eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 11. Data: 2017-03-18 23:06:38
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    HF5BS pisze:

    >>>> chodzi mi o korytarze Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego,
    >>> A zdradź na początek jak tam włazisz, bo od lat wejścia zamurowane :)
    >>> A ja mam jeszcze jeden kawałek w którym nie byłem :)
    >> Do tego celu na pewno przydaje się dioda tunelowa.
    > No już nie przesadzaj...

    A czego innego w tych korytarzach używać? A tak przy okazji, to
    dioda Tunelowa nazywana jest przez Japończyków diodą Esakiego.
    Leo Esaki swoje prace prowadził w tym samym czasie, co akademik
    Tunelow, ale tylko Esakiemu dali Nobla.

    --
    Jarek


  • 12. Data: 2017-03-18 23:18:03
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnocrbdr.6ba.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Tylko chłodzenie peltierem jest tu cyzelatorstwem, w dodatku w tym
    > przypadku niepotrzebnym. Chciałem tylko zwrócić uwagę na sposób
    > detekcji fotodiodą. Nie fotorezystorem, nie fototranzystorem. Chińskie
    > fotoogniwo to też fotodioda, tak samo się to włącza w układ. Najlepiej

    Ja nie twierdzę, że jest inaczej. Tylko diabeł w szczegółach jest... może po
    prostu wypróbować każdą z opcji odbiorczych?
    Skoro, jak wyszło, że zwykłę diody mrygną mi odpowiedni często, to wystarczy
    się skupić na części odbiorczej...?

    > zrobić test -- nadajnik, odbiornik, a pomiędzy nimi emulator bunkra
    > w postaci optycznego filtara ledwiecoprzepuszczającego, zrobionego
    > z byleczego. Wtedy się okaże, czy te ogniwa wydolą (w razie czego mam
    > porządne diody gdzieś w szpargałach).

    Nie... no jasne, że próby, już mnie doświadczenie nauczyło, że robić coś na
    hura, to się zemścić może, bo co z tego, że zrobię wspaniały układ,
    zamontuję 10 mikrokomputerów z obróbką DSP, SDR, PCM, PKP (oj, to nie ten
    skrót...), w czasie rzeczywistym... jak układ nie będzie miał co obrobić, bo
    albo od razu sam scałkuje odebrane światło, czyniąc tym samym zwykły
    odbiornik po natężeniu (na bliskie odległości może zadziała) do którego
    wystarczy zwykły wzmacniaczyk na TG5 przedstawiony w książce
    Wojciechowskiego "Elektronika dla wszystkich" na niewielkie odległości, albo
    nic nie da, bo wydolność będzie mieć do 1 kHz (gdzie ewentualnie jakaś
    pierońsko silna kompresja może by coś dała).

    --
    Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
    co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
    700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
    (C) Kabaret Neo-Nówka.


  • 13. Data: 2017-03-18 23:25:06
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnocrbre.6ba.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > HF5BS pisze:
    >
    >>>>> chodzi mi o korytarze Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego,
    >>>> A zdradź na początek jak tam włazisz, bo od lat wejścia zamurowane :)
    >>>> A ja mam jeszcze jeden kawałek w którym nie byłem :)
    >>> Do tego celu na pewno przydaje się dioda tunelowa.
    >> No już nie przesadzaj...
    >
    > A czego innego w tych korytarzach używać? A tak przy okazji, to
    > dioda Tunelowa nazywana jest przez Japończyków diodą Esakiego.
    > Leo Esaki swoje prace prowadził w tym samym czasie, co akademik
    > Tunelow, ale tylko Esakiemu dali Nobla.

    No, widocznie nie lubili Rosjan, może to było za czasów ZSRR i restrykcji
    COCOM nawet na nagrodę? Choć Miłosz i Wałęsa dostali, więc jakoś przeszło...
    To by w sumie się zgadzało. Bajdełej... czy można złapać gdzieś prof.
    Gównowidzewa, bo muszę szkiełka chyba na mocniejsze zmienić...?
    Chociaż... czy Tunelow, nie jest nazwiskiem-zbitką od Tune-Low? To by
    angielskie było, więc... ale sądząc po tym, co piszesz, to jednak było "made
    in charaszo"... (made in ??????)

    --
    Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
    co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
    700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
    (C) Kabaret Neo-Nówka.


  • 14. Data: 2017-03-18 23:31:31
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    HF5BS pisze:

    >> Chciałem tylko zwrócić uwagę na sposób detekcji fotodiodą.
    >> Nie fotorezystorem, nie fototranzystorem. Chińskie fotoogniwo
    >> to też fotodioda, tak samo się to włącza w układ.
    >
    > Ja nie twierdzę, że jest inaczej. Tylko diabeł w szczegółach
    > jest... może po prostu wypróbować każdą z opcji odbiorczych?
    > Skoro, jak wyszło, że zwykłę diody mrygną mi odpowiedni często,
    > to wystarczy się skupić na części odbiorczej...?

    No więc właśnie tu nie ma co kombinować. Fotodioda włączona wprost
    w wejście wzmacniacza operacyjnego (z ewentualnym niewielkim napięciem
    polaryzującym w kierunku przewodzenia) zapewnie dobra liniowość od
    zera do napięcia zasilania. Nic tu się lepiej nie wykombinuje. Tylko
    trzeba zapewnić regulację wzmocnienia, by poziom oświetlenia śmieciowego
    nie przesterował układu. Dobrze by było tylko popatrzeć sobie oscyloskopem
    na to, co wychodzi po oświetleniu nadajnikiem sterowanym prostokątnym
    przebiegiem. Z tego eksperymentu da się wyrozumieć wszystko. I ocenić,
    czym rózni się Hamamatsu od chińskiej płytki krzemu oraz zdecydować,
    czy to drugie aby nie wystarczy.

    --
    Jarek


  • 15. Data: 2017-03-18 23:31:51
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-03-18 o 22:59, Jarosław Sokołowski pisze:
    > HF5BS pisze:
    >
    >>> Ja do odbioru światła na znikomym poziomie używałem fotodiod.
    >>> Takich porządnych, po kilka milimetrów kwadratowych, co je
    >>> robi choćby Hamamatsu. Pracjujące w trybie generowania SEM,
    >>> ze wzmacniaczem operacyjnym. Tu też najlepiej pójść w tym
    >>> kierunku. A co do szumów, to Hamamatsu robi drtektory
    >>> z chłodzeniem ogniwem Peltiera. Na przykład liniowe elementy
    >>> CCD do spektrometrów.
    >>
    >> Aż tak chyba nie będę cyzelować, to ma być maksymalnie proste,
    >> maksymalnie bez logiki (poza ewentualnie niezbędną), aby dało
    >> się zrobic nie jaki "delikutas", lecz coś, co jak pieprznie
    >> z metra na beton, to podniesione i otrzepane z kurzu/błota,
    >> będzie działać dalej. Któremu niestraszne będą swetry uczestników,
    >> zdejmowane i kładzione na urządzeniu, burza w okolicy (no, jak
    >> bezpośrednio trafi, to nawet nie podejdę, żeby zabrać, bo już
    >> zapewne nie będzie czego), itd. Ktoś tu na grupie prezentował
    >> nagranie audio (w postaci linku rzecz jasna), gdzie zarejestrował
    >> to, co wyda z siebie takie fotoogniwo jak w lampkach, skierowane
    >> w stronę migającego na niebie nocnym samolotu. I było wyraźnie
    >> słychać stukanie w rytm tego migania, więc myślę, że moja lampka
    >> ma szansę zadziałać. A przy okazji mogła by pełnić funkcję latarki.
    >
    > Tylko chłodzenie peltierem jest tu cyzelatorstwem, w dodatku w tym
    > przypadku niepotrzebnym. Chciałem tylko zwrócić uwagę na sposób
    > detekcji fotodiodą. Nie fotorezystorem, nie fototranzystorem. Chińskie
    > fotoogniwo to też fotodioda, tak samo się to włącza w układ. Najlepiej
    > zrobić test -- nadajnik, odbiornik, a pomiędzy nimi emulator bunkra
    > w postaci optycznego filtara ledwiecoprzepuszczającego, zrobionego
    > z byleczego. Wtedy się okaże, czy te ogniwa wydolą (w razie czego mam
    > porządne diody gdzieś w szpargałach).
    >

    W projektorach dźwiękowych (różne 16mm typu Elew czy 35mm Prexer AP-XX)
    stosowało się najpierw przetworniki lampowe, później najczęściej fotodiody.

    A jak nie było fotodiody, to czapeczkę się zdejmowało jakiemuś
    tranzystorkowi - nie pamiętam, jakiemu. Ale efekt był mizerny w
    porównaniu z fotodiodą.

    Co ciekawe, po przejściu na dźwięk cyfrowy w zasadzie niewiele się
    zmieniało - źródłem światła był laser a nie żarówka.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 16. Data: 2017-03-18 23:40:20
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam napisał:

    > W projektorach dźwiękowych (różne 16mm typu Elew czy 35mm Prexer AP-XX)
    > stosowało się najpierw przetworniki lampowe, później najczęściej fotodiody.
    >
    > A jak nie było fotodiody, to czapeczkę się zdejmowało jakiemuś
    > tranzystorkowi - nie pamiętam, jakiemu. Ale efekt był mizerny w
    > porównaniu z fotodiodą.

    Dzisiaj niektórzy używają LED w charakterze odbiornika.

    > Co ciekawe, po przejściu na dźwięk cyfrowy w zasadzie niewiele się
    > zmieniało - źródłem światła był laser a nie żarówka.

    Zmieniło się po stronie nadawczej (zapisującej). Teraz mamy diody laserowe,
    które łatwo dają się sterować przebiegami zmiennymi. Z żarówka się tak
    nie dało, więc stosowano modulatory światła. Albo mechaniczne, czyli taka
    przesłona ruszająca się jak membrana w głośniku, albo komórki Kerra.

    Kiedyś mogło się wydawać, że ostatnia pozostałością techniki lampowej będą
    kineskopy. Te już wymarły, więc można by sądzić, że jest po ptokach. Ale
    wciąż produkowane są fotopowielacze. Hamamatsu, wcześniej wspomniane, na
    przykład robi. Fotopowielacz z palcem w dupie osiąga czułość jednego fotonu.

    --
    Jarek


  • 17. Data: 2017-03-19 00:18:04
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnocrdqk.6ba.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > wciąż produkowane są fotopowielacze. Hamamatsu, wcześniej wspomniane, na
    > przykład robi. Fotopowielacz z palcem w dupie osiąga czułość jednego
    > fotonu.

    To było by kuszące. No już może jakoś by się zasilanie zorganizowało, choć
    raczej na jakieś niedalekie ekspedycje - nie wiem, jak z prądożernością... i
    spodziewam się, że warto by już tutaj ukłonić się jakiejś inteligentniejszej
    obróbce sygnałów...? I jak szybko by wydolił? Oraz, czy byłby w stanie dać
    na wyjściu jakąś ogarnialną zależność sygnału, w funkcji ilości padającego
    nań światła, aby zadziałał przy odbiorze AM (znaczy się, natężenia światła).
    Tyle, że skoro to lampiane, to raczej bym takiego urządzenia z F-P nie
    upuszczał, bo mogło by się uniezdatnić...?

    --
    Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
    co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
    700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
    (C) Kabaret Neo-Nówka.


  • 18. Data: 2017-03-19 00:24:33
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-03-18 o 23:40, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Adam napisał:
    >
    >> W projektorach dźwiękowych (różne 16mm typu Elew czy 35mm Prexer AP-XX)
    >> stosowało się najpierw przetworniki lampowe, później najczęściej fotodiody.
    >>
    >> A jak nie było fotodiody, to czapeczkę się zdejmowało jakiemuś
    >> tranzystorkowi - nie pamiętam, jakiemu. Ale efekt był mizerny w
    >> porównaniu z fotodiodą.
    >
    > Dzisiaj niektórzy używają LED w charakterze odbiornika.
    >

    Tego nie próbowałem. Ale też od kilkunastu lat nie bawię się
    elektroniką, robię raczej tylko dorywcze naprawy.

    >> Co ciekawe, po przejściu na dźwięk cyfrowy w zasadzie niewiele się
    >> zmieniało - źródłem światła był laser a nie żarówka.
    >
    > Zmieniło się po stronie nadawczej (zapisującej). Teraz mamy diody laserowe,
    > które łatwo dają się sterować przebiegami zmiennymi. Z żarówka się tak
    > nie dało, więc stosowano modulatory światła. Albo mechaniczne, czyli taka
    > przesłona ruszająca się jak membrana w głośniku, albo komórki Kerra.
    >

    Po stronie nadawczej to wiadomo - na taśmie 35mm nie ma już modulowanego
    paska o różnej szerokości, lecz niejako "kod paskowy". Ale już w kinie
    nie pracowałem, jak były wymieniane "główki" dźwiękowe w projektorach.

    > Kiedyś mogło się wydawać, że ostatnia pozostałością techniki lampowej będą
    > kineskopy. Te już wymarły, więc można by sądzić, że jest po ptokach. Ale
    > wciąż produkowane są fotopowielacze. Hamamatsu, wcześniej wspomniane, na
    > przykład robi. Fotopowielacz z palcem w dupie osiąga czułość jednego fotonu.
    >

    O qr...
    Już sobie wyobraziłem ułożyć z nich matrycę i zrobić super-czułą kamerę.
    A przy okazji super-dużą :(

    Ale jak "wygenerować" tylko jeden foton? ;)


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 19. Data: 2017-03-19 00:29:23
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-03-18 o 23:31, Jarosław Sokołowski pisze:
    > HF5BS pisze:
    >
    >>> Chciałem tylko zwrócić uwagę na sposób detekcji fotodiodą.
    >>> Nie fotorezystorem, nie fototranzystorem. Chińskie fotoogniwo
    >>> to też fotodioda, tak samo się to włącza w układ.
    >>
    >> Ja nie twierdzę, że jest inaczej. Tylko diabeł w szczegółach
    >> jest... może po prostu wypróbować każdą z opcji odbiorczych?
    >> Skoro, jak wyszło, że zwykłę diody mrygną mi odpowiedni często,
    >> to wystarczy się skupić na części odbiorczej...?
    >
    > No więc właśnie tu nie ma co kombinować. Fotodioda włączona wprost
    > w wejście wzmacniacza operacyjnego (z ewentualnym niewielkim napięciem
    > polaryzującym w kierunku przewodzenia) zapewnie dobra liniowość od
    > zera do napięcia zasilania. Nic tu się lepiej nie wykombinuje. Tylko
    > trzeba zapewnić regulację wzmocnienia, by poziom oświetlenia śmieciowego
    > nie przesterował układu. Dobrze by było tylko popatrzeć sobie oscyloskopem
    > na to, co wychodzi po oświetleniu nadajnikiem sterowanym prostokątnym
    > przebiegiem. Z tego eksperymentu da się wyrozumieć wszystko. I ocenić,
    > czym rózni się Hamamatsu od chińskiej płytki krzemu oraz zdecydować,
    > czy to drugie aby nie wystarczy.
    >

    A coś takiego typu foto-linia nie było swego czasu właśnie w jakichś
    "Nowoczesnych Zabawkach" czy "Między zabawą a fizyką"?
    Tyle, że były wykorzystane soczewki, aby punktowo świecić i wąsko odbierać.
    Do tego teraz jeszcze zapiąć laser do łatwego celowania i wystarczy.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 20. Data: 2017-03-19 00:38:29
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    HF5BS pisze:

    >> Hamamatsu, wcześniej wspomniane, na przykład robi. Fotopowielacz
    >> z palcem w dupie osiąga czułość jednego fotonu.
    >
    > To było by kuszące. No już może jakoś by się zasilanie zorganizowało,
    > choć raczej na jakieś niedalekie ekspedycje - nie wiem, jak
    > z prądożernością... i spodziewam się, że warto by już tutaj ukłonić
    > się jakiejś inteligentniejszej obróbce sygnałów...? I jak szybko by
    > wydolił? Oraz, czy byłby w stanie dać na wyjściu jakąś ogarnialną
    > zależność sygnału, w funkcji ilości padającego nań światła, aby
    > zadziałał przy odbiorze AM (znaczy się, natężenia światła).
    > Tyle, że skoro to lampiane, to raczej bym takiego urządzenia
    > z F-P nie upuszczał, bo mogło by się uniezdatnić...?

    Taki fotopowielacz bardzo łatwo jest uniezdatnić. Wcale go nie trzeba
    upuszczać, wystarczy mu fotonów wpuścić znacząco więcej niż jeden.
    To mu podobno może na trwałe wybić z głowy jakiekolwiek powielanie.
    Nie, to zdecydownie nie jest urządzenie do takich zabaw. Natomiast co
    do fotodiod, to gdyby się okazało, że chińskie lampki ogrodowe są na
    nic, to może się przemogę (choć z trudem) i ich poszukam. Gdyby miało
    to być kluczowe dla Projektu, wtedy całkiem darmo oddam (nie kosztują
    takie pińć złotych).

    Jarek

    --
    jedni mówią -- się zaczęła
    drudzy mówią, że odchodzi
    papierowa rewolucja
    naszych powielaczogodzin

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: