Czy ktoś z Was miał do czynienia po kolizji z ukraińskim ubezpieczeniem?
Słyszałem, że w przypadku kolizji nie ma szans na jakiekolwiek wypłaty i
trzeba naprawiać auto z własnego AC albo na swój koszt. Prawda to?
Jacek

do góry

W dniu 19-09-2022 o 15:02, Jacek pisze:
> Czy ktoś z Was miał do czynienia po kolizji z ukraińskim ubezpieczeniem?
> Słyszałem, że w przypadku kolizji nie ma szans na jakiekolwiek wypłaty i
> trzeba naprawiać auto z własnego AC albo na swój koszt. Prawda to?

Istnieje coś takiego jak:
https://www.pbuk.pl/postepowanie-w-razie-wypadku/zda
rzenia-w-polsce

oraz w razie braku Zielonej Karty
UFG

do góry

On Mon, 19 Sep 2022 15:02:25 +0200, Jacek wrote:
> Czy ktoś z Was miał do czynienia po kolizji z ukraińskim ubezpieczeniem?
> Słyszałem, że w przypadku kolizji nie ma szans na jakiekolwiek wypłaty i
> trzeba naprawiać auto z własnego AC albo na swój koszt. Prawda to?

Podejrzewam, ze teraz moga byc duze trudnosci, bo co zrobic,
jak ubezpieczyciel zbombardowany, bez pradu, czy przejety.

Tylko ze oni powinni miec ZK od jakiegos bardziej dostepnego
ubezpieczyciela ... ale coz - wojna ...

J.

do góry

W dniu 19.09.2022 o 15:12, J.F pisze:
> Podejrzewam, ze teraz moga byc duze trudnosci, bo co zrobic,
> jak ubezpieczyciel zbombardowany, bez pradu, czy przejety.
Tak źle nie jest. Do Kijowa jeżdżą Nasi Umiłowani Przywódcy bez
przeszkód, we Lwowie nadal działa knajpa "Kryivka".
Na Krymie, czy w Ługańsku albo Doniecku to raczej siedzib
ubezpieczyciele nie mają.
Jacek

do góry