eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › elektryk po polsku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 31. Data: 2018-10-08 00:10:24
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: kk <k...@o...pl>

    W dniu 2018-10-07 o 07:41, Shrek pisze:
    > W dniu 06.10.2018 o 23:55, kk pisze:
    >
    >> To po co są te gniazdka?
    >
    > Dla sprzątaczek/sprzataczy i konserwatorów/złotych rączek. Nazywa się to
    > "gniazdo porządkowe" i było projektowane zanim jeszcze ktokolwiek
    > słyszał o samochodach elektrycznych.

    Gdzie było projektowane?


  • 32. Data: 2018-10-08 01:15:27
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Zapewne w biurze konstrukcyjnym w ktorym powstal projek budowlany i konstrukcyjny
    budynku.


  • 33. Data: 2018-10-08 03:10:52
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: kk <k...@o...pl>

    W dniu 2018-10-07 o 10:21, Sebastian Biały pisze:
    > On 06/10/2018 13:30, Sebastian Biały wrote:
    >> dwum
    >
    > Łomatko! Sorry.

    Co za różnica?


  • 34. Data: 2018-10-08 06:40:44
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 08.10.2018 o 00:10, kk pisze:

    >> Dla sprzątaczek/sprzataczy i konserwatorów/złotych rączek. Nazywa się
    >> to "gniazdo porządkowe" i było projektowane zanim jeszcze ktokolwiek
    >> słyszał o samochodach elektrycznych.
    >
    > Gdzie było projektowane?

    Wszędzie. Zasadniczo w każdym pomieszczeniu z niewielkimi wyjątkami.

    Shrek


  • 35. Data: 2018-10-08 07:59:06
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 7 Oct 2018 21:35:30 +0200, Marek S napisał(a):
    > W dniu 2018-10-06 o 10:10, J.F. pisze:
    >> Duza to ma baterie ? 10kWh to jakies 6zl, codziennie to raptem
    >> 200zl/mc, rozlozone na wiele osob - trudne do zauwazenia.
    >> Chyba ze w jakims zbiorczym rozliczeniu za pol roku.
    >
    > Nowy Leaf ma 40kWh. Kiedyś opisywałem tutaj moje doświadczenia ze starym
    > Leafem, który miał chyba 30kWh. Pisałem jak wygląda rzeczywistość. Twoja
    > kalkulacja rozmija się z rzeczywistością. Ładowanie Nissana wychodziło
    > mi niewiele taniej niż jazda na benzynie podobnym autem. Przypomnę, że

    no ale 200km = jakies 14l paliwa = 70zl.
    A 30kWh to tylko 18zl.

    > początkowo pełne ładowanie = 200km jazdy a po roku 120km - w realnych
    > warunkach to była norma. Założenie: nie używasz niczego poza silnikiem i
    > jedziesz optymalnie, a w szczególności nie dotykaj nastaw ogrzewania.
    > Najlepiej je wymontuj :-)

    Ale spadla pojemnosc, czy sie rozbrykales ?

    > Gdy zasięg spadł do 120km - nie oznacza to, ze skrócił się czas
    > ładowania! Nadal ładujesz auto tak, jakby miało zasięg 200km.

    Ale prad/moc ladowania ten sam czy mniejszy ?

    > Koszty "tankowania" 200zł? Ja sobie nie przypominam tak niskich kwot.
    > 600zł już prędzej przy codziennym korzystaniu z auta w mieście. No
    > chyba, że ktoś jeździ do kościoła i z powrotem w niedziele.
    >
    > W artykule nie napisali jednoznacznie czy kwota 300zł jest w
    > przeliczeniu na najemcę czy na wspólnotę. Pewnie chodzi o całą
    > wspólnotę. Zapewne więc wzrost wydatków rzędu 10zł na głowę lokatora
    > spowodował, że wezwali helikoptery na odsiecz :-)

    Teraz to juz w ogole nie wiadomo o co chodzi - jesli ktos ladoewal dwa
    dni, a rachunek, nawet na wspolnote, wzrosl o 300 zl.

    Moze sie automat zepsul i swiatla nie wylaczyl, a teraz szukaja
    winnych.

    J.


  • 36. Data: 2018-10-08 09:04:30
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: klaus <k...@p...onet.pl>

    I wszystko się wyjaśniło:

    https://www.haloursynow.pl/artykuly/wlasciciel-elekt
    ryka-podlaczyl-sie-do-wspolnego-gniazdka-i-wywolal-b
    urze,10602.htm

    "Sprawa nielegalnego ładowania samochodu elektrycznego w garażu
    podziemnym mocno poruszyła naszych czytelników. Poznaliśmy kulisy
    historii nadesłanej do nas przez sąsiadów ze spółdzielni SAM-81.

    Mieszkańcy zwrócili się do redakcji z prośbą o interwencję w sprawie
    nielegalnego ładowania samochodu elektrycznego w ich garażu podziemnym.
    Przesłali zdjęcia i prośbę o pomoc w rozwiązaniu sprawy.

    - Jesteśmy bezsilni. Zróbcie coś. Nagłośnienie sprawy może nam pomóc, bo
    potem spółdzielnia przesyła nam dopłaty do opłat remontowych po nawet
    300 zł. Teraz już wiemy dlaczego - pisała pani Joanna.

    Kto zapłaci?

    Obawy zainteresowanych, że ładowanie samochodu może być przyczyną
    ostatnich dopłat do czynszu, szybko zostały rozwiane przez spółdzielnię
    - nie mają one nic wspólnego ze sprawą samochodu. Ponadto należy
    pamiętać, że koszt jednorazowego ,,tankowania" w gniazdku elektrycznym to
    kwota rzędu 5-10 zł.

    Jak się okazało, sytuacja miała charakter incydentalny i była
    spowodowana tym, że kierowca nie mógł odpalić samochodu. Skontaktował
    się ze spółdzielnią, przeprosił za zaistniałą sytuację i zobowiązał się
    pokryć koszt zużycia prądu.

    - Spółdzielnia wystawiła fakturę za nielegalny pobór prądu - mówi
    Ryszard Rak, prezes SAM-81. - Użytkownik zobowiązał się opłacić ją
    bezzwłocznie - dodaje.

    To dopiero początek

    Ta historia zakończyła się polubownie i prawdopodobnie była
    nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, a nie próbą naciągnięcia sąsiadów
    na ponoszenie kosztów ładowania samochodu. Jednak poruszenie jakie
    wywołała, jest sygnałem tego, co czeka wkrótce mieszkańców bloków.

    Jedni uważają, że robienie afery z powodu kilku złotych jest żenujące,
    inni, że tankowanie we wspólnym garażu na koszt sąsiadów to cwaniactwo.
    A w miarę przyrostu liczby samochodów elektrycznych, będzie wzrastało
    zapotrzebowanie na korzystanie ze stacji ładowania i gniazdek
    elektrycznych i problem będzie coraz większy.

    Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe staną więc niebawem przez
    koniecznością usankcjonowania kwestii poboru wspólnego prądu. Pomysłów
    jest wiele. Od likwidacji gniazdek, przez przerobienie instalacji
    elektrycznej na 24V, po założenie odrębnych liczników. Spory z pewnością
    będą się pojawiać, do czasu ustalenia odpowiednich przepisów w tej kwestii."


  • 37. Data: 2018-10-08 09:18:13
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: p...@g...com

    --Jak się okazało, sytuacja miała charakter incydentalny i była
    spowodowana tym, że kierowca nie mógł odpalić samochodu.

    dramat. w elektryku zabraklo pradu :-)


  • 38. Data: 2018-10-08 09:20:05
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2018-10-08 o 09:04, klaus pisze:
    > Pomysłów jest wiele. Od likwidacji gniazdek, przez przerobienie
    > instalacji elektrycznej na 24V
    To dołożę swój. Gniazda na 12 V, bo inaczej to TIR-y będą parkować. :-)

    Robert


  • 39. Data: 2018-10-08 09:32:04
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Mon, 8 Oct 2018 07:59:06 +0200, J.F.

    > no ale 200km = jakies 14l paliwa = 70zl.
    > A 30kWh to tylko 18zl.

    W tanim prądzie 8-10 zł. :P

    >> początkowo pełne ładowanie = 200km jazdy a po roku 120km - w realnych
    >> warunkach to była norma. Założenie: nie używasz niczego poza silnikiem i
    >> jedziesz optymalnie, a w szczególności nie dotykaj nastaw ogrzewania.
    >> Najlepiej je wymontuj :-)
    > Ale spadla pojemnosc, czy sie rozbrykales ?

    Nie przeczytał instrukcji, ładował cyklicznie mocnym prądem (pomimo że nie
    było takiej potrzeby) i rozpiżył akumulatory. Ew. jakąś celę szlag trafił,
    wtedy cały układ dołuje do tej uszkodzonej komórki pomimo że reszta
    sprawna. Ale kto by się tam przejmował analizą problemu, przewróciło się
    niech leży. Budzik z kolegami by pewnie pakiet akumulatorów wymienił.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 40. Data: 2018-10-08 12:51:29
    Temat: Re: elektryk po polsku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5bb8e46e$0$487$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2018-10-06 o 17:53, RadoslawF pisze:
    >>> Czasy się zmieniają. Nikt może nie przypuszczał, że będzie
    >>> możliwość tankowania w garażu :-)
    >
    >> Zawsze była, tylko kiedyś trzeba było do garażu paliwo dostarczyć
    >> samemu a teraz w niektórych przypadkach robi to zakład
    >> energetyczny.

    >Patrzę z punktu widzenia elektrycznego kierowcy jak by się bronił w
    >sądzie. Mieszka, ma prawo do garażu, ma prawo do korzystania prądu w
    >garażu. Dlatego zadałem pytanie czy umowa reguluje użytkowanie tych
    >gniazd.

    Z tym "ma prawo" to tak dokladnie nie wiadomo.

    Gniazda sa tam sluzace celom wspolnym, byc moze nikt nie ma pretensji,
    jak ktos sobie tam lampe podlaczy i poswieci pod maska, wiertarka pare
    dziur zrobi, czy akumulator podladuje, taki zwykly - rozruchowy,
    a moze nawet samochod odkurzy.

    A jak zacznie codziennie 20kWh pobierac, to juz pretensje beda.

    >Jeżeli to taki garaż, gdzie każdy ma swój boks zamykany to wydaje
    >się, że tylko w takim garażu mogą być gniazda.
    >Jakoś sobie nie wyobrażam gniazd w taki wspólnym parkingu z boksami
    >wymalowanymi na posadzce. Ktoś posiada takowy?

    Czasem trzeba posadzke posprzątac.

    Czy np nowa moda - dwa miejsca parkingowe na jednym podnosniku ...

    J.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: