimis pierdolami w postaci minimalnego transferu
    i jak tego pilnowac...

    Jak by dawali wszedzie normalne umowy na czas nie okreslony
    to by rynek sie ladnie wyczyscil jak kiedys.. niema jakosci?
    ide do kogos innego kto da lepiej za ta sama cene...
    --
    Dokładnie tak. Tylko realne to nie jest biorąc pod uwagę swobodę umów.


  • 13. Data: 2011-08-01 20:06:37
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "DK" <c...@W...wroclaw.pl>

    >> A tak na powaznie.. niewiem czemu UKE nie zajmie sie tym,
    >> a nie jakimis pierdolami w postaci minimalnego transferu
    >> i jak tego pilnowac...
    >
    > A dlaczego miałby się zajmować, jest to zgodne z prawem,
    > nie pasuje, to po prostu nie podpisuję umowy i podpisuję ją
    > z dostawcą, który stosuje zapisy bardziej mi odpowiadające.

    To byś nie miał internetu.

    > Nie rozumiem, dlaczego wszyscy chcą uszczęśliwiać tego bezrozumnego
    > internautę, który nie czyta tego, co podpisuje ;)

    A Ty wiesz w ogóle, że to nie jest normalna umowa jak jeden pisze a drugi
    czyta ?


  • 14. Data: 2011-08-01 20:50:44
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: DK <c...@W...wroclaw.pl>

    Użytkownik niusy.pl napisał:

    >>
    >> A dlaczego miałby się zajmować, jest to zgodne z prawem,
    >> nie pasuje, to po prostu nie podpisuję umowy i podpisuję ją
    >> z dostawcą, który stosuje zapisy bardziej mi odpowiadające.
    >
    > To byś nie miał internetu.

    Gdyby nie pasowała mi umowa terminowa to podpisałbym umowę na prawdziwy
    czas nieokreślony godząc się płacić sporo więcej.

    >
    >> Nie rozumiem, dlaczego wszyscy chcą uszczęśliwiać tego bezrozumnego
    >> internautę, który nie czyta tego, co podpisuje ;)
    >
    > A Ty wiesz w ogóle, że to nie jest normalna umowa jak jeden pisze a
    > drugi czyta ?

    A z dostawcą prądu, gazu, wody negocjujesz treść umowy? Takie życie.
    Tu i tak masz większy wybór.


  • 15. Data: 2011-08-01 22:07:27
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: DK <c...@W...wroclaw.pl>

    Użytkownik MarekM napisał:

    >
    > Akurat nie w Orange (nawet za czasów Idei) i akurat nie w T-Mobile
    > (nawet za czasów Ery). Na pewno Ci dwaj operatorzy od wieków podpisują
    > umowy na czas określony, dopiero regulamin stanowi, że po upływie czasu
    > oznaczonego w umowie przekształcają się w umowy na czas nieokreślony.
    > Nie wiem, jak jest/było w Play, natomiast w Plusie jest tak, jak piszesz.
    >
    >

    Zapewne masz rację.
    Wracając do Netii, to rzeczywiście postępują nie fair, że reklamują
    umowę na czas nieokreślony z klauzulą jako umowę na czas nieokreślony.
    Dialog, Multimedia i inni stosujący tego typu zapisy w umowach,
    reklamują je jako normalne umowy lojalnościowe z promocją. Jakoś
    wcześniej nie zwróciłem uwagi na reklamę Netii. A tam jak byk stoi:
    "Umowa bez lojalki - nie musisz podpisywać umowy na 12 czy 24 miesiące,
    w każdej chwili możesz zrezygnować z naszych usług" (cytat z www).
    Wprawdzie kara za rozwiązanie umowy przed upływem 24 miesięcy mała, a
    nawet bardzo mała w porównaniu z większością operatorów, ale bez
    wątpienia nie powinni tego w ten sposób reklamować, bo ewidentnie
    reklama wprowadza w błąd.


  • 16. Data: 2011-08-02 07:21:35
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: Daniel Kulesza <k...@t...pl>


    > Dialog, Multimedia i inni stosujący tego typu zapisy w umowach,
    > reklamują je jako normalne umowy lojalnościowe z promocją. Jakoś
    > wcześniej nie zwróciłem uwagi na reklamę Netii. A tam jak byk stoi:
    > "Umowa bez lojalki - nie musisz podpisywać umowy na 12 czy 24 miesiące,
    > w każdej chwili możesz zrezygnować z naszych usług" (cytat z www).
    > Wprawdzie kara za rozwiązanie umowy przed upływem 24 miesięcy mała, a
    > nawet bardzo mała w porównaniu z większością operatorów, ale bez
    > wątpienia nie powinni tego w ten sposób reklamować, bo ewidentnie
    > reklama wprowadza w błąd.

    Skieruj swoje spostrzeżenia jako konsument do UOKiK i sprawą się zajmą.


  • 17. Data: 2011-08-02 17:18:32
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "DK" <c...@W...wroclaw.pl>

    >>> A dlaczego miałby się zajmować, jest to zgodne z prawem,
    >>> nie pasuje, to po prostu nie podpisuję umowy i podpisuję ją
    >>> z dostawcą, który stosuje zapisy bardziej mi odpowiadające.
    >>
    >> To byś nie miał internetu.
    >
    > Gdyby nie pasowała mi umowa terminowa to podpisałbym umowę na prawdziwy
    > czas nieokreślony godząc się płacić sporo więcej.

    Z kim ? Przecież zaraz takich umów nie będziesz miał na rynku.

    >>> Nie rozumiem, dlaczego wszyscy chcą uszczęśliwiać tego bezrozumnego
    >>> internautę, który nie czyta tego, co podpisuje ;)
    >>
    >> A Ty wiesz w ogóle, że to nie jest normalna umowa jak jeden pisze a drugi
    >> czyta ?
    >
    > A z dostawcą prądu, gazu, wody negocjujesz treść umowy? Takie życie.
    > Tu i tak masz większy wybór.

    Porównywałeś kiedyś oferty wszystkich firm ?


  • 18. Data: 2011-08-02 17:27:10
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "DK" <c...@W...wroclaw.pl>

    >> Akurat nie w Orange (nawet za czasów Idei) i akurat nie w T-Mobile (nawet
    >> za czasów Ery). Na pewno Ci dwaj operatorzy od wieków podpisują umowy na
    >> czas określony, dopiero regulamin stanowi, że po upływie czasu
    >> oznaczonego w umowie przekształcają się w umowy na czas nieokreślony. Nie
    >> wiem, jak jest/było w Play, natomiast w Plusie jest tak, jak piszesz.
    >
    > Zapewne masz rację.
    > Wracając do Netii, to rzeczywiście postępują nie fair, że reklamują
    > umowę na czas nieokreślony z klauzulą jako umowę na czas nieokreślony.
    > Dialog, Multimedia i inni stosujący tego typu zapisy w umowach, reklamują
    > je jako normalne umowy lojalnościowe z promocją. Jakoś wcześniej nie
    > zwróciłem uwagi na reklamę Netii. A tam jak byk stoi: "Umowa bez lojalki -
    > nie musisz podpisywać umowy na 12 czy 24 miesiące, w każdej chwili możesz
    > zrezygnować z naszych usług" (cytat z www).
    > Wprawdzie kara za rozwiązanie umowy przed upływem 24 miesięcy mała, a
    > nawet bardzo mała w porównaniu z większością operatorów, ale bez wątpienia
    > nie powinni tego w ten sposób reklamować, bo ewidentnie reklama wprowadza
    > w błąd.

    To opłata za instalację pobierana przy rezygnacji przed ustalonym czasem. Na
    pewno nie fair ?


  • 19. Data: 2011-08-02 19:49:10
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: DK <c...@W...wroclaw.pl>

    Użytkownik niusy.pl napisał:

    > To opłata za instalację pobierana przy rezygnacji przed ustalonym
    > czasem. Na pewno nie fair ?

    Tak, to stoi w sprzeczności z: "Umowa bez lojalki - nie musisz
    podpisywać umowy na 12 czy 24 miesiące, w każdej chwili możesz
    zrezygnować z naszych usług" i wprowadza w błąd.


  • 20. Data: 2011-08-02 20:18:21
    Temat: Re: definicja umowy na czas nieokreślony by netia
    Od: DK <c...@W...wroclaw.pl>

    Użytkownik niusy.pl napisał:

    > Z kim ? Przecież zaraz takich umów nie będziesz miał na rynku.

    Mam inne zdanie na ten temat. Umowy będą (z mojego podwórka: TP, Dialog,
    Multimedia), a że dla większości "oferta standardowa" jest i będzie
    kompletnie nieopłacalna to całkiem inna sprawa.


    > Porównywałeś kiedyś oferty wszystkich firm ?

    A co to ma do rzeczy. Ja tylko zwróciłem uwagę, że firmy
    telekomunikacyjne nie wyróżniają się pod tym względem.
    Klient jako żuczek w porównaniu z firmą-molochem ma dwie możliwości:
    podpisać zaproponowaną treść umowy lub jej nie podpisać.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: