heby <h...@p...onet.pl> wrote:

>> Jakby miał kasę i zdrowie, to mógłby iść do sądu... jakby...
>
> Iść.

Iść, jechać. Choć może lepiej nie, jeszcze by mu kazali pełzać.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-06-17/niepe
lnosprawny-oskarzony-musial-czolgac-sie-po-podlodze-
sedzia-powiedziala-poradzi-sobie/

https://www.wprost.pl/kraj/10225956/niepelnosprawny-
musial-czolgac-sie-po-podlodze-postepowanie-ws-sedzi
ow-z-lodzi.html

> Na tym ISS nasłuchują w USA, ale tam jest głównie step i motele, może
> dlatego. Miałem budować anenę szerokopasmową, ale mieszkam na osiedlu
> domków i mam wrażenie że będzie to "psuło estetykę" bo takie anteny
> wyglądają fatalnie w zestawieniu z grilem i bramą i wygladają jak
> popsuty parasol, czyli generują obrazki jak ze złomowiska.

Trochę tak, ale antenę można schować. Jest książka "Ukryte anteny", tam
jest sporo pomysłów.

A może parapetówka? Niekoniecznie szerokopasmowa...

> Trzeba jednak w te bieszczady chyba uderzyć na emeryturkę i żuć szmaty ;)

Pytanie czy wtedy będzie jeszcze z kim.

--
Obok drzewa stoi słoń. Na wysokiej gałęzi siedzą sobie dwie mrówki i
nabijają się ze słonia:
- Haa! Ty głupi poj... z wielkimi uszami! Gruby debilu!... itp.
Słoń się wkurzył, tupnął noga i mrówki spadły; jedna na ziemie a druga
na kark słonia. Ta na ziemi krzyczy do drugiej:
- Uduś ch...! Uduś!