eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pogróżki na skrzyżowaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 312

  • 11. Data: 2010-04-27 21:22:27
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: Jarek <j...@n...pl>

    Witam!

    Pedro pisze:
    > Ku mądrości potomnych moje pytanie, co najlepiej zrobić w takiej
    > sytuacji kiedy jakiś ham atakuje moją przestrzeń w samochodzie?Że
    > wychodzić na zewnątrz nie powinienem to wiem, bo w razie pobicia/śmierci
    > ide pierdzieć do paki jak pan Tercjak.

    Spokojnie wyjąć telefon, włączyć kamerę i zacząć kręcić. Ew. jak nie ma
    kamery to zrobić zdjęcie. Sprawdziłem dwa razy na takich wariatach -
    działa doskonale.

    Pozdrawiam
    Jarek


  • 12. Data: 2010-04-27 21:25:43
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    witek pisze:
    > Karolek wrote:
    >>
    >> Szybko dziala wyciagniecie ze schowka broni, chocby gazowej.
    >
    > jak sie wyciaga bron to sie z niej strzela, albo sie nie wyciaga.

    Glownie bron sie wyciaga i jednak sie z niej nie strzela (strzelanie to
    ostatecznosc), chociaz do takich osobnikow w zasadzie moznaby strzelac ;>

    --
    Karolek


  • 13. Data: 2010-04-27 21:35:49
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>

    bratPit napisał(a):
    >
    > ...] wywieźć debila do lasu za miasto, niech
    > sie rozbierze do majtek i go tak zostawić niech wraca,

    Zanim sie go zostawi, daje mu się łopatę i każe kopać
    słuszny dołek.
    --
    Krzysiek


  • 14. Data: 2010-04-27 21:45:17
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: Perełka <p...@b...pl>

    news-gazeta pisze:
    >>
    >> Ku mądrości potomnych moje pytanie, co najlepiej zrobić w takiej
    >> sytuacji kiedy jakiś ham atakuje moją przestrzeń w samochodzie?Że
    >> wychodzić na zewnątrz nie powinienem to wiem, bo w razie
    >> pobicia/śmierci ide pierdzieć do paki jak pan Tercjak.
    >>
    >
    > Po pierwsze gratuluje opanowania.
    > Poza tym jakbym mial granat hukowy to bym odbezpieczyl i takiemu
    > od razu wrzucil do srodka. Niech ma. I w spokoju odjechal.
    >
    > Nic nie zrobisz, ani policja nie zdazy przyjechac - poza tym nawet jesli
    > to nic im nie zrobia - kompletnie nic.
    >
    > Przeczekac, odpuscic, odsapnąć i zapomnieć. Trafi na twardszego to
    > dostanie kulke albo kosą jak to okresliles. Kwestia czasu.
    >
    > Zaczniesz sie rzucac, nawet jesli im dasz rade to narobisz sobie
    > klopotow. Czy warto? Moze dla satysfakcji...
    >
    > Dlatego napisalem ze gratuluje opanowania.
    > Nie drzenia ze strachu, tylko opanowania.
    >
    >
    >
    >
    > Pozdrawiam - Darek.
    >


    popieram, szczać na takich frustratów ciepłym moczem z góry do dołu:)


  • 15. Data: 2010-04-27 21:45:56
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-04-27 21:25, Karolek pisze:
    > witek pisze:
    >> Karolek wrote:
    >>>
    >>> Szybko dziala wyciagniecie ze schowka broni, chocby gazowej.
    >>
    >> jak sie wyciaga bron to sie z niej strzela, albo sie nie wyciaga.
    >
    > Glownie bron sie wyciaga i jednak sie z niej nie strzela (strzelanie to
    > ostatecznosc), chociaz do takich osobnikow w zasadzie moznaby strzelac ;>
    >

    Problem może być taki, że ten bałwan może też mieć broń i już mieć
    doświadczenie w strzelaniu do ludzi. Resztę dopowiedz sobie sam,
    Charlsie Bronsonie.

    A.


  • 16. Data: 2010-04-27 21:48:15
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-04-27 21:22, Jarek pisze:
    > Witam!
    >
    > Pedro pisze:
    >> Ku mądrości potomnych moje pytanie, co najlepiej zrobić w takiej
    >> sytuacji kiedy jakiś ham atakuje moją przestrzeń w samochodzie?Że
    >> wychodzić na zewnątrz nie powinienem to wiem, bo w razie pobicia/śmierci
    >> ide pierdzieć do paki jak pan Tercjak.
    >
    > Spokojnie wyjąć telefon, włączyć kamerę i zacząć kręcić. Ew. jak nie ma
    > kamery to zrobić zdjęcie. Sprawdziłem dwa razy na takich wariatach -
    > działa doskonale.

    Różnie to bywa. Jak koleś już tak się ciśnieniował bez powodu, to jak
    bardziej go wkurzysz, może kretyn nie zapanować nad sobą. Cholera wie co
    może się wydarzyć.

    A.


  • 17. Data: 2010-04-27 21:50:01
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>

    W dniu 2010-04-27 21:25, Karolek pisze:
    > witek pisze:
    >> Karolek wrote:
    >>>
    >>> Szybko dziala wyciagniecie ze schowka broni, chocby gazowej.
    >>
    >> jak sie wyciaga bron to sie z niej strzela, albo sie nie wyciaga.
    >
    > Glownie bron sie wyciaga i jednak sie z niej nie strzela (strzelanie to
    > ostatecznosc), chociaz do takich osobnikow w zasadzie moznaby strzelac ;>
    >
    I siedzieć jak za człowieka?

    --
    Wojciech Smagowicz


  • 18. Data: 2010-04-27 21:54:15
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-04-27 19:13, Pedro pisze:
    [...]

    > Ku mądrości potomnych moje pytanie, co najlepiej zrobić w takiej
    > sytuacji kiedy jakiś ham atakuje moją przestrzeń w samochodzie?Że
    > wychodzić na zewnątrz nie powinienem to wiem, bo w razie pobicia/śmierci
    > ide pierdzieć do paki jak pan Tercjak.

    IMHO nic. Taki cymbał szukający zaczepki to zwykle zakompleksiony gnojek
    popisujący się przed kolegami. Jak zareagujesz postawisz go przed faktem
    dokonanym, wówczas będzie musiał coś zrobić bo inaczej będzie
    pośmiewiskiem w swoim super towarzystwie.

    Lepiej mieć nadzieję, że trafi na lepszego cwaniaka który uleczy go z
    tych problemów.

    Pozdrawiam,
    A.



  • 19. Data: 2010-04-27 21:54:45
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: "radxcell" <s...@o...pl>

    *Pedro* wrote in <news:hr760d$m8i$1@news.dialog.net.pl>:
    > Jechałem ulicą Widok we Wrocławiu i skręcałem na światach w Kazimierza
    [...]
    > paki jak pan Tercjak.

    nie wiem kim jest pan Tercjak i:
    - dopoki oni siedzą w aucie, siedzisz.
    i tak jak pisza ziomki, kręcisz, ale:
    - jesli do Ciebie wysiądą, wysiadasz.
    jesli chca Ci zrobic krzywde, w samochodzie nie masz szans. pierwszym uderzeniem
    leci szyba, a potem juz Cie młócą bez szans na reakcję. wystawienie Ciebie z
    samochodu zajmie fachowcowi okolo 1,5 sekundy lacznie z rozpieciem Twojego pasa.
    tyle ze wtedy jestes poza samochodem na ich warunkach, czyli od razu na glebie.
    wysiadajac sam masz szanse zmienic te warunki.

    pozdr, rdx


  • 20. Data: 2010-04-27 21:55:26
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: nalesnik <m...@o...o2.o2.o2.pl>

    On 27.04.2010 19:45, maky wrote:
    > Zapisałeś numery?

    po co numery?

    --
    pozdr
    nalesnik

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: