eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 11. Data: 2014-12-21 00:19:41
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2014-12-20 o 19:08, Andrzej Lawa pisze:
    > Ave!
    >
    > Mam 4-letnią Amicę FK322.3F i ostatnio zaczęła się dziwnie zachowywać.
    > Objawy pojawiły się właściwie jednocześnie - zaczęła terkotać (czasami -
    > w szczególności zaraz po włączeniu)jak rowery po włożeniu "terkotki" w
    > szprychy (jak dawniej dzieciaki wkładały) oraz zaczęła nadmiernie
    > chłodzić - nawet na najsłabszym ustawieniu schodzi poniżej zera.
    >
    > Serwis Amica po opisaniu objawów stwierdził, że to najpewniej częściowy
    > ubytek czynnika chłodzącego, który można uzupełnić ale skoro uciekło po
    > 4 latach, to gdzieś jest istotna nieszczelność i będzie to syzyfowa
    > praca, jeśli się jej nie da znaleźć.
    >
    > Niezależny serwisant specjalizujący się w lodówkach stwierdził, że to
    > najpewniej awaria termostatu a terkocze z przegrzania (co jest dziwne,
    > że terkotała po dłuższym wyłączeniu - testowo rozmroziłem - a jak już
    > dłużej popracowała to była normalnie cicha).
    >
    > Może ktoś lubiący naprawiać stare sprzęty chciałby to odkupić i naprawić?
    Termostat (zbyt niską temperaturę) łatwo sam naprawisz - zrób jakis
    swój, choćby na DS18b20 + attiny + led, i steruj zasilaniem, zamiast
    jakiegoś ichniego wynalazku głupiego.

    Na terkotanie-nie poradzę, bo żeby to obejrzeć, trzeba by otworzyć
    kompresor, a żeby to zrobić - cały czynnik ci spierdzieli.

    Mi Samsung 2lata od nowości (czyli równo po gwarancji) zaczął chodzić
    jak zimny diesel klekot na 3000rpm - w nocy spać nie dawal, pomagało
    wypoziomowanie (lub zgubienie wypoziomowania) na kilka dni, potem już
    wcale. W kompresorze wirnik czy coś wpadające w rezonans i co mu zrobisz.
    W końcu dziada wytlumiłem mechanicznie - na wszystkich rurkach wiszących
    luzem wkoło kompresora (a jest ich trochę, i tworzą niezłą filharmonię
    rezonansów) pozakładałem nacięte klocki z pianki jako tłumiki drgań (coś
    jak styropian tylko sztuczne i bardziej sztywne, z jakiegoś
    opakowania-wypełnienia z paczki). a sam kompresor odkręciłem od ramy i
    też stoi na 2cm podkładki z filcu. I tą metodą lodówka która wkurwiała 2
    lata od zakupu - przepracowała kolejne 5 lat i nic jej nie dolega.

    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 12. Data: 2014-12-21 01:22:09
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 21.12.2014 o 00:12, XL pisze:

    >>> Zawieź do utylizacji - ale tam zapłacisz sam. Jednak jest ktoś, kto chętnie
    >>
    >> Na złom mogę sam wywieźć.
    >
    > Nie, nie mozesz - bo tam zapłacisz za złomowanie=utylizację, a Ty chcesz,
    > aby to ktoś TOBIE zapłacił.

    Bredzisz, ignorantko.

    >> Nie chodzi mi o pozbycie się tylko o to, że
    >> może komuś jeszcze się przyda.
    >>
    >> Ty może jesteś tak przeżarta bezmyślnym konsumpcjonizmem, że lubisz
    >> wyrzucać tylko po to żeby mieć pretekst do kupowania nowych rzeczy.
    >
    > Nie, nie jestem przeżarta niczym - i nie oferuję na sprzedaż bezużytecznych
    > rzeczy. Nawet za darmo ich nikomu nie wciskam.

    No to jesteś po prostu ogłupiona przez pseudo-ekologiczną propagandę.

    >> Ja
    >> natomiast cenię sobie środowisko naturalne i jeśli można coś naprawić to
    >> fajnie by było, jakby ktoś na tym skorzystał.
    >
    > Ja cenię je bardziej - oddaję zużyty sprzęt firmie, która go prawidłowo
    > zutylizuje.

    Utylizacja więcej kosztuje środowisko niż naprawa.

    >> A jak nie to sam sobie zostawię na wypadek awarii tej nowej - póki co
    >> stara działa tylko hurgocze i daje za niską temperaturę.
    >>
    >> Jeśli nie potrafisz napisać czegoś na temat lub chociażby z sensem to
    >> lepiej milcz.
    >
    > Napisałam jak najbardziej na temat, a Ty jesteś śmieszny.

    Nie, nie napisałaś na temat. Chciałaś się wymądrzać, a zdradziłaś się ze
    swoją ignorancją.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 13. Data: 2014-12-21 01:22:55
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 20.12.2014 o 23:04, JDX pisze:
    > On 2014-12-20 22:21, Andrzej Lawa wrote:
    > [...]
    >> Na złom mogę sam wywieźć. Nie chodzi mi o pozbycie się tylko o to, że
    >> może komuś jeszcze się przyda.
    >>
    >> Ty może jesteś tak przeżarta bezmyślnym konsumpcjonizmem, że lubisz
    >> wyrzucać tylko po to żeby mieć pretekst do kupowania nowych rzeczy. Ja
    >> natomiast cenię sobie środowisko naturalne i jeśli można coś naprawić to
    >> fajnie by było, jakby ktoś na tym skorzystał.
    > Hehe, nice try. :-D To trzeba było napisać, że oddasz za darmo skoroś
    > taki ekolog. :-D
    >
    Nie mogłem - darowizny może się przyczepić fiskus. Mam uraz na tym punkcie.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 14. Data: 2014-12-21 01:29:32
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 21.12.2014 o 00:19, BartekK pisze:

    >> Może ktoś lubiący naprawiać stare sprzęty chciałby to odkupić i naprawić?
    > Termostat (zbyt niską temperaturę) łatwo sam naprawisz - zrób jakis
    > swój, choćby na DS18b20 + attiny + led, i steruj zasilaniem, zamiast
    > jakiegoś ichniego wynalazku głupiego.

    Dzięki za konkretną informację :)

    To też jest opcja - chwilowo nie mam czasu się w to bawić, ale jak nie
    znajdzie się jakiś majster chętny do wzięcia do naprawy dla siebie, to
    prędzej czy później faktycznie to zrobię żeby mieć rezerwę na wypadek
    awarii tej nowej... Niby mam rozszerzoną gwarancję, ale nie było opcji
    urządzenia zastępczego ;)

    [ciach]

    > opakowania-wypełnienia z paczki). a sam kompresor odkręciłem od ramy i
    > też stoi na 2cm podkładki z filcu. I tą metodą lodówka która wkurwiała 2
    > lata od zakupu - przepracowała kolejne 5 lat i nic jej nie dolega.

    To też pomysł, aczkolwiek jeśli zostawię sobie jako zapasową - będzie
    stała gdzie indziej i tam będzie mogła sobie warczeć do woli;)

    Swoją drogą na paru forach widziałem też coś o zapchanej rurce
    kapilarnej - ponoć w tych mechanicznych to jest element związany z
    regulacją temperatury...

    No nic, paniki nie ma - nowa przyjechała, odstała przepisowe 2 godziny
    plus jeszcze trochę na zapas i działa.

    Albo znajdzie się chętny, albo z czasem sam tę starą naprawię.

    A drób oraz klon stokrotki mogą się wypchać.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 15. Data: 2014-12-21 02:34:40
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: Tornad <t...@h...com>

    W dniu sobota, 20 grudnia 2014 13:08:27 UTC-5 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    > Ave!
    >
    > Mam 4-letnią Amicę FK322.3F i ostatnio zaczęła się dziwnie zachowywać.
    > Objawy pojawiły się właściwie jednocześnie - zaczęła terkotać (czasami -

    > Niezależny serwisant specjalizujący się w lodówkach stwierdził, że to
    > najpewniej awaria termostatu a terkocze z przegrzania (co jest dziwne,
    > że terkotała po dłuższym wyłączeniu - testowo rozmroziłem - a jak już
    > dłużej popracowała to była normalnie cicha).
    >
    > Może ktoś lubiący naprawiać stare sprzęty chciałby to odkupić i naprawić?

    > Boga prawdopodobnie nie ma.
    > A teraz przestań się martwić
    > i raduj się życiem!
    Mam pomysl:)
    Nie sprzedaj jej. Ilez mozesz za nia dostac? 5 dych, gora stowe.
    Przerob ja na przenosny wychodek. Tyle, ze musisz zainwestowac - trzeba w
    drzwiach wyciac gustowne serduszko a w dnie duzy otwor na sranie. Oraz w
    drzwiach zainstalowac zamek elektroniczny nalepiej na fetach (bardzo
    ekonomiczny, ktory bedzie umozliwial otwarcie drzwi po wrzucenu zlotowki.

    Ustawisz ja gdzies w ruchliwym miejscu np. kolo kosciola lub lepiej boznicy,
    koniecznie nad jakas kratka kanalizacyjna i geszeft masz murowany. Ilez to
    ludzi dupy sciska nie majac sie gdzie zalatwic.!

    Nazwa Amica uzupelnij "sranie z terkotka" i geszeft murowany; dziennie spoko
    wyciagniesz kilka stow...

    Wiec przestan sie martwic - raduj sie zyciem.

    A na razie pytanie: czy znaszs bajke o skaczacym wezu? Nie? To sssspier...laj
    w podskokach.

    Tornad.
    PS. ze tez Swieta Ziemia takich chamow nosi.


  • 16. Data: 2014-12-21 03:17:05
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 20.12.2014 o 23:37, Piotrne pisze:
    > W dniu 2014-12-20 19:18, Jarosław Sokołowski pisze:
    >
    >>> Może ktoś lubiący naprawiać stare sprzęty chciałby to odkupić i naprawić?
    >>
    >> Od-co?!
    >>
    >
    > Widziałem kiedyś na pewnej ruderze duże ogłoszenie:
    > "Wynajmę w zamian za przeprowadzenie remontu"...

    To dość popularna umowa.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 17. Data: 2014-12-21 03:18:13
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 20.12.2014 o 19:18, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Andrzej Lawa napisał:
    >
    > [...szmelcu opisanie...]
    >
    >> Może ktoś lubiący naprawiać stare sprzęty chciałby to odkupić i naprawić?
    >
    > Od-co?!

    Odkupić. Wiesz... Części...

    Tak z ciekawostek:

    http://czesciagd.pl/amica-pojemnik-warzywa-1030154-p
    -232365.html

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 18. Data: 2014-12-21 03:20:05
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 21.12.2014 o 02:34, Tornad pisze:

    > Tornad.
    > PS. ze tez Swieta Ziemia takich chamow nosi.

    To się powieś, oszołomie - przestanie cię, chamie, nosić.

    PS: jak tam twoje magnesy? Wyłudziłeś już jakieś dotacje na ten swój
    magnetyczny szwindel rzekomo do zwalczania huraganów? Czy nadal nie
    znalazłeś frajera i wszyscy cię na drzewo wysyłają?

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 19. Data: 2014-12-21 09:22:27
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2014-12-21 01:22, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 20.12.2014 o 23:04, JDX pisze:
    >> On 2014-12-20 22:21, Andrzej Lawa wrote:
    >> [...]
    >>> Na złom mogę sam wywieźć. Nie chodzi mi o pozbycie się tylko o to, że
    >>> może komuś jeszcze się przyda.
    >>>
    >>> Ty może jesteś tak przeżarta bezmyślnym konsumpcjonizmem, że lubisz
    >>> wyrzucać tylko po to żeby mieć pretekst do kupowania nowych rzeczy. Ja
    >>> natomiast cenię sobie środowisko naturalne i jeśli można coś naprawić to
    >>> fajnie by było, jakby ktoś na tym skorzystał.
    >> Hehe, nice try. :-D To trzeba było napisać, że oddasz za darmo skoroś
    >> taki ekolog. :-D
    >>
    > Nie mogłem - darowizny może się przyczepić fiskus. Mam uraz na tym punkcie.
    Dobra dobra, nie ściemniaj. :-D Osobom niespokrewnionym bez konsekwencji
    podatkowych można podarować zdaje się 5000 zł. Stara lodówka chyba
    mieści się w tym limicie. :-D


  • 20. Data: 2014-12-21 12:47:20
    Temat: Re: nie do końca padnięta lodówka AMICA - kto chce? ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 21.12.2014 o 09:22, JDX pisze:

    >> Nie mogłem - darowizny może się przyczepić fiskus. Mam uraz na tym
    >> punkcie.
    > Dobra dobra, nie ściemniaj. :-D Osobom niespokrewnionym bez konsekwencji
    > podatkowych można podarować zdaje się 5000 zł. Stara lodówka chyba
    > mieści się w tym limicie. :-D

    Ale trzeba odbębnić formalności.

    Poza tym skoro głupia szuflada jest sprzedawana przez producenta za
    ponad 200zł - dlaczego uważasz że parę złotych mi się za to nie należy?

    Nie podoba się - wolny kraj, nie musisz kupować.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: