eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 11. Data: 2011-03-16 14:23:21
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: " " <b...@N...gazeta.pl>

    Cavallino <c...@k...pl> napisał(a):

    > Znaczy że Honda daje gwarancję na 5 lat?
    > Coś ściemniasz.....

    oczywiscie posiada tylko 3 lata/100 kkm - co szybciej nastapi, wymiana na
    zasadzie "dobrej woli" auto serwisowane ;) i to jest podejscie ;) do klienta

    > Obstawiam że to nie jest zużycie eksploatacyjne, więc wszędzie by to
    > zmienili.
    > To nie zawieszenie.

    fotel, nie zuzywa sie eksploatacyjnie, zuzywa sie jak wszystko, w Toyo
    wymienili, bo placisz za "logo", a w Kii nie placisz, to nie wymieniaja ot
    roznica...

    ostatnio liczylem E15 sedan (niestety niema kombi) i Ceed'a kombi i taki
    porownywalny wyposazenie upusty itd... z jedna roznica silnik w kednym 1.4 D w
    Kii 1.6 D roznica w cenie znikoma na tyle wysoka, ze mozna smialo brac Toyo,
    inaczej sie sprawa przedstawia w natanszych wersjach, tu Toyo winszuje sobie
    "jak za zboze" i nic nie oferuje ;)...

    > Ja też nie, rozważałem Aurisa przed zakupem, ale w porównaniu do Ceeda czy
    > Bravo to jakość użytych materiałów we wnętrzu wyglądała bardziej na chińskie
    > niż japońskie pochodzenie, a cenili ten twardy plastik że hoho.
    > Odpadł w przedbiegach.

    jak wyzej, to takie studenckie dywagowanie, Kia to super design, rozwiazania
    unikatowe na klase czy segment - mysle czyms trzeba bylo kupic rynek - to
    czego nie mieli u innych VW/Toyo/Honda np. czytaczka USB czy CD/MP3, z tego co
    pamietam Kia miala na wejsciu bez czekania na jakies FL czy wrecz zmiany
    modelu jak w Toyo ktora dalej nie ma czytaczki USB - E15.

    zdjae soiebi espraw, iz "samochod sie zuzywa"... bo sie nim jezdzi

    ale zawias 40 tkm... i to pewnie jakis pierd za 30 zeta... moze dojzeja do
    prawdziwej gwarancji ale wtedy ceny drastycznie wzrosna takie prawo rynku "nic
    za darmo"...



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 12. Data: 2011-03-16 14:36:12
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik <b...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ilqdk9$17g$1@inews.gazeta.pl...
    > Cavallino <c...@k...pl> napisał(a):
    >
    >> Znaczy że Honda daje gwarancję na 5 lat?
    >> Coś ściemniasz.....
    >
    > oczywiscie posiada tylko 3 lata/100 kkm - co szybciej nastapi,

    No to jakim cudem wymienili na gwarancji amorek po 4 latach?
    Pomieszałeś raczej dwa systemy walutowe.

    >> Obstawiam że to nie jest zużycie eksploatacyjne, więc wszędzie by to
    >> zmienili.
    >> To nie zawieszenie.
    >
    > fotel, nie zuzywa sie eksploatacyjnie, zuzywa sie jak wszystko

    Dokładnie - i na tej podstawie gdyby się zepsuł, to by pod gwarancję
    podlegało.



    , w Toyo
    > wymienili, bo placisz za "logo", a w Kii nie placisz, to nie wymieniaja ot
    > roznica...





    >
    > ostatnio liczylem E15 sedan (niestety niema kombi) i Ceed'a kombi i taki
    > porownywalny wyposazenie upusty itd... z jedna roznica silnik w kednym 1.4
    > D w
    > Kii 1.6 D

    Dokładnie tak wychodziło, że w Aurisie miałbym gorsze auto, krótszą
    gwarancję, słabszy silnik i podobną cenę.



    >roznica w cenie znikoma na tyle wysoka, ze mozna smialo brac Toyo,

    Raczej nie można brać, no chyba że w Aurisie poprawili to fatalne wnętrze.


    >> Ja też nie, rozważałem Aurisa przed zakupem, ale w porównaniu do Ceeda
    >> czy
    >> Bravo to jakość użytych materiałów we wnętrzu wyglądała bardziej na
    >> chińskie
    >> niż japońskie pochodzenie, a cenili ten twardy plastik że hoho.
    >> Odpadł w przedbiegach.
    >
    > jak wyzej, to takie studenckie dywagowanie, Kia to super design,

    Nic z tych rzeczy.
    Design przemawiał za Bravo, już nawet był zamówiony i zaliczka wpłacona.
    Ale długo trzeba było czekać, Kia była w tydzień, no to jak sprzedałem
    samochód zdecydowałem zmienić wybór.
    Nie żałowałem ani przez chwilę, może z wyjątkiem podjeżdżania do
    krawężników. ;-)

    > ale zawias 40 tkm... i to pewnie jakis pierd za 30 zeta...

    Dokładnie.
    Chcieli ponad 100 zł za wymianę łącznika stablizatora, to sobie kupiłem
    ponoć lepszy za 30.


  • 13. Data: 2011-03-16 14:53:47
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: " " <b...@N...gazeta.pl>

    Cavallino <c...@k...pl> napisał(a):

    > No to jakim cudem wymienili na gwarancji amorek po 4 latach?
    > Pomieszałeś raczej dwa systemy walutowe.


    fakt ot nie gwarancja, ale to taki moj skrot myslowy skoro w Hondzie
    wymieniaja juz po gwarancji, a w Kii nie chca wymienic nawet w 1/3 gwarancji
    to zle swiadczy

    kazdy producent "ma za uszami" i sprzeczne jes to z zalozeniami biznesowymi,
    kazde auto sie zuzywa i kazde psuje, jedne wolniej drugie czesciej ;) (to tez
    skrot myslowy) ale Kia lekko przegina.


    w poprzednim poscie chwalielm VW, tez mialem przejscia, ale to moze kiedys,
    final "no more VW" bo zawsze czlek pamieta te najfajniejsze rzeczy, a tych
    zlych nie, bo stara sie szybko o nich zapomniec.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2011-03-16 15:01:29
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik <b...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ilqfda$7jc$1@inews.gazeta.pl...
    > Cavallino <c...@k...pl> napisał(a):
    >
    >> No to jakim cudem wymienili na gwarancji amorek po 4 latach?
    >> Pomieszałeś raczej dwa systemy walutowe.
    >
    >
    > fakt ot nie gwarancja,

    No właśnie.
    Jakość serwisów i centrali Kia na Polskę (słaba) jest powszechnie znana,
    więc o niej nie dyskutujemy.

    Choć ostatnio chyba znalazłem lepszy serwis (Delik) przynajmniej podejście
    do klienta mają z innej półki.

    >ale to taki moj skrot myslowy skoro w Hondzie
    > wymieniaja juz po gwarancji, a w Kii nie chca wymienic nawet w 1/3
    > gwarancji
    > to zle swiadczy

    Ja tam wolę wiedzieć kiedy mają obowiązek wymienić, reszta z dobrą wolą na
    czele zupełnie mnie nie interesuje.

    > kazdy producent "ma za uszami" i sprzeczne jes to z zalozeniami
    > biznesowymi,
    > kazde auto sie zuzywa i kazde psuje, jedne wolniej drugie czesciej ;) (to
    > tez
    > skrot myslowy) ale Kia lekko przegina.

    Nie odczułem - jest w normie jeśli chodzi o ten poziom cenowy.


  • 15. Data: 2011-03-16 15:07:48
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:4d80c2b8$0$2445$65785112@news.neostrada.pl...
    >>ale to taki moj skrot myslowy skoro w Hondzie
    >> wymieniaja juz po gwarancji, a w Kii nie chca wymienic nawet w 1/3
    >> gwarancji
    >> to zle swiadczy
    >
    > Ja tam wolę wiedzieć kiedy mają obowiązek wymienić, reszta z dobrą wolą na
    > czele zupełnie mnie nie interesuje.


    no skoro wolisz wiedziec, to chyba wlasnie Kia nie jest najlepszym
    przykładem.
    Skoro przed kupnem wpierają, ze masz 7 lat gwarancji i m.in amortyzatory są
    nią objęte, a po kupnie okazuje sie ze jest 24 miesiące gwarancji a amorki
    nie są objęte gwarancją w ogole ... to Ceed mimo wszystko nie łapie sie na
    tą wskazókę, o której napisałeś wyżej


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka



  • 16. Data: 2011-03-16 15:09:17
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Wed, 16 Mar 2011 14:00:58 +0100, w
    <4d80b488$0$2491$65785112@news.neostrada.pl>, "Cavallino"
    <c...@k...pl> napisał(-a):

    > > pewnie nigdy nie miales np. Toyoty ;) albo Hondy ;)
    >
    > Nie miałem - nie mam w zwyczaju płacić za znaczki firmowe, albo pochodzenie.

    Dobre :). A te cuore sportivo i "tradycja" to już nie podpada pod pochodzenie?


  • 17. Data: 2011-03-16 15:19:24
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: Kamil <k...@s...com>

    On 16/03/2011 14:09, r...@k...pl wrote:
    > Wed, 16 Mar 2011 14:00:58 +0100, w
    > <4d80b488$0$2491$65785112@news.neostrada.pl>, "Cavallino"
    > <c...@k...pl> napisał(-a):
    >
    >>> pewnie nigdy nie miales np. Toyoty ;) albo Hondy ;)
    >>
    >> Nie miałem - nie mam w zwyczaju płacić za znaczki firmowe, albo pochodzenie.
    >
    > Dobre :). A te cuore sportivo i "tradycja" to już nie podpada pod pochodzenie?


    Daj spokoj, to taka PMSowa odmiana nastoletniej buntowniczki. "Jestem
    taka anty i alternatywna, ze ubieram sie w ciuchy na wage, zeby nie
    placic za metki".







    --
    Pozdrawiam
    Kamil


  • 18. Data: 2011-03-16 15:27:20
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: "Rysiek G." <v...@p...onet.pl>

    Użytkownik "PaweL" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ilq20q$c5k$...@u...news.interia.pl...

    >Samo życie
    >
    >Tusk obiecywał i opowiada czego to nie dokonał. Okazuje się że to bajka.
    >Pogodę przepowiadają, a za dwa dni jest zupełnie inna niż w
    >przepowiedniach.
    >Gwarancję reklamują że 7-letnia, a okazuje się że połowa usterek to
    >"zużycie eksploatacyjne", a nie awaria.
    >
    >Trzeba myśleć, rozumieć, czytać, a nie wierzyć reklamom.
    >
    >Paweł

    Ponoć z tą gwarancją to fakt ;) tyle że... w tym okresie, przez rok
    samochodem jeździsz a 6 lat stoi w serwisie :)


  • 19. Data: 2011-03-16 15:32:08
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-03-16 15:19, Kamil pisze:
    > On 16/03/2011 14:09, r...@k...pl wrote:
    >> Wed, 16 Mar 2011 14:00:58 +0100, w
    >> <4d80b488$0$2491$65785112@news.neostrada.pl>, "Cavallino"
    >> <c...@k...pl> napisał(-a):
    >>
    >>>> pewnie nigdy nie miales np. Toyoty ;) albo Hondy ;)
    >>>
    >>> Nie miałem - nie mam w zwyczaju płacić za znaczki firmowe, albo pochodzenie.
    >>
    >> Dobre :). A te cuore sportivo i "tradycja" to już nie podpada pod pochodzenie?
    >
    >
    > Daj spokoj, to taka PMSowa odmiana nastoletniej buntowniczki. "Jestem taka anty i
    alternatywna, ze ubieram sie w ciuchy na wage, zeby nie placic za metki".

    Ale jeśli konsument jest w stanie obiektywnie ocenić wartość towaru i spośród
    równorzędnych wybierze tańszy bez magii metki, to niewiele ma taka postawa
    wspólnego z byciem nastoletnią buntowniczką anty - logo. IMHO.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 20. Data: 2011-03-16 15:32:57
    Temat: Re: Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik <r...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:73h1o699elat9eug356vgs3lvou92ae9c9@4ax.com...
    Wed, 16 Mar 2011 14:00:58 +0100, w
    <4d80b488$0$2491$65785112@news.neostrada.pl>, "Cavallino"
    <c...@k...pl> napisał(-a):

    > > pewnie nigdy nie miales np. Toyoty ;) albo Hondy ;)
    >
    > Nie miałem - nie mam w zwyczaju płacić za znaczki firmowe, albo
    > pochodzenie.

    >Dobre :). A te cuore sportivo i "tradycja" to już nie podpada pod
    >pochodzenie?

    Nie bardzo, to było w czasach gdy nie było dopłaty za cuore sportivo,
    uwzględniając wyposażenie Alfa kosztowała mnie praktycznie tyle samo co
    Brava na którą byłem zapisany w Autotaku.
    Od czasu gdy Alfa postanowiła się stać marką premium i zaczęło to być
    widoczne w cenach, nie kupiłem u nich nic i się nie zanosi abym kupił.



strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: