eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › geotermia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2020-05-07 19:01:37
    Temat: Re: geotermia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:f750bcef-a0f0-40ba-830f-ff4d2a93d0bd@go
    oglegroups.com...
    W dniu piątek, 8 maja 2020 01:20:02 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    >> >W celu zmniejszenia ryzyka musisz zwiększyć koszty. Na niskim
    >> >poziomie jest to korzystne, bo koszty identyfikacji/minimalizacji
    >> >zagrożeń są niskie i łatwo jest wyeliminować grube błędy. Idziesz
    >> >dalej w górę- zaczyna się trudniej, bo już nie ma oczywistych
    >> >zagrożeń, nie rzucają się w oczy. W którymś punkcie tej krzywej
    >> >zaczynasz wydawać więcej kasy na ten proces niż potencjalnie
    >> >możesz
    >> >zaoszczędzić.
    >
    >> OK.
    >> Pod jednym warunkiem - ze tnac koszty nie pominiesz jednak
    >> grozacego
    >> grubego bledu.
    >
    >> Takie tam, ze przyjdzie 12m tsunami, albo komuputer zablokuje
    >> drazek
    >> sterowy :-)

    >To nie jest proste. Podam przykład, chociaż może nie będzie
    >najlepszy.

    calkiem dobry - w kwestii tego, czy wyeliminowane grube bledy

    >Elementy wyposażenia przedziału ładunkowego w promach kosmicznych
    >były mocowane na wkręty, przenizane przez otwór w jakimś elemencie
    >blaszanym, potem umocowane w nakrętce. NASA miała program praktyk dla
    >studentów- kazali im odtworzyć w 3D cały prom, do ostatniej śrubki. Z
    >zestawień materiałowych dostępnych w postaci tabel. No i okazało się
    >że głębokość wkręcenia tych wkrętów w nakrętki w niektórych
    >przypadkach wynosiła jeden, a nawet mniej niż jeden zwój gwintu.

    >No więc oszacuj jaki byłby koszt zidentyfikowania takiego problemu
    >przed startem promu.

    ogolnie gdzies w okolicach zera, bo to powinien zauwazyc projektant w
    ramach obowiazkowej etyki.
    Ewentualnie jego sprawdzajacy ... o ile byl :-)
    Pewnie bylo tak, ze dal srubki dobre, potem ktos dal grubsza blache,
    nie popatrzyl na srubki, albo popatrzyl, ale notatka gdzies zaginela
    ..


    >W czasach kiedy budżet NASA wynosił więcej niż PKB Polski, nie dało
    >się tak zorganizować projektu żeby technik który to dokręcał zgłosił
    >problem do kierownika. O ile trzeba by było zwiększyć ten budżet żeby
    >zgłosił? Trzeba by im było płacić w złocie?

    W zlocie to nie. Jak sie znam na ludziach ...
    -czasem 10-20% wystarczy, zeby pracownik przeszedl w tryb "nie
    doceniaja mnie, to niech ich sie to rozp* - mnie za to nie placa".
    i to niekoniecznie chodzi o to, ze trzeba mu placic wiecej, tylko np
    nie mniej niz u konkurencji, albo nie obnizac.

    -a ten kierownik ... to podziekowal za takie uwagi, czy powiedzial "ty
    nie jestes od myslenia, tylko od dokrecania, czemu normy nie wyrobiles
    ?"

    >W projekcie Manhattan postdoki (doktorzy) kręcili korbkami w
    >maszynach o których nie mieli pojęcia. Celowo ich tam zatrudniono,
    >żeby byli w stanie zauważyć i zareagować na jakieś nieprzewidziane
    >nieprawidłowości. No ale ile było w historii projektów o takim
    >budżecie jak Manhattan?

    Ja tam slyszalem, ze kobiety krecily. Inteligent mialby naturalna
    tendencje dopytywania o te maszyny, a to nie bylo pozadane.

    a swoja droga ... to, ze Fermi pol miasta nie zmiótl przy pierwszym
    reaktorze ... to szczescie czy wiedza ?

    J.


  • 12. Data: 2020-05-07 19:05:10
    Temat: Re: geotermia
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 8 maja 2020 02:00:37 UTC+9 użytkownik WM napisał:
    > W dniu 2020-05-07 o 18:38, Konrad Anikiel pisze:
    >
    > >
    > > Ja zaczynam skalę od "never heard of in the industry". I też stawiam punkty, bo
    jak ktoś potrafi sobie wyobrazić i wykazać że nie jest to niemożliwe- to patrz prawa
    Murphyego.
    > >
    >
    > Przed emeryturą pracowałem jako konstruktor mechanik.
    > Klient z zamiejscowej uczelni zamówił u nas pewne urządzenie.
    > Wcześniej próbował zamówić je u naszej zachodniej konkurencji,
    > ale odmówili bo to tylko trzy sztuki, a dla nich opłacalna seria to
    > minimum 100 sztuk.
    > Szybko zauważyłem, że przy takich fajnych parametrach jakich
    > potrzebowali, spokojnie mogę wypróbować pewien innowacyjny pomysł.
    > W ten sposób sprawdziłem w komfortowych warunkach, swoją koncepcję, a
    > urządzenie wyszło nawet lepiej niż myślałem.
    > Niestety nie przewidziałem jakie skutki dla mnie przyniesie ten sukces.
    > Kazano mi opracować urządzenie z podrasowanymi parametrami z myślą o
    > produkcji seryjnej.
    > Tamten klient potrzebował 35 stopni a mnie kazali dać 60 stopni.
    > To zupełnie nowa jakość wymagająca nieco innego podejścia do problemu.
    > Na moje protesty nie było merytorycznej dyskusji tylko głupie dowcipkowanie.
    > Kosztowało mnie to sporo nerwów i naprawdę z wielkim trudem poradziłem
    > sobie z oczekiwanymi i nieoczekiwanymi problemami.

    Jak widać tupolewizm ma w Kraju Raju długie tradycje.


  • 13. Data: 2020-05-07 19:16:09
    Temat: Re: geotermia
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 8 maja 2020 02:01:39 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:f750bcef-a0f0-40ba-830f-ff4d2a93d0bd@go
    oglegroups.com...
    > W dniu piątek, 8 maja 2020 01:20:02 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > >> >W celu zmniejszenia ryzyka musisz zwiększyć koszty. Na niskim
    > >> >poziomie jest to korzystne, bo koszty identyfikacji/minimalizacji
    > >> >zagrożeń są niskie i łatwo jest wyeliminować grube błędy. Idziesz
    > >> >dalej w górę- zaczyna się trudniej, bo już nie ma oczywistych
    > >> >zagrożeń, nie rzucają się w oczy. W którymś punkcie tej krzywej
    > >> >zaczynasz wydawać więcej kasy na ten proces niż potencjalnie
    > >> >możesz
    > >> >zaoszczędzić.
    > >
    > >> OK.
    > >> Pod jednym warunkiem - ze tnac koszty nie pominiesz jednak
    > >> grozacego
    > >> grubego bledu.
    > >
    > >> Takie tam, ze przyjdzie 12m tsunami, albo komuputer zablokuje
    > >> drazek
    > >> sterowy :-)
    >
    > >To nie jest proste. Podam przykład, chociaż może nie będzie
    > >najlepszy.
    >
    > calkiem dobry - w kwestii tego, czy wyeliminowane grube bledy
    >
    > >Elementy wyposażenia przedziału ładunkowego w promach kosmicznych
    > >były mocowane na wkręty, przenizane przez otwór w jakimś elemencie
    > >blaszanym, potem umocowane w nakrętce. NASA miała program praktyk dla
    > >studentów- kazali im odtworzyć w 3D cały prom, do ostatniej śrubki. Z
    > >zestawień materiałowych dostępnych w postaci tabel. No i okazało się
    > >że głębokość wkręcenia tych wkrętów w nakrętki w niektórych
    > >przypadkach wynosiła jeden, a nawet mniej niż jeden zwój gwintu.
    >
    > >No więc oszacuj jaki byłby koszt zidentyfikowania takiego problemu
    > >przed startem promu.
    >
    > ogolnie gdzies w okolicach zera, bo to powinien zauwazyc projektant w
    > ramach obowiazkowej etyki.
    > Ewentualnie jego sprawdzajacy ... o ile byl :-)
    > Pewnie bylo tak, ze dal srubki dobre, potem ktos dal grubsza blache,
    > nie popatrzyl na srubki, albo popatrzyl, ale notatka gdzies zaginela

    A może ktoś dał temu konstruktorowi złe dane o tolerancjach, a może długości były dla
    czynnego gwintu, a on myślał że dla całej śruby włącznie z fazką, a może to a może
    tamto. Te wszystkie "a może" powinny być wypisane w analizie zagrożeń i ktoś coś z
    tym powinien zrobić. A już samo wypisanie kosztuje pieniądze, co dopiero podjęcie
    czynności. Jak się rozbije projekt na milion takich punktów, to wtedy bardzo łatwo
    wyznaczyć ten punkt z wykresu. Tylko trzeba umieć.


    >
    > >W czasach kiedy budżet NASA wynosił więcej niż PKB Polski, nie dało
    > >się tak zorganizować projektu żeby technik który to dokręcał zgłosił
    > >problem do kierownika. O ile trzeba by było zwiększyć ten budżet żeby
    > >zgłosił? Trzeba by im było płacić w złocie?
    >
    > W zlocie to nie. Jak sie znam na ludziach ...
    > -czasem 10-20% wystarczy, zeby pracownik przeszedl w tryb "nie
    > doceniaja mnie, to niech ich sie to rozp* - mnie za to nie placa".
    > i to niekoniecznie chodzi o to, ze trzeba mu placic wiecej, tylko np
    > nie mniej niz u konkurencji, albo nie obnizac.
    >
    > -a ten kierownik ... to podziekowal za takie uwagi, czy powiedzial "ty
    > nie jestes od myslenia, tylko od dokrecania, czemu normy nie wyrobiles
    > ?"

    No właśnie- to wszystko jest kapitał społeczny.

    >
    > >W projekcie Manhattan postdoki (doktorzy) kręcili korbkami w
    > >maszynach o których nie mieli pojęcia. Celowo ich tam zatrudniono,
    > >żeby byli w stanie zauważyć i zareagować na jakieś nieprzewidziane
    > >nieprawidłowości. No ale ile było w historii projektów o takim
    > >budżecie jak Manhattan?
    >
    > Ja tam slyszalem, ze kobiety krecily. Inteligent mialby naturalna
    > tendencje dopytywania o te maszyny, a to nie bylo pozadane.

    Może tam różne korbki były w tej maszynie.

    >
    > a swoja droga ... to, ze Fermi pol miasta nie zmiótl przy pierwszym
    > reaktorze ... to szczescie czy wiedza ?
    >

    Szczęścia jak narazie nikt nie wycenia w walucie. Ale niewiele projektów bez niego by
    się udało.


  • 14. Data: 2020-05-07 19:38:37
    Temat: Re: geotermia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:bec6e36e-6bec-44d1-9658-62a758215b48@go
    oglegroups.com...
    W dniu piątek, 8 maja 2020 02:01:39 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    >> >To nie jest proste. Podam przykład, chociaż może nie będzie
    >> >najlepszy.
    >
    >> calkiem dobry - w kwestii tego, czy wyeliminowane grube bledy
    >
    >> >Elementy wyposażenia przedziału ładunkowego w promach kosmicznych
    >> >były mocowane na wkręty, przenizane przez otwór w jakimś elemencie
    >> >blaszanym, potem umocowane w nakrętce. NASA miała program praktyk
    >> >dla
    >> >studentów- kazali im odtworzyć w 3D cały prom, do ostatniej
    >> >śrubki. Z
    >> >zestawień materiałowych dostępnych w postaci tabel. No i okazało
    >> >się
    >> >że głębokość wkręcenia tych wkrętów w nakrętki w niektórych
    >> >przypadkach wynosiła jeden, a nawet mniej niż jeden zwój gwintu.
    >
    >> >No więc oszacuj jaki byłby koszt zidentyfikowania takiego problemu
    >> >przed startem promu.
    >
    >> ogolnie gdzies w okolicach zera, bo to powinien zauwazyc projektant
    >> w
    >> ramach obowiazkowej etyki.
    >> Ewentualnie jego sprawdzajacy ... o ile byl :-)
    >> Pewnie bylo tak, ze dal srubki dobre, potem ktos dal grubsza
    >> blache,
    >> nie popatrzyl na srubki, albo popatrzyl, ale notatka gdzies
    >> zaginela

    >A może ktoś dał temu konstruktorowi złe dane o tolerancjach,

    I jeszce powiedzial, ze kazdy wystajacy mm, to wielka strata, bo
    rakieta za ciezka :-)


    >a może długości były dla czynnego gwintu, a on myślał że dla całej
    >śruby włącznie z fazką, a może to a może tamto.
    >Te wszystkie "a może" powinny być wypisane w analizie zagrożeń i ktoś
    >coś z tym powinien zrobić. A już samo wypisanie kosztuje pieniądze,
    >co dopiero podjęcie czynności. Jak się rozbije projekt na milion
    >takich punktów, to wtedy bardzo łatwo wyznaczyć ten punkt z wykresu.
    >Tylko trzeba umieć.

    IMO - jak tak kazda duperele bedziesz wypisywal i analizowal, to nigdy
    rakiety nie zbudujesz :-)

    >> >W czasach kiedy budżet NASA wynosił więcej niż PKB Polski, nie
    >> >dało
    >> >się tak zorganizować projektu żeby technik który to dokręcał
    >> >zgłosił
    >> >problem do kierownika. O ile trzeba by było zwiększyć ten budżet
    >> >żeby
    >> >zgłosił? Trzeba by im było płacić w złocie?

    >> -a ten kierownik ... to podziekowal za takie uwagi, czy powiedzial
    >> "ty
    >> nie jestes od myslenia, tylko od dokrecania, czemu normy nie
    >> wyrobiles
    >> ?"

    >No właśnie- to wszystko jest kapitał społeczny.

    >> >W projekcie Manhattan postdoki (doktorzy) kręcili korbkami w
    >> >maszynach o których nie mieli pojęcia. Celowo ich tam zatrudniono,
    >> >żeby byli w stanie zauważyć i zareagować na jakieś nieprzewidziane
    >> >nieprawidłowości. No ale ile było w historii projektów o takim
    >> >budżecie jak Manhattan?
    >
    >> Ja tam slyszalem, ze kobiety krecily. Inteligent mialby naturalna
    >> tendencje dopytywania o te maszyny, a to nie bylo pozadane.

    >Może tam różne korbki były w tej maszynie.

    Albo rozne maszyny.
    https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1
    044030597001232

    Women were a major component of the work force at Y-12 because men
    were away in uniform. The men employed at Oak Ridge worked in the more
    skilled positions associated with machine trades. Typically, only high
    school educated women calutron operators were preferred to physicists
    because they could be relied upon to keep their eyes on the measured
    beam currents and make only minimal adjustments to operating voltages
    and tank pressures. Physicists, on the other hand, had a reputation
    for trying to make the system perform better by making constant
    adjustments to the controls.

    >> a swoja droga ... to, ze Fermi pol miasta nie zmiótl przy pierwszym
    >> reaktorze ... to szczescie czy wiedza ?

    >Szczęścia jak narazie nikt nie wycenia w walucie. Ale niewiele
    >projektów bez niego by się udało.

    No ale skad wiedzial, ze spokojny reaktor buduje, a nie bombe atomową
    ?

    Roznica jest niewielka ... i w owym czasie nieznana :-)

    J.


  • 15. Data: 2020-05-07 19:44:50
    Temat: Re: geotermia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5eb4479e$0$538$6...@n...neostrada.
    pl...
    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup

    >>> >W projekcie Manhattan postdoki (doktorzy) kręcili korbkami w
    >>> >maszynach o których nie mieli pojęcia. Celowo ich tam
    >>> >zatrudniono,
    >>> >żeby byli w stanie zauważyć i zareagować na jakieś
    >>> >nieprzewidziane
    >>> >nieprawidłowości. No ale ile było w historii projektów o takim
    >>> >budżecie jak Manhattan?
    >
    >>> Ja tam slyszalem, ze kobiety krecily. Inteligent mialby naturalna
    >>> tendencje dopytywania o te maszyny, a to nie bylo pozadane.

    >>Może tam różne korbki były w tej maszynie.

    >Albo rozne maszyny.
    >https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S
    1044030597001232

    i jeszcze
    http://exploreoakridge.com/who-were-the-calutron-gir
    ls-of-oak-ridge/

    Chlop to tam stoi i pogania ... nie, tu nie mozna poganiac - nadzoruje
    :-)

    Tylko czy nadzorca wie, ze tu nie mozna poganiac, czy raczej chce miec
    "wyniki" ? :-)

    J.


  • 16. Data: 2020-05-07 19:47:15
    Temat: Re: geotermia
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 8 maja 2020 02:38:39 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:bec6e36e-6bec-44d1-9658-62a758215b48@go
    oglegroups.com...
    > W dniu piątek, 8 maja 2020 02:01:39 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > >> >To nie jest proste. Podam przykład, chociaż może nie będzie
    > >> >najlepszy.
    > >
    > >> calkiem dobry - w kwestii tego, czy wyeliminowane grube bledy
    > >
    > >> >Elementy wyposażenia przedziału ładunkowego w promach kosmicznych
    > >> >były mocowane na wkręty, przenizane przez otwór w jakimś elemencie
    > >> >blaszanym, potem umocowane w nakrętce. NASA miała program praktyk
    > >> >dla
    > >> >studentów- kazali im odtworzyć w 3D cały prom, do ostatniej
    > >> >śrubki. Z
    > >> >zestawień materiałowych dostępnych w postaci tabel. No i okazało
    > >> >się
    > >> >że głębokość wkręcenia tych wkrętów w nakrętki w niektórych
    > >> >przypadkach wynosiła jeden, a nawet mniej niż jeden zwój gwintu.
    > >
    > >> >No więc oszacuj jaki byłby koszt zidentyfikowania takiego problemu
    > >> >przed startem promu.
    > >
    > >> ogolnie gdzies w okolicach zera, bo to powinien zauwazyc projektant
    > >> w
    > >> ramach obowiazkowej etyki.
    > >> Ewentualnie jego sprawdzajacy ... o ile byl :-)
    > >> Pewnie bylo tak, ze dal srubki dobre, potem ktos dal grubsza
    > >> blache,
    > >> nie popatrzyl na srubki, albo popatrzyl, ale notatka gdzies
    > >> zaginela
    >
    > >A może ktoś dał temu konstruktorowi złe dane o tolerancjach,
    >
    > I jeszce powiedzial, ze kazdy wystajacy mm, to wielka strata, bo
    > rakieta za ciezka :-)

    Mogło tak być. To jest w aeronautyce dość powszechnie znana zasada. NASA mogła ją
    znać, choć nie ma na to dowodu.

    >
    >
    > >a może długości były dla czynnego gwintu, a on myślał że dla całej
    > >śruby włącznie z fazką, a może to a może tamto.
    > >Te wszystkie "a może" powinny być wypisane w analizie zagrożeń i ktoś
    > >coś z tym powinien zrobić. A już samo wypisanie kosztuje pieniądze,
    > >co dopiero podjęcie czynności. Jak się rozbije projekt na milion
    > >takich punktów, to wtedy bardzo łatwo wyznaczyć ten punkt z wykresu.
    > >Tylko trzeba umieć.
    >
    > IMO - jak tak kazda duperele bedziesz wypisywal i analizowal, to nigdy
    > rakiety nie zbudujesz :-)

    Masz złe IMO.

    >
    > >> >W czasach kiedy budżet NASA wynosił więcej niż PKB Polski, nie
    > >> >dało
    > >> >się tak zorganizować projektu żeby technik który to dokręcał
    > >> >zgłosił
    > >> >problem do kierownika. O ile trzeba by było zwiększyć ten budżet
    > >> >żeby
    > >> >zgłosił? Trzeba by im było płacić w złocie?
    >
    > >> -a ten kierownik ... to podziekowal za takie uwagi, czy powiedzial
    > >> "ty
    > >> nie jestes od myslenia, tylko od dokrecania, czemu normy nie
    > >> wyrobiles
    > >> ?"
    >
    > >No właśnie- to wszystko jest kapitał społeczny.
    >
    > >> >W projekcie Manhattan postdoki (doktorzy) kręcili korbkami w
    > >> >maszynach o których nie mieli pojęcia. Celowo ich tam zatrudniono,
    > >> >żeby byli w stanie zauważyć i zareagować na jakieś nieprzewidziane
    > >> >nieprawidłowości. No ale ile było w historii projektów o takim
    > >> >budżecie jak Manhattan?
    > >
    > >> Ja tam slyszalem, ze kobiety krecily. Inteligent mialby naturalna
    > >> tendencje dopytywania o te maszyny, a to nie bylo pozadane.
    >
    > >Może tam różne korbki były w tej maszynie.
    >
    > Albo rozne maszyny.
    > https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1
    044030597001232
    >
    > Women were a major component of the work force at Y-12 because men
    > were away in uniform. The men employed at Oak Ridge worked in the more
    > skilled positions associated with machine trades. Typically, only high
    > school educated women calutron operators were preferred to physicists
    > because they could be relied upon to keep their eyes on the measured
    > beam currents and make only minimal adjustments to operating voltages
    > and tank pressures. Physicists, on the other hand, had a reputation
    > for trying to make the system perform better by making constant
    > adjustments to the controls.

    Tak czy siak, celowo używano do prostej roboty personelu o zawyżonych kwalifikacjach,
    żeby ktoś czegoś nie spieprzył. Bo to ważna gra.

    >
    > >> a swoja droga ... to, ze Fermi pol miasta nie zmiótl przy pierwszym
    > >> reaktorze ... to szczescie czy wiedza ?
    >
    > >Szczęścia jak narazie nikt nie wycenia w walucie. Ale niewiele
    > >projektów bez niego by się udało.
    >
    > No ale skad wiedzial, ze spokojny reaktor buduje, a nie bombe atomową
    > ?
    >
    > Roznica jest niewielka ... i w owym czasie nieznana :-)

    Rozbij to jedno duże "niewiadomo" na milion małych "wiadomo" i dasz radę.


  • 17. Data: 2020-05-07 19:56:30
    Temat: Re: geotermia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1c8452fa-9cd1-42dd-a790-30fc11c33257@go
    oglegroups.com...
    W dniu piątek, 8 maja 2020 02:38:39 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    >> >> >W projekcie Manhattan postdoki (doktorzy) kręcili korbkami w
    >> >> >maszynach o których nie mieli pojęcia. Celowo ich tam
    >> >> >zatrudniono,
    >> >> >żeby byli w stanie zauważyć i zareagować na jakieś
    >> >> >nieprzewidziane
    >> >> >nieprawidłowości. No ale ile było w historii projektów o takim
    >> >> >budżecie jak Manhattan?
    > >
    >> >> Ja tam slyszalem, ze kobiety krecily. Inteligent mialby
    >> >> naturalna
    >> >> tendencje dopytywania o te maszyny, a to nie bylo pozadane.
    >
    >> >Może tam różne korbki były w tej maszynie.
    >
    >> Albo rozne maszyny.
    >> https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1
    044030597001232
    >
    >> Women were a major component of the work force at Y-12 because men
    >> were away in uniform. The men employed at Oak Ridge worked in the
    >> more
    >> skilled positions associated with machine trades. Typically, only
    >> high
    >> school educated women calutron operators were preferred to
    >> physicists
    >> because they could be relied upon to keep their eyes on the
    >> measured
    >> beam currents and make only minimal adjustments to operating
    >> voltages
    >> and tank pressures. Physicists, on the other hand, had a reputation
    >> for trying to make the system perform better by making constant
    >> adjustments to the controls.

    >Tak czy siak, celowo używano do prostej roboty personelu o zawyżonych
    >kwalifikacjach, żeby ktoś czegoś nie spieprzył. Bo to ważna gra.

    High school to po amerykansku liceum.

    A skoro nie wiedzialy co obsluguja, to i nie mogly swiadomie "nie
    spieprzyc".

    Mialy powiedziane jak maja stac wskazowki i krecily aby tak staly.
    Jak powszechnie wiadomo, baby sie do tego dobrze nadaja, bo chlop to
    zaraz pomysli, ze to zbyt nudna robota :-)

    >> >> a swoja droga ... to, ze Fermi pol miasta nie zmiótl przy
    >> >> pierwszym
    >> >> reaktorze ... to szczescie czy wiedza ?
    >
    >> >Szczęścia jak narazie nikt nie wycenia w walucie. Ale niewiele
    >> >projektów bez niego by się udało.
    >
    >> No ale skad wiedzial, ze spokojny reaktor buduje, a nie bombe
    >> atomową ?
    >> Roznica jest niewielka ... i w owym czasie nieznana :-)

    >Rozbij to jedno duże "niewiadomo" na milion małych "wiadomo" i dasz
    >radę.

    Ale jak rozbic, skoro nic nie wiadomo ?
    Bo ta dziedzina wiedzy, to jeszcze czysta kartka papieru.

    Swoja droga, to ciekaw jestem, jak sie reaktor projektuje wspolczesnie
    czy w latach 90 lub 60-tych
    Siada ktos i na komputerze/papierze liczy, czy nawet na rysuje, ile
    tych pretow trzeba, aby reaktor dzialal, czy to sie jakos
    eksperymentalnie dobiera ..

    J.


  • 18. Data: 2020-05-07 20:04:42
    Temat: Re: geotermia
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 8 maja 2020 02:56:33 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Swoja droga, to ciekaw jestem

    Przy Twoim IMO- nie da się.

    > jak sie reaktor projektuje wspolczesnie
    > czy w latach 90 lub 60-tych
    > Siada ktos i na komputerze/papierze liczy, czy nawet na rysuje, ile
    > tych pretow trzeba, aby reaktor dzialal, czy to sie jakos
    > eksperymentalnie dobiera ..
    >
    > J.


  • 19. Data: 2020-05-09 12:27:28
    Temat: Re: geotermia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 7 May 2020 11:04:42 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > W dniu piątek, 8 maja 2020 02:56:33 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >> Swoja droga, to ciekaw jestem
    >
    > Przy Twoim IMO- nie da się.

    No wiesz, przy wspolczynniku powielania 0.99999 reaktor nie dziala.
    A przy 1.01 wybucha. waski zakres dzialania.

    Oczywiscie sa prety kontrolne, ale jakby niezbyt duzo, wiec zakres
    regulacji chyba tez niezbyt duzo ... i trzeba od poczatku w odpowiedni
    zakres trafic.

    A to jakies skomplikowane zagadnienie teoretyczne, i mnostwo czynnikow
    chyba na to wplywa ...

    >> jak sie reaktor projektuje wspolczesnie
    >> czy w latach 90 lub 60-tych
    >> Siada ktos i na komputerze/papierze liczy, czy nawet na rysuje, ile
    >> tych pretow trzeba, aby reaktor dzialal, czy to sie jakos
    >> eksperymentalnie dobiera ..
    >>
    >> J.


  • 20. Data: 2020-05-09 13:24:18
    Temat: Re: geotermia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 7 May 2020 10:05:10 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > W dniu piątek, 8 maja 2020 02:00:37 UTC+9 użytkownik WM napisał:
    >> Przed emeryturą pracowałem jako konstruktor mechanik.
    >> Klient z zamiejscowej uczelni zamówił u nas pewne urządzenie.
    >> Wcześniej próbował zamówić je u naszej zachodniej konkurencji,
    >> ale odmówili bo to tylko trzy sztuki, a dla nich opłacalna seria to
    >> minimum 100 sztuk.
    >> Szybko zauważyłem, że przy takich fajnych parametrach jakich
    >> potrzebowali, spokojnie mogę wypróbować pewien innowacyjny pomysł.
    >> W ten sposób sprawdziłem w komfortowych warunkach, swoją koncepcję, a
    >> urządzenie wyszło nawet lepiej niż myślałem.
    >> Niestety nie przewidziałem jakie skutki dla mnie przyniesie ten sukces.
    >> Kazano mi opracować urządzenie z podrasowanymi parametrami z myślą o
    >> produkcji seryjnej.
    >> Tamten klient potrzebował 35 stopni a mnie kazali dać 60 stopni.
    >> To zupełnie nowa jakość wymagająca nieco innego podejścia do problemu.
    >> Na moje protesty nie było merytorycznej dyskusji tylko głupie dowcipkowanie.
    >> Kosztowało mnie to sporo nerwów i naprawdę z wielkim trudem poradziłem
    >> sobie z oczekiwanymi i nieoczekiwanymi problemami.
    >
    > Jak widać tupolewizm ma w Kraju Raju długie tradycje.

    W Polsce ?
    https://www.youtube.com/watch?v=BKorP55Aqvg

    A swoja droga - 60 C nie wydaje sie tak duzo, moze nam WM wyjasni co
    mu sprawialo takie klopoty.

    Aczkolwiek - niektore plastiki juz miekna ...

    J.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: