Jezeli jest praca do wykonania, to programista wie (w przyblizeniu) ile mu
to zajmie, a wiec moze powiedziec, za ile to wykona.
Ale, jak ktos wspomnial, sa rozni pracownicy.
Jeden robi mnostwo bledow i potrzebuje wiecej czasu na poprawki.
Inny ma swoje gotowce, wiec ctrl/c/v.
I tak dalej.
Gdybym byl zleceniodawca, to przekazalbym specyfikacje jako zapytanie
ofertowe do kilku zleceniobiorcow i wybralbym... No wlasnie, co tu
wybrac?;)
Najtanszego?
Najszybszego?
Moze jakies port folio?
Co do zlecen zdalnych, to sa sytuacje, ze zleceniodawca nie potrafil na
poczatku okreslic wymagan i przerobki zajmuja tyle czasu, ze nie oplaca sie
brac tej roboty.

do góry

"A.L." <a...@a...com> wrote in message
news:b1ce5518iiroecpri5f9cnela684jdu0pu@4ax.com...

> W Ameryce jest take ze facio mowi mi ile godzin przepracowal a ja mu
> wierze.

zajebista ta Ameryka

--
usenet

do góry

On 12 July, 18:07, "usenet" <k...@g...pl> wrote:
> "A.L." <a...@a...com> wrote in message
>
> news:b1ce5518iiroecpri5f9cnela684jdu0pu@4ax.com...
>
> > W Ameryce jest take ze facio mowi mi ile godzin przepracowal a ja mu
> > wierze.
>
> zajebista ta Ameryka

To nie Ameryka jest zajebista, tylko Polska smutna, ze u nas tak sie
nie da...

RW

do góry

Uzytkownik "Roman Werpachowski" <r...@g...com> napisal w
wiadomosci
news:c8181e4e-5f91-488f-85c1-fd69db6d3ace@f16g2000vb
f.googlegroups.com...

> To nie Ameryka jest zajebista, tylko Polska smutna, ze u nas tak sie
> nie da...

troche nie zrozumiales

--
usenet

do góry

On 13 July, 11:52, "usenet" <k...@g...pl> wrote:
> Uzytkownik "Roman Werpachowski" <r...@g...com> napisal w
> wiadomoscinews:c8181e4e-5f91-488f-85c1-fd69db6d3ace@
f16g2000vbf.googlegroups.com...
>
> > To nie Ameryka jest zajebista, tylko Polska smutna, ze u nas tak sie
> > nie da...
>
> troche nie zrozumiales
>
> --
> usenet

Aleś Ty delikatnie to powiedział, normalnie jak z jakiej ameryki byś
był i pisał.

--
ZZ@private

do góry

Dnia Mon, 13 Jul 2009 03:21:38 -0700 (PDT), ZbyszekZ napisał(a):

> On 13 July, 11:52, "usenet" <k...@g...pl> wrote:
>> Uzytkownik "Roman Werpachowski" <r...@g...com> napisal w
>> wiadomoscinews:c8181e4e-5f91-488f-85c1-fd69db6d3ace@
f16g2000vbf.googlegroups.com...
>>
>>> To nie Ameryka jest zajebista, tylko Polska smutna, ze u nas tak sie
>>> nie da...
>>
>> troche nie zrozumiales
>>
>> --
>> usenet
>
> Aleś Ty delikatnie to powiedział, normalnie jak z jakiej ameryki byś
> był i pisał.

Koledze usenet chodzilo pewnie o to, ze AL zyje w kraju-raju...

do góry

On Sat, 11 Jul 2009 15:15:00 +0200, Jacek <a...@o...pl> wrote:

>Jezeli jest praca do wykonania, to programista wie (w przyblizeniu) ile mu
>to zajmie, a wiec moze powiedziec, za ile to wykona.
>Ale, jak ktos wspomnial, sa rozni pracownicy.
>Jeden robi mnostwo bledow i potrzebuje wiecej czasu na poprawki.
>Inny ma swoje gotowce, wiec ctrl/c/v.
>I tak dalej.
>Gdybym byl zleceniodawca, to przekazalbym specyfikacje jako zapytanie
>ofertowe do kilku zleceniobiorcow i wybralbym...

No i jeszcze gdybys mial mature, to dopiero bys pokazal! A tak -
przyjdzie czekac jeszcze dwa lata...

A.L.

do góry

On 2009-07-13, Roman Werpachowski <r...@g...com> wrote:

[...]

>> zajebista ta Ameryka
>
> To nie Ameryka jest zajebista, tylko Polska smutna, ze u nas tak sie
> nie da...

Jak się nie da, jak się da? :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On Sat, 11 Jul 2009 07:44:20 +0200, edx <e...@a...pl> wrote:

>bbl pisze:
>> Witam,
>>
>> Czy macie już może wypróbowane sposoby na zliczanie czasu pracy progristy
>> (praca zdalna), stawke godzinową obrać czy inaczej? skąd będe wiedział ile
>> godzin pracował, czy są inne sposoby albo jak liczyć ten czas?.
>>
>>
>Zliczanie czasu programisty ? Na co?
>Ktoś tu już napisał, że najefektywniejsze pomysły przychodzą na spacerze
>z psem, ja wpadam na najlepsze pomysły siedząc na klopie,
>czy pracodawca za to zapłaci?
>
>Lepiej przejść na inne jednostki rozliczeniowe.
>
>To nie jest praca "Wiecie, kopiecie stąd do obiadu ..."
>
>Jest takie narzędzie CostExpert, które szacuje projekt
>na podstawie zliczenia punktów funkcji systemu (Functional Points).
>Punkty przelicza się później na zasoby, osobodniówki etc. etc.
>Jest sens tego narzędzia używać przy naprawdę dużych projektach, gdzie
>margines błędu jest naprawdę duży.

Czym wiekszy projekt tym margines bledu jest MNIEJSZY.

No a jak idzie o "functional points"... Moj kolega mawial: "Dowolny
problem napisze z dowolnie duza liczba "functional points", powiedz
tylki ile chcesz"

A.L.

do góry

On Jul 13, 4:07 pm, Jacek <a...@o...pl> wrote:
>
> Koledze usenet chodzilo pewnie o to, ze AL zyje w kraju-raju...

A na to bym nie wpadł. Faktycznie jakoś tam inaczej, ale Prozac
zobowiązuje do tego raju.

--
ZZ@private

do góry